Skocz do zawartości

Moje piekło [Z][Human][Crossover][Violence][Shipping][Sad][Tragedy]


Recommended Posts

Witajcie Drodzy Czytelnicy!

Nieco przy tym projekcie miałem zagwozdek. To moje drugie opowiadanie i mam cichą nadzieję, że się Wam spodoba. A jak nie to schejtujecie  :derp3: Proszę bardzo

Opis: Żołnierz Wehrmachtu, będący pod silnym wpływem swoich przeżyć, zostaje brutalnie przeniesiony do kolorowego świata kucyków. Czy odnajdzie tu harmonię? Prawdziwą miłość? Pokój dla dręczonej duszy? A może Equestria okaże się bestią gorszą niż własne przeżycia?

Co okaże się prawdą? Co okaże się kłamstwem?  :derp5:

Poświęćcie chwilę i zastanówcie się, dlaczego czasem warto żyć. 

Autor: Świeży rekrut  :derp2:

PS. Teks przeszedł odnowę, to powinno rozjaśnić pewne wątpliwości, oraz została dodana opcja hejtowania, tzn. komentowania dokumentów docs. oraz teraz można odczytać hehe  :derptongue:

 

 

Linki do 'Mojego piekła', serdecznie zapraszam XD:

https://docs.google.com/document/d/19lkOomAeUMiswo_AqfyM8CQHt-eEIRXUkJlx_B_HR_s/edit?usp=sharing Część 1

https://docs.google.com/document/d/1TKiHnKX3yK9_rOst3KARISGo454VpKCNLcZaAAfuLRo/edit?usp=sharing Część 2

https://docs.google.com/document/d/1pi4qIehJpw67f_iy0m3L0peCDaTvqU1YVlr7aSKLAek/edit?usp=sharing Część 3

https://docs.google.com/document/d/1OqnzaFaDSiWg1o4J4L62jcN3La5hFu5WXHTYuQkY7Dc/edit?usp=sharing Część 4

 

Cały utwór pragnę zadedykować mojemu przyjacielowi, który uwierzył we mnie i przyczynił się do powstania tego dzieła. Poker War Pony raz jeszcze Dziękuję.

Edytowano przez Świeży rekrut
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak prawidłowego zamieszczenie tagów (w nawiasach kwadratowych obok nazwy tematu). Zły tag obowiązkowy (skoro są rozdziały to Z, jeżeli jest ukończony lub NZ jeżeli jest nieukończony). Czas na poprawę - 2 dni.

 

Instrukcja: Edytować pierwszy post - użyć pełnego edytora - zmienić co trzeba w nazwie tematu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że mój kolejny tekst jest do bani. Nie mam nikogo, kto mógłby mi to poprawić, wystawić recenzji, odpowiednio mną pokierować. Także bądźcie wyrozumiali. Pisałem to nocami i dlatego mogą być błędy, ale mimo wszystko jestem dumny zarówno z Mitu o Equestrii jak i z Mojego piekła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nadaję się do pisania recenzji więc napiszę krótko, mnie się podoba (inna sprawa że nie mam zbyt wysokich wymagań ale dziadostwa nie akceptuję). Podobają mi się opisy walki, odczuć, całego wojennego syfu. Dobrze też że bohater nie jest ciotą jak to często się zdarza i potrafi walczyć o swoje.

Przydała by się korekta bo jest sporo błędów, ale nic co by uniemożliwiało czytanie. Z mojej strony polecam. Szymon, out.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest mi niezmiernie miło, że spodobał Ci się (chociażby po części) ten teks. Jeśli chodzi o bohatera, to on sam postanawia, co ma zrobić. Błędy pewnie są, ale chodzi Ci o logiczne błędy w rozumieniu tekstu i stylistyce konstrukcyjnej zdań, tak? Ponieważ sam nie zauważyłem jakiś rażących błędów ortograficznych (no tylko te, które mi laptop kazał porozdzielać).

PS. Nadajesz się do pisania recenzji, tylko może nie wiesz co napisać. To pisz, co ci ślina na usta przyniesie, myśl wpadnie do głowy, to co dyktuje dusza i będzie elegancko. Jeszcze jedno, bardzo fajny rysunek.

Jeśli jeszcze ktoś mógłby się podzielić swoimi opiniami na temat tego co stworzyłem, to mówcie śmiało, nie obrażę się  :)

Edytowano przez Świeży rekrut
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...

