Skocz do zawartości

Projekt Horyzont [NZ] [Sci-Fi] [Crossover] [Adventure] [TCB]


waterpony

Recommended Posts

Witam :)

dawno mnie tu nie było ponieważ walczyłem z POZ ale już jestem i mam specjalnie dla ciebie nowy wspaniały FF mojego autorstwa. Jest jeszcze nie zakończony ale już na wykończeniu. W fiku nie pada ani razu słowo kucyk ponieważ przed wakacjami założyłem się z moją nauczycielką od polskiego że napisze powieść. Jeszcze nie zostały poprawione błędy bo człowiek, którego zatrudniłem do tego się obija. Wszelkie podobieństwa i zapożyczenia z innych fików lub uniwersów są wypisane w liście ale możliwe, że o czymś zapomniałem więc możesz mi napisać o czym zapomniałem.

Oto fik:

https://drive.google.com/file/d/0B28RG3iFzJc7VTlHTmJ4bElyazg/view?usp=sharing

Oto nawiązania:

https://drive.google.com/file/d/0B28RG3iFzJc7c2o2Tk0yekJ5VlU/view?usp=sharing

Życzę miłej lektury 

Ps. Ale fajną emotę dodali :D :Illuminati:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając fanfik na początek wygląda bardzo interesująco. Po przejrzeniu nawiązań uważam że to opowiadanie może być naprawdę ciekawe. Napiszę co o nim myślę, gdy skończę go czytać ^^

Zaraz, nie mam czasu. Za pół dnia szkoła...

DAMN!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fanfik bardzo fajnie się czytało. Występuje trochę błędów ortograficznych, ale kto by na to zwrócił uwagę. Ważne że ta praca jest nader interesująca.

Szkoda tylko, że jest teraz za krótki. Z chęcią przeczytałbym kolejne rozdziały tego dzieła, o ile są teraz tworzone.

O! Pillster! Kiedy Kolejny rozdział TSM? Czekam z niecierpliwością, jak reszta innych czytelników.

Edytowano przez Flahtzinger
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź to przerzuć z pliku *.docx na normalny dokument Google, uporządkuj formatowanie (justowanie! wcięcia na początku akapitów! półpauzy!) i wywal obrazki. Piszesz w rozdziałach? To podziel je na osobne pliki, GDocs źle radzi sobie z dużymi (20+ stron) ilościami tekstu na raz.

Sam tekst... Cóż. Jeśli zaczynasz opowiadanie od podania powierzchni mieszkania głównego bohatera, to robisz to źle w cholerę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tytułem to akurat nie trafiłeś, kolego. Największa opowieść w naszym fandomie nosi tytuł "Fallout Equestria: Project Horizons". Radzę zmienić by uniknąć niepotrzebnych skojarzeń.

Serio jest największe myślałem, że biura adaptacyjne? Nie czytałem Fallouta Equestri więc nie wiedziałem. Jak podrzucisz jakiś fajny pomysł to może to zmienię bo samemu nie mam kompletnie pomysłu.

 

Weź to przerzuć z pliku *.docx na normalny dokument Google, uporządkuj formatowanie (justowanie! wcięcia na początku akapitów! półpauzy!) i wywal obrazki. Piszesz w rozdziałach? To podziel je na osobne pliki, GDocs źle radzi sobie z dużymi (20+ stron) ilościami tekstu na raz.

Sam tekst... Cóż. Jeśli zaczynasz opowiadanie od podania powierzchni mieszkania głównego bohatera, to robisz to źle w cholerę.

Eee... co? *po kilku minutach wczytywania się w tekst* Dobra już czaję o co ci chodzi. Nie znam się na akapitach (zawsze za nie mam minusy na wypracowaniach w szkole). Półpauzy co to jest? Już myślałem nad wywaleniem niektórych obrazków. Nie będę dzielił tego na oddzielne pliki bo i tak mam bałagan na dysku. A jak zmienić docx na dokument google?

