Skocz do zawartości

[Sesja RPG] Nowa era


Arceus

Recommended Posts

-Jeteś żołnierką, czy jak to się tam zmienia, a trzech kilometrów marszu się boisz? Jakbyśmy szli całkiem szybko, dprężystym krokiem to może za pół godziny dojdziemy. A drezyna nie musi być pułapką, lecz zniszczenie jej będzie pokazaniem Discordowi nasz stosunek do niego!- Shadow pod koniec się uśmiechnął, a gdy skończył mówić spojrzał się na drużynę wzrokiem pytającym: "Więc co robimy?"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Najśmieszniejsze jest to, że pociąg już pojechał, ale oprócz mnie tylko Rex wyprowadził swoją postać z wagonu.)

 

 - Co wciąż nie zmienia tego, że nie mamy zapasów i przydałoby się coś zjeść. W pełni zdaję sobie sprawę z niewielkiej trudności samego marszu, lecz gorzej będzie, gdy napotkamy opór. Lub zasadzkę. Pomijając to, co chaos mógł zrobić z terenem i ścieżkami. - Wskazała glewią na tory. - Te czynniki też trzeba brać pod uwagę. A obejrzenie tego ustrojstwa przed demonstracyjnym zniszczeniem nie zaszkodzi.

Edytowano przez Riddle
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((No czyli drużyna się nam podzieliła, jedna wraca z pociągiem, a druga stoi pośrodku niczego))

(ech mój błąd przepraszam :( i proszę o przebaczenie)~Arceus

-No niby masz rację.- powiedział wcale nieprzekonany Shadow, po czym podszedł do drezyny i zaczął ją oglądać.

Edytowano przez Arceus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Oj tam, oj tam)

-Dobra chodźmy-powiedział i się zamyślił. Gdy się otrząsnął pociąg ruszył. Smok szybko otworzył okno i wyskoczył z parowozu. Podszedł do zbrojnych i usiadł. Zauważył iż otrzymali drezynę i był trochę zdziwiony z tego powodu. -Albo bardzo chce żebyśmy tam byli albo zrobił nie wiem co z tą drezyną.- powiedział i czekał na to co inni powiedzą. Było mu obojętne czy będą iść czy nie. Zwykle robił długie "wycieczki" a mięsa i kryształów mu starczy na jakiś czas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziurka ziewnął, wciąż przymulony po krótkim śnie. Nawet nie zauważył gdy wyszli z pociągu. Wtedy zobaczył drezynę. Wiedział, jak to urządzenie działa. Powlli podszedł i delikatnie popchnął nowy środek transportu. Na próbę, czy nie zmieni się w potwora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drezyna wydawała się Clintowi bardzo podejrzana, sądził że najlepiej będzie jakby poszli piechotą. On osobiście mógłby to zrobić, Xryh pewnie też, ale Dziurka był mały a Shadow i Silver mieli na sobie pełne zbroje. Jednorożec uznał że na razie poczeka na rozwój wydarzeń

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalowy pokład drezyny zdawał się falować niczym woda pod kopytami Shadowa. Przez chwilę miał spore problemy z utrzymaniem równowagi. Powalczył z tym chwilę i gdy przywykł, a w głowie przestało się kręcić mógł już niemal normalnie i w miarę pewnie stać. Chociaż jego kopyta nadal były nieco roztrzęsione.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Silver zbliżyła się prędko do pojazdu, aby w razie czego mieć chociaż szansę złapania pegaza na wypadek upadku, jednak Shadowowi udało się jakoś utrzymać pomimo falującego pokładu. Cofnęła się więc, na tyle żeby gwardzista mógł zejść z wehikułu nawet z jej strony, a następnie otworzyła przyłbicę i okrążyła pojazd, cały czas się mu przyglądając. Wyglądał zwyczajnie, bez żadnych rzucających się w oczy zmian czy modyfikacji, więc raczej można wykluczyć konwencjonalne pułapki. No i Shadow wciąż na ów pojeździe stał.

 - Jeśli jeszcze raz tak zafaluje, ale w czasie jazdy, to może być nieprzyjemnie. Chciałabym też coś sprawdzić.

 Podeszła bliżej, ściągnęła hełm, pochyliła głowę tak, że prawie dotykała drezynę rogiem, po czym skupiła się i spróbowała wyczarować przed sobą niewielki płomyk.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clint uznał że falująca Drezyna jest NAPRAWDĘ podejrzana. Nie zamierzał na nią wchodzić.

 

-A może się rozdzielimy? Silver i Shadow są w pełnychj zbrojach, niech pojadą drezyną sądzę że Xryh i ja moglibyśmy pójść pieszo, Dziurka pójdzie z nami, jak się zmęczy mógłbym go/ją (wybierzcie dobrą opcje, a NIghtmare Dziurka to...?) ponieść- Spojrzał jeszcze raz na drezynę i zwrócił się do Shadowa.

