Skocz do zawartości

O Bogu tak po prostu


WhiteHood

Recommended Posts


A Big Bang to co, pies? Są przesłanki świadczące o tym, że wszechświat powstał przez wielki wybuch. Tak samo na ewolucję przez dobór naturalny, którą nawet Jan Paweł z łaski swojej uznał. I ewolucja to nie przypadek, tylko efekt doboru naturalnego właśnie. Osobniki lepiej przystosowane mają większe szanse na przeżycie. Jest w tym pewna losowość, ale to nie jest tylko przypadek. Z ewolucją jest oczywiście ten problem, że nie wyjaśnia skąd wzięło się pierwsze życie. A ponieważ nie wyjaśnia, to niektórzy próbują wsadzić tu Boga, bo jeszcze nie ma nic lepszego... 

 

Chyba koledze powyżej chodziło o to, skąd wziął się ten Big Bang. No właśnie, co mogło być przed tym? Pewnie nic. Chociaż... chociaż nigdy nie wiadomo!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ prowadzi do oderwanego od rzeczywistości postrzegania świata. Czasami bardzo niebezpiecznego. Wystarczy spojrzeć na państwa, którym daleko do świeckości, by to zrozumieć. 

Dodajmy jeszcze okrucieństwo inkwizycji, wojny religijne np.krzyżowe, grabieże majątków milionów ludzi, przewagę formy nad treścią, nepotyzm, korupcje, manipulacje, usprawiedliwianie zbrodni cytatami z Biblii, dżihad itp. Niestety przez religie, na świecie powstało wiele zła. Ale również dobra, nie zapominajmy o np. misjonarzach, którzy codziennie ryzykują życie, żeby pomóc milionom ludzi, z dziesiątek krajów. Budują szkoły i szpitale, uczą alfabetu, często tworząc go od podstaw. Religia mnóstwo ludzi wyciągnęła z trudnej sytuacji, takie są fakty. Takich dobrych i złych przykładów, można by wymieniać setki. Sprawa nie jest więc oczywista, nawet dla ateisty,,, (Celowo nie wymienałem argumentów, będących kwestią wiary.)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ponieważ prowadzi do oderwanego od rzeczywistości postrzegania świata. Czasami bardzo niebezpiecznego. Wystarczy spojrzeć na państwa, którym daleko do świeckości, by to zrozumieć.

Hmm. Korea północna? Dobra taka prawda ,że też nie lubię religii

 

Ale prawda taka ,że temat chyba trochę zboczył z kursu

Edytowano przez White Hood
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dodajmy jeszcze okrucieństwo inkwizycji, wojny religijne np.krzyżowe, grabieże majątków milionów ludzi, przewagę formy nad treścią, nepotyzm, korupcje, manipulacje, usprawiedliwianie zbrodni cytatami z Biblii, dżihad itp. Niestety przez religie, na świecie powstało wiele zła. Ale również dobra, nie zapominajmy o np. misjonarzach, którzy codziennie ryzykują życie, żeby pomóc milionom ludzi, z dziesiątek krajów. Budują szkoły i szpitale, uczą alfabetu, często tworząc go od podstaw. Religia mnóstwo ludzi wyciągnęła z trudnej sytuacji, takie są fakty. Takich dobrych i złych przykładów, można by wymieniać setki. Sprawa nie jest więc oczywista, nawet dla ateisty,,, (Celowo nie wymienałem argumentów, będących kwestią wiary.)

Osobiście uważam, że to kwestia dorośnięcia religii. Katolicyzm już dorósł do statusu religii pokoju, więc w tym wypadku, argument że kiedyś tam coś się działo lekko traci na wartości. Ciekawe kiedy wiara ateistyczna dojdzie do tego momentu w którym jest teraz islam?

 

Co do pozytywnych aspektów religii to gdzieś chyba czytałem, że ludzie religijni są statystycznie szczęśliwsi. Jak znajdę źródło to potwierdzę.

 


Chyba koledze powyżej chodziło o to, skąd wziął się ten Big Bang. No właśnie, co mogło być przed tym? Pewnie nic. Chociaż... chociaż nigdy nie wiadomo!

Nigdy nie było wiadomo, obecnie nie wiadomo, i nigdy nie będzie wiadomo.

