Skocz do zawartości

[Wywiad] Mystheria


BiP

Recommended Posts

Dzisiaj mamy okazję powitać naszą forumową koleżankę! Mystheria która zgodziła się na udzielenie wywiadu Znaczkowej Lidze   :cmc:

Phinbella, BiP, Gość.

 

Wyobraź sobie. Masz kartkę przed sobą i możliwość narysowania jednego przedmiotu symbolizujące twoje marzenia. Co narysujesz?
Pomijając już fakt, że moje umiejętności rysownicze są raczej dość ograniczone, moje marzenia najlepiej chyba zobrazowałby rysunek drzewa. Symbolizowałoby zarówno wielorakość, jak i zmienność moich potrzeb wraz z upływem czasu, a gałęzie znajdujące się najwyżej byłyby metaforą tych najbardziej nierealnych marzeń.
 
Masz jedno życzenie do spełnienia. Jakie to życzenie?
 
Domyślam się, iż życzenia typu "chcę mieć nieskończoność życzeń" raczej odpadają.
Jeśli chodzi o marzenia realne do spełnienia, to podeszłabym do sprawy dość materialnie i po prostu zażyczyłabym sobie dużej ilości pieniędzy, abym nie musiała się już martwić o swój stan finansowy do końca życia. Może się to wydawać płytkie, ale dzięki temu mogłabym pozbyć się większości problemów jakie mam i mogę napotkać w przyszłości i oddawałabym się wyłącznie zajęciom, na które mam ochotę.
Zaś z marzeń nierealnych, zawsze marzyło mi się posiadanie superumiejętności. Najchętniej chyba zamieniłabym swoje ciało na w pełni zrobotyzowane, wykonane z niezniszczalnego materiału. Zapewniałoby mi niewyobrażalną siłę, precyzję, zręczność, szybkość i kilka innych bajerów.
 
 
Jeśli byś musiała umrzeć.. to w gronie bliskich czy w samotni?
 
Zawsze postrzegałam siebie jako osobę, która woli spędzać czas w samotni, niż z innymi, ale w ostatnich chwilach strach prawdopodobnie skłoniłby mnie do przebywania w gronie bliskich.
 
Czym byłby świat bez zła? Czy sądzisz, że mimo iż jest destrukcyjne jest nieodzowną częścią świata, ludzi?
 
Ja myślę, że ciężko byłoby nawet zdefiniować czym owe zło, które miałoby zniknąć z tego świata, jest. To co dla innych jest złem wcielonym, dla innych może oznaczać coś wprost przeciwnego, a skoro pozbycie się tego miałoby sprawić, że choć jedna istota by na tym ucierpiała, to czy samo w sobie nie byłoby to choć trochę złe?
Moim zdaniem taki świat nie miałby prawa bytu, podobnie tak jak w bycie człowiekiem wpisuje się zło i popełnianie błędów. Nie jestem też zbyt religijną osobą, ale brak możliwości wyboru zła, nie mielibyśmy tak naprawdę w pełni wolnej woli.
 
Odkryłaś ostatnio jakąś ciekawą stronę w Internecie? Na jakich stronach spędzasz najwięcej czasu?
 
Może ciężko określić to jako stronę w internecie, ale ostatnio spodobał mi się kanał Czarnych Owiec na YouTube.
Ostatnio najwięcej czasu spędzam zdecydowanie na stronach z kucykowymi wiadomościami, w poszukiwaniu nowych zwiastunów nadchodzącego sezonu piątego. Ale zazwyczaj najwięcej czasu upływa mi na stronach z filmami i serialami, które lubię oglądać.
 
Jaka jest najzabawniejsza rzecz, w jaką wierzyłaś jako dziecko?
 
Było kilka zabawnych rzeczy, w które wierzyłam, ale jedno udało mi się, niestety z rozczarowaniem, sprawdzić własnoręcznie.
Mieszkałam kiedyś na wsi obok gniazda bocianów i moja mama znalazła jajo bociana, które spadło, ale zachowało się w dość dobrym stanie. Ja bardzo chciałam mieć małego bocianka, więc nauczona mądrościami z kreskówek rozbiłam to jajo, bo wtedy z niego zawsze wychodził ptaszek... niestety zderzenie z rzeczywistością było brutalne i nieuniknione. Na szczęście teraz rozumiem całą komedię mojego zachowania i mogę się z tego śmiać.
 
O czym najbardziej lubisz rozmawiać, na jakie tematy mógłbyś dyskutować godzinami?
 
Nie należę do osób, które lubią prowadzić rozmowę. Jestem raczej wdzięczną słuchaczką. Jednak kiedy mam nastrój, lubię rozmawiać o sprawach ścisłych, ciekawostkach naukowych, a jednym z moich ulubionych tematów jest kosmos wraz ze swoimi wszelakimi cudami.
 
Ludzie mówią, że najważniejszy jest charakter. Dlaczego tylko mówią, a tak naprawdę przywiązują ogromną wagę do wyglądu? Nie lepiej od razu "przyznać się" do patrzenia na wygląd drugiego człowieka?
 
