Skocz do zawartości

Odcinek 5: Tanks for the Memories


Artem

Odcinek 5: Tanks for the Memories  

94 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak oceniasz odcinek?

    • 1
      0
    • 2
      2
    • 3
      1
    • 4
      1
    • 5
      5
    • 6
      0
    • 7
      3
    • 8
      9
    • 9
      27
    • 10
      46


Recommended Posts


A wg mnie Tank jest niedopasowany do RD (i teraz:jeszcze czego by ona się dostosowała do niego!) i RD nie przywiązała się tak do niego. Oraz to, że no jaki jest powód jej płaczu? Bo Tank wróci za 3 miesiące. Łaał. Cotojest. Akurat by płakała. Ach ci twórcy...

 

RD jest przywiązana do Tanka. Dlaczego? Bo to jej zwierzątko. Towarzyszy jej. Specjalnie dla niej stara się być cool i nie jego wina, że jest powolny. Z resztą dostał śmigło i mogą razem latać. To nie jest miłość romantyczna, to miłość przyjacielska. Nawet jeśli są przeciwieństwami to lubią się bardzo. Czy RD jest jedyną, która lubi swoje przeciwieństwo? Skąd! Fluttershy i Angel są przeciwieństwami. Rarity i Opal także. Ba! Całe mane6 różnią się od siebie. 

Rarity jest całkowitym przeciwieństwem RD, a się bardzo lubią. Uważasz, że RD nie płakałaby gdyby Rarity coś się stało? 

 

I zrozum wreszcie, że odejście przyjaciela na całe 3 miesiące, przyjaciela KTÓRY ZAPADA W HIBERNACJĘ, KTÓRA JEST STRASZNA MIMO, ŻE NATURALNA + emocje spowodowane nieudanymi zmaganiami + żal z powodu nieudanych są mieszanką wybuchową. 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sirhugoholic

Widać: są różne zdania. I wybierzmy umiejętność radzenia sobie w życiu i trudnych sytuacjach.

Ja mówię, że RD byłaby super gdyby nie ukazywała uczuć? Właśnie to w niej też lubię, ale to, że się popłakała z byle powodu to nie lubię(z umiarem z umiareeem i nie przy wszystkich od razuu. Przesadą jest tutaj całe powstrzymywanie tej hibernacji).

Widzisz bardzo "zapatrzyłem" się na zachowanie RD i sądzę po wszystkich poprzednich odcinkach, , że by tak nie uczyniła.

Czy ja zmieniam swe poglądy na tę sytuację? Tak. Ale zapewnie jak znowu obejrzę ten odcinek to znowu mnie szlag trafi i jedziemy od początku. Bo RD by się tak nie zachowała. Wymysł i ślepota prosto od Hasbro. I nie zamierzam pisać żadnego listu. Bo straciłbym też anonimowość.(taa, komentarze zachowajcie dla siebie)

A odpowiedzi są nieczytelne-to już będę się starał. No ale cytować nie mogłem. Jakoś tak. A na smartfonie nie mam bladego pojęcia jak cytować.

Temat: strach- nooo, nie znam się. Ale RD wtedy tak nie powiedziała. Przynajmniej w polskim języku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymysł i ślepota prosto od Hasbro.

 

Jesteś świadom tego, co piszesz? Hasbro tworzy My Little Pony. Hasbro, nie Ty. To Hasbro ma tutaj prawo decydować, co RD zrobi, a nie Ty. To Hasbro tworzy oficjalny kanon, nie Ty. Ty możesz sobie tworzyć swój headcanon i masz pełne prawo coś tam uważać, ale nie mów, że "tak ma być" tylko dlatego, bo Tobie to pasuje. Sam na tym świecie nie jesteś, a wg tej logiki to już możemy z RD robić także homoseksualistkę, a Pinkie Pie zostanie psychopatką. Już pomijając headcanon niektórych clopperów.

 

że się popłakała z byle powodu to nie lubię

 

To jest Twoim tylko zdaniem byle powód. Popatrz na to ile osób jest Twojego zdania, a ile się z Tobą nie zgadza tutaj. Wybacz, ale to nawet nie jest mniejszość. Jesteś po prostu sam. 

 

Ale zapewnie jak znowu obejrzę ten odcinek to znowu mnie szlag trafi

 

Nie, żeby coś, ale naprawdę nie masz poważniejszych powodów, by się denerwować? :P 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, nie zmasakrowałeś mnie w żadnym aspekcie. Tylko upewniłeś, że jesteś tak zapatrzony w jedną stronę i teraz miotasz się pomiędzy odpowiedziami. Raz tak, raz siak, po prostu nie wiesz sam, co mówisz. Ja podałem przykłady jej zachowania, ty strzeliłeś tylko "na odlew" jak łysy warkoczem. W Pinkie's Pride obiecała najpierw Pinkie, że się cieszy, ale przyszedł ktoś całkowicie obcy, obiecujący złote jaja i od razu poleciała, mając tak naprawdę uczucia Pinkie gdzieś. Tak, rzeczywiście element lojalności w tym przypadku aż w oczy kłuje. A w tytułowym odcinku tematu naraziła życie wielu zwierząt, naraziła rolnictwo na spore straty, zniszczyła warty wiele milionów zakład - mam wymieniać dalej, co złego zrobiła?

 

Mnie nie obchodzi, że się wycofywała z tego co robiła - rzecz się stała. Co ma powiedzieć ktoś, co z powodu głupoty np zmieszał z błotem dziecko niepełnosprawne (miałem taki przypadek). Ma powiedzieć "Przepraszam" i nic się nie stało? Dziecko czuje się podle, matka dziecka jest oburzona a pan Iksiński zadowolony, bo powiedział proste słowo i potem nic więcej? Tak to nie działa w naszym świecie. W ich owszem, można powiedzieć sorki i wszystko jest all supcio, ale pomyśl, jak byś sam się poczuł, będąc w miejscu poszkodowanego. A i tak w większości przypadków jest tak, że postawienie się po drugiej strony barykady jest czymś, czego nie stać już większości ludzi. 

 

Ok, weźmy argument ratowania przyjaciółek. Czy dla ciebie tak podstawowa wartość jak czyjeś życie jest oznaką twardości? Nie, nie jest. To powinna być powinność, widząc zagrożenie dla życia kogoś, ratować tak jak potrafisz. Nie musisz być twardym, by to robić. Trzeba być po prostu człowiekiem. Podobnie jest z byciem za kimś, na kim ci zależy.

 

Dopóki nie podasz prawdziwych argumentów, dla mnie dalsza dyskusja z twoją "twardością" jest tylko czczą stratą czasu. Twój headkanon jest niepodważalny? Dobrze, myśl co chcesz, ja rozmów z nawiedzeńcem więcej nie będę prowadził. 