Weź odczep się od mojego stylu pisania ja bardzo lubię gdy wszystko jest zmierzone, policzone i skatalogowane i tak właśnie piszę.

 

Fanfik bardzo fajnie się czytało. Występuje trochę błędów ortograficznych, ale kto by na to zwrócił uwagę. Ważne że ta praca jest nader interesująca.

Szkoda tylko, że jest teraz za krótki. Z chęcią przeczytałbym kolejne rozdziały tego dzieła, o ile są teraz tworzone.

O! Pillster! Kiedy Kolejny rozdział TSM? Czekam z niecierpliwością, jak reszta innych czytelników.

No nareszcie ktoś spoza FOL-u na biurach mnie docenił :D. Miło słyszeć, że ci się podoba. Zakończyć planuję przez końcem roku kalendarzowego i będzie jeszcze z 30 stron tak myślę.

 

 

Post po poście, o ile nie zawiera kolejnych części opowiadania musi rozgraniczać przynajmniej doba. Jeżeli chcesz coś dodać to edytuj wcześniejszy. Ostrzeżenie słowne.~Dolar84

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Półpauzy co to jest?

 To: –

Alt+0150

A jak zmienić docx na dokument google?

Tworzysz nowy dokument w GDrive, kopiujesz treść z *.docx i wklejasz. Potem czyścisz formatowanie, wstawiasz tabulatory i inne takie szmery-bajery.

Weź odczep się od mojego stylu pisania ja bardzo lubię gdy wszystko jest zmierzone, policzone i skatalogowane i tak właśnie piszę.

Ale czytelnik ma gdzieś czy lubisz mieć wszystko skatalogowane i zmierzone, bo czytelnik nie przyszedł tu, żeby czytać o bohaterze mającym równo 176 centymetrów wzrostu, który dokonuje zniszczeń na łączną wartość 56 785 bitsów w sali zawierającej pięć stołów, trzynaście krzeseł i jednego wykastrowanego kota.

Istnieje ogólnie przyjęta zasada w pisaniu: nie podajesz dokładnych wartości liczbowych, jeśli nie mają znaczenia dla wydarzeń (i, tak na marginesie, nie zapisujesz ich liczbowo, tylko słownie). A wiesz, dlaczego tak jest? Bo większości ludzi łatwiej będzie wyobrazić sobie, dajmy na to, wielką salę, niż salę o powierzchni dwustu metrów kwadratowych, pękatą beczkę pełną wody, niż pękatą beczkę zawierającą trzynaście galonów H2O. Przedmiot, osobę lub zjawisko opisane przymiotnikiem, a nie abstrakcyjną miarą.

To samo dotyczy się podawania np. obywatelstwa, wieku czy numeru identyfikacyjnego bohatera. Jeśli nie jest to ściśle związane z fabułą, nie wpływa np. na relację bohatera z innymi czy przebieg pewnych wydarzeń - pomijasz to. Ograniczasz zbędne informacje do minimum, czytelnik i tak będzie takie wstawki pomijał, bo dla normalnego człowieka to jest, kuźwa, nudne.

A jak mi wystrzelisz zaraz czymś w rodzaju "a co ja się będę przejmował czytelnikiem"... Przykro mi, ale jeśli publikujesz swoją twórczość, to kierujesz ją do czytelników właśnie. Do innych ludzi, którzy poświęcą swój czas na przeczytanie tego, co napisałeś i ocenią to... nie, nie chcę słuchać, że "de gustibum...", pewne kwestie nie są czysto subiektywne i nie możesz się migać, że sroga zj*bka od tego a tego komentującego to "kwestia gustu". Jeśli mój pre-reader oświadcza, że ten czy tamten opis jest za długi i nawsadzałam tam zbyt dużo wyrafinowanych metafor czy elokwentnych słówek, że cały akapit zaczyna go nużyć - zaczynam z nim dyskutować o tym, skąd się to bierze i jak to poprawić, a nie wyjeżdżam mu z chamskim "ale ja mam taki styl i będę wsadzać tyle metafor, ile tylko mi się zachce, odczep się".