 

@White Hood Dużo można by wymieniać podobnych przypadków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A Big Bang to co, pies? Są przesłanki świadczące o tym, że wszechświat powstał przez wielki wybuch. Tak samo na ewolucję przez dobór naturalny, którą nawet Jan Paweł z łaski swojej uznał. I ewolucja to nie przypadek, tylko efekt doboru naturalnego właśnie. Osobniki lepiej przystosowane mają większe szanse na przeżycie. Jest w tym pewna losowość, ale to nie jest tylko przypadek. Z ewolucją jest oczywiście ten problem, że nie wyjaśnia skąd wzięło się pierwsze życie. A ponieważ nie wyjaśnia, to niektórzy próbują wsadzić tu Boga, bo jeszcze nie ma nic lepszego... 

 

Big Bang nie jest aż tak niedorzeczny, ale mimo wszystko nie przemawia do mnie zbytnio. Równie dobrze mógł być, jak mogło go nie być. Przy okazji, ciekawa kwestia, raz to słyszę, że wszechświat powstał 10 miliardów lat temu, innym razem, że 4 miliardy. Co tam, 6 miliardów w tę, czy w tamtą-drobiazg. Ci ludzie nie mają pojęcia, co się działo parę tysiącleci temu, a gadają o miliardach lat, ciekawe.

 

Niewiele mnie interesuje, co robił Karol Wojtyła.

 

Dobór naturalny jest faktem, który wcale nie potwierdza teorii ewolucji. Nic nowego się nie tworzy, po prostu zaczynają dominować pewne cechy, wszystko rozmnaża się, wedle swojego gatunku. To że konie na północy mają dłuższą sierść, nie oznacza, że nagle wyrosną im skrzydła, bo tak łatwiej się przemieszczać w górach. Z powodu mutacji nic dobrego się nie dzieje. Widziałem ludzi, których ona dotknęła. Nie mieli żadnych super mocy, za to rączka kończyła się w połowie, a to głowa powiększona, niesprawne kończyny. Tragedie, a nie rozwój.

 

I nic lepszego od Boga nie wymyślą.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Big Bang nie jest aż tak niedorzeczny, ale mimo wszystko nie przemawia do mnie zbytnio. Równie dobrze mógł być, jak mogło go nie być. Przy okazji, ciekawa kwestia, raz to słyszę, że wszechświat powstał 10 miliardów lat temu, innym razem, że 4 miliardy. Co tam, 6 miliardów w tę, czy w tamtą-drobiazg. Ci ludzie nie mają pojęcia, co się działo parę tysiącleci temu, a gadają o miliardach lat, ciekawe.

Tutaj muszę wystąpić w obronie Pana Ateisty :D . Są bardzo dobre przesłanki za tym co się wtedy działo. Mamy na przykład promieniowanie tła.

 


Dobór naturalny jest faktem, który wcale nie potwierdza teorii ewolucji. Nic nowego się nie tworzy, po prostu zaczynają dominować pewne cechy, wszystko rozmnaża się, wedle swojego gatunku. To że konie na północy mają dłuższą sierść, nie oznacza, że nagle wyrosną im skrzydła, bo tak łatwiej się przemieszczać w górach. Z powodu mutacji nic dobrego się nie dzieje. Widziałem ludzi, których ona dotknęła. Nie mieli żadnych super mocy, za to rączka kończyła się w połowie, a to głowa powiększona, niesprawne kończyny. Tragedie, a nie rozwój.

Cóż,  tutaj działa prawo Bernoulliego wielkich liczb. Szansa, że na przestrzeni milionów lat wytworzą się pozytywne mutacje jest dość duża. Poza tym, jesteśmy w stanie prześledzić jak jedne gatunki się zmieniały z jednych w inne.

 


Ale prawda taka ,że temat chyba trochę zboczył z kursu

Ten temat częściej zbacza z kursu niż samoloty tanich linii lotniczych. Według mnie, dopóki jest kulturalnie to nie ma przeciwwskazań, jeżeli mówimy o drobnym offtopie. No, chyba że ci ten fakt przeszkadza, to możemy spróbować przenieść się gdzieś indziej.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używają swojego autorytetu, by wzmacniać przekazywaną treść. Osobiście do tego pierwszego nic nie mam, on się tak z ateizmem nie obnosi jak Dawkins. Nie wspominając o tym, że ten używa wrednych manipulacji w swoich materiałach. Kościół w sumie też, więc możemy uznać 1:1.