Edytowano przez M.a.b
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@uszatka:

A w odcinku gdzie to Spike się opiekował zwierzętami- chciał poprosić RD by mógł się zaopiekować. No i popatrzmy na ich zachowanie- RD wyraźnie nie jest zachwycona jakie rzeczy robi jej pupil- rozwala otoczenie lata niedobrze, itd. Zobacz sobie. Do tego odwraca się tyłem ze wstydu lub w celu"niezauważenia" tego (muzyka w tle potwierdza) pośmiewiska. A potem można wywnioskować, że opiekuje się nim w celu jakby to ująć... wyprowadzenia go z jego "niezgrabności".

A tutaj takie głupoty hasbro daje no serio (s5e5)

Z tego jednego odcinka nie można tego stwierdzić mając poprzesnie (przywiązanie)

A wiesz jaka jest FS.

Opal jest wybredna. Jak Rarity w modzie.

Czy RD płakałaby gdyby Rarity się coś stało? Nie. Ratowałaby, a ewentualnie jakby coś poważnego wyszło to by płakała w środku. Oj Nieważne. Przynajmniej tak to widziałem- Rarity leży na środku drogi a RD ma płakać ? Nope. No dobra. Może w szpitalu.

(Ta Twa mieszanka wybuchowa)

A o tym właśnie mowa- przywiązanie- małe.

Powstrzymać niepowatrzymalne. Poczekamy, ciekawe czy Tank nadal żyje. Bo wtedy by płakała właśnie dlatego. A nie- zawsze wytrzymała, a teraz sru. NOPE.

Sorry za błędy. I nieczytelność. i powolność. Smartfon.

PS administratorzy- myślałem że te posty same się łączyły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sir Hugoholic :3

Jestem pewny. I to widać najbardziej na odcinkach typu zerowa lekcja. A ja tylko chcę pełnego charakteru RD i prawdziwego zachowania, tego starego, dobrego.

RD homo- jaką logiką??? Ty chyba nie wiesz z kim masz do czynienia. Jestem tak przeciwny clopom i wszystkiemu kontekstem podobnemu, że nawet sobie nie wyobrażasz. Więc pytam- jaką logiką?

Co do moich poglądów na temat logiki płakania RD- trudno. Jak narazie wszystkie wasze argumenty sobie uzasadniam.

Ja tylko walczę o to, by to wszystko wyjaśnić.

(Powody do denerwowania się)

Sprawa dotyczy RD. A więc widzisz- może mam, ale powiem- dla RD. Przynajmniej by dali to normalne zachowanie, bo ja nie ustępuję. Co mnie to. Za bardzo ją lubię.

Resztę odpowiem później. Na kompie. Jutro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to HomoRD nie równa się clop...tak tylko mówię

A po za tym nie sądzicie WSZYSCY iż każdy prowadzi tu walkę z wiatrakiem?

Michał ma własny pogląd na temat logiki odcinka i mimo tego że jest on inny od tego co sądzi większość to chyba nie warto bić się z nim o to co jest prawdą a co nie jest?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mnie zdziwiło zachowanie RD - twórcy lekko przesadzili (mają do tego prawo). Ale gdybym miał w planach spędzić trzy miesiące z przyjacielem, a potem by się okazało, że nie będę mógł z nim spędzić ani jednego dnia, to sam nie wiem jakbym zareagował. Na pewno bym nie płakał, ale byłoby mi smutno, a RD jest płci żeńskiej, więc ma prawo reagować bardziej emocjonalnie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@M.a.b

Szczerze, nie zmasakrowałeś mnie w żadnym aspekcie. Tylko upewniłeś, że jesteś tak zapatrzony w jedną stronę i teraz miotasz się pomiędzy odpowiedziami. Raz tak, raz siak, po prostu nie wiesz sam, co mówisz. Ja podałem przykłady jej zachowania, ty strzeliłeś tylko "na odlew" jak łysy warkoczem. W Pinkie's Pride obiecała najpierw Pinkie, że się cieszy, ale przyszedł ktoś całkowicie obcy, obiecujący złote jaja i od razu poleciała, mając tak naprawdę uczucia Pinkie gdzieś. Tak, rzeczywiście element lojalności w tym przypadku aż w oczy kłuje. A w tytułowym odcinku tematu naraziła życie wielu zwierząt, naraziła rolnictwo na spore straty, zniszczyła warty wiele milionów zakład - mam wymieniać dalej, co złego zrobiła?

 

Mnie nie obchodzi, że się wycofywała z tego co robiła - rzecz się stała. Co ma powiedzieć ktoś, co z powodu głupoty np zmieszał z błotem dziecko niepełnosprawne (miałem taki przypadek). Ma powiedzieć "Przepraszam" i nic się nie stało? Dziecko czuje się podle, matka dziecka jest oburzona a pan Iksiński zadowolony, bo powiedział proste słowo i potem nic więcej? Tak to nie działa w naszym świecie. W ich owszem, można powiedzieć sorki i wszystko jest all supcio, ale pomyśl, jak byś sam się poczuł, będąc w miejscu poszkodowanego. A i tak w większości przypadków jest tak, że postawienie się po drugiej strony barykady jest czymś, czego nie stać już większości ludzi. 

 

Ok, weźmy argument ratowania przyjaciółek. Czy dla ciebie tak podstawowa wartość jak czyjeś życie jest oznaką twardości? Nie, nie jest. To powinna być powinność, widząc zagrożenie dla życia kogoś, ratować tak jak potrafisz. Nie musisz być twardym, by to robić. Trzeba być po prostu człowiekiem. Podobnie jest z byciem za kimś, na kim ci zależy.

 

Dopóki nie podasz prawdziwych argumentów, dla mnie dalsza dyskusja z twoją "twardością" jest tylko czczą stratą czasu. Twój headkanon jest niepodważalny? Dobrze, myśl co chcesz, ja rozmów z nawiedzeńcem więcej nie będę prowadził. 

Wiesz, mnie też nie przekonaliście jakoś. Tylko ta "groźba" śmierci w czasie hibernacji jest do przemyślenia (argument Uszatki).
Co do naszej imprezy PP dla RD: noom, "zdajesz sobie sprawę, że poprzez zatrudnienie mnie..." (PP) zatrudnienie... hm...
A, Ty mówisz o tym, że się cieszy. Noo taak, jasne. Bo się cieszyła. lol. Czyli odleciała, bo się nie cieszyła. Tak? Sprecyzuj. a jakby jednak chodziło Ci o to "zatrudnienie" to wiesz jak to jest z pracą. Zwłaszcza teraz (haha.). I jakby postanowiła by PP zrobiła imprezkę to by nie zdobyła tego kurczaka gumowego (fabuła się sypie) i nie byłoby o czym robić odcinka.
A to w s5e5 to mówię- nie sądzę, by się tak naprawdę zachowała- po prostu by pozwoliła mu odejść. I by zaplanowała zrobić te sportowe wyczyny z kimś innym.
Ale dawaj dalej te przykłady.
Co do sprzedaży FS w zamian za książkę: :/ wiesz, do niczego nie doszło, ale było blisko- tak chodzi o zamiar. To może zabrzmi głupio- z prędkości kupiła książkę, a potem zorientowała się, co zrobiła. I jednak ostatecznie do niczego nie doszło. Taak, masz rację. Ale tylko tutaj jak dotychczas.