 

Jeśli jednak piszesz wyłącznie dla siebie - czemu wrzucasz to do sieci, gdzie pierwszy lepszy Jasio, Kasia czy Wredny Milfin może to zobaczyć i skomentować, niekoniecznie w przyjemny sposób?

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Medale stoją, jak wszystko zresztą. Po lekturze nieszczęsnego Project Horizons straciłem wiarę w Sombera, ale po części również w Medale. Żeby komuś nie spamować, więcej postaram się naskrobać w temacie mojego fika.

Ej czuje się winny nie zrzucaj odpowiedzialności na mnie.

 

A jak mi wystrzelisz zaraz czymś w rodzaju "a co ja się będę przejmował czytelnikiem"... Przykro mi, ale jeśli publikujesz swoją twórczość, to kierujesz ją do czytelników właśnie. Do innych ludzi, którzy poświęcą swój czas na przeczytanie tego, co napisałeś i ocenią to... nie, nie chcę słuchać, że "de gustibum...", pewne kwestie nie są czysto subiektywne i nie możesz się migać, że sroga zj*bka od tego a tego komentującego to "kwestia gustu". Jeśli mój pre-reader oświadcza, że ten czy tamten opis jest za długi i nawsadzałam tam zbyt dużo wyrafinowanych metafor czy elokwentnych słówek, że cały akapit zaczyna go nużyć - zaczynam z nim dyskutować o tym, skąd się to bierze i jak to poprawić, a nie wyjeżdżam mu z chamskim "ale ja mam taki styl i będę wsadzać tyle metafor, ile tylko mi się zachce, odczep się".

 

Jeśli jednak piszesz wyłącznie dla siebie - czemu wrzucasz to do sieci, gdzie pierwszy lepszy Jasio, Kasia czy Wredny Milfin może to zobaczyć i skomentować, niekoniecznie w przyjemny sposób?

Nie piszę wyłączenie dla siebie bo już w pierwszym zamysłem było napisanie opowiadanie dla mojej nauczycielki polskiego żeby sobie oceny polepszyć bo humanistą to ja nie jestem. Wielu ludzi nie lubi TCB i ja to rozumiem bo osobiście już inaczej patrzę na kuce no i jeszcze to, że nie jestem wybitnym poetą daje taki a nie inny efekt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dzieńdoberek, mogę wyrzucić tu swoje słowa?

Nie piszę wyłączenie dla siebie bo już w pierwszym zamysłem było napisanie opowiadanie dla mojej nauczycielki polskiego żeby sobie oceny polepszyć bo humanistą to ja nie jestem. Wielu ludzi nie lubi TCB i ja to rozumiem bo osobiście już inaczej patrzę na kuce no i jeszcze to, że nie jestem wybitnym poetą daje taki a nie inny efekt.

 

Żeby fica napisać, poetą być nie trzeba. Naprawdę. Wyobraźnia daje radę. No i, bo tak się zastanawiam... skoro ma to być dla nauczycielki, czemu wsadzasz to tutaj? Nie masz ksero żeby jej wydrukować? Dobra, od początku. Jak zwykle zaczynam od dupy strony.

Ekhem... najpierw sama fikcja. Nie wciągnęła mnie, ale nie gustuje w TCB, więc się nie dziwię. Parę zdarzeń jest ściągniętych z dzieła Thara pod nazwą "Świt". Rozmowy kwalifikacyjnej nie chcę się czepiać, bo może wyglądać podobnie. Takie skrypty. Ale przemówienie tuż po tej scenie. No normalnie ctrl+c ctrl+v z wykastrowaniem niektórych słów (biedne przecinki, zabrałeś je wszystkie ;_;). Dialogi. Mission Failed. Sztywne to i robotyczne. Rozumiem, zrobotyzowane universum, ale nawet dialogi musiałeś okablować? Racz spostrzec, że ludzie mają tendencję do unikania odpowiedzi, klnięcia, kłamania, jąkania się i inne takie. Co prawda kuce nie rzucają mięsem, ale nie znaczy to, że ludzie muszą się temu podporządkować. Ocenianie fica nie jest w mojej roli, bo tylko czytam, robić dopiero zamierzam.

