Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Ziemowit

Imię: Teodor

Płeć: Ogier

Wiek: 19

Zawód: Właściciel hodowli psów i kotów rasowych

Rasa: Pegaz

Znaczek:Głowa Huskiego

Miejsce zamieszkania: Canterlot

Talent: DO rzeźbiarstwa i zajmowania się zwierzątkami

Wygląd:

Jq2dlyA.png

 

Historia:

 

Ogierowi od zawsze nic nie wychodziło i nie mógł znaleźć talentu. Umiał łowić ryby i to była jedyna umiejętność, i myślał, że właśnie to ryba będzie jego znaczkiem i było mu z tym bardzo źle. Chciał robić coś ambitniejszego w życiu niż łowienie ryb. Gdy miał 12 lat wybuchła wojna wojna pomiędzy Equestrią, a państwem Stworzeń chaosu. Nigdzie nikt nie mógł czuć się bezpieczny. Canterlot wyglądał jak jedna, ogromna ruina. Niektóre wieże zamku przeżyły, ale i tak nie było najlepiej. Teodor słuchał wybuchów jak całe kilka lat trwała wieczna burza. Ogier był cały czas w piwnicy i wciąż martwił się o swojego ojca, który walczył o spokojne życie kucyków. Kuc nie wiedział czy tata żyje - mógł umrzeć w każdej chwili. W pewnej chwili zobaczył jak flaga Equestrii płonie. Płakał na ten widok i pytał się: Kiedy te tortury się zakończą? Mama leżała tuż obok niego i zapłakała mówiła:

- Będzie dobrze synku. Nic nie może wiecznie trwać.

- Mamo, dlaczego takie rzeczy dzieją się na tym świecie?

- Dlatego, iż naszym przodkom było obojętne, kim ich dziecko się stanie.

- To przez nich?

- Pewno tak, ale zło nie ma potężnej siły synku.

Źrebak pomyślał sobie, że oprócz tego, iż ma problemy w szkole i ze znalezieniem talentu, jeszcze ta okrutna wojna. Pewnego słonecznego dnia konik stwierdził, iż trzeba ich coś zrobić. Popatrzył na smutnego, już starego kuca. Nigdy nie wiedział, że taki smutek jest możliwy. I pomyślał - No przecież! Smutek trzeba zażegnać!

Wieczorem, gdy jego mama spała poprosił jednorożce o usunięcie ciał kuców z ulic. Wywiesił banner z napisem: Zmarli z wojny przeszli do raju i tam z nami imprezują. Na każdym bannerze był napis w takim stylu - miały na celu poprawić humor mieszkańcom Canterlot. Gdy na zegarze zobaczył, iż jest północ, zapalił kolorowe lampki oraz głośną muzykę. Śpiewał wesołe piosenki, a złe istoty przez to oślepły i ogłuchły, ponieważ jak żyli takich rzeczy nie widzieli. Niektórzy próbowali upić ich nadmierną ilością cydru, czy żubrówki i zabawa trwała, a na następny dzień słońce wyszło, a mieszkańcy cieszyli się z pokoju. Młody kucyk dostał informację, o śmierci swego ojca. Zaczął mówić, a jednocześnie swoją zaczął patrzeć na niebo.

- Tato, dziękuje ci za wychowanie, za walkę i za miłość do mnie. Za naukę i pomaganie w uczeniu odpowiedzialności, samodzielności. Za te dni, w których mogliśmy łowić ryby. Byłeś najlepszy i wciąż jesteś! 

 

Gdy mógł już spokojnie chodzić do szkoły poznał koleżankę o imieniu Fala. Chociaż i tak często ze sobą nie przebywali bowiem Fala miała lepszych przyjaciół, choć zawsze na przerwie wymienili słówko. Gdy Teodor miał urodziny bardzo się cieszył. Był bardzo podekscytowany. Dostał dużo słodyczy i... Kota. To był Kot Syjamski. Była samicą. Młody kucyk nazwał ją Anastazja. Ogier wziął się za opieka. Bawił się z kotkiem. opróżniał kuwetę i był bardzo opiekuńczy. Tydzień po otrzymaniu zwierzątka, dostał znaczek, a nim była głowa Huskiego.

 

W wieku 15 lat kucyk poważnie potraktował swój talent. Został wolontariuszem w schronisku dla zwierząt. Po szkole opiekował się tam psami i kotami. Widział, jak jacyś pracownicy schronisko usypiają pieska. Poczuł wtedy ból w sercu. Postanowił coś zrobić, aby pokazać, że pamięta się o zmarłych zwierzętach, które są usypiane w schroniskach na skutek braku zainteresowania. Postanowił zacząć uczyć się rzeźbiarstwa. Rzeźby wychodziły mu coraz ładniejsze, aż w końcu postanowił wyrzeźbić psa i kota. Zrobił to pięknie. Przyszedł do schroniska i pokazał ją. Na niej był napis: "Pamiętajmy o wszystkich uśpionych zwierzętach, które poniosły śmierć ze względu na brak zainteresowania adopcją."

 

Rodziną otrzymała nagrodę pieniężną, którą przeznaczyła na schronisko w Canterlot. 

 

 

Właśnie skończył się ostatni dzień kucyka w szkole. Dziewiętnastoletni kucyk miał wybrać się na studia. Wybrał kierunek Weterynaria na uniwersytecie w Canterlot. Wtedy wynajął dom, gdzie mieściła się jego hodowla zwierząt. Miał tam bardzo dużo ras i bardzo dużo zarabiał. Miał tam też swoją pracownie. Jego pierwsza rzeźba to była rzeźba taty, którą postawił w ogródku.

 

The End 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ziemowit

Walić nazwisko


Szkoda, że Teodor nie ma nazwiska ;/

:bemused:

 

A czy Fluttershy ma nazwisko? A Applejack? Księżniczka Celestia?

 

Pomyśl zanim napiszesz, Ok?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ma nazwisko? Może po prostu autor nie chciał go podać? A jeśli nawet nie ma? Czy to taka ważna rzecz? W uniwersum MLP nazwisko/drugi człon nazwy nie gra jakiejś super roli... 

 

Weźmy pod uwagę to co jest ważne. OC'ek jest fajny i oryginalny, jego historie czytało się ciekawie do końca- nawet dobrym pomysłem okazało się wstawienie krótkiego dialogu.

 

Ogólnie postać taka, jaka powinna być, nie przesadzona ale też nie nudna. Ostatnio poprawiło się w dziale Original Characters i to mi sie podoba ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...