A s1e16 zobaczmy na Twą definicję twardości- ok. Masz to. Jeden odcinek mniej. I nie wiem w czym sobie nie radzi RD. No w czym?

Kolego, dam Ci to. Ale teraz mi się nie chce.
 

@Jaskier

W ogóle ten argument, że Tank nie pasuje do RD, kurwa, od dzisiaj jak będę mieć nowe zwierzątko i jego charakter nie będzie pasował do mojego to wyrzucam XDDD

Ale nie o to chodziło. O to chodziło, że wstydziła się swego pupila za swe wyczyny, więc istnieje możliwość, że nie pasuje do niego i niezbyt bardzo jego chciała. I nie mówię, by go wyrzucić. A nieważne. Porównanie Tanka do zwierzątka takiego prawdziwego bardziej mnie przekonało. Ale może się nie przywiązała (to nie oznacza od razu że go wywali)?

@Broniesipegasis

Nie rozumiesz... RD nie chciała by ktoś widział jak Tank ma problemy z lataniem, co nie znaczy, że go nie kocha.

Kocha przyjacielską miłością. To tak mocno powiedziane. Może go wcale (nie patrz na ten 5 odcinek ostatni- bo niby czemu miała się przywiązać- patrz poprzednie odcinki) nie kochała a po prostu czuła, że musi się nim zaopiekować, bo w tym kanionie (jakoś nikt na te tutaj argumenty z tym kanionem nie odpowiedział- czyżbym wygrywał tutaj?) uratował ją. Niby.

@SolarlsEpic

Właściwie to HomoRD nie równa się clop...tak tylko mówię

A po za tym nie sądzicie WSZYSCY iż każdy prowadzi tu walkę z wiatrakiem?

Michał ma własny pogląd na temat logiki odcinka i mimo tego że jest on inny od tego co sądzi większość to chyba nie warto bić się z nim o to co jest prawdą a co nie jest?

Co Ty nie powiesz (Homo RD)? Ale nadal podchodzę do tego tak bardzo negatywnie. A do samych clopów... To już czysty gniew. No cóż.
A ja chcę tylko argumentów dobrych. A tak to trzymam się swoich myśli.

@Phoenix

Też mnie zdziwiło zachowanie RD - twórcy lekko przesadzili (mają do tego prawo). Ale gdybym miał w planach spędzić trzy miesiące z przyjacielem, a potem by się okazało, że nie będę mógł z nim spędzić ani jednego dnia, to sam nie wiem jakbym zareagował. Na pewno bym nie płakał, ale byłoby mi smutno, a RD jest płci żeńskiej, więc ma prawo reagować bardziej emocjonalnie.

Lekko. Lekko. Lekko. Lekko. Mocno. Mocno. Mocno. Mocno. Zbyt mocno przesadzili. A jasne, że mają do tego prawo. Ale jednak zastanówmy się logicznie- czy Rainbow naprawdę by się tak sprzeciwiła? Przecież jakby cały czas z założenia jej się udawało tę fabrykę "unieszkodliwić" (dla niej) już nawet kilka razy to w końcu wprowadziliby taką ochronę, że nici z jej planów i tak i tak. O, popatrzcie- NAJLEPSZY ARGUMENT DNIA. Jak mogłaby zjeżdżać na sankach z Tankiem skoro śniegu by nie było? Bo przecież by powstrzymała tę zimę (zakładamy)!!

A więc to mamy z głowy. A co do tych miesięcy- tutaj jest to moje zdanie- wg mnie RD by nie płakała z powodu opuszczenia przyjaciela. Bo wróci, bo mogła zmienić plany na inne i z kim innym. No widzisz! To chciałem powiedzieć! Dzięki! RD by była zasmucona, nawet może i wielce. Ale nie płakałaby. Ona tak nie reaguje. Przynajmniej nie wybucha tak BARDZO MOCNO.

Edytowano przez Michał Mac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


O to chodziło, że wstydziła się swego pupila za swe wyczyny, więc istnieje możliwość, że nie pasuje do niego i niezbyt bardzo jego chciała.

 

Ona nigdy nie wstydziła się Tanka. To argument wyssany z palca. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Uszatka.

Włączyłam. W podanej przez ciebie minucie Granny Smith opowiadała jak ścigała się z jakąś tam swoją krewną. Zero RD i Tanka  :crazytwi3:

Taa? Sprawdź jeszcze raz. Jak chcesz to sprawdź to: http://pl.wikipedia.org/wiki/My_Little_Pony:_Przyja%C5%BA%C5%84_to_magia#Lista_odcink.C3.B3w
Przejdź do sezonu 3ciego, przejdź do odcinka 8.
Bo ja błędu nie popełniłem.

Edytowano przez Michał Mac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Taa? Sprawdź jeszcze raz. Jak chcesz to sprawdź to: http://pl.wikipedia....a_odcink.C3.B3w
Przejdź do sezonu 3ciego, przejdź do odcinka 8.
Bo ja błędu nie popełniłem.

 

Cóż...według tej listy to odcinek jedenasty jest odcinkiem ósmym. Ciekawe. 

 

W każdym razie nadal nie widzę by RD wstydziła się Tanka. RD jest raczej niezadowolona z faktu, że Tank jednak potrzebuje opieki i Spike ma rację oferując ją. Klacz ewidentnie nie chce, by okazało się, że jej żółw potrzebuje opieki, co jest zrozumiałem, ponieważ ona sama tak się zachowuje. W tym samym odcinku, scenę dalej widać jak mizia noskiem swojego Tanka, co jest ewidentną oznaką przywiązania. A jako, że RD ma charakter jaki ma to jest wręcz wielkie przywiązanie. 

 

Bez urazy, ale nadal jesteś zaślepiony swoimi wymysłami. 

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był sobie raz pewien Mac,

Lubił bardzo błękitną klacz.

Uważał ją za twardą, silną!

Atoli przybyło być jej niestabilną.

Emocje naszej bohaterki poszły w górę,

Płacz jej, smutek stworzyły brawurę!

Michał nie wierzy, że to jego luba,

Ona nie jest taka! To wam się nie uda!

Niestety jednak, miłość ślepa,

Nie ma racji nasz przylepa,

Bom zakochał się nie w tej klaczy

A w myślach swoich, więc cudaczy.

 

 

Myślę, że ta dyskusja powinna zostać zakończona :v

  • +1 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mac, zrozum że Ty masz swoje prywatne zdanie, a my swoje. Ty kanonu nie zmienisz, a autorzy i tak zrobią po swojemu, bez znaczenia czy to zaakceptujesz czy nie :dunno: Do tej pory nie wiem czego Ty chcesz... Nawrócić całe forum na swoją ideologię czy co...?

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Uszatka

Cóż...według tej listy to odcinek jedenasty jest odcinkiem ósmym. Ciekawe. 