Z tym charakterem to chyba jest tak, iż jest to frazes tak oklepany i zakorzeniony w nas, że większość wypowiada go bez tak naprawdę żadnego przemyślenia. Ludzie bezkrytycznie przyjęli to jako coś oczywistego, tak jak niegdyś oczywistym było, że Ziemia jest płaska.
Należy pamiętać, że wygląd i charakter to nie są do końca różne zjawiska. Wygląd przecież w granicach możliwości można modyfikować właśnie pod dyktando charakteru, a więc jest on w tej części jego manifestacją.
Poza tym ludzie są przekonani, że gdyby przyznali się, że wygląd drugiej osoby znacząco wpływa na to jak ją odbieramy, zostaliby zaszufladkowani jako prymitywy. Powiedzmy sobie szczerze, nie mamy wpływu na to co nam się podoba, a co nie i jest to fragment naszej prymitywnej tożsamości, którą wszyscy posiadamy.
Osobom, które tak wzniośle obnoszą się z tym, że charakter jest najważniejszy, proponuję zadać pytanie - jakby się poczuli, gdyby ich (potencjalny) parter powiedział, iż kocha ich za charakter, ale ich wygląd budzi u niego odrazę.
 
 Czy twoim zdaniem wiek ma wpływ na odpowiedzialność?
 
Zdecydowanie na odpowiedzialność największy wpływ mają mądrość i doświadczenia, ale jak wiadomo, te przychodzą z wiekiem. Niestety nie u każdego tak szybko, jak powinno. Wiek jest po prostu jednym z wielu czynników.
 
Co sprawiło, że zostałaś fanką MLP?
 
Siedząc w Internecie nie dało się nie zauważyć tu i ówdzie pojawiających się fanów kolorowych koników i ich twórczości. Z początku byłam przekonana, iż ludzie tak naprawdę nie są fanami My Little Pony, a traktują to z humorem i ironią - "każdy wstawia na awatar coś, z czy się utożsamia, więc ja zrobię na przekór i wstawię sobie kucyka, będzie zabawnie xD".
Dopiero gdy zobaczyłam pewien komiks, gdzie kobieta pierw psioczy na swojego faceta, że ten ogląda MLP, a potem wciąga się w to razem z nim, zaświtało mi, że może jest w tym jednak coś więcej.
Dalej to już standardowa historia - z ciekawości włączyłam jeden odcinek... potem drugi... i kolejny... i tak dalej...
 
Ile średnio zajmuje Tobie dorabianie napisów do nowych odcinków MLP?
 
Samo tłumaczenie tekstu jednego dwudziestominutowego odcinka, to około 4-5 godzin pracy, do tego dochodzi synchronizacja napisów z filmem (czyli po prostu dopisywanie, w której minucie i sekundzie dany napis ma się pojawić), sprawdzanie poprawności tego wszystkiego najpierw w programie, a później "ręcznie", scalanie napisów z filmem, wrzucanie na stronę... wszystko razem z przerwami około 8 godzin.
 
Czy Twoi fani zasypują Ciebie pytaniami?
 
Ostatnio raczej nie, ale w zasadzie chyba nie bardzo mają gdzie to robić, bo mój email mało kto zna, komentarze na Dailymotion pojawiają się rzadko, bo mało kto ma tam konto, a Twitter ma dość ograniczoną opcję wypowiedzi.
Może kiedyś założę sobie jakieś konto na Facebooku i to się zmieni, ale to raczej nie jest narzędzie mojego pokolenia i nawet nie do końca wiem jak dokładnie miałabym takie konto prowadzić.
 
Myślałaś może o powrocie do Polski i z jakiego miasta pochodzisz?
 
O powrocie myśli każdy, ale w obecnej sytuacji pozostaje to raczej w sferze marzeń. Raczej zostanę w UK na stałe.
Pochodzę z mieściny tak małej, że nie warto o niej wspominać. Dodam tylko, że jest to województwo zachodniopomorskie, blisko granicy z pomorskim.
 
Co byś zmieniła na forum, gdybyś mogła?
 
Oczywiście dodałabym więcej ciekawych użytkowników, którzy swoją kreatywnością i zapałem zainspirowaliby innych, ale niestety to tak nie działa (sami muszą przyjść).
 
Jaką postać z serialu najbardziej lubisz?
 
Z mane6 Fluttershy, gdyż najbardziej potrafię się wczuć w jej osobowość i to jak przeżywa różne sytuacje, a poza tym jestem lojalną popleczniczką Księżniczki Celestii - ku chwale Solarnego Imperium! (na pohybel nowej lunarnej republice!).
 
Czy myślałaś o zostaniu Avatarem jakiegoś działu na forum?
 
Przeszło mi to parę razy przez głowę, ale niestety wiem jaka to odpowiedzialność i ile czasu to pochłania, więc nie mogę sobie pozwolić na takie zachcianki. Poza tym jestem zwolenniczką ostrego karania za wszelkie próby naciągania regulaminu, więc szybko bym wyleciała.
 
Jakie lubisz filmy, gry i muzykę?
 