Hawking akurat jest bardziej arogancki niż Dawkins w tym aspekcie imo, chociaż on po prostu nie jest zbyt zaangażowany w walkę z religią. Ale co do tego, że z perspektywy naukowca mówił, że Boga nie ma, to jestem pewien.

Poza tym, nie wiem, gdzie ty widzisz u Dawkinsa manipulacje.

 

I tak i nie. Granica między gimboateistą a ogarniętym ateistą jest płynna. A ja po prostu wszedłem na facebookowy pro-ateistyczny fanpage o raz za dużo. Czyli raz. Wcześniej miałem ateistów za inteligentnych racjonalnych ludzi. A kiedy ujrzałem wpis w stylu "usuwamy katolików ze znajomych" to niemalże zapłakałem. Sam czasem się lubię pośmiać z jakiegoś udanego żartu z kościoła katolickiego, ale to co się tam dzieje jest czasem poniżej godności człowieka. Nie wspominam o nazi-ateistach typu "grupa henocha". Jak kto chce popsuć sobie humor, to polecam sobie wyszukać.

 

Zależy jaka grupa/fanpage. Bo gimbusiarskie się zdarzają i zwykle mają więcej lajków niż te bardziej poważne, taka prawda. A i w normalnych grupach znajdą się gimbusy, to dotyczy każdej społeczności. 

 

 

 

Hmm. Korea północna? Dobra taka prawda ,że też nie lubię religii

Akurat to jest przykład kultu bardzo przypominającego kult religijny. Dla mieszkańców tego kraju Bogiem jest Kim.

Edytowano przez Mon
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hawking akurat jest bardziej arogancki niż Dawkins w tym aspekcie imo, chociaż on po prostu nie jest zbyt zaangażowany w walkę z religią. Ale co do tego, że z perspektywy naukowca mówił, że Boga nie ma, to jestem pewien.

Poza tym, nie wiem, gdzie ty widzisz u Dawkinsa manipulacje.

https://www.youtube.com/watch?v=tMvhaoahotw

To było łatwiejsze niż myślałem. Już w drugiej minucie padają słowa Jestem naukowcem i wierzę że istnieje głęboka sprzeczność między nauką a religią. Patrz : twój pierwszy dzisiejszy post.

 

Teraz, jeżeli tego pragniesz, mogę przez dwie godziny oglądać ten film i wytykać błędy, manipulacje i przykłady bezpodstawnego wylewania jadu na religię i ludzi ją wyznających.

 

Edit:

 

Zamachowiec terrorysta wierzy, że zabijając w imię Boga dostanie się natychmiast do raju dla męczenników. Problem ten dotyczy nie tylko islamu. Chce zbadać ten niebezpieczny czynnik także dla judaizmu i chrześcijaństwa. Bezmyślność nazywana wiarą. Klasyczny przykład stopy w drzwiach. + jad na katolików

Wierzę też, że idea stwóry odbiera wszechświatwowi jego prostotę. Świat jest prosty. No tak. Ktoś chyba nie próbował zajmować się fizyką kwantową, albo chociaż relatywistyczną.

Dwudzisty pierwszy wiek powinien być wiekiem rozsądku, tymczasem irracjonalna wiara wraca do łask. Jad na katolików.

Religijny ekstremizm wpisany jest w najbardziej zacięte i długotrwałe konflikty. No tak, bo każdy wie, że pierwsza i druga wojna światowa to były konflikty spowodowane religią.

Wiara zniechęca do samodzielnego myślenia. Powoduje podziały i jest niebezpieczna. Jad na katolików.

Sądziłem że rozum wygrał wojnę z przesądami, ale widok tłumów pielgrzymujących przyprawia o wstrząs. Jad na katolików.

Ten tłum jest spokojny, ale wspiera przeciwny postępowi system wiary, któremu rozsądek musi rzucić wyzwanie. Wow, to jest niezłe. Skąd oni to wzięli? W radzieckich filmów propagandowych?

 

To jest pierwsze pięć minut filmu. Dalej nie dam rady.

 

Ogółem ten film to jest trochę takie głaskanie ateistów po główce i mówienie: Patrz jacy ci katolicy są tępymi, niezdolnymi do samodzielnego myślenia, siedzącymi mentalnie w średniowieczu idiotami. A właśnie ty, młody ateisto, jesteś obrońcą rozumu ludzkiego. Stoisz na straży by ten średniowieczny zabobon nie przeszkodził światłemu postępowi. Ja przynajmniej tak to widzę.