Teraz zachowanie (Lekcja Wychowawcza mości kuce). Fatality. 

Jeszcze nie zostały poprawione błędy bo człowiek, którego zatrudniłem do tego się obija.

 To zabierz się do tego sam. Jeżeli nie jesteś humanistą, Wujek Google i Ciocia Słownik służą radą. Oczywiście od tego jest korektorzyna, żeby korektorować to, coś tam nabazgrał, lecz czasem warto wziąć pracę w swoje ręce (a jaka satysfakcja).

Eee... co? *po kilku minutach wczytywania się w tekst* Dobra już czaję o co ci chodzi. Nie znam się na akapitach (zawsze za nie mam minusy na wypracowaniach w szkole). Półpauzy co to jest? Już myślałem nad wywaleniem niektórych obrazków. Nie będę dzielił tego na oddzielne pliki bo i tak mam bałagan na dysku.

Od tego są poradniki mój panie. Wiedza pomiotem świętym, mimo iż przez niektórych tak bardzo niedocenianym. Jeżeli masz burdel na dysku, wyrzuć niepotrzebne, skataloguj potrzebne, zacznij układać swoje dokumenty tak, by trzymały się nie na ślinę, a na Super Glue. Obrazki są miłe, nie czepiam się, ale taka demokracja, jestem tylko jednym z wielu.

Weź odczep się od mojego stylu pisania ja bardzo lubię gdy wszystko jest zmierzone, policzone i skatalogowane i tak właśnie piszę.

To, że ty coś lubisz, nie znaczy, że wszyscy stoją za tym murem. Zgodzę się z Marudą. Cholernie trudno jest wyobrazić sobie coś o takich a takich wymiarach i takich a takich stosach z akurat takimi a takimi liczbami. Nie będę się nad tym rozpisywał, Ylthin zrobiła to za mnie.

Dzwonek, koniec Lekcji Wychowawczej (jupi, czapki w górę).

No nic, człowiek ma całe życie na naukę, a nie we wszystkim musi błyszczeć. Życzę ci poprawy (we wszystkim) i liczę na to, że doszlifujesz tego fica. Ma potencjał. Chcę wspomnieć, że przeczytałem nawiązania, ale KOPIOWANIE CAŁYCH AKAPITÓW I ZMIENIANIE TAM PARU SŁÓWEK nimi nie jest. Jest to subtelne odniesienie do czegoś.

Widzisz, jednym z pozytywów niektórych ludzi jest to, że potrafią wytrzymać krytykę (byle konstruktywną!) i się do niej zastosować. Jeżeli człowiek ci mówi, że coś jest na rzeczy, to takową trzeba przetrzepać porządnie. Wierzę, że kiedyś wyhodujesz w sobie odporność na ten pomiot oceniania. Naprawdę.

 

 

Wyrazy uszanowania

Arekeen

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dzieńdoberek, mogę wyrzucić tu swoje słowa?

 

Żeby fica napisać, poetą być nie trzeba. Naprawdę. Wyobraźnia daje radę. No i, bo tak się zastanawiam... skoro ma to być dla nauczycielki, czemu wsadzasz to tutaj? Nie masz ksero żeby jej wydrukować? Dobra, od początku. Jak zwykle zaczynam od dupy strony.