Filmy przede wszystkim z gatunków: sci-fi, horror/thriller, gore i komedie (niekoniecznie romantyczne), ale przede wszystkim te z niebanalną, wciągającą i zaskakującą fabułą, gdy ma się ochotę krzyczeć "to jest genialne!".
Z gier to głównie strzelanki, przygodowe, strategoczne i również posiadające ciekawą fabułę. Poza paroma wyjątkami nie przepadam za grami w trybie online.
Muzykę słucham rzadko i w zasadzie lubię każdą, która wpada w ucho, ale zawsze miałam sentyment do starego hip-hopu i rapu.
 
Czy zdażyło Ci się kiedyś ostro pokłócić z kimś na forum? 
 
Nie. Jeśli chodzi o dyskusje w internecie, to jestem ostoją spokoju, obiekcji i logiki. Przez dwa lata byłam Game Masterką w jednej z polskich gier MMORPG i do mnie należało m.in. odpowiadanie na wszelkiego typu zgłoszenia i choć codziennie byłam wyzywana do piątego pokolenia wstecz, próbowano mną manipulować na wszelakie sposoby i wytrącić z równowagi, to nigdy nikomu się nie udało. Wprawdzie po dłuższym czasie wpłynęło to tak źle na mój stan psychiczny, że czasem budziłam się zapłakana, ale to już całkiem osobna historia.
 
Opowiesz o historii swojego nicku?
 
W zasadzie nie ma on żadnej głębszej historii. Potrzebny mi był nick i kombinowałam tak długo, aż wpadłam na taki, który mi się spodobał. Ewentualne cyfry na końcu, typu 22, 24, 69 dodaję z konieczności, gdy poprzednie nicki są zajęte.
 

W imieniu Znaczkowej Ligi, dziękuję za wywiad i poświęcony czas, życzę też dalszej tak owocnej pracy dla fandomu

:cmc: pozdrawiają! 

Edytowano przez BRONIESiPEGASIS
  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Najchętniej chyba zamieniłabym swoje ciało na w pełni zrobotyzowane, wykonane z niezniszczalnego materiału. Zapewniałoby mi niewyobrażalną siłę, precyzję, zręczność, szybkość i kilka innych bajerów.

Ahhhh też mi się coś takiego marzy, protezy bioniczne to przyszłość. 

 

A moje pytanie brzmi. Gdzieś przeczytałem, że masz tulpę i zaciekawiło mnie skąd się dowiedziałaś o ich istnieniu?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A moje pytanie brzmi. Gdzieś przeczytałem, że masz tulpę i zaciekawiło mnie skąd się dowiedziałaś o ich istnieniu?

A to was zaskoczę, bo obecnie posiadam dwie Tulpy (druga została stworzona przez tę pierwszą, oczywiście za moim błogosławieństwem). O ich istnieniu dowiedziałam się pierwotnie z forów z creepypastami (lubiałam je czytać), a później znalazłam bezpiśredni link do IRCa tulpiarzy, gdzie udzielono mi dokładnych informacji i polecono konkretne poradniki.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to was zaskoczę, bo obecnie posiadam dwie Tulpy (druga została stworzona przez tę pierwszą, oczywiście za moim błogosławieństwem). O ich istnieniu dowiedziałam się pierwotnie z forów z creepypastami (lubiałam je czytać), a później znalazłam bezpiśredni link do IRCa tulpiarzy, gdzie udzielono mi dokładnych informacji i polecono konkretne poradniki.

Czy Greta (i jej tulpa) są kucykami ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greta komunikując się ze mną najczęściej przybiera postać kucyka z mojego awatara, ale lubi też poeksperymentować zmieniając kolorystykę, wygląd, a czasem przybierać całkowicie inną postać. Zedd (druga Tulpa) jest jeszcze dość świeży i postać kucyka byłaby dla niego zbyt skomplikowana (tworząc Tulpę najlepiej pierw przybierać proste kształty). Później sam sobie nada formę i zobaczymy jak to będzie

 

Greta/  forma póki co nie jest zbyt ważna, a ja wolę nie przedobrzyć. Jeszcze nie zdecydowałam jaki on ma być :P

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zamierzasz przywrócić do życia swój kanał na youtube? Bo od dłuższego czasu nic tam nie wrzucasz, a podejrzewam, że propozycji do przetłumaczenia masz tyle, że brakuje Ci na nie wszystkie czasu i pewnie chęci przez przytłaczającą ilość tych propozycji. Więc zapewne na to nie możesz narzekać. :P

 

Drugie pytanie jako, że kiedyś wspomniałaś, że będziesz wrzucać odcinki pierwszych dwóch sezonów z napisami:

Kiedy? Bardzo ciężko jest dostać dobre tłumaczenie bez literówek i rażących wręcz błędów, nie wspominając już o słabej jakości wideo.

 

I trzecie, którym już trochę czasu Cię katuję:

Czy przetłumaczysz całą serię Friendship is Witchcraft? Pojedyńcze odcinki z Twoim tłumaczeniem widziałem, więc coś próbowałaś tylko co jest powodem braku reszty? Seria jest genialna, naszpikowana grami słów (które niestety muszę googlować, domyślać się i szukać, a i tak pewnie dużej części z nich się nie dopatrzyłem). Z tego co mi wiadomo autorzy dostali C&D, także więcej odcinków raczej już nie będzie nad czym bardzo ubolewam, bo uwielbiałem tę serię, mimo, że na połowie odcinków byłem spisany na własny angielski przez brak jakichkolwiek napisów po angielsku czy po polsku. Ewentualnie to ja nie potrafię szukać, bo pewnego dnia na jakimś brazylijskim forum znalazłem angielskie napisy do dwóch odcinków, ale było sporo błędów, więc stwierdziłem, że sobie daruję.