 

W każdym razie nadal nie widzę by RD wstydziła się Tanka. RD jest raczej niezadowolona z faktu, że Tank jednak potrzebuje opieki i Spike ma rację oferując ją. Klacz ewidentnie nie chce, by okazało się, że jej żółw potrzebuje opieki, co jest zrozumiałem, ponieważ ona sama tak się zachowuje. W tym samym odcinku, scenę dalej widać jak mizia noskiem swojego Tanka, co jest ewidentną oznaką przywiązania. A jako, że RD ma charakter jaki ma to jest wręcz wielkie przywiązanie. 

 

Bez urazy, ale nadal jesteś zaślepiony swoimi wymysłami. 

Jakieś zmiany w kolejności były, nie pamiętam. Ale u mnie w folderze kucykowym jest właśnie tak jak jest na tej liście.

To zachowanie (odwrócenie się plecami i bad pokerface Rarity) może oznaczać, że nie jest tak jak mówiła. Czyli jest przeciwnością, a ja niezbyt lubię ten pomysł, żeby ona miała takie zwierzątko. A z tym noskiem- a gdyby miała orła (...), bo w kanionie (...) (znacie to już co ja tam napiszę).

Wymysłami. Ja widzę to tak- nigdy nie jestem zaślepiony, bo potrafię wyobrazić sobie jak to wygląda z waszej perspektywy- człowiek, który przychodzi na forum nie wiemy po co, ale jest i dyskutuje o Tanku i RD. Noo, trochę tego jest. I tyle emocji w to włożył... Ja wam wypisałem co i jak. I ostatecznie mówię, że nie zgadzam się z zachowaniem Rainbow w tymże odcinku. Ja rozumiem- smutek. Już wypisałem co i jak, jeszcze sobie popiszę tutaj, poprawię ten najdłuższy, niezrozumiały tekst. I dalej dyskusjo...
A. I co z tym moim argumentem? "Jak mogłaby zjeżdżać na sankach z Tankiem skoro śniegu by nie było? Bo przecież by powstrzymała tę zimę (zakładamy)!!" To rozwala od razu CAŁĄ logikę odcinka.

@Echo off. Sry, nie tutaj.

Był sobie raz pewien Mac,

Lubił bardzo błękitną klacz.

Uważał ją za twardą, silną!

Atoli przybyło być jej niestabilną.

Emocje naszej bohaterki poszły w górę,

Płacz jej, smutek stworzyły brawurę!

Michał nie wierzy, że to jego luba,

Ona nie jest taka! To wam się nie uda!

Niestety jednak, miłość ślepa,

Nie ma racji nasz przylepa,

Bom zakochał się nie w tej klaczy

A w myślach swoich, więc cudaczy.

 

 

Myślę, że ta dyskusja powinna zostać zakończona :v

............................................
Jak zareagować- nie mam pojęcia. Przede wszystkim nie mogę uwierzyć, że zrobiłeś taki wierszyk *pozytywnie*.
............................................
A jak już na całego to masz: jakie "Bom zakochał się nie w tej klaczy, A w myślach swoich, więc cudaczy."?? Ja potrafię przyjąć wszystko, widzę Rainbow z jej wadami, ale nie zamierzam o tym mówić, a będę to wszelkimi argumentami bronił. Jakkolwiek by to było. I ja stwierdzam jak zachowałaby się po wszystkich poprzednich odcinkach, a nie wymyśliłem sobie "niewiadomoco".
Proszę, popraw to. Dzięki!

@Broniesipegasis
 

 

 

Mac, zrozum że Ty masz swoje prywatne zdanie, a my swoje. Ty kanonu nie zmienisz, a autorzy i tak zrobią po swojemu, bez znaczenia czy to zaakceptujesz czy nie  :dunno: Do tej pory nie wiem czego Ty chcesz... Nawrócić całe forum na swoją ideologię czy co...? 

Jak zajdzie taka potrzeba. :D
Ja wiele rzeczy widzę, ale czasem nie chcę czegoś dostrzec. hm... Tak zakończę typowo: Rainbow jest twarda. Najtwardsza w MLP.
P.S. Trochę źle jest, bo nie mogę cały czas być aktywny i odpowiadam raz o 15., raz o 22. 

Edytowano przez Michał Mac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A. I co z tym moim argumentem? "Jak mogłaby zjeżdżać na sankach z Tankiem skoro śniegu by nie było? Bo przecież by powstrzymała tę zimę (zakładamy)!!" To rozwala od razu CAŁĄ logikę odcinka.

 

Człowieku, to jest nic więcej jak tylko dowód na to, co mówimy  :facehoof:

Skoro jak sam zauważyłeś chciała powstrzymać zimę pomimo planów śnieżnych zabaw z Tankiem to chyba o czymś świadczy, co nie? A więc świadczy o tym, że Rainbow nie chciała by Tank zapadł w hibernację. Nie chciała zostać bez niego. Pomijając moją teorię strachu przed hibernacją (bo na to nie ma jednoznacznego dowodu) pozostaje żal z powodu utraty zwierzaka na trzy dni. 

I co ty tak z tymi przeciwieństwami i, że nie pasuje? Ile razy trzeba ci jeszcze powtórzyć, że to iż tobie się taki układ nie podoba nie oznacza, że przeciwieństwa nie mogą się przyjaźnić. Przypomnę Fluttershy i Angiela oraz Rarity i Opal. Stwierdziłeś, że Opal jest pod pewnymi aspektami podobna do Rarity. No tak. Pod pewnymi aspektami. Skąd wiesz, że Tank nie jest podobny pod pewnymi aspektami do RD? Z tego co zaobserwowałam Tank stara się być cool. RD też stara się być cool. RD to wychodzi. Tankowi nie bardzo, bo jest żółwiem. Ale podobieństwo pozostaje. Oboje chcą być cool? Skoro wystarczy jedno podobieństwo by Opal i RD się tak uwielbiały to w tym wypadku to też wystarczy. Inaczej plączesz się we własnych pomysłach. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mac, ty jestes jak ta RD z tego odcinka. Ubzdura sobie cos i zadne dowody tego nie zmienia. My dajemy mase dowodow, a ciebie stac tylko na "ona jest twarda" :facehoof: Ona NIE JEST TWARDA i takie jest MOJE zdanie i ty nie masz zadnych argumentow na podwazenie tej opinii. Ciekawe tyko czy zakonczenie tej "dyskusji" bedzie podobne do serialowego :dunno:

Ps malo kogo obchodzi co ty uznajesz a co nie z serialu, my uznajemy CALY SERIAL, a nie sobie wybieramy i na tych urywkach budujemy swoj kanon :facehoof:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ostatecznie mówię, że nie zgadzam się z zachowaniem Rainbow w tymże odcinku.

 

Nie jesteś jedyny, któremu nie podoba się jakaś rzecz w serialu - mówi się trudno. Masz prawo wyrazić swoje niezadowolenie, ale chyba już wszyscy zrozumieli, o co chodziło. W dyskusji nie masz najmniejszych szans, chyba że na rozśmieszenie jej uczestników. Nie widzę sensu w ciągnięciu tego dalej, więc ograniczę się do biernej obserwacji.