Tak się tylko bujęłam po ogólnym i mój ostatni fanfik (jeden rozdział opublikowany w sytczniu) ma prawie 600 wyświetleń. Nie chcę cię martwić, ale wyświetlenia w temacie nijak się mają do popularności fika, o jakości nie wspominając. Wstrzymaj konie, koleżko, poczekaj na szersze opinie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm. Ujmijmy rzecz prosto i jasno. Jestem tu w miarę nowy. Nie mam na koncie żadnego sukcesu ... A i też się tym się nie martwię :) Po prostu nieco się demoralizuję, widząc jak inne fiki mają po ... 15 czy też 20 komentarzy innych użytkowników, a u mnie nie ma prawie nikogo, a i też sam wszystko robię, to się cieszę z każdego, najdrobniejszego sukcesu, który osiągam. A co do popularności tegoż fika, to wiem, że nie istnieje tak owa w ogóle.

Jeśli chodzi o opinie to sam muszę każdego dnia się pytać, "Świerzy ... czy dobrze, że w ogóle wrzuciłeś swoje fiki tutaj?" a za każdym razem odpowiadam "Tak, bo stworzyłem je ja, przy pomocy mojego najlepszego przyjaciela." Już nie spodziewam się za wiele, dlatego robię następny kiepski fic :P

Miło mi, że mi tak schlebiasz Rewolucjonisto, ale gdzie nie gdzie strzeliłem gafę i muszę się starać, aby ich uniknąć w dalszej pracy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Podziwiam tych, którzy przeczytali cały ten tekst - jakkolwiek by nie patrzeć, obrazki w opowiadaniu to w 99% zły pomysł, głównie dlatego, bo niszczą cały układ tekstu. Stworzyłeś cały mur literek, z którym Wielki Mur Chiński mógłby spokojnie rywalizować - wyjustuj tekst, usuń obrazki, daj co jakiś czas informację, że skończyła się ważna scena (np. przerwa, lub parę gwiazdek), wstawiaj akapity i przerwy przed myślnikami. I oddzieliłbyś jakoś odautorską informację o dacie i miejscu od tekstu, najlepiej inna czcionką i/lub pogrubieniem, tak to miesza się wszystko. 

 

2. Dialogi są głównie źle zapisane, zamiast "– Powinno być dokładnie tam, przy końcu ulicy. – wskazał palem na ledwo widoczną pozycję strzelecką." powinieneś napisać: " "– Powinno być dokładnie tam, przy końcu ulic – wskazał palem na ledwo widoczną pozycję strzelecką." . W dużym skrócie - jeżeli postać mówi i jednocześnie *robi* coś, to nie powinno się używać znaków przestankowych i zaczyna się czasownik po myślniku od małej litery. Jeżeli postać *powie* coś i *dopiero potem* coś zrobi, to się piszę tak: " Powinno być dokładnie przy końcu ulicy. – Odczekał chwilę, unikając ognia nieprzyjaciela, po czym wskazał na kryjówkę wroga. ". Albo można i tak:   " Powinno być dokładnie przy końcu ulicy - mruknął wskazując paluchem i dodał: - Jednak atak na tą pozycję to samobójstwo. -  " Itd. itp., powinieneś dać więcej różnorodności w zapisie dialogów, a nie ciągle "powiedział, odpowiedział, krzyknął". Więcej informacji tutaj: http://www.ekorekta24.pl/proza/130-interpunkcja-w-dialogach-czyli-jak-poprawnie-zapisywac-dialogi .

 

3. Interpunkcja leży w dużej mierze, wypadałoby ją poprawić. Przed lub prawie nigdy nie dajemy przecinka. Nie ma potrzeby używać aż tylu przekleństw, co jakiś czas są dobre, ale gdy są rzucane na lewo i prawo to tracą na sile, nawet w kryzysowej sytuacji. I powtórzenia, są wszędzie. I na bogów, po co do cholery pisać w ff zwroty w stylu "Ciebie" z dużej litery?  Dla autora, bohater to nie żywy człowiek, to nie jesteś TY, czytelnik nie ma czuć "szacunku" do niego, czytelnika ma obchodzić co się z nim dzieje, on ma go sobie *wyobrazić* jako żywego człowieka. Czemu tak się stało wynika z zastosowania pierwszej osoby, niżej więcej o tym, czemu to jest złe.