 

P.S Nie mogę się doczekać 5 sezonu i czekania do soboty do północy, aż przetłumaczysz odcinek i wrzucisz, aż wspomnienia wracają jak się czekało na odcinki 4 sezonu (czasem nawet do trzeciej nad ranem, ale i tak zawsze było warto), a gdy odświeżałem stronę i się okazywało, że już wrzuciłaś, to ogarniał mnie hype i wszechobecna radość porównywalna z uczuciem jakie czuje dziecko, gdy dobiera się do prezentów pod choinką. :)

 

Pozdrawiam i miłego dnia. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Zapomniałam o tym temacie na śmierć :P

@Innocent Smile

1. YouTube dla mnie umarło. Nie zamierzam tam wracać.

2. Już parę razy zabierałam się do tłumaczenia pierwszych dwóch sezonów, ale tego jest tak dużo, że aż boję się o tym myśleć. Mnie też dziwi spora ilość literówek w tłumaczeniach, które widuję (nie mówię o tłumaczeniach MLP, tylko zwykłych filmów i seriali), przecież do eliminacji większości wystarczy przepuścić tekst przez zwykły program do sprawdzania pisowni.

3. Raczej nie będę tłumaczyła tej serii.

@Dayan

1. Moim zdaniem myślenie, że jesteśmy wyjątkowi, to przejaw pychy. Sama statystyka pokazuje, że jest to bardzo prawdopodobne.

2. Moim zdaniem Polska Agencja Kosmiczna to tylko kolejny pretekst, żeby móc kraść pieniądze. Nie twierdzę, że absolutnie nic dobrego z tego nie wyniknie, ale my będziemy mogli co najwyżej wnieść niewielki wkład w epokowe wyprawy innych nacji (najprawdopodobniej głównie USA). Z kolonizacją Marsa na znaczącą skalę też jeszcze raczej poczekamy, bo obecnie jest to zwyczajnie nieopłacalne (po prostu póki co nie da się na tym zarobić). Gdyby było inaczej, kolonie byłyby zakładane już dawno, bo mamy już do tego predyspozycje technologiczne.

3. Sądzę, że większość ludzi nie patrzy przez pryzmat stereotypów, a nawet jeśli, to umie trzymać język za zębami. Problem tkwi w tym. Że nie widać tego, co miliony ludzi nie robi, ale widać to, co kilka jednostek robi w sposób głośny i kontrowersyjny, i przez to można odnieść wrażenie, że wszędzie tak jest. To nie do końca wina ludzi, nasze mózgi zwyczajnie nie są przystosowane do postrzegania świata w skali makro. Jeśli na jakiejś ulicy mieszkają cyganie i idąc nią dostaniesz raz w czerep, to przetrwanie każe Ci uważać wszystkich cyganów za złych i ich omijać, choć statystycznie ta ulica nie jest bardziej niebezpieczna od innych. Trzeba po prostu umieć rozdzielić nasze instynkty od rozumowania.

Co do wyglądu dodam tylko jeszcze jedną rzecz: trzeba pamiętać, że nastawienie buntownika tylko nam utrudni życie. Samo to, że nie musimy przyjść np. na egzamin ubrani na galowo nie oznacza, że nie powinniśmy (zwłaszcza na egzaminy ustne).

4. Tamten komentarz to był raczej żart, choć faktycznie czasami miewałam takie myśli, że polski fandom woli być krytyczny niż wdzięczny na rodzime starania. Moim zdaniem wina leży tu częściowo po obu stronach: z jednej widzowie zawsze chętniej spoglądali w stronę zachodu, z drugiej naszym twórcom często brakuje oryginalności, zaangażowania i pewnego rodzaju ekscentryzmu.

5. Do każdego stanowiska, które niesie za sobą odpowiedzialność, trzeba dojrzeć.

6. Zazwyczaj wcale nie jestem surowa, za wyjątkiem występowania w pozycji nadrzędnej (jak w przytoczonym przykładzie: administrator -> użytkownik), zwłaszcza, gdy mam do czynienia z kimś, kto kombinuje, jak by tu namieszać, ale nie wpaść. Przykładowo nie uznaję częściowej cenzury: jeśli ktoś postawi jedną gwiazdkę w wyrazie (np. kur*a), to należy to karać tak samo jak zwykłe przekleństwo, a jeśli ktoś do tego próbuje głupich tłumaczeń (np. że to słowo, to przecież "kura"), to karę należy jeszcze zwiększyć. Nie lubię też prób grania na uczuciach i gdy ktoś mówi, że przykro mu za to, co zrobił, gdy chodzi mu o to, że przykro mu, że go ktoś przyłapał.

7. Jak najbardziej kara indywidualnie dopasowana, żeby nikt nie mógł sobie pozwolić na zimne wykalkulowanie, czy dane przewinienie mu się będzie opłacać. Zero litości dla recydywistów i osób działających z premedytacją.