Edytowano przez Phoenix13
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Moje aktualne refleksje i odpowiedzi na wybrane fragmenty (starałem się nie wyrywać z kontekstu) komentarzy użytkownika Michał Mac (z godziny trzeciej czternaście dwudziestego maja, czwartej dwadzieścia dwudziestego pierwszego maja, dziewiątej czterdzieści dwa dwudziestego pierwszego maja oraz piętnastej dwa dwudziestego trzeciego maja; fragmenty cytatów umieszczone w cudzysłowach to na ogół wypowiedzi innych użytkowników).

 

   Starałem się umieszczać w "psujach", coby oszczędzać miejsce, jednak z góry uprzedzam i przepraszam, albowiem dwóm kwestiom udało się z nich "uciec" i nie mam pojęcia, jak tego dokonały (jestem pewien, że wszystkie oznaczenia "spoiler" poumieszczałem dobrze, a mimo to jeden nie chce mi się zamknąć, a drugiemu coś zjada końcową komendę - tą ze slashem; postaram się naprawić, ale nie gwarantuję dobrych rezultatów; w razie czego, prosiłbym o porady na PW i raz jeszcze przepraszam).

 

   

Wstęp.

 

Po prostu jakoś nie trafiają do mnie te argumenty lub jakoś ich nie widzę. Piszcie pogrubiając jak co.

 

   "Wedle rozkazu" [tak zwane droczenie się; kontynuowane przez resztę posta]

 

   O twardości.

"Nawet jeśli jest chłopczycą, to twórcy postanowili, że płacze."

I to jest przesada. Ona jest twarda.


I zresztą jak ktoś napisał: płacz nie jest oznaką słabości.

 

   Hm. Czyżby wystąpiła sprzeczność?

 

   Niemniej jednak trzeba wspomnieć, iż użytkownik Michał Mac wspominał po napisaniu wiadomości zawierających oba te fragmenty, jeśli dobrze pamiętam, o częściowej zmianie spojrzenia, toteż po namyśle składam to na karb tego właśnie (drugi cytat pochodzi z nieco późniejszego komentarza).

 

   Zmienne zachowanie.

 


Wszystko ma sens. Ja nigdy nie sprzeciwiałem się RD, ale czasem (TERAZ) jest taka sytuacja, gdzie jest drobny sprzeciw. Bo akurat tak z odcinka na odcinek jest inna niż jak w sezonach poprzednich.

 

   Ekhm, mam wrażenie, że te zmiany mogą być spowodowane przez tak zwany "rozwój postaci"...

 

   Ogólnie o zgodzie w skutek dyskusji.


Jasne, w takim razie nigdy nie zapanuje zgoda między nami.

 

   Obawiam się, że Użytkownik może mieć poniekąd rację. Z tego, co widzę, żadnej ze stron nie udaje się chyba póki co znacząco zmienić sposobu myślenia drugiej, więc dysputa bodajże utknęła w martwym punkcie.

 

   Ku chwale Rainbow!

Przez 2,5 lat siedziałem cicho i biernie patrzyłem z boku na fandom. No i teraz cała ta złość się objawia. Chociażby przez cupcakes, clopy. Oraz: inne obrazki niesprzyjające RD jakkolwiek, krwawe ff itp., shipy-homo (nielubię- [inny temat]) oraz inne typu rainbow factory- wspiera to myśl, że RD jest nielubiana, więc tym bardziej walczę.

 

   Hm, nie wydaje mi się, by Rainbow Dash była postacią powszechnie nielubianą. Ośmieliłbym się stwierdzić nawet, że niektóre z wymienionych przez Użytkownika form twórczości świadczą wręcz o jej wielkiej popularności (choć nie mówię, że czasem nie zahacza to o co najmniej lekką patologię...).

 

   Tak czy siak, odnoszę wrażenie, iż tak częste pojawianie się RD w takich tworach jest związane nie tylko z tym, czy ktoś ją lubi czy nie, ale również z tym, że wspominana pegazica jest aktualnie chyba najbardziej ikoniczną postacią z MLP (na przykład, w częstotliwości pojawiania się na znanych mi gadżetach serialowych jej jedynym potencjalnym konkurentem jest chyba tylko Twilight).

 

   Przywiązać się do czołgu.

"Pominę już kompletny brak zrozumienia przyjaźni między Tankiem oraz RD. Co z tego, że są to przeciwieństwa?" Tak? Nie. Tu siedzi ta sprzeczność. Jak to tu powiedzieć… Już pomijając wszystko, że akurat to akurat tamto (sporo tego) to ostatecznie chodziło o wybranie pupila dla Rainbow. Dla mnie mniej ważny jest morał i wszystko jak wygoda RD. Czyli że liczy się wszystko by miała tego wymarzonego pupila zanim się wszystko stało. Czyli może to być orzeł/sokół. A zobacz: s3e11. Mówi, że Tank jest niepełnosprytny i opóźniony. Niszczy wszystko z nieuwagi i lata nieuważnie (patrz: zawadzenie głowy= utrata przytomności) W dodatku RD wstydziła się go w tym samym odcinku za właśnie jego lot w ścianę. Czemu ona musi mieć takiego zwierzaka, mogła mieć normalnego… A co z tego że to przeciwieństwa- no to, że nie pasują do siebie, RD powinna mieć prawdziwego pupila. Grrr

 

 

Napisałem- jeśli Tank umarł: Tak: Płacz uzasadniony. Nie: foch, ślepota zesłana #cotojest, nie zgadzam się, dlaczego MIAŁABY W TAKIM RAZIE PŁAKAĆ. Hm… No jest jeszcze ta "obawa" Uszatki, że płakała bo się bała, że umrze podczas hibernacji. No wtedy to … - No ale akurat by się tak mocno przywiązała.

 

 

   Primo: Bywa, że czyjemuś pupilowi zdarzy się nieco nabroić. Na ogół jednak jego właściciel nie przestaje go przez to darzyć pozytywnymi uczuciami, choć przez chwilkę może odczuwać lekkie zakłopotanie. Znane mi są nawet przypadki, gdy właścicielowi jakiegoś stworzenia ciężko się w ogóle na nie zezłościć.

 

   Secundo: Jak już napisałem - cóż, widać, że się tak mocno właśnie przywiązała. Jeżeli nie przekonują Użytkownika argumenty o ratunku, to ja mogę już chyba tylko tyle powiedzieć, że owo przywiązanie nie musi mieć tak na prawdę jakichś poważnych i stricte logicznych podstaw. Czasami się po prostu kogoś lubi, czasem nie, a czasami zmiana nastawienia wobec danej rzeczy następuje w mgnieniu oka po uwzględnieniu jakiegoś, może nawet drobnego na pozór, faktu.

 

  A, tak. Jeszcze jeden, nieco mniej poważny argument porównawczy: RD chciała, by jej zwierzak był "zarąbisty", zaś pomimo swoich wad, czołgi są powszechnie za takie uważane (nawet - lub w szczególności - te wielgachne i strasznie powolne, ale za to potwornie mocno opancerzone). 