Ekhem... najpierw sama fikcja. Nie wciągnęła mnie, ale nie gustuje w TCB, więc się nie dziwię. Parę zdarzeń jest ściągniętych z dzieła Thara pod nazwą "Świt". Rozmowy kwalifikacyjnej nie chcę się czepiać, bo może wyglądać podobnie. Takie skrypty. Ale przemówienie tuż po tej scenie. No normalnie ctrl+c ctrl+v z wykastrowaniem niektórych słów (biedne przecinki, zabrałeś je wszystkie ;_;). Dialogi. Mission Failed. Sztywne to i robotyczne. Rozumiem, zrobotyzowane universum, ale nawet dialogi musiałeś okablować? Racz spostrzec, że ludzie mają tendencję do unikania odpowiedzi, klnięcia, kłamania, jąkania się i inne takie. Co prawda kuce nie rzucają mięsem, ale nie znaczy to, że ludzie muszą się temu podporządkować. Ocenianie fica nie jest w mojej roli, bo tylko czytam, robić dopiero zamierzam.

Teraz zachowanie (Lekcja Wychowawcza mości kuce). Fatality. 

 To zabierz się do tego sam. Jeżeli nie jesteś humanistą, Wujek Google i Ciocia Słownik służą radą. Oczywiście od tego jest korektorzyna, żeby korektorować to, coś tam nabazgrał, lecz czasem warto wziąć pracę w swoje ręce (a jaka satysfakcja).

Od tego są poradniki mój panie. Wiedza pomiotem świętym, mimo iż przez niektórych tak bardzo niedocenianym. Jeżeli masz burdel na dysku, wyrzuć niepotrzebne, skataloguj potrzebne, zacznij układać swoje dokumenty tak, by trzymały się nie na ślinę, a na Super Glue. Obrazki są miłe, nie czepiam się, ale taka demokracja, jestem tylko jednym z wielu.

To, że ty coś lubisz, nie znaczy, że wszyscy stoją za tym murem. Zgodzę się z Marudą. Cholernie trudno jest wyobrazić sobie coś o takich a takich wymiarach i takich a takich stosach z akurat takimi a takimi liczbami. Nie będę się nad tym rozpisywał, Ylthin zrobiła to za mnie.

Dzwonek, koniec Lekcji Wychowawczej (jupi, czapki w górę).

No nic, człowiek ma całe życie na naukę, a nie we wszystkim musi błyszczeć. Życzę ci poprawy (we wszystkim) i liczę na to, że doszlifujesz tego fica. Ma potencjał. Chcę wspomnieć, że przeczytałem nawiązania, ale KOPIOWANIE CAŁYCH AKAPITÓW I ZMIENIANIE TAM PARU SŁÓWEK nimi nie jest. Jest to subtelne odniesienie do czegoś.

Widzisz, jednym z pozytywów niektórych ludzi jest to, że potrafią wytrzymać krytykę (byle konstruktywną!) i się do niej zastosować. Jeżeli człowiek ci mówi, że coś jest na rzeczy, to takową trzeba przetrzepać porządnie. Wierzę, że kiedyś wyhodujesz w sobie odporność na ten pomiot oceniania. Naprawdę.

 

 

Wyrazy uszanowania

Arekeen

Jak to się dzieje, że jak czytam komentarze na biurachadaptacyjnych.pl do jest dobrze wręcz określiłbym to "masturbacją mentalną" a tu tylko mi błędy wytykają i co najgorsze często mają rację ;(

No drukarka mi się zepsuła :P dlatego fika wrzuciłem tu żeby ktoś więcej się wypowiedział i skomentował moje dzieło.

Jestem dyslektykiem i nie bawią mnie zawiłości języka polskiego i tak tak wiem, że to mnie z niczego nie zwalnia i bla bla bla słyszę to od kilku lat no ale sory.