8. Jak najbardziej się zgadzam :)

 

Również pozdrawiam i życzę pomyślności.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bo to pierwszy raz ^^

Czasem tak mam, że znikam na jakiś czas i jak znam siebie, jeszcze się to w przyszłości powtórzy.

Nie jesteś sama. Niejaki DJ Tiesto (jeden z najlepszych) też miał nie żyć, dopóki nie pokazałem kumplowi jego występu. Chociaż z drugiej strony, mógł być tylko duchem, który postanowił "załatwić, niezałatwione sprawy" (dokończyć trasę koncertową) xD 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w szkole anglistów miałem beznadziejnych. :'(

.

 

Znam ten ból,miałem tak samo już pomijając kwestie,że późno zacząłem się uczyć bo w 4-6 dopiero.

 

A ja mam jedno pytanko do Mystherii.

Nie zamierasz rezygnować z lektora prawda?

 

A tak przy okazji idealny głos dla lektora.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mystheria

4. Jak zaczęłaś swoją naukę angielskiego? Co byś poleciła osobą, które nie umieją angielskiego ni w ząb? Znasz jakąś najskuteczniejszą metodę nauki języka? Bardzo by mi zależało na angielskim. A w szkole anglistów miałem beznadziejnych. :'(

 

 

Wybaczcie (Dayanie i Mystherio), że się wcinam, ale mogę coś poradzić.

1. Załatw sobie DOBRY słownik - taki, w którym jest transkrypcja fonetyczna (nie tylko napisana przy słówkach, ale i opisana - jak wymawiać poszczególne "znaczki"). Transkrypcja to podstawa. Dzięki niej o wiele szybciej nauczysz się pisać ze słuchu. Nie musisz brać nowych. Wpadnij do antykwariatu czy na Allegro.
2. Naucz się transkrypcji, ale nie na pamięć (nie uczysz się przecież alfabetu na pamięć :P ). Masz ją zrozumieć.
3. Kup gruby zeszyt A4, do którego będziesz wpisywać słówka + transkrypcja fonetyczna. Ucząc się ich, nie ucz się na pamięć. Wplataj w proste zdania i wypowiadaj je na głos - to istotne. Mówiąc krótko, gadaj sam ze sobą. Do skutku :P 
5. To sugestia, bo sam nie mogłem tego używać - google translate, wpisujesz proste słowo i próbujesz powtórzyć (jest opcja odczytania przez "lektora"). Etap 2: próbujesz zapisać angielskie tłumaczenie "ze słuchu".
6. Przyda się jakiś dobry podręcznik np. Colinsa. Ja szlifowałem język, na dwóch dla "początkujących". Do tego jakieś ćwiczenia. Aha, nie ucz się NICZEGO na pamięć. Za dwa dni zapomnisz. Jak odpowiedział nasz matematyk z podstawówki do uczennicy, dla której na siłę chciał wstawić 2: "proszę pana, ale ja się uczyłam". Odpowiedział: "Karolina, wiem, że się uczyłaś, ale niestety się nie nauczyłaś". Niby "drobna", ale jednak różnica ;)   
7. Możesz załatwić sobie jakąś grę dla dzieci. Serio! Polecam Scribblenauts, które jest po prostu idealne do "nauki przez zabawę" :) 
8. Oglądaj MLP BEZ napisów. Z każdym kolejnym odcinkiem, będzie łatwiej. MLP będzie też świetnym źródłem nowych słówek. OK, mimo że dobrze znam angielski, nadal mam ogromne problemy ze zrozumieniem Pinkie, ale to chyba normalne...
9. Nauka języka obcego jest jak dwie rzeczy:
- pisanie opowiadań: nic na siłę
- rzucanie palenia: wymaga cierpliwości, uporu i samozaparcia. 

Póki co, to chyba tyle
 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mystheria

1. Opowiesz nam o swoim życiu zanim zaczęłaś tłumaczyć odcinki? Ciekawiłoby mnie jak doszłaś do tego właśnie punktu, jak to się zaczęło? Pamiętasz?

 O ironio początki tłumaczenia to mój okres poważniejszego wchodzenia w dorosłe życie. Kucyki zaczęłam oglądać z ciekawości, bo po prostu za często napotykałam je w internecie, by nie sprawdzić, o co chodzi. Pierwotnie nie planowałam tłumaczeń, ale wkurzało mnie, że nie było jednego kanału na YouTube ze wszystkimi odcinkami (każdy zawierał tylko wybrany fragment serii). Chodziło oczywiście o dubbing, bo nie wpadłam na to, by szukać ich po angielsku (o ja niemądra!). Wzięłam więc mój stary kanał na YT (który założyłam dawno, ale nic tak nie wrzucałam) i zaczęłam wrzucać odcinki. Doszłam jednak do punktu, gdzie skończyły się sezony z dubbingiem, a zaczynał się akurat sezon 3 po angielsku, więc postanowiłam, że w sumie mogę spróbować tłumaczyć (nie był to może pierwszy raz w życiu, gdy coś tłumaczyłam, ale na pewno pierwszy raz na taką skalę).