 

@down Sugerowanie związku między inteligencją a katolicyzmem. Cios absolutnie poniżej pasa, z absolutnym brakiem szacunku do przekonań innych.

Edytowano przez Mordoklapow
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Teraz, jeżeli tego pragniesz, mogę przez dwie godziny oglądać ten film i wytykać błędy, manipulacje i przykłady bezpodstawnego wylewania jadu na religię i ludzi ją wyznających.

Okej, powiedz mi gdzie tam Dawkins pluje jadem. Sam właśnie oglądam i widzę, że Dawkins szczerze przedstawia swoje poglądy, ale nikogo nie obraża.


To było łatwiejsze niż myślałem. Już w drugiej minucie padają słowa Jestem naukowcem i wierzę że istnieje głęboka sprzeczność między nauką a religią. Patrz : twój pierwszy dzisiejszy post.

Nie widzę sprzeczności z tym, co napisałem. Owszem, nauka i religia są ze sobą sprzeczne, choć ludzie potrafią jednocześnie być sceptyczni w pewnych aspektach, a w innych fanatyczni. Moim zdaniem najlepiej być sceptycznym w ogóle, a nie robić wyjątki dla tego co wpojono nam w dzieciństwie lub tego co po prostu jest dla nas wygodne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cóż,  tutaj działa prawo Bernoulliego wielkich liczb. Szansa, że na przestrzeni milionów lat wytworzą się pozytywne mutacje jest dość duża. Poza tym, jesteśmy w stanie prześledzić jak jedne gatunki się zmieniały z jednych w inne.

 

Czyli mam rozumieć, że z niczego powstało coś martwego, z tego czegoś martwego coś żywego, z cholernie skomplikowanym układem DNA, bez którego nie mogłoby żyć. Potem nastąpiły mutacje, w wyniku których wyrosły temu czemuś skrzydła i któregoś dnia wzbiło się w powietrze. Tak sobie latało i przez przypadek, w wyniku mutacji wyrósł temu czemuś dziób. Wybacz, ale to się nie trzyma kupy. (Pomijając już fakt, że teoria ewolucji jest sprzeczna z genetyką, a co dla mnie istotne, także z Biblią.)

 

No i oczywiście stwierdzenie, że człowiek powstał z małpy, małpa z tygryska, tygrysek z krokodyla, krokodylek z rekina, rekin z makreli, makrela z jakiegoś prehistorycznego gatunku ryby, a ta rybka z bakterii to niezbity dowód na słuszność tej teorii.

Edytowano przez phoenixswzwr
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dodajmy jeszcze okrucieństwo inkwizycji, wojny religijne np.krzyżowe, grabieże majątków milionów ludzi, przewagę formy nad treścią, nepotyzm, korupcje, manipulacje, usprawiedliwianie zbrodni cytatami z Biblii, dżihad itp.
Anglosasi zwą to bullshitem, oprócz dżihadu (który jest wojną religijną), nepotyzmu, korupcji, nic z tego wymienionego tam nie było złe.

 


Z powodu mutacji nic dobrego się nie dzieje.
Zdajesz sobie sprawę, że mutacja to naturalny proces?

 


Akurat to jest przykład kultu bardzo przypominającego kult religijny. Dla mieszkańców tego kraju Bogiem jest Kim.
A dla Sowietów swego czasu był Stalin? A dla moich Simów ja nim jestem?

 


nauka i religia są ze sobą sprzeczne
Ale papież mówił, że nie są. :T
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Akurat to jest przykład kultu bardzo przypominającego kult religijny. Dla mieszkańców tego kraju Bogiem jest Kim.