 

 

"Mam zacząć Ci wyliczać ile przeciwieństw mojego charakteru to moi przyjaciele?" Ok. Może jest tych różnic trochę. Ale nie przeciwieństw w podstawowych cechach. Bo wtedy ja raczej nie zadaję się z tymi (osobami do zapoznania), co nie mają zbyt dużo wspólnego ze mną.

 

 

A jak jest temat sporny u kolegi to: widzicie cała tę rozmowę? To jest krótkim tekścikiem. (Bo taki jest) Czaisz?

 

 

   Cóż, o ile jestem w stanie się zgodzić, iż musi być jednak pomiędzy przyjaciółmi jakaś płaszczyzna porozumienia, to z tym, że dane osoby nie mogą się w takim wypadku znacząco różnić cechami podstawowymi, bym już polemizował. Jedynym warunkiem przyjaźni jest jak dla mnie właśnie wspomniana płaszczyzna, z tym, że może być ona praktycznie dowolna. Co ciekawe, spotkałem się nawet kiedyś z poglądem, podług którego relacje pozytywne utworzone pomiędzy znacząco różniącymi się osobami okazują się trwalsze częściej, niż te, które powstały pomiędzy dość podobnymi personami. Tak czysto technicznie, różne poglądy panujące wśród przyjaciół pozwalają nieraz na zdobycie szerszego spojrzenia na daną kwestię, a z racji właśnie przyjaźni między nimi są nieraz tym bardziej brane pod uwagę w niektórych sprawach.

 

   Czy zawsze jest to krótkim tekścikiem? Nie, nie zawsze. Niektóre dysputy potrafią się ciągnąć czas dłuższy (wiedza z własnego doświadczenia), a ze względu na przyjaźń między rozmówcami  po ich zakończeniu  zawżdy (no, prawie) panuje względna zgoda i dobra atmosfera.

 

 

A poza tym akurat by się Tank spodobał RD, przyciąganie się przeciwieństw działa w miłości romantycznej.

 

 

   Oraz między innymi w fizyce, o ile się nie mylę. [wypowiedź pół żartem, pół serio]

 

 

Może go wcale (nie patrz na ten 5 odcinek ostatni- bo niby czemu miała się przywiązać- patrz poprzednie odcinki) nie kochała a po prostu czuła, że musi się nim zaopiekować, bo w tym kanionie (jakoś nikt na te tutaj argumenty z tym kanionem nie odpowiedział- czyżbym wygrywał tutaj?) uratował ją. Niby.

 

 

   Czy ja dobrze zrozumiałem? Według Użytkownika RD została uratowana przez żółwia, który podniósł unieruchamiający ją wielki i ciężki głaz, nawet się przy tym nie pocąc [stwierdzenie metaforyczne], i to ONA będzie się opiekować NIM?

 

   Ujmując to nieco poważniej: nie sądzę, by ten żółw potrzebował opieki. W związku z tym, twierdzę, że Rainbow musiała w jakiś sposób od tego momentu go polubić (o ile mnie pamięć nie myli, zaimponowała jej, oprócz wierności stworzenia, jego determinacja, i "niepowstrzymywalność" porównywalna z czołgiem, co skutkowało nazwaniem go później tak, a nie inaczej).

 

 

"RD ponad wszystko jest... kucykiem (z cechami ludzkimi rzecz jasna) a to oznacza, że odczuwa emocje." Tak jest, wiem o tym doskonale. "Może próbować je tłumić, ale te w końcu wyjdą na wierzch, tego nie da się uniknąć." Pewnie tak. Ale czy tak bardzo się przywiązała do Tanka (byłby ODCINEK Z POWITANIEM TAK EMOCJONALNYM JAK POŻEGNANIE).

 

 

Gdzie jest powitanie Tanka?

 

 

   Gdzie powitanie Tanka? To proste - tam, gdzie, dajmy na to, Fortynbras Młodszy (z "Hamleta"), niektóre wyczyny Jacka Aubrey'a, lub część wydarzeń pomiędzy częścią akapitów w książkach Terry'ego Pratchetta. Czyli poza sceną (lub, jak w tym wypadku, ekranem). Odbiorca jednak na ogół, po zapoznaniu się z tym, co poprzedzało jakieś wydarzenie oraz, ewentualnie z tym, jakie były jego następstwa, jest w stanie wydedukować, co się stało. W takich wypadkach twierdzę, że działało to jako całkiem ciekawy zabieg ubarwiający narrację (to pojęcie odnosi się, w razie czego, nie tylko do literatury).

 

  Tutaj zaś, w serialu dla dzieci, którego jednym z kluczowych założeń jest występowanie morału na koniec odcinka, jaki morał byśmy wyciągnęli z powrotu Tanka (zakładając, że miałby być tak emocjonujący, jak jego udanie się na drzemkę, co, mam wrażenie, w praktyce mogłoby skutkować skupieniem na tym temacie całego odcinka)? Że Fluttershy i Spike mieli rację? Albo znowu ten sam morał, co w omawianym przez nas s5e5, powtórzony trochę bezczelnie? Że zaś w Miałbratku uznano najwyraźniej, że nie będą robić zatem z przebudzenia Tanka takiej wielkiej sprawy, to stwierdzili też bodajże, że jak zrobią to poza ekranem to się chyba nic nie stanie...

 

   Historia pewnego opóźnienia.


 

@Razorhead: Sorka. Ciebie sobie zostawię na później z powodów techniczno-informatycznych. I posłuchaj- pisz o czym chcesz do mnie, byle byś odpowiadał też na pytania. Jak nie w poście to w wiadomości. Wierz mi, na wszystko, byleby dotyczyło MLP. Nie powstrzymuj się, ja wszelkie książki bym przeczytam jakbyś je napisał o MLP.

 

   Nic nie szkodzi, jestem na ogół raczej cierpliwy. Dziękuję Użytkownikowi za chęć prowadzenia ożywionej konwersacji i czekam na odpowiedzi [uśmiech i mrugnięcie okiem].

 

   Tęczowość Rainbow.


RD homo- jaką logiką??? Ty chyba nie wiesz z kim masz do czynienia. Jestem tak przeciwny clopom i wszystkiemu kontekstem podobnemu, że nawet sobie nie wyobrażasz. Więc pytam- jaką logiką?

 

   Mam wrażenie, że mogło dojść do pewnego nieporozumienia. Użytkownik Sir Hugoholic :3 w poście, do którego odnosi się ten cytat, chyba nie próbował Użytkownikowi zarzucać żadnej z wymienionych rzeczy, a tylko zastosować je w porównaniu, aby sugestywniej oddziaływało na odbiorców.

 

  Tak poza tym, odnośnie tego, jaką logiką - nie wiem. Ale wiem, że ludzie zawsze jakąś znajdą.

 

   Pośpieszne decyzje.


 

Co do sprzedaży FS w zamian za książkę: :/ wiesz, do niczego nie doszło, ale było blisko- tak chodzi o zamiar. To może zabrzmi głupio- z prędkości kupiła książkę, a potem zorientowała się, co zrobiła.