 

4. Opisy, ich prawie w ogóle nie ma ( na początku ff). Dialogi to jedno, ale opisy głównie budują świat i atmosferę, one najbardziej rozwijają wyobraźnię i kunszt pisarski. Jako, że sam przyznałeś, że zaczynasz pisać, to stanowczo odradzam używania pierwszej osoby - to pułapka, która w rękach niezbyt doświadczonego pisarza zabija każde opowiadanie. Wiem, że jest łatwiej, ale zamiast dobrego kawałka literatury, tworzy się zazwyczaj niezbyt ciekawą opowiastkę, która ma na celu przelać na papier marzenia/wyobrażenia pisarza, zamiast tworzyć wiarygodny świat. Często to wpływa na fabułę, gdzie bohaterowi wszystko się udaje, jest taki, owaki i sztuczny niczym bagietka z Biedronki. Gdy nie stworzy się wiarygodnego świata, który w jakiś sposób obchodzi czytelnika, to nigdy nie stworzy się dobrego opowiadania, zwłaszcza ff. Dlatego polecam trzecią osobę, bo pozwala się zdystansować do bohaterów, wydarzeń i łatwiej budować świat przedstawiony. Także łatwiej budować logiczną fabułę.  

 

5. "Upadłem na kolana i zrobiłem to czego nie mogłem zrobić na dole, emocje we mnie wybuchły, nie wierząc w to co widzę zacząłem się drzeć, przeklinać i płakać, jednocześnie błagając o śmierć."

 
"Po otrząśnięciu się, doszedłem do wniosku (...)"
 
W jaki sposób się otrząsnął? Co do tego doprowadziło? Jaką miał motywację? Co myślał jak przeżywał te małe katharsis? Doszedł do czegoś? Może miejsce na mały opis, jak patrzył na te trupy i przypomniała mu się żona/córka/martwy chomik z dzieciństwa? To jest dobry moment na takie rzeczy, one budują klimat, dodają głębi, tworzą tak naprawdę bohatera. A tutaj jest przerwa i wychodzi na to, że bohater ma to głęboko w tyłku w gruncie rzeczy, patrząc na dalszą część opowiadania. 
 
Ogólnie rzecz biorąc, przyznaje, że nie przeczytałem opowiadania od deski do deski, niestety słaba edycja tekstu mi na to nie pozwala. W sumie to przeczytałem tylko pierwszy rozdział ( z tego co widzę w kolejnych lepiej jest pod względem opisów i edycji, jeśli wiesz, co jest nie tak to możesz sobie wykreślić te części mojego komentarza które dotyczą tych aspektów ), większość scen była ciekawa i sama otoczka opowiadania też jest ciekawa, ale nikt jej nie doceni jeśli kuleją te rzeczy które wymieniłem u góry. Dobre w Twoim ff jest to, że jest żywe i kolorowe, jakby to nie brzmiało i ma swój urok. I to, że może nie zostało napisane z wielką ilością umiejętności, ale z pewnością zostało napisane z sercem. Te pierwsze można poprawić, te drugie trudniej odzyskać jak się już raz straciło.
 
P.S. Nie zwracaj uwagi na ludzi, którzy zapomnieli jak to jest czerpać przyjemność z pisania. Nawet jeśli Twój ff nie będzie najpopularniejszy, to warto go kontynuować. Choćby dla siebie. 
P.P.S. Do fabuły się nie wypowiadam, ale mam nadzieje że to nie jest opowiadanie w stylu "Człowiek nie znosi świata i znajduję szczęście oraz przyjaźń w krainie gadających koni." Bo to oklepane do bólu.  
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile uwag ... I dobrze. Teraz wiem gdzie popełniam błędy, czyli wszędzie. :) Dziękuję także za link do poprawiania dialogów, przyda się bez dwóch zdań.

Widzę także ile poetyckiej złości wylałeś w ten post. Wiedziałem, że kiepsko piszę, ale w najgorszych snach nie myślałem, że jest aż tak źle. Hm dużo roboty przede mną.

Nie bierz tego do siebie, cieszę się z powyższej korekty, ale byłbym nieco bardziej pocieszony jakbyś ... spróbował obeznać się z całym tekstem, a nie przeczytawszy zaledwie 20% i oceniać całość. A to trochę boli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wyjustujesz tekst, dodasz akapity i dasz odstęp przy dialogach to z miłą chęcią. Do tej pory szkoda mi oczu. Nie mówię, ze fabuła jest zła, czy ogólnie jest źle - jest w tym ff ciekawy klimat, potencjał na oryginalną historię, poprawność gramatyczna i ortograficzna jest dobra. Trzeba korektora po prostu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacze co da się z tym zrobić ... Może wtedy będzie to nieco bardziej znoślejsze dla oczu. Równie dobrze mogę wszystko popieprzyć to znowu złoisz mi łeb złoisz za co będę wdzięczny XD.