Wybacz

Mon ,że cię nie poinformowałem. To był żart dla inteligentnych.

ps. To też żart .Ja bym nie brał Richard'a Dawkins'a za przykład . Który ateista nie wierząc w Boga walczy z nim a nie walczy z organizacją. (to nie jest żart)

Powiem wam jeszcze tak ,że jestem ewolucjo sceptykiem. "Ludzie czasami potykają się o prawdę,ale większość z nich podnosi się i pędzi dalej ,jakby się nic nie stało"

Jednak powinniśmy zejść z tematu ewolucji i BB bo jest strasznie gów..burzliwy.Ale dopóki nie ma wyzwisk jest spoko i nie będę namawiał do zmiany tematu

 

 

pepeh żyj według Jezusa . Poznaj go ,zaproś a zobaczysz co się będzie działo. Jeśli nie czytałeś ,przeczytaj mój "pierwszy post" "Kim jest chrześcijanin"

 

 

Co do pozytywnych aspektów religii to gdzieś chyba czytałem, że ludzie religijni są statystycznie szczęśliwsi

Raczej nie widziałem szczęśliwego człowieka który jest religijny. Te przymusy i rytuały ,panie jak żyć.

 

 

nauka i religia są ze sobą sprzeczne

Obie zajmują się trochę innymi zagadnieniami. Najgorzej jest jak nauka popada w dogmat i staje się religią ,gdyż wtedy przestaje być nauką. Ja mam prostą definicje nauki "Negować wszystkiemu i wszystko sprawdzać"

 

Kościół żywego Boga ,to nie jest instytucja.

Edytowano przez White Hood
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Edit: (...)

Nie wiem, gdzie tu widzisz jakikolwiek jad na katolików. Dawkins mówi, co uważa za słuszne. Krytykuje wiarę, a nie depta po ludziach. I słusznie, bo jeśli komuś się należy szacunek, to ludziom, a nie ideologii. Dawkins nie pluje na nikogo jadem, po prostu ma odwagę kwestionować szacunek do religii wynikający z tradycji, pokazywać związane z nią niebezpieczeństwa. I chwała mu za to, że katolików, którzy obecnie nikogo nie zabijają, też ma odwagę krytykować. Wskazał piękny przykład katolickiego zabobonu i bezmyślności, i naiwności.


Sugerowanie związku między inteligencją a katolicyzmem. Cios absolutnie poniżej pasa, z absolutnym brakiem szacunku do przekonań innych.

Że niby ja, czy Dawkins? Żaden z nas nie sugerował takiego związku. A z tym, że nie ma szacunku (ja zresztą też nie mam) do przekonań innych ludzi, masz rację. Jeśli szacunek się należy, to komuś, nie czemuś.


Ja bym nie brał Richard'a Dawkins'a za przykład . Który ateista nie wierząc w Boga walczy z nim a nie walczy z organizacją. (to nie jest żart)

Właśnie za to Dawkinsa bardzo lubię. Za walkę z wiarą w Boga (nie z samym Bogiem), nie konkretną organizacją. Konkretnej organizacji bardzo łatwo jest wytykać błędy, ale to nie rozwiązuje problemów z religią w ogóle. Źródłem problemów jest ludzkie połączenie naiwności z upartością, a instytucje takie jak Kościół Katolicki właśnie na tym pasożytują.


Obie zajmują się trochę innymi zagadnieniami. Najgorzej jest jak nauka popada w dogmat i staje się religią ,gdyż wtedy przestaje być nauką. Ja mam prostą definicje nauki "Negować wszystkiemu i wszystko sprawdzać"

O tym, dlaczego się nie zgadzam z twoją definicją nauki i dlaczego moim zdaniem denializm jest równie szkodliwy jak nadmierna naiwność, już chyba mówiłem. 

Obecne czasy i przepaść pomiędzy naukowcami a laikami sprawiają, że naukowcy zmuszeni są pełnić rolę autorytetów. Obecnie jeden człowiek nie jest w stanie ogarnąć wszystkiego, wiedzy jest coraz więcej i nie ma kiedy pokazywać każdemu z osobna nowe przesłanki świadczące o Big Bang czy ewolucji przez dobór naturalny, nie wspominając już o przesłankach na bezpieczeństwo szczepionek i GMO, a także o przesłankach na to, że zmiany klimatu w znacznym stopniu spowodowane są przez działalność człowieka. Tą przepaść komunikacyjną mogą wypełniać różni ludzie i różne ideologie, niekoniecznie religijne.

Najważniejsza w nauce jest weryfikacja wiedzy, o tym nie należy zapominać, problem w tym, że trudno jest dyskutować z argumentami obalanymi wielokrotnie, za to powtarzanymi tyle razy, że uważane są one za świętą prawdę. Czasami takie argumenty niestety wygrywają z rzetelną wiedzą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglosasi zwą to bullshitem, oprócz dżihadu (który jest wojną religijną), nepotyzmu, korupcji, nic z tego wymienionego tam nie było złe.