 

   No właśnie, "z prędkości". Według mnie, z powodu tej samej prędkości mogła też porwać się z motyką na słońce, to jest próbować zatrzymać zimę (chociaż w EQ taki wyczyn właściwie jest chyba teoretycznie możliwy).

 

   Służby Bezpieczeństwa.


Przecież jakby cały czas z założenia jej się udawało tę fabrykę "unieszkodliwić" (dla niej) już nawet kilka razy to w końcu wprowadziliby taką ochronę, że nici z jej planów i tak i tak.

 

   Możliwe. Ale do tego czasu RD miałaby już kilka miesięcy spędzonych z Tankiem więcej.

 

   Saaaaaaaannnkiiiiiiiiiii...!

O, popatrzcie- NAJLEPSZY ARGUMENT DNIA. Jak mogłaby zjeżdżać na sankach z Tankiem skoro śniegu by nie było? Bo przecież by powstrzymała tę zimę (zakładamy)!!

 

   Hm.

 

  A co gdybym powiedział, że TU WCALE NIE CHODZIŁO JUŻ O SANKIprzepraszam.

 

   To jest, Rainbow Dash chciała spędzać czas ze swoim zwierzakiem, mniejsza już o to, jak. Z tego, com "wyrozumiał", to dla RD sanki jak i zima w ogóle miały mniejszy priorytet, niż towarzystwo Tanka.

 

   Czyli zima+sanki-Tank<Tank+cokolwiek.

 

EDIT (PS): Jeżeli Użytkownik Michał Mac chciałby się odwoływać do tego komunikatu, to ze względu na lekki galimatias, jaki w nim panuje, oraz jego łączną długość prosiłbym o nie przytaczanie go w całości (czyli w formie istotnych fragmentów jeno).

Edytowano przez Razorhead
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Uszatka

Człowieku, to jest nic więcej jak tylko dowód na to, co mówimy   :facehoof:

Skoro jak sam zauważyłeś chciała powstrzymać zimę pomimo planów śnieżnych zabaw z Tankiem to chyba o czymś świadczy, co nie? A więc świadczy o tym, że Rainbow nie chciała by Tank zapadł w hibernację. Nie chciała zostać bez niego. Pomijając moją teorię strachu przed hibernacją (bo na to nie ma jednoznacznego dowodu) pozostaje żal z powodu utraty zwierzaka na trzy dni. 

I co ty tak z tymi przeciwieństwami i, że nie pasuje? Ile razy trzeba ci jeszcze powtórzyć, że to iż tobie się taki układ nie podoba nie oznacza, że przeciwieństwa nie mogą się przyjaźnić. Przypomnę Fluttershy i Angiela oraz Rarity i Opal. Stwierdziłeś, że Opal jest pod pewnymi aspektami podobna do Rarity. No tak. Pod pewnymi aspektami. Skąd wiesz, że Tank nie jest podobny pod pewnymi aspektami do RD? Z tego co zaobserwowałam Tank stara się być cool. RD też stara się być cool. RD to wychodzi. Tankowi nie bardzo, bo jest żółwiem. Ale podobieństwo pozostaje. Oboje chcą być cool? Skoro wystarczy jedno podobieństwo by Opal i RD się tak uwielbiały to w tym wypadku to też wystarczy. Inaczej plączesz się we własnych pomysłach. 

Nie. To jest ślepota od autorów. Czuła by smutek, nie płakałaby. A jak tak już by musiało być to niech tak będzie. Ale mogło być inaczej, tak jakby naprawdę się zachowała. Tyle tego.
Co do przeciwieństw- mogło być inaczej. Wiesz jak. Ach te niedopracowania w s2e7, ona szybciej by została uratowana przez mane6 niż Tanka. Czyt. pierwszy post.
A jeszcze czego by żółw miałby być podobny do RD. A może piernik ma coś wspólnego z wiatrakiem? A RD nie musi się starać by być cool. I powiedz, gdzie jest to, że Opal i RD się uwielbiają.
 

@Broniesipegasis

Mac, ty jestes jak ta RD z tego odcinka. Ubzdura sobie cos i zadne dowody tego nie zmienia. My dajemy mase dowodow, a ciebie stac tylko na "ona jest twarda"  :facehoof: Ona NIE JEST TWARDA i takie jest MOJE zdanie i ty nie masz zadnych argumentow na podwazenie tej opinii. Ciekawe tyko czy zakonczenie tej "dyskusji" bedzie podobne do serialowego  :dunno:
Ps malo kogo obchodzi co ty uznajesz a co nie z serialu, my uznajemy CALY SERIAL, a nie sobie wybieramy i na tych urywkach budujemy swoj kanon  :facehoof:

Nie schlebiaj mi. Ja tylko patrzę na odcinek i widzę coś innego. A jeszcze coś: ja się nie poddaję. Jak się zmęczę to idę spać i jutro na wszystko odpowiadam z nową siłą.
Ja sobie niczego nie ubzdurałem, bo RD jest najtwardsza z serialu, a dotychczas nie ma jakoś dowodów sprzeciw. Popatrzmy... Płakała bo coś tam? Uszatka stwierdziła, że nie jest to oznaką słabości. Te jej filmy zacytuję:

 

A spróbuję ci udowodnić, proszę bardzo ^^ 

https://www.youtube.com/watch?v=x_98cQSl9M8

https://www.youtube.com/watch?v=_awLKFtok4I

https://www.youtube.com/watch?v=bxbfCVAcVkI

https://www.youtube.com/watch?v=hQdNUrqbeFU

https://www.youtube.com/watch?v=F3ZG3b9d_Oc

 

Oto kilka przykładów smutnej, płaczącej, rozczulonej, wzruszonej, osamotnionej Rainbow Dash. 

 

O s2e7 powiedziałem minimalnie 4 razy. A reszta jest słaba. Bo to najzwyklejsze uczucia. Tyle że mówi to na głos przed sobą. I co w tym złego?
Masz coś jeszcze, huh?
Postaram się opisać wszystkie chwile w których RD była twarda. Ale na to poczekasz.
 

 

 

 Ciekawe tyko czy zakonczenie tej "dyskusji" bedzie podobne do serialowego  :dunno: 

Wierzysz w to? Haha...

@Phoenix

Nie jesteś jedyny, któremu nie podoba się jakaś rzecz w serialu - mówi się trudno. Masz prawo wyrazić swoje niezadowolenie, ale chyba już wszyscy zrozumieli, o co chodziło. W dyskusji nie masz najmniejszych szans, chyba że na rozśmieszenie jej uczestników. Nie widzę sensu w ciągnięciu tego dalej, więc ograniczę się do biernej obserwacji.

Ja mówię, że by się tak nie zachowała, tyle. Tylko nie chcę tego "trudno" powiedzieć. Ale jak będzie trzeba (oo, kiedy to będzie?) to tak powiem.


A co z faktem "somepony will die" http://2.bp.blogspot.com/-3E-y_No9VG0/VLzgHqfyynI/AAAAAAAAG1Y/Q_iFFV8hr54/s1600/1.JPG
Może tu chodzi o Tanka. Pytam ogółu.
A że "...pony" to może chodzi o większą tajemniczość, bo "...body" byłyby wiecie większą zagadką, tym bardziej, że tutaj są głównie kucyki.