2. Co by było gdybyś podjęła wtedy inną decyzję?

2. Co by było gdybyś podjęła wtedy inną decyzję?

Czytalibyście tłumaczenia od kogoś innego. Ja też z początku nie byłam popularną tłumaczką w kręgach MLP. W zasadzie dopiero pod koniec trzeciego sezonu zaczęłam nabierać na znaczeniu.

3. Słyszałem, że pracujesz na poczcie. Czy jest to nadal aktualne? A jeśli nie, to gdzie obecnie pracujesz?

 Już ponad rok tam nie pracuję. Obecnie robię na nockę w magazynie pewnej sieci sklepów

4. Jak zaczęłaś swoją naukę angielskiego? Co byś poleciła osobą, które nie umieją angielskiego ni w ząb? Znasz jakąś najskuteczniejszą metodę nauki języka? Bardzo by mi zależało na angielskim. A w szkole anglistów miałem beznadziejnych. :'(

Ja zaczęłam się uczyć języka w szkole od 2 klasy podstawówki, ale najlepsze jest oglądanie filmów i seriali po angielsku (bez lektora i napisów, no chyba, że napisy angielskie). Jak byłam młoda, to nie było żadnego całodobowego kanału z kreskówkami po polsku, więc musiałam oglądać CN po angielsku, choć też kompletnie nie znałam angielskiego, ale to dało mi solidne podstawy do późniejszej nauki.

5. Dokuczano ci w szkole? Naśmiewano? Jak sobie z tym radziłaś?

Był taki okres, że to ja albo stałam na uboczu, albo byłam celem "fajnych dzieciaków", ale później to ja stałam się "tą złą" i w zasadzie z tego okresu mojego życia pochodzą moje najlepsze i najgorsze wspomnienia (narkotyki, drobne kradzieże, wandalizm itp.).

 

6. Czy słyszałaś o tzw. polskim syndromie? Co jest nie tak z naszym narodem? Zauważyłaś tą różnicę między polakami, a innymi nacjami?

Ano słyszałam i niestety się z tym zgadzam. Mamy wprawdzie swoje dobre cechy, ale niestety cechy te nie uczynią nas wielkimi w dzisiejszych czasach, ale mi to aż tak strasznie nie wadzi, bo nie uważam się za patriotkę (nie uważam się też za antypolkę, po prostu kwestia narodowościowa jest mi obojętna).

7. Co byś miała do przekazania osobą, które chciałyby coś osiągnąć w życiu? Mają swoje aspiracje, ambicje, marzenia, lecz mają niską samoocenę, źle znoszą krytykę innych ludzi, zamartwiają się. Porównują się do innych, sławnych osób (youtuberów, znanych ludzi z fandomu), załamują się kiedy nic im się nie udaje, popadają w depresje i nie chce im się nawet żyć. Czy też tak miałaś? Jak sobie z tym radziłaś?

Nie jestem do końca pewna, czy jestem w pozycji, by odpowiadać na to pytanie. No bo co ja takiego osiągnęłam? Przetłumaczyłam parę odcinków i część osób z raczej małej grupy (polskiego fandomu MLP) mniej więcej kojarzy, kto to Mystheria, ale to nie tak, że dostaję listy od fanów i prośby o autografy :D

Ogólnie jak się robi coś, by być sławnym, to raczej się to nie uda. Lepiej po prostu robić coś, co się lubi, bo gdy robi się to długo, to staje się w tym dobrym, a wtedy ludziom się to spodoba. Oczywiście krytyka będzie zawsze, szczególnie w Polsce.

 

8. Czy kiedykolwiek myślałaś o tym by opuścić polski fandom?

Ja raczej nie planuję takich rzeczy, tylko działam pod wpływem chwili. Nie podoba mi się, to wychodzę, mam ochotę, to wracam. Choć jak zamknęli mi konto na YT to wtedy depresja była dość spora i ciężko było mi się z tego dźwignąć.

Nie zamierasz rezygnować z lektora prawda?

Nie, to moim zdaniem jeden z lepszych pomysłów, jaki miałam :) Zainspirował mnie pewien pan, który kiedyś czytał odcinki swojej córce, a potem wstawiał to na YT, by inni też mogli się nacieszyć. Nie ukrywam, że miało to za zadanie podnieść popyt na mój kanał, bo dubbing ma znacznie więcej wyświetleń, niż napisy, ale trzeba na niego długo czekać.

.

 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Gdy rozchodziły się plotki, że nie żyjesz, byłaś tym bardziej rozbawiona czy zażenowana? 

2. W UK też przyjmujecie uchodźców/imigrantów? Na pewno miałaś większą styczność z muzułmanami niż my, sprawiają kłopoty, czy okazują się być w zdecydowanej większości normalnymi ludźmi?

3. Co sądzisz o szkołach wyznaniowych? Ponoć w UK mają znacznie większą dowolność jeśli chodzi o program i mogą np. uczyć kreacjonizmu. No i są dużo powszechniejsze niż w Polsce, słyszałem, że często rodzice wybierają dla swoich dzieci takie szkoły mimo że samemu nie wyznają tej samej wiary, ze względu na wyższy poziom nauczania i/lub mniejszą odległość od domu. Uważasz, że powinno się w ogóle uczyć religii w szkołach, zwłaszcza małe dzieci, które bezkrytycznie podchodzą do wszystkiego, co mówią im dorośli? 

