Skocz do zawartości

[Dyskusja] Alternatywna historia fabuły serialowej.


Ares

Recommended Posts

Witajcie!
 
Postanowiłem założyć temat, który odwołuje się do czasów gdy Księżniczka Luna postanowiła się zbuntować przeciwko swojej siostrze. Mianowicie w tym temacie będziecie mogli wypowiedzieć się w kwestii, co by było gdyby Luna tamtej nocy wygrała z Celestią oraz objęła władzę na 1000 długich lat. 
Co stało by się z Księżniczką Celestią? 
Jak wyglądało by życie w Equestrii według was?
Jak potoczyły by się losy głównych bohaterek?
Wszystko to jest uzależnione od waszej wyobraźni. Podzielcie się z nami wizją alternatywnego świata, w którym rządy sprawuje Królowa Nocy.
nightmare_moon_s_throneroom_by_gatesmccl
Link do komentarza

Hmm, tak na szybko przeanalizujmy pytania :)

 

Luna? to już była NMM i o niej powinna być mowa, chyba, że po wygranej Moon została zepchnięta i powróciła znów Luna i zaczęła panowanie.

 

"Objęła władzę na 1000 lat i co się stało z Celestią" Odpowiedź jest już z góry narzucona. Została wygnana słońce/księżyc. :)

Wygnanie na księżyć lub słońce to proces przypisany do elementów. Jeżeli  NMM, by nie zabiła Celestii to albo by ją uwięziła w Tartarze, albo wygnała np na ziemie, bo tam są wysyłane wszystkie brudy. Nie bez przyczyny, ktoś kiedyś nazwał Ziemie śmietniskiem wszechświata :)

 

"Życie w EQ?"  

Jakby nie czepiać się szczegółów to NMM/Luna pierw oczywiście wprowadza "wieczną noc". W ciągu kilku dni robi się zimno, zaczyna się epoka lodowcowa. Rośliny obumierają, te wrażliwsze w ciągu doby do dwóch dni, a wytrzymalsze do tygodnia. Po tym idą na głodówkę istoty roślinożerne, w tym i kucyki. Dzikie zaczynają głodować, w ciągu miesiąca powinny paść około 90%  gatunków. Istoty zaawansowane, wytrzymają dłużej z powodu umiejętności radzenia sobie z zimnem i gromadzeniem żywności. Podejrzewam wyplewienie około 50% populacji, a pozostała część głodówka i szukania sposobów na wytwarzanie jedzenia bez słońca. Na pewno pomocna będzie magia i takie wynalazki jak lampy solarne/uv. Zwierzęta mięsożerne zaczną padać troszkę później, ale również systematycznie. Epoka lodowcowa rozkręciła się na dobre, temperatury około od -50 do -70 stopni. W ciągu 50 lat, sytuacja powinna się ustabilizować. Te istoty, które przetrwały dostosowały się do życia w tych warunkach, czy to pod ziemią, na większych głębokościach, czy w pobliżu naturalnych źródeł ciepła: gejzery i wody termalne, wulkany itp

Lecz nie oto chodziło pani nocy. Po kilku latach zimy, nikt nie będzie wychodził podziwiać gwiazd. Szybko zauważyłaby, że to jest bez sensu.

Musiałaby wprowadzić znów okres równowagi, może ustawić odpowiednie godziny. Dzień może trwać krócej, lecz przez zmianę orbity i przybliżenie słońca odrobię bliżej, ziemia będzie nagrzewać się szybciej. Promieniowanie UV, które wzrośnie, będzie zmuszało kucyki do krycia się przed promieniami. Krótki dzień zdąży nagrzać powierzchnie na tyle, by utrzymać zbilansowaną temperaturę, a długie noce pozwolą egzystować kucykom w normalnym trybie. Po kilku latach przestawią się na nocny tryb życia i tak będą żyć, przez kolejne pokolenia :)

 

"Jak potoczyły by się losy głównych bohaterek?" Nie powstałyby, bo nie byłoby takiej potrzeby. Ale jeśli, to historia potoczyć mogłaby się bardzo podobnie. Pamiętajmy, że to zwycięzcy piszą historię. Celestia w księgach zostałaby pokazana jako ta zła wiedźma. Dodatkowo, wystarczy spojrzeć na śmiercionośne słońce, którym raczy poddanych. Księżniczka Luna stara się ograniczać jego złe działanie do jak najkrótszego czasu. Jest bohaterką i prawdziwym władcą Equestrii. 1000 lat propagandy robi swoje i Mane 6, wierzyłoby, że powrót Celestii stanowi zagrożenie i jedynym sposobem jest jej ponowne pokonanie. Jak to zrobią i czy Tia przekona je, że jest tą dobrą księżniczką? To dowiecie się w nowym ficu! - z tym fickiem to oczywiście żart.

 

Ach ta moja czepliwość :)

Edytowano przez Chief
  • +1 1
Link do komentarza

Powiem tak, miałem co prawda podobną koncepcję do twojej. Zapewne Luna/NM po jakimś czasie zrozumiałaby, że jej działania doprowadzą do wymarcia wielu gatunków zwierząt i roślin. Więc musiałaby wprowadzić niejaką równowagę pomiędzy dniem a nocą. Pewnie byłoby też tak, że kucyki mogły by się buntować przeciw swojej władczyni, jednakże poprzez zastraszenie przez Lunę/NM, najzwyczajniej w świecie nie byliby skłonni aby się sprzeciwić wiedząc jakie mogą być tego konsekwencje. Jednymi słowy Luna/NM mogła by doprowadzić do zagłady dużej części populacji i być może coś by się w niej odezwało dobrego i przybrała by dawną postać ( tą przed buntem). Można w tym kierunku wiele rozmyślać. 

P.s Bardzo chętnie przeczytam tego Fica  :lunasmile:

Edytowano przez Ares
Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...