Przynajmniej panie chaosu bardzo ładnie piszesz i wiele zacnych archaizmów używasz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

więc nie będę się rozpisywał strona techniczna leży i kwiczy tak jak pisał poprzednik po 1 zamień na normalny dokument google a nie doc i po 2 podziel na rozdziały mo moja komórka nie ogarnia tyle tekstu i w pewnym momencie tekst się kończy w połowie zdania i dalej nie ma na komputerze działa normalnie (jak będziesz numerował rozdziały to nie 1,2,..,10,11 tylko 01,02,03,...,10,11 chyba że planujesz więcej niż 99 rozdziałów ale nie wydaje mi się bo inaczej google gubi się w układaniu rozdziałów na dysku (i niech cie Bóg strzeże od numeracji rzymskiej) a teraz konkrety tekst jest dobry wmiare przemyślany jednak strasznie szybko następują miany w jednym miejscu mamy statyczny obraz z bogatymi opisami a w następnym rozdziale dostajemy merytoryczną cegłą w ryj i mamy strzelanie wybuchy i rozrywanych ludzi owszem styl pisania należy zmieniać ale nie tak gwałtownie bo to niemalże wygląda jakby kolejne rozdziały tworzył kto inny (oczywiście broń Boże tak nie sądzę po prostu mówię jak to wygląda a nie jak jest) poza tym pojawiają się pewne nieścisłości np ktoś po dokonaniu eksperymentalnego zabiegu stworzonego na potrzeby armii nie byłby wypuszczony raczej do domu a tym bardziej do pracy tylko zapewne musiałby do końca życia mieć różnorakie testy oraz współpracować z wojskiem za co automatycznie dostawałby kasę więc nie musiałby pracować

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc nie będę się rozpisywał strona techniczna leży i kwiczy tak jak pisał poprzednik po 1 zamień na normalny dokument google a nie doc i po 2 podziel na rozdziały mo moja komórka nie ogarnia tyle tekstu i w pewnym momencie tekst się kończy w połowie zdania i dalej nie ma na komputerze działa normalnie (jak będziesz numerował rozdziały to nie 1,2,..,10,11 tylko 01,02,03,...,10,11 chyba że planujesz więcej niż 99 rozdziałów ale nie wydaje mi się bo inaczej google gubi się w układaniu rozdziałów na dysku (i niech cie Bóg strzeże od numeracji rzymskiej) a teraz konkrety tekst jest dobry wmiare przemyślany jednak strasznie szybko następują miany w jednym miejscu mamy statyczny obraz z bogatymi opisami a w następnym rozdziale dostajemy merytoryczną cegłą w ryj i mamy strzelanie wybuchy i rozrywanych ludzi owszem styl pisania należy zmieniać ale nie tak gwałtownie bo to niemalże wygląda jakby kolejne rozdziały tworzył kto inny (oczywiście broń Boże tak nie sądzę po prostu mówię jak to wygląda a nie jak jest) poza tym pojawiają się pewne nieścisłości np ktoś po dokonaniu eksperymentalnego zabiegu stworzonego na potrzeby armii nie byłby wypuszczony raczej do domu a tym bardziej do pracy tylko zapewne musiałby do końca życia mieć różnorakie testy oraz współpracować z wojskiem za co automatycznie dostawałby kasę więc nie musiałby pracować

