Skocz do zawartości

Odcinek 15: Rarity Investigates!


Razorhead

Jaka jest Twoja ocena odcinka?  

58 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaka jest Twoja ocena odcinka?

    • Legenda! (10/10)
      17
    • Dla mnie bomba! (9/10)
      16
    • Super! (8/10)
      16
    • Dobra robota! (7/10)
      4
    • Da się obejrzeć (6/10)
      4
    • Meh (5/10)
      0
    • Mediocre! (4/10)
      1
    • Pfe! (3/10)
      0
    • Szmelc (2/10)
      0
    • Obrzydliwość w oczach Nugana! (1/10)
      0


Recommended Posts

Temat poświęcony wiadomym sprawom.

Mnie osobiście odcinek się podobał. Zrobiony w specyficznej atmosferze, którą jednocześnie nieco parodiował, zawierał całkiem fajne odniesienie do pewnego skeczu MP... Szczerze powiedziawszy, jestem również całkiem zadowolony (pewnie jako jedna z niewielu osób), że pojawia się w nim pewna postać z poprzedniego odcinka, że nie był to tylko jednorazowy występ "do odhaczenia". Ewentualnie mógłbym się trochę przyczepić, to to, że powstał już kiedyś epizod zrobiony w podobnym stylu, więc nie jestem zupełnie przekonany, czy i ten musiał być wykonany tak, a nie inaczej (teoretycznie może to pociągnąć za sobą zagrożenie syndromem odcinków z kluczami). Poza tym, wydał mi się odrobinę zbyt przewidywalny, jak na "odcinek z zagadką". Odrobinę irytowało mnie przerywanie Rarity przez RD, chociaż ta druga postać sprawia generalne wrażenie "w gorącej wodzie kąpanej", toteż pewne zniecierpliwienie z jej strony, nawet trochę może nieracjonalne, nie było w sumie aż tak nie na miejscu. Z drugiej strony, otrzymujemy w tym odcinku jakiś progres ogólny, a że to, cośmy obejrzeli, jak już wspominałem, ogólnie mi się podobało - jestem w zasadzie kontent. Prócz tego, choć może nie jest to zbyt świeże spostrzeżenie, widać, że animatorzy w tym sezonie próbują jak mogą, by powstało sporo obrazków i gifów z kucykowymi minami...

Edytowano przez Razorhead
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rarity Episode again! W ogóle zwróciliście uwagę, ile osób pisało ten odcinek? ;-;

Oczywiście, bardzo przyjemnie mi się oglądało, a dlaczego, przeczytacie poniżej.

+ Rarity detektyw - rola dla niej wprost idealna, trzeba myśleć nad jakimś fanfikiem...

+ Lubię kiedy pomiędzy dwoma pozornie niezwiązanymi ze sobą odcinkami jest jakaś ciągłość (mowa of kors o dzisiejszym i poprzednim).

+ Czarno - białe wstawki - dzięki nim odcinek nie jest przeciętny i ma swój klimat - co jest niezbędne przy odcinku "kryminalnym". No i ta muzyka i stroje Rarci (o nich za chwilę).

+ Rainbow jest Wonderboltem? - tego nie jestem pewien, bo włączyła mi się reklama i nie słyszałem dialogu... meh ;-;

+ Stroje Rarci - ona powinna w każdym odcinku coś nosić - wtedy byłoby fantastycznie! Takie dodatki zdecydowanie wzbogacają odc.

+ Matka Spitfire (a o rodzinie Flutt ani widu, ani słychu ;-;)

- Oczywista oczywistość kto był zbrodniarzem ;-;

- Jeden z Wonderboltów jest bardzo podobny do Spitfire - a akurat temu odcinkowi to nie służy ;-;

Ok, tak na pierwsze wrażenia to chyba wszystko - przy ponownym oglądaniu pewnie zauważę więcej. Dam dzisiaj ocenę punktową - 8/10

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego nie jestem pewien, bo włączyła mi się reklama i nie słyszałem dialogu... meh ;-;

 