 

Czyli uważasz, że palenie ludzi żywcem na stosie, torturowanie ich godzinami, przy użyciu takich środków jak żelazna dziewica, łamanie kołem, tortury wodne, przypalanie, wyrywanie zębów czy okrutne tortury psychologiczne nie było niczym złym. No cóż... zło to w sumie pojęcie względne.

 

Lecimy dalej, zabijanie setek tysięcy ludzi w imię Boga, branie ich do niewoli, narzucanie im swojej wiary, torturowanie i grabieże majątków, czyli to co niosły ze sobą wojny religijne, to też nic złego, normalka.

 

Wmawianie ludziom, że jeśli zapłacą ileś tam monet na budowę bazyliki, to ich rodzina będzie krócej w czyśćcu jest ok.

 

Usprawiedliwianie zbrodni cytatami z Biblii też z pewnością nie jest złe, to tylko ja mam jakąś paranoje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Obecnie jeden człowiek nie jest w stanie ogarnąć wszystkiego, wiedzy jest coraz więcej i nie ma kiedy pokazywać każdemu z osobna nowe przesłanki świadczące o Big Bang czy ewolucji przez dobór naturalny, nie wspominając już o przesłankach na bezpieczeństwo szczepionek i GMO, a także o przesłankach na to, że zmiany klimatu w znacznym stopniu spowodowane są przez działalność człowieka.

Do BB i do hipotezy ewolucji trzeba mieć wiarę moim zdaniem.Poza tym ja nie jestem jakimś profesurem. "Chcą mnie powiesić bo nie wierze w to czego nikt nigdy nie widział".Na te rzeczy nie patrze przez pryzmat Boga ,po prostu ewolucja tak jak ją pokazują mi się nie klei . Wierze w ewolucje biologiczną ,ale trochę inną. A z GMO to jest dopiero dobre . Co ich obchodzi ,że w parówce jest 3/4 tablicy Mendelejewa ,do GMO się dowalmy tak. A na tym się minimalne znam .itd,itp.

 

 

 

Extra Ecclesiam nulla salus.

Ale, że co .Niby po za ludźmi nie ma zbawienia?

Nie ma zbawienia po za Jezusem no to bym się zgodził.

Odpowiedział mu Jezus: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.

 

„Najwyższą mocą kapłańskiej pozycji jest moc poświęcenia. „Nie ma większego aktu ponad...” - Powiedział Św. Tomasz, ...”niż poświęcenie ciała Chrystusa”. Jest to najważniejsza faza świętej służby, moc kapłana nie przewyższana przez biskupów, arcybiskupów, kardynałów czy Papieża. W rzeczywistości jest równa mocy Jezusa Chrystusa. Taka jest rola księdza, aby przemawiać głosem oraz autorytetem samego Boga” „Kiedy kapłan ogłasza wzniosłe słowa poświęcenia, sięga on do nieba, przynosi Chrystusa na ziemię wprost z Jego tronu oraz umieszcza Go na ołtarzu aby Go ofiarować ponownie jako Ofiarę za grzechy ludzkie. Ta moc przewyższa moc króli, monarchów; jest większa od mocy świętych i aniołów, większa od mocy Serafinów i Cherubinów. Rzeczywiście, moc ta jest większa od mocy Marii Dziewicy: na krótką chwilę Błogosławiona Dziewica była ludzkim istnieniem, przez które Chrystus się nam ujawnił, w każdym pojedynczym przypadku kapłan przynosi Chrystusa z Nieba na ziemię, oraz prezentuje Go jako wieczną Ofiarę za grzechy człowieka - nie jedynie raz ale tysiące razy! Kiedy kapłan mówi, Chrystus wieczny i wszechmocny Bóg schyla Swoją głowę w pokornym posłuszeństwie do kapłańskiego nakazu.”