4. Apropos tulpowego irca, zaczynaliśmy tulpowanie w podobnym czasie, pamiętam, że byłaś jedną z pierwszych osób, które tam widziałem. Wpadniecie z Grettą i Zeddem jeszcze kiedyś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

1. Czy na początku swojej działalności na Youtube miewałaś momenty zwątpienia? Myślałaś, że to co robisz jest bez sensu, że nic z tego nie będzie? A mimo to pracowałaś dalej?

 Na początku w zasadzie nie miałam w co wątpić, bo nie miałam celu. Chciałam tylko, by wszystkie odcinki były w jednym miejscu. Pierwsze wątpliwości pojawiały się dopiero przy próbie wstawienia napisów (akurat wychodził sezon 3), ale zwątpiłam, gdy zobaczyłam, że ktoś mnie uprzedził (wtedy dominowali PhosiQ i Olszak). Ale przychodził kolejny tydzień, kolejny odcinek i uparłam się, że tym razem będę pierwsza. W sumie to mi się nie udało, ale zorientowałam się dopiero, jak wstawiłam już odcinek, a potem dopiero dokończyłam pracę nad dwuodcinkowcem z poprzedniego tygodnia, bo głupio było, żeby go brakowało. Oczywiście jeszcze przez wiele miesięcy byłam raczej na uboczu kucykowych tłumaczy i codziennie pisano mi, że inni robią to lepiej, że nie ma sensu, bym to kontynuowała, żebym dała sobie spokój. Ale w sumie po co mam się słuchać innych ludzi? Znają się na czymś lepiej? Są mądrzejsi? Kto tak powiedział? Mają rację, bo jest ich więcej? A niech spadają na szczaw :D

2. Skąd brałaś motywację do dalszej pracy?  

Sam serial sprawiał, że miałam ochotę się nim dzielić i nie bardzo obchodziło mnie, czy inni też tego chcą :P Później, jak już pisałam, z tworzenia napisów utworzyłam sobie swego rodzaju wyścig, a potem wystarczały mi już pozytywne reakcje innych. Utrata kanału na YT była poważnym ciosem, bo od tamtej pory nic już nie było takie same. Wyobraźcie sobie, że kiedyś po wrzuceniu odcinka komentarze tak przybywały, że na drugi dzień nieraz siedziałam po 2 godziny, by je wszystkie przeczytać.

 3. Masz rodzeństwo? Brata, siostrę?

Brata i dwie siostry, a co? Chcesz kupić?  :P

4. Jak wygląda praca w magazynie w Wielkiej Brytanii? To są jakieś wielkie hale? Interesowałoby mnie bardziej czym się zajmujesz, na czym twoja praca polega

 Hale są dość spore, a ja zajmuję się jeżdżeniem wózkiem zwanym LLOP i ładowaniem towaru. To w zasadzie cały opis, robota jest monotonna i nudna do granic, ale ja w sumie taką lubię.

5. Jakie były pierwsze kreskówki po angielsku jakie oglądałaś na Cartoon Network? Domyślam się, że w Polsce w tym samym czasie mieli inną ramówkę.

W Polsce nie mieli wtedy jeszcze kanału (albo nie był on popularny i szeroko dostępny).  Wszystkich bajek nie pamiętam, ale na pewno Powerpuff Girls, Ed Edd and Eddy (tę chyba lubiłam najbardziej), Dexter's Laboratory, Johny Bravo, Cow and Chicken, I Am Weasel.

6. Ten materiał mnie bardzo zaciekawił. link - ludzie z niezwykłą pamięcią.

Czy hipermnezja jest w twojej ocenie darem czy przekleństwem? Chyba nie za dobrze jest pamiętać wszystko ze swojego życia?

 Nie wiem, ja tego nie mam.

7. Też zauważam pewne różnice w mentalności polaków i innych nacji. Szczególnie te dwie ostatnie cechy: Negacja i brak afirmacji sukcesu. Ludzie są zdolni zagryźć z zazdrości.

7.1. Czy mentalność ludzi mieszkających w Polsce odpycha Cię lub zniechęca do powrotu do kraju? Czy może coś źle zrozumiałem i powód leży gdzieś indziej?

7.2. Co powinniśmy w sobie zmienić? Niekoniecznie jako naród, a może jako pojedyncze jednostki? Czy czegoś powinniśmy się wyzbyć, albo coś poprawić? Naprawić? Zmienić w swoim życiu? Nie bierz tego proszę do siebie.

7.3. Uważasz, że Polacy lubią narzekać?

W zasadzie to już tyle mieszkałam z Polakami, że zdążyłam przywyknąć, a nawet w dużej mierze tym przesiąknąć. Nie ma co liczyć na jakieś zmiany w ludziach, bo one nie nadejdą. Trzeba się po prostu pogodzić z tym, że jest jak jest i tak już będzie. Indywidualne zmiany to raczej kwestia indywidualnych osób, ale na takowe też bym nie liczyła. Narzekać trochę lubimy, ale bardziej lubimy myśleć, że to jedna z naszych głównych cech.