 

-Spróbowałbyś ją uderzyć? Raz żeby sprawdzić czy zareaguje w...ciekawy sposób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Dziurka to on)

Mały kiwnął łebkiem z uśmiechem. Korzystając z okazji zdjął swoją torbę i zaczął w niej grzebać. W czasie gdy reszta dopinała sprawy na ostatni guzik, on powoli wyjął dwa lniane woreczki. Oba odłożył na trawę. Po chwili rozwiązał i powąchał pierwszy. W powietrzu rozniósł się nieco słodkawy zapach. Podmieniec zawiązał go z powrotem, po czym odpieczętował drugi. W powietrzu natychniast rozniósł się swąd zgnilizny. Maluch spokojnie zawiązał woreczek, a zapach zniknął tak szybko jak się pojawił. Następnie opakowanie z milszą dla nosa zawartością zostawił na zewnątrz, a drugie schował z powrotem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silver przybliżyła róg do drezyny i nie stało się nic nadzwyczajnego, jednak gdy na jej rogu zatańczył płomień drezyna przesunęła się. 

Shadow poczuł, jak pokład drezyny robi się coraz cieplejszy, pewnie przewodnictwo ciepła. Albo złośliwość rzeczy martwych. 

Po chwili Shadow uderzył drezynę. Pokład zafalował, na tyle mocno by kucyk upadł, a gdy leżał na jego głowę spadła dźwignia (nie mam pewności jak się to nazywa, jak się mylę to mnie poprawcie) To tłumaczy dlaczego drezyna się przesunęła. 

Shadow leżał przez chwilę z bólem głowy, jednak po tym był w stanie jakoś wstać, podkład drezyny był sztywny a nawet zdawał się jeżyć kolcami pod kopytami Shadowa.

(Ja ją rozumiem, żeby tak niewinną drezynę potraktować? :3 )

Edytowano przez Arceus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-A jak ty go potraktowałeś? Ja sam uważam że walnięcie młotem nie jest zbyt przyjemne.- po tym podszedł do drezyny i delikatnie ją pogłaskał. -Mnie jest obojętne, ale niech ktoś pójdzie na zwiady, nawet ja mogę jeśli chcecie. Chyba lepiej byłoby żeby ktoś szybko sprawdził co jest na końcu torów. Przynajmniej ja tak uważam.- poczekał na odpowiedź kogokolwiek kto to koordynował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-No może zbyt miły nie byłem, ale taki już jestem.- po minie Shadowa widać było, że myśli, po chwili powiedział do smoka- Tak masz rację, przydałby się zwiad, a ty jesteś najlepszym kandydatem na zwiadowcę. Ja, więc jestem za tym, abyś poleciał na koniec torów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Silver podniosła głowę, gasząc od razu płomyk, po czym spojrzała na Shadowa. Nie zauważyła krwi, ani żadnych ran, czy tez skutków ubocznych uderzenia w głowę, więc po prostu uśmiechnęła się na chwilę.

 - Przestańcie się zachowywać tak, jakby przedmiot nieożywiony miał świadomość. Drezyna jest nasycona chaotyczną magią, więc nic dziwnego że metal w taki sposób zareagował. - Spojrzała na Xryha. - Straż przednia? Niech będzie. Tylko żeby to faktycznie było szybkie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shadowowi od razu nie przypadła do gustu wypowiedź Silver, więc lekko wkurzony rzekł.

-Jak jesteś taka mądra, to wejdź na drezynę i dźgnij ją swoją glewnią. Zobaczymy co się stanie, pani Silver.- Shadow zdziwił się sam tym, że nazwał Silver "panią", przez chwilę wyglądał jakby trafił na twardy orzech, lecz po chwili postanowił szybko zmienić temat, więc powiedział- Wątpisz w szybkość smoka? Smoki z natury są szybkie, więc nie rozumiem twych niepewności. Ja bardziej bym się obawiał, aby Discord nie zauważył naszej obecności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - "Pani" Silver? - Westchnęła, spoglądając na Shadowa. - Jeśli to zrobię, to mnie zrzuci. I to nie dlatego, bo jest w jakikolwiek sposób świadome, ale dlatego, ponieważ jest przepełnione magią. - Założyła hełm, zostawiając wizjer otwarty. - Ale hej, twój guz dał nam wszystkim przestrogę. A to, że smoki z natury są szybkie, nie oznacza od razu iż każdy z nich taki jest. Tak czy siak, niech rusza. I może przy okazji udowodni mi, że ma przynajmniej minimalną wartość.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-A czy magią można ożywiać przedmioty? Bo jeśli tak to może ta drezyna jest przepełniona magią chaosu, ale wówczas JEST żywa. Może zrobicie tak jak Clint mówił? Bo nie zamierzam was później szukać.- po tych słowach poszedł na bok. Zionął przed siebie ogniem, wziął rozbieg i poleciał. Starał się aby jego lot był szybki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clint śmiertelnie się nudził, zamiast działać stali tu i dyskutowali "Jechać cz nie jechać". Nie ważne co by to dało on nie dotknie tej drezyny. Miał szczerą ochotę strzelić w środek transportu, ale po nieszczęśliwej wpadce z królikiem uznał że się powstrzyma.

 

-Słuchajcie, może po prostu osoby które są za pojechaniem drezyną, pojadą nią a te które się nie zgadzają pójdą wzdłuż torów? Aha i jeśli ta drezyna ma was gdzieś wyrzucić to nie jestem pewien czy sprawdzanie dokąd prowadzą tory ma sens. Jeśli to coś jest przepełnione magią chaosu możecie nawet wylądować w... zaraz słowo mi uciekło...O! innym wymiarze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...