 

 

zabijanie setek tysięcy ludzi w imię Boga, branie ich do niewoli

Nikt nie morduje w imię Boga . Ja nie jestem przeciwny niewolnictwu , ale temu Biblijnemu. Dzieci były uczone , niewola trwała  max 1 rok ,no chyba że ktoś musiał odrobić straty ,ale raczej po roku wypuszczani byli. (ludzie zostawali bo było im lepiej niż na wolności)1 wolny dzień w tygodniu ,przerwy w pracy .itd. Jak pan zabił niewolnika sam był zabijany. Niewolnik mógł uciec do innego pana jeśli był źle traktowany. Tamci niewolnicy mieli więcej swobody niż teraz "wolny Polak". Oczywiście jestem jak najbardziej za wolnością . My taką niewole teraz nazywamy "państwo pomocnicze", tylko że wtedy to działało

Edytowano przez White Hood
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie morduje w imię Boga .

 

W dzisiejszych czasach robią to głównie muzułmanie (np.WTC), kiedyś na szeroką skale mordowali chrześcijanie (np.sądy Boże), takie są fakty. Chyba że chodzi ci o to żeby tak nie nazywać morderstw na tle religijnym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dzisiejszych czasach robią to głównie muzułmanie (np.WTC), kiedyś na szeroką skale mordowali chrześcijanie (np.sądy Boże), takie są fakty. Chyba że chodzi ci o to żeby tak nie nazywać morderstw na tle religijnym.

Po prostu oni mordują w swoim imieniu a Bogiem podcierają sobie mordy.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie wiem, gdzie tu widzisz jakikolwiek jad na katolików. Dawkins mówi, co uważa za słuszne. Krytykuje wiarę, a nie depta po ludziach. I słusznie, bo jeśli komuś się należy szacunek, to ludziom, a nie ideologii. Dawkins nie pluje na nikogo jadem, po prostu ma odwagę kwestionować szacunek do religii wynikający z tradycji, pokazywać związane z nią niebezpieczeństwa. I chwała mu za to, że katolików, którzy obecnie nikogo nie zabijają, też ma odwagę krytykować. Wskazał piękny przykład katolickiego zabobonu i bezmyślności, i naiwności.

Nazywanie wiary bezmyślnością. Nie wiem jak bardzo bezkrytycznym w stosunku do tego filmu trzeba być, by nie widzieć takich rzeczy.

 


Że niby ja, czy Dawkins? Żaden z nas nie sugerował takiego związku. A z tym, że nie ma szacunku (ja zresztą też nie mam) do przekonań innych ludzi, masz rację. Jeśli szacunek się należy, to komuś, nie czemuś.

Nie? Naprawdę? Dawkins nie sugerował takiego związku?

Nie wspominając o tym, że według mnie szacunek do innych ludzi objawia się między innymi szacunkiem do ich przekonań. A przynajmniej nie zakładaniu z góry że są gorsze.

 

Co do tego filmu, to to jest jakaś parodia nauki. Pokazuje jeden przykład jakiegoś islamskiego fanatyka i od razu sugeruje, że każdy kto jest wyznawcą jakiejkolwiek religii taki jest. Dramat. Czy tam w ogóle są jakieś statystyki? Chyba tylko fakt, że 49% amerykanów wierzy, że Ziemia ma poniżej 10000 lat.

 

Nie wspominając o tym, że jak dla mnie za dużo tam chwytliwych hasełek, a za mało jakichkolwiek sensownych argumentów. Najbardziej dramatyczne dla mnie jest jednak to, jak ten człowiek żeruje na ludzkich błędach poznawczych. W skrócie manipuluje.

 

Dla przykładu: https://youtu.be/tMvhaoahotw?t=8m6s

Przecież to jest chyba wycięte z jakiegoś filmu propagandowego! I oczywiście muszą być najważniejsze atrybuty naukowca. Mikroskop i pipeta! Teraz wiem, że to oni mają rację.

 

 Albo 39:49. Naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, jak zmieni się obraz muzułmanów po zobaczeniu starannie dobranego, a może i nawet wyreżyserowanego przypadku?

 

Ps. Chyba nie chcemy dyskusji kogo działania spowodowały najwięcej ofiar w XX i XXI wieku.

 

I w sumie nie widzę powodów kontynuowania dyskusji. Szczerze powiedziawszy oczekiwałem odrobinę autokrytycyzmu, ale jak widać się przeliczyłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mojżesz również rozkazał Izraelitom wymordować kobiety i dzieci Madianitów po udanym podboju w swoim imieniu

Oczywiście ,że nie Mojżesz tylko Bóg. Ale nie kazał ich zamordować tylko zabić. Nie wiem czy dla ciebie mordować i zabijać to różnica ,ale dla mnie to duża różnica.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...