 8.1. Nawiązując do pierwszego zdania. Czy zauważyłaś, że mimo dobrodziejstw techniki, ta sama "technika" oducza nas myślenia? Dzisiaj mało kto potrafi się obejść bez kalkulatora, a co jeśli zabraknie baterii? Przeraża mnie myśl programów komputerowych odrabiających za dzieci lekcje.

 Zawsze kombinowaliśmy, teraz po prostu kombinowanie stało się łatwiejsze, ale jeśli sytuacja się zmieni (brak baterii), to z pewnością wymyślimy coś innego i znajdziemy rozwiązanie.

8.2. Czy facebook może zastąpić internet? Web 3.0. - Era inwigilacji, nikt w internecie nie jest anonimowy, strony internetowe dopasowane do odbiorcy, każdego można namierzyć. NSA jako policja internetowa. Internet pod kontrolą, choć jeszcze parę lat temu wydawało się to niemożliwe.

Ciężko mi powiedzieć, bo nie mam Facebooka, ale tutaj też zawsze znajdą się jakieś rozwiązania (zawsze jest TOR). Niby każdego można namierzyć, ale po co namierzać wszystkich indywidualnie? Jak nie jesteś osobą, którą państwo czy też policja miałaby się z jakichś powodów zacząć poważnie interesować, to nie ma się czego bać, a jak nie masz kont na Facebooku itp. to poszczególni ludzie też za wiele się o Tobie nie dowiedzą.

 9. Jak widzisz siebie, fandom i świat za rok? Może za dziesięć lat? Chyba, że nie potrafisz na to pytanie odpowiedzieć?

W rok raczej jakichś poważniejszych zmian nie będzie, ale z czasem nasz fandom na pewno zacznie zanikać. Nie twierdzę, że zniknie na dobre, ale raczej podzielimy losy fanów Gwiezdnych Wojen i Star Treka - niby jacyś fani jeszcze tam są, niby coś tam jeszcze próbuje się dla nich tworzyć, ale lata świetności już dawno mają za sobą. Ale nie ma się co smucić, na pewno pojawiać się będą nowe twórczości i nowe fandomy.

 10. Jakie jest twoje podejście do humanizacji kucyków?

Ja osobiście lubię Equestria Girls, ale szału nie ma. Jakby zastąpić to czymś bardziej kucykowym, to z pewnością niewiele byśmy stracili.

11. Jakie jest twoje podejście do shippingów? Big Mac i Fluttershy? Rainbow Dash i Applejack?

 Shippingi są dobre, o ile niosą za sobą jakieś ciekawe historie. Najlepsze są shippingi backgroundów, bo one w głównej mierze dodają im charakteru. Zresztą podsumowanie tego widzieliśmy w Slice of Life i wyszło kapitalnie.

11.1. Jaki jest twój ulubiony shipping?

Chyba Doktora i Derpy, bo byłam fanką Doctora Who nim jeszcze dowiedziałam się o MLP.

 12. Czy oglądałaś PFUDOR?

Czy oglądałam? http://www.dailymotion.com/video/x18ydz5

1. Gdy rozchodziły się plotki, że nie żyjesz, byłaś tym bardziej rozbawiona czy zażenowana? 

Zdecydowanie zażenowana. Głupio było mi czytać te wszystkie komentarze ludzi wspominających mnie. To było miłe, ale zdecydowane krępujące. Niby każdy chciałby przyjść na swój własny pogrzeb, ale wierzcie mi, nie ma w tym nic fajnego.

 2. W UK też przyjmujecie uchodźców/imigrantów? Na pewno miałaś większą styczność z muzułmanami niż my, sprawiają kłopoty, czy okazują się być w zdecydowanej większości normalnymi ludźmi?

 W zasadzie ja znam tylko tych, którzy normalnie pracują i się asymilują i z nimi nie ma kłopotów, ale faktem jest, że chodząc po dzielnicach muzułmańskich policję widziałam co chwile. Mnie jednak osobiście żaden nic nie zrobił.

3. Co sądzisz o szkołach wyznaniowych? Ponoć w UK mają znacznie większą dowolność jeśli chodzi o program i mogą np. uczyć kreacjonizmu. No i są dużo powszechniejsze niż w Polsce, słyszałem, że często rodzice wybierają dla swoich dzieci takie szkoły mimo że samemu nie wyznają tej samej wiary, ze względu na wyższy poziom nauczania i/lub mniejszą odległość od domu. Uważasz, że powinno się w ogóle uczyć religii w szkołach, zwłaszcza małe dzieci, które bezkrytycznie podchodzą do wszystkiego, co mówią im dorośli? 

 Nic mi na ten temat nie wiadomo. Nie przypominam sobie też, by tu ktoś dyskutował na takie tematy. Moim zdaniem uczenie religii kogokolwiek jest zbędne, bo i religia jest zbędna, ale jak ktoś sobie tam w coś wierzy, to jego problem :P

4. Apropos tulpowego irca, zaczynaliśmy tulpowanie w podobnym czasie, pamiętam, że byłaś jedną z pierwszych osób, które tam widziałem. Wpadniecie z Grettą i Zeddem jeszcze kiedyś?

Nie mówię nie, ale czasu ciągle mało :P Zobaczymy :)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...