Skocz do zawartości

Odcinek 11: Party Pooped


Niklas

  

45 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak oceniasz odcinek?

    • 1
      0
    • 2
      0
    • 3
      1
    • 4
      4
    • 5
      1
    • 6
      5
    • 7
      10
    • 8
      11
    • 9
      11
    • 10
      2


Recommended Posts

Nie chcę mi się grupować tych wszystkich rzeczy, więc wypiszę je sobie po przecinkach.

 

Pinkie była momentami śmieszna, momentami nie, jaki wyglądały fajnie, ale zachowanie ich było po prostu beznadziejne (przecierałem oczy ze zdumienia, jak zaczęły rozwalać pałacyk),  ukryty pokoik Pinkacza, w którym wcześniej chciała zrobić z RD babeczki spoczko, pomysł wyjazdu Pinkie do jakowa średni, sama jazda tam nawet ok, lecz to coś z tymi sankami to był największy skandal w tym serialu, twalot i pinkie za dużo panikowały co było wkurwiające i pod fandom mocno robione, zakończenie do dupy.

 

4/10

Było śmiesznie nawet i oglądało się nieźle, jednak te niektóre pomysły i fabuła (choć sam motyw zaprzyjaźnienia jaków spoko) to dno dna.

 

I jeszcze jedno. Mieliśmy w pierwszym odcinku kuce, potem były gryfy, teraz jaki...

Może changelingi będą potem??? A w ostatnim odcinku ludzie :wow:

 

btw 666 postów :kappa:

Edytowano przez Talar
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten odcinek nie był aż taki zły...gdyby nie jaki zachowujące się jak małpy z buszu O.o-Nie smakuje nam żarcie, więc rozwalmy pół zamku! Fajnie, że była Cherry, tylko zachowanie Kredensu było...złe? Nikt stamtąd jeszcze nie wrócił mówi do Pinkie poczym odwraca się i idzie w swoją stronę ;__; I jeszcze jedno-Spike nie umie grać na pianinie, więc wywołamy wojnę! WTF?! 6/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak...

 

Będzie to odcinek, który z góry będzie skazany na porażkę, który okrzyknę tym najgorszym. W końcu to jest odcinek z Pinkie, Hasbro nie może przecież mi zepsuć tej radości z hejcenia każdego odcinka o Pinkie... Prawda? - Tak myślałem o tym odcinku zanim go obejrzałem.

 

Niestety Hasbro wszystko umie zepsuć i nie mam jak zhejcić ten odcinek, fakt Pinkie doprowadzała mnie do białej gorączki perfekcyjnie, z resztą jak zawsze, ale czułem przy tym odcinku że byłbym za bardzo niesprawiedliwy dla tego odcinka gdybym z automatu wystawił mu 2/10, choć bardzo mnie rączki świeżbią żeby taką ocenę dać.

 

Były jaki, które bardzo mi sie z wyglądu podobały, choć z zachowania to takie dzikusy.

Była piwnica Pinkie, która też nie była zła mimo że nienawidzę właścicielki tej piwnicy.

No i oczywiście jako hejter Pinkie numero uno nie mogę zapomnieć o tej świetnej akcji, w której Pinkie cofa się do punktu wyjścia po całej swojej epickiej przygodzie bez osiągnięcia swojego celu podróży ale oczywiście Hasbro to też musiało zepsuć i wstawiło te owce na tory, a byłaby może epicka wojna, krew, flaki i posoka... albo kilka strzałów magicznej mocy Alicornów i kuniec wojny :(

 

Zatem dam temu odcinkowi 5/10, bo Pinkie i Twilight, które za bardzo spinały plota i to dziecinne zachowanie jaków.

Niestety miano najgorszego odcinka (które aktualnie posiada setny odcinek) musi trochę poczekać na zmianę właściciela, a szkoda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mieszane uczucia co do tego odcinka. Z jednej strony zachowanie Pinkie było wręcz epickie. Typowe dla jej charakteru i w ogóle nie przesadzone za co duży plus, bo dobrze wiemy, że twórcy lubią zrobić z Pinkie standardowego wariata z ADHD, a to nie tędy droga, to nie za to Pinkie lubimy lecz za takie akcje jak chociażby w tym właśnie odcinku. 

Po tej samej, zaszczytnej stronie stoi wygląd jaków i fakt, że wybrano akurat jaki, które nie pojawiają się zbyt często w bajkach. Epicki powrót Pinkie do punktu wyjścia oraz jej piwnica także należą do plusów. 

 

Ale...z drugiej strony mamy karygodne zachowanie jaków. Totalne dzikusy, które szczerze mnie denerwowały, ale można im wybaczyć, bo w końcu taka ich kultura i te sprawy. Ale NIGDY nie wybaczę Twillight liżącej im plota. Ja rozumiem chęć zdobycia przyjaznych stosunków z jakami, ale żeby dawać im wszystko niszczyć BEZ KONSEKWENCJI to jest zachowanie godne naszego polskiego rządu, a nie byłej uczennicy Celestii. Żałosne i iście wnerwiające. Cały odcinek ściskałam pięści ze złości. 

 

I z tegoż to powodu oceniłam go na 6/10 choć gdyby nie ta dziwaczna uległość dałabym więcej. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek moim zdaniem całkiem dobry, fakt dziwiło mnie to, że dygnitarze z innego kraju, od tak sobie rozwalają wszystko dookoła i to bez jakichkolwiek konsekwencji gospodarzy. No może byłoby to zrozumiałe, gdyby owi dygnitarze byli z dużo silniejszego mocarstwa, a kucyki byłyby zbyd słabe do walki z Jakami i dlatego przymykały oczy na ich wybryki... Ogólnie odcinek podobał mi się, zwłaszcza Pinkie wpadająca w panikę i Twilight. Fajną ciekawostką były też archiwa Pinkie! A krokodylek Pinkie, jak zawsze rozwala system xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Podróży "nadrabiania" dalszy ciąg.

Tym razem przedstawienie Yaków. Odcinek był dziwny, ale nic innego w takim odcinku obracającym się wokół Ponkie by nie działało. Od początku czułem coś, że chyba zbyt bardzo starają się zrobić wszystko dokładnie jak Yaki i to jest sedno problemu. Chociaż nie do końca rozumiem rozumowanie z zakończenia i jak miałoby naprawić nadszarpnięte relacje. "Podróż Pinkie" nie rozśmieszyła mnie, ale była bardzo abstrakcyjna.

 

Jednak odcinek dużo lepszy od Księżniczki Spike, ale nie będę dawał kopytek, ponieważ był nadal przeciętny. Może zasłużyłby na coś więcej gdyby zakończenie było skonstruowane lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...