Coś mówiłeś o stronie technicznej? Bo wiesz zdanie się zaczyna z dużej litery... no ale nie ważne. Przykro mi ale raczej nie podzielę tego na kilka dokumentów. Dlaczego czytasz fiki na telefonie? Piszę tego fika jak mam wenę czyli gdy jestem w skrajnych nastrojach i to może wpłynąć trochę na styl. Chcę jednocześnie ciągnął wątek fabularny, rozbudowywać postacie, opisywać świat przedstawiony w tym też złożone kwestie związane z np. nanobotami w eliksirze i tak to wychodzi czasem nie spójnie. Zdradzę pewien sekret otóż jeszcze nie wymyśliłem jak to się zakończy :cheese:hehe ale na pewno będą fajerwerki. Obecnie mam 72 strony i myślę, że przed 90 się spokojnie wyrobię. Planuję jeszcze napisać rozdział 16,5 :MJTQO: i będzie to clop. Jeszcze takie moje małe spostrzeżenie, że nikt nie trawi TCB na tym forum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj sorry źle się zdefiniowałem chodziło mi nie o stronę techniczną samego tekstu lecz dokumentu (jestem ściśłościowcem więc komentowanie pod tym kątem nie jest dla mnie i na tym się ni cholery nie znam. Co do wielowątkiwości nie mam żadnych zastrzeżeń i to jest jak najbardziej na +. Niestety ale dużo osób nie lubi TCB ale ja nie jestem większości. Właśnie to tag [TCB] zwrócił moją uwagę na ten fic (w zestawienu z tagiem [sci-fi]). Chyba mój jedyny komentarz gdzie zastosowałem jakieś kropki. XD

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jeszcze takie moje małe spostrzeżenie, że nikt nie trawi TCB na tym forum.

Dawno nie widziałem czegoś tak bzdurnego. Poczytaj komentarze w opowiadaniach z tagiem [TCB]. Poza tym jakby nikt takich opowiadań nie trawił, to by ich tu nie było i nie zyskiwałby popularności a jest wręcz odwrotnie. Niestety jak widzę zawsze trafi się ktoś, kto z zapałem stara się rozgrzebywać stare i dawno zapomniane waśnie.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O święta rosiczko...

Aby mieć wyższą ocenę z polskiego piszesz kucykowe opka na forum fanów kolorowych salcesonów? Humanem nie jesteś, korektora nie ma (to się szuka innego najwyżej), za to tłumaczysz się dysami? Świat ma gdzieś Twoje dysy. Jak powiesz pracodawcy, że te błędy w formularzu to dysy, to wywali Cię na zabity pysk.

A co do clopa... Nie. Za mało lat, za mało pisarskiego doświadczenia. A ogólny poziom clopów jest i tak kijowy.

A TCB jest fajne, choć masa tworów z gatunku to szajs pisany przez początkujących.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hura hura mamy aktualizację i co najważniejsze poprawienie części błędów. Mówię części bo poprawki robiłem ja... no ale mniejsza. Bardzo dziwnie się czuję gdy osoby liczące sobie + w setkach i tysiącach piszą komentarze :fluttersad: boję się, że może mają rację ale grunt to się nie zniechęcać co nie :aj5: więc alleluja i do przodu.

Oj sorry źle się zdefiniowałem chodziło mi nie o stronę techniczną samego tekstu lecz dokumentu (jestem ściśłościowcem więc komentowanie pod tym kątem nie jest dla mnie i na tym się ni cholery nie znam. Co do wielowątkiwości nie mam żadnych zastrzeżeń i to jest jak najbardziej na +. Niestety ale dużo osób nie lubi TCB ale ja nie jestem większości. Właśnie to tag [TCB] zwrócił moją uwagę na ten fic (w zestawienu z tagiem [sci-fi]). Chyba mój jedyny komentarz gdzie zastosowałem jakieś kropki. XD

 

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

O stary ale masz maszynę i jakie oprogramowanie xD

O święta rosiczko...

Aby mieć wyższą ocenę z polskiego piszesz kucykowe opka na forum fanów kolorowych salcesonów? Humanem nie jesteś, korektora nie ma (to się szuka innego najwyżej), za to tłumaczysz się dysami? Świat ma gdzieś Twoje dysy. Jak powiesz pracodawcy, że te błędy w formularzu to dysy, to wywali Cię na zabity pysk.

A co do clopa... Nie. Za mało lat, za mało pisarskiego doświadczenia. A ogólny poziom clopów jest i tak kijowy.

A TCB jest fajne, choć masa tworów z gatunku to szajs pisany przez początkujących.