@Razorhead
Hm... Dobrze, długo. Ale czas mówi, że niedobrze. Nie mam pojęcia jak miałbym inaczej odpowiedzieć jak chaosem w małej formie. Dobrze, że nie omijasz żadnych faktów. Sam potem przeczytałbym wszystko od nowa i sprawdził to. Ale to też "później". Ciekawe, czy te komendy działają.


O twardości:
Płacz jest tutaj przesadą, a jak już musiałby faktycznie wystąpić to i tak nie jest oznaką słabości.
Zmienne zachowanie:
Nie.I to żaden rozwój.
Ogólnie o zgodzie w skutek dyskusji:
Tak. Widzisz, ja chcę dowodów. I jakoś mi piszą, że już napisali. Pff. *śmiech* Ta... Zabrzmiało ignorancją. Po prostu nie zmienię poglądów póki nie dostarczą dowodów. A jak jakiś dają to już mam coś do powiedzenia przeciw. I dla nich ta odpowiedź jest niczym, a dla mnie to sporo.
Ku chwale Rainbow! (a jak!)
Prawda. Autorzy rainbow factory itp. mają nierówno pod sufitem. Kto mógł się na to ośmielić. I w ogóle by takie coś wymyślić?? To tak jak ja bym się zaczął jarać Barbie (czy jak to tam się pisze (lalki)) i bym zrobił chorą masakrę, gdzie jedna porywa z basenu drugą i kroi ją w kawałkach w tajemnym pomieszczeniu pod basenem. Albo nie wiem. W fabryce nawet nie wiem czego, ale przysyłają tam jakieś 2. lalki i ich do maszyn wkładają by je kroić, patroszyć. BRAWO AUTOROM. *mocna nienawiść*
A w ogóle to fajnie, że lubią RD. Przynajmniej może ktoś mnie zrozumie.
Przywiązać się do czołgu:
1. Nie chodzi już o to. Skąd pewność, że się przywiązała i że nie byłaby szczęśliwsza z sokołem.
2. Ja już napisałem o tym ratunku. Powiedzieć ponownie? Jeśliby do niego w ogóle doszło, żółw by w 2 tygodnie przeszedł ten kanion, a mane6 by ją prędzej uratowało. W dodatku Tank niby może podnieść taki głaz? A RD NIE?? BŁĄD FABUŁY!!
 

 

RD chciała, by jej zwierzak był "zarąbisty", zaś pomimo swoich wad, czołgi są powszechnie za takie uważane (nawet - lub w szczególności - te wielgachne i strasznie powolne, ale za to potwornie mocno opancerzone). 

E? Gdyby Tank jeszcze jakiś mocniejszy i mniej strachliwy charakter miał to wporzo. A nie- chowanie się do skorupy jest "super" (patrz: s2e7), no i boi się lampy błyskowej (aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... Noooooooooooooooo...). Taki ma być jej zwierzak? Niech przynajmniej jakoś się wykaże. *Nie ratując RD, bo mnie szlag trafi* a po prostu robiąc coś innego. NIECH tak będzie. Od teraz czeeekam na taki odcinek...
4. Ja po prostu nie chcę Tanka u RD. A wiem, że tak jest.
5. Tak. Ma się temat wyjaśnić. Niezależnie od wszystkiego. Bitwa trwa, argumenty są tutaj odbijane z obu stron. Chyba. Popatrzmy jak dalej pójdzie. W KOŃcu sezon się skończy a my będziemy o tym nadal gadać. Nawet mi tutaj sugerują, że kocham RD. Widzisz Ty to? Ja sam tego nie powiem, a jak co to ten wierszyk mówi też o ślepej miłości. A faktycznie mam w nosie wszystkie wady. Ale przecież skąd, ja kochać ją? Nie powiem tego.

 

 

 Oraz między innymi w fizyce, o ile się nie mylę. [wypowiedź pół żartem, pół serio]

Za/przeciw?
 

 

 

Czy ja dobrze zrozumiałem? Według Użytkownika RD została uratowana przez żółwia, który podniósł unieruchamiający ją wielki i ciężki głaz, nawet się przy tym nie pocąc [stwierdzenie metaforyczne], i to ONA będzie się opiekować NIM?

Z początku nie zrozumiałem. Ale teraz rozumiem- kolego, jak tak, to niech sobie sam radzi, niech odejdzie... *furia alert* BO NIBY ONA MIAŁABY BYĆ POD OPIEKĄ TANKA?!?! GGGGHHHH>>>!************** Nawet nie sugeruj takich rzeczy, widzisz, że to nie na moje nerwy.
Argumenty przeciwne już podałem.

6. [powrót Tanka] Jasne. Poczekamy na to jak się pojawi. Poczekamy.
Historia pewnego opóźnienia
Kolego, ja uwielbiam rozmawiać o fandomie. Zobaczymy, kto pierwszy wymięknie ;) Piszemy tutaj, czy w wiadomościach? P.S. Spokojnie, pamiętam o tych zaległościach, nie lubię omijać wątków (chociaż się zdarza i to).
Tęczowość Rainbow
Taak? Wiem co oznacza dzisiaj tęcza. Niestety, why... A ostatnio zauważyłem, że jestem zbyt wrażliwy na cokolwiek no wiesz jakiego. Dam przykład- nie zgadzam się nawet z tym, że wiatraczek wciągnął RD w tej fabryce (noo, mogła się nie rozpędzić/rozgrzać) lub np. nie mogła się oderwać od tego szlamu "przyjaciela" Discorda. What's happening?
Pośpieszne decyzje
Z motyką na Celestię? A, nie o to chodziło. niee, wracać do tematu!
Odpowiem krótko: raczej nie.
Służby Bezpieczeństwa
Znowu: raczej nie. Szybko by to wprowadzili.
Saaaaaaaannnkiiiiiiiiiii...!

Aby odpowiedzieć na to pytanie musiałbym przeanalizować odcinek s5e5 dokładniej. A uwierz mi, już nie chce mi się złościć. (nie, to nie jest kolejny poziom tej żałoby czy coś tam. Jak będzie trzeba to tak będzie, zależy od przyszłych odcinków...)


Zakończyłem mam nadzieję. Jeszcze te zaległe.

Edytowano przez Michał Mac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. To jest ślepota od autorów.

 

Tym tekstem jak i stwierdzeniem, że "Ty czasem czegoś nie chcesz dostrzec" całkiem siebie zdyskredytowałeś. Jak możesz uważać się za osobę, z którą warto debatować, skoro otwarcie przyznajesz się do ignorancji i pomijania czegoś, co ci nie odpowiada?

 

Mam do was prośbę ludzie, przestańcie mu odpisywać, bo to do niczego nie prowadzi, a w końcu inkwizycja tu wjedzie i zrobi porządek. Lepiej, byśmy my częścią tych porządków nie byli. To tyle ode mnie. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...