No i też poprawię kilka błędów, które mi tu inni wytyczyli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż panie Rekrucie, jeżeli chodzi o początek to bardzo podoba mi się klimat i naprawdę podziwiam cię za to z jakim pietyzmem opisałeś realia wojenne. Jesteś zapaleńcem, prawda? Poznaję takich bo mój brat również interesuje się historią, do tego stopnia, że w zeszłym roku zdobył tytuł magistra z tego przedmiotu. Ale wracajmy do powiadania. Niestety nastrój jak i cała reszta siada kiedy bohater przenosi się do Kuclandu. Wspominałam kiedyś, że nawet największy geniusz nie połączy bitej śmietany ze żwirem aby to miało sens? No właśnie. Jednak nie zrażaj się, to nie znaczy, że twoje opowiadanie jest złe, ja po prostu swoje kucyki wolę bardziej tradycyjnie podane ;) Jednak gdybyś kiedyś miał ochotę napisać coś spoza fandomu to bardzo chętnie przeczytam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Że tak odpowiem historia u mnie krążyła od małego. Choć nie nazwałbym się zapaleńcem ... po prostu się tym interesuję i co nie co tam wiem.

Jeśli chodzi o tą śmietanę i żwir to się zgadzam, ale ja żadnym gieniuszem :) nie jestem ... miałem pomysł i ... napisałem, choć do teraz go poprawiam. Każdy ma inne poglądy dotyczące MLP i to trzeba uszanować i ja to szanuję. Pisząc to wiedziałem, że komuś się może nie spodobać, albo mieć wątpliwości, ale czyż nie od tego jest najnormalniejsza rozmowa, aby to przedyskutować :)

Okej, zdjęcia usunięte, ogólnie jest dobrze i w końcu da radę co nie co przeczytać. No z mojej strony byłoby na tyle :)

Edytowano przez Świeży rekrut
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ależ dziękuję bardzo. Serce rośnie widząc taką recenzję, ale tego "Czerwonego śniegu" nie czytałem. Będzie lektura heh :) Może jakiś nowy pomysł mi wpadnie na fica? Kto wie ...

O ile takiego typu klimaty lubisz, to jestem zmuszony o zaproszenie Ciebie do przeczytania nowego opowiadania, które jest na ukończeniu.

Mimo wszystko życzę miłych wakacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ogólnie mówiąc fanfic jest przyjemną lekką lekturą. Jego najmocniejszą stroną są oczywiście opisy, które w świetny sposób przenoszą mnie do świata przedstawionego. Można rzec, że dosłownie czułem wybuchy i przelatujące kule nad głową, również do opisów otoczenia nie mogę się doczepić.
Również dialogi są niczego sobie (choć nie tak dobre jak opisy). W sumie nie mam o co się do nich doczepić, nie licząc jednego szczegółu, a chodzi mi tu o postacie. Niby wszystko z nimi dobrze, ale miałem wrażenie, że jedna jest klonem drugiej. Szczególnie na początku,  potem dało się zauważyć wyraźną poprawę.
Teraz bohater. Szczerze mówiąc nieszczególnie mi podszedł do gustu. Był po prostu za dobry (niepokonany, zawsze wiedział co trzeba zrobić , nauczył się obsługiwać czołg w ciągu godziny, przeżył własną śmierć, itp.). Też, co mnie osobiście denerwowało, to że cały czas powtarzał, że jest złym potworem i musi się zmienić, ale nic poza tym z tym nie robił.
W sumie postać byłaby naprawdę fajna, gdybyś napisał fanfica wzorując się na amerykańskich filmach akcji z znaczna domieszką dobrego humoru.
Niestety zawaliłeś sprawę z duchami które nawiedzały naszego bohatera. Śmie twierdzić, że potraktowałeś temam bardzo pobieżnie i przez to straciłeś wiele dobrych scen.
Co do samej fabuły. Nie jest jakaś szczególnie wybitna, ale za to dobrze zrobiona. Dodam, że zdziwiło mnie ukazanie takiej nietypowej Equestrii. Wzbudziło to we mnie ciekawość i zachęciło do dalszego czytania tekstu.
Na koniec poskarżę się na wiele niewytłumaczonych i nierozwiniętych wątków. Na przykład czaszka z czerwonymi oczami, czy pojawienie się Luny i Celestii w jednej wizji. Niestety nie zostało w tej kwestii nic wytłumaczone. Szkoda, bo wielce mnie to ciekawiło. Poza tym pobyt w domu i cała historia z bratem głównego bohatera są tematami w których nie został użyty ich potencjał.

Moja ogólna ocena brzmi tak:
Dobrze napisany średniak z kilkoma nieprzemyślanymi wątkami.

Moje porady:
Świeży rekruci, nie zniechęcaj się i pracuj dalej, starając się poprawić najsłabsze części opowiadania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...