E tam każdy kiedyś był początkujący. Korektę zrobiłem i jestem z siebie dumny. Co do clopa to może i tam ale jestem świadom swoich wyjątkowych zdolności poetyckich więc raczej nie będę pisał wiersza a zrobię to bardziej w stylu ... *długu namysł na szukanie odpowiedniego słowa* opisu medycznego *jpdl nie ale nic lepszego teraz nie wymyślę*

Chwała Ludzkości!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ci się tym bardziej uda, wiesz?

(tak, to był sarkazm) 

Oj tam dramatyzujesz będzie dobrze powtarzaj to sobie i będzie dobrze poza tym będzie tam jeszcze sporo uzupełnienia wątku fabularnego.

Za każdym razem gdy czytam komentarze na temat mojego fika powtarzam sobie, że oni nie mają racji i się nie znają i takie tam. Ale co jeśli mają rację i to co pisze jest h***we a jak patrze na ich licznik plusów to mnie mdli (przeraża mnie też profilowe szanownego pana administratora Dolara ale to z przyczyn, że moja nauczycielka angielskiego jest podobna) a jednak to dopiero mój pierwszy tak długi FF więc dopiero się uczę i podstawa to się nie bać i sięgać po gwiazdy bo kto nie ryzykuje ten nie coś tam (zapomniałem).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czego by tu zacząć? Nie mam pojęcia, więc zacznę od błędów, wielu błędów. Literówki, brak znaków interpunkcyjnych, znaki interpunkcyjne w miejscach gdzie nie powinno ich być itd., a najgorsze jest to że nie można ich zaznaczyć :(
Teraz fabuła, pominę oczywiste nawiązania i przejdę do reszty. Ciekawie się to wszystko zapowiadało, historie postaci były przedstawione dość ciekawie, jak dla mnie. Ale jak już pisałem, zapowiadało. Moim zdaniem, wszystko potoczyło się trochę za szybko i nie zdążyłem się wczuć w klimat opowiadania, przez to nie mam bladego pojęcia jak ocenić tego fica. 
Ale podłoże już masz, więc jakbyś chciał, mógłbyś powoli rozwijać siebie i swoje opowiadanie.
Ocena dobrze zapowiadającej się fabuły na stan dzisiejszy:
5/10
Strona techniczna:
2/10

Edytowano przez Add
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3.11.2015, 09:07:00 Add napisał:

Od czego by tu zacząć? Nie mam pojęcia, więc zacznę od błędów, wielu błędów. Literówki, brak znaków interpunkcyjnych, znaki interpunkcyjne w miejscach gdzie nie powinno ich być itd., a najgorsze jest to że nie można ich zaznaczyć :(
Teraz fabuła, pominę oczywiste nawiązania i przejdę do reszty. Ciekawie się to wszystko zapowiadało, historie postaci były przedstawione dość ciekawie, jak dla mnie. Ale jak już pisałem, zapowiadało. Moim zdaniem, wszystko potoczyło się trochę za szybko i nie zdążyłem się wczuć w klimat opowiadania, przez to nie mam bladego pojęcia jak ocenić tego fica. 
Ale podłoże już masz, więc jakbyś chciał, mógłbyś powoli rozwijać siebie i swoje opowiadanie.
Ocena dobrze zapowiadającej się fabuły na stan dzisiejszy:
5/10
Strona techniczna:
2/10

Eh... głupia dysleksja i moja niechęć do nauki polskiego...

Zacząłem już pisać jedno z zakończeń alternatywnych, które powinno ci się spodobać.

Rozwój? Już żadnego fika nie wrzucę na mlppolska.pl tylko biuraadaptacyjne.pl bo tu jest za wysoka poprzeczka i zawsze jak czytam komentarze to potem chodzę pół dnia przygnębiony.

Nie 5/10 tylko 1/2 i nie 2/10 tylko 1/5 to się skraca :giggle:

Ale szacunek dla ciebie, że powiedziałeś coś pozytywnego a nie tylko narzekanie :NjdaT:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...