Mogę poprosić o jakiś link do odc.? ^_^

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=8cq-lXFXB8k  <--- Chyba wam się przyda

a co do odcinka to uważam że 9/10 to spokojnie. Wspaniały i śmiały pomysł na odcinek. Lekko detektywistyczny odcinek z klimatem rodem z sherlock'a. Do tego w końcu hasbro pokazało coś świeżego innowacyjnego i nie przesyconego memami na wylot. "Przyjemnie" że w końcu po 4,5 sezonach jesteśmy wstanie oglądać prawdziwy charakter Rzadkości. Nie ukrywajmy każdej białej postaci odrobina szarości nie zaszkodzi. 
Kolejnym plusem odcinka było nawiązanie do poprzedniego odcinka i pokazanie że zmutowany niedorozwinięty alikorn aka Sassy nie był postacią pokroju Amethyst Star i zasłużył przynajmniej na pojawienie się wstępniaku. Większych wad odcinek chyba nie posiadał, jedyne co mnie trochę dotknęło to fakt że 2 pegazy nie mogły znaleźć jednego poniacza w kilkanaście godzin, a wystarczyła raptem chwilka by rainbow znalazła ją bez problemu.

Edytowano przez Obremon
wszystko wina silnika
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę świetny odcinek!

Podobał mi się bardzo. Klimat przyjemny fabuła też super. Niby osoba winna była oczywista do odgadnięcia ale tak jak zwykle się doszukuję oczywistych spraw w odcinkach to dzisiaj postanowiłem to olać i wszystko oglądało mi się świetnie. Nic nie mam do zarzucenia ze stron technicznych. Ładnie wszystko wyszło ze wstawkami detektywistycznymi.

Myślę że odcinki dalej mają wysoki poziom i oby tak się utrzymało ^^ Nie patrzyłem na spojlery kolejnych odcinków ale jak będą chociaż w połowie fajne jak ten to cały sezon zleci świetnie!

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było wyborne, świetne.... kurcze, dawno się nie ubawiłem aż tak przy jednym odcinku. Ja nie mam nic do zarzucenia temu epizodowi. Po prostu świetnie. Uwagi: 

+ Niby 2 minuty początku to nawiązanie do poprzedniego odcinka, ale fajnie jest to wplecione. Ma się wtedy jakieś poczucie czasu, bo czasem niektóre odcinki mogą się dziać w lecie, a niektóre wiosną i widz jest zdezorientowany. Tu mamy akurat dowód, że akcja odcinka dzieje się kilka dni (lub mnie) po akcji z poprzedniej części. 

+ Rarity w końcu przybrała jakąś ciekawe oblicze. Rarity była wciąż kreowana jako wytworna dama, pani mody, stylistka i nic poza tym. A tu tak fajnie jest pokazana jej fascynacja do gatunku detektywistycznego

+ Całość odcinka prowadzona jako film detektywistyczny plus ten czarno biały ekran. Klimat, idealnie wpasowana Rarity jako uwodzicielski detektyw oraz muzyka. Ja się przy tym niemało ubawiłem

+ Śledztwo. Przemyślanie oraz dość niełatwo było odgadnąć kto jest sprawcą (ja się domyśliłem dopiero po ostatniej poszlace). 

+ Wonderboltsi oraz Wind Rider - ogólnie fajnie, że odcinek był nim poświęcony, ponieważ mało dostajemy odcinków związanymi z powietrznymi asami przestworzy. Nie wiem dlaczego, ale jak zobaczyłem Wind Ridera to doznałem takiego uczucia: gęba jak u aktora - czyli ktoś znany - prawie jak u Simpsonów

Wincej takich odcinków prosimy.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noir, noir, noir! Ha, od lat nie widziałem filmu z tego gatunku! Osobiście jestem zachwycony, twórcom bardzo gładko poszło charakterystyczne prowadzenie narracji, klasyczna praca kamery oraz typowe sceny dla tego rodzaju kina, ubrane w pewną, delikatną groteskę. Rarity znów udowadnia, że nie jest tylko très chic postacią, a również intéressant. Dodatkowo jest posiadaczką najbardziej śpiewnego "Good night!" jakie te uszy miały okazję słyszeć, oraz w dalszym ciągu zmusza mnie do googlowania tego co mówi, uwielbiam wręcz jej wytworny sposób wysławiania się.
Również muzyka w napisach końcowych była bardzo miłym akcentem.

No i zakochałem się w tym:

it8Y7qx.jpg
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym odcinku, każdy kto twierdzi, że odcinki z Rarity są słabe niech walnie głową w lodówkę. A teraz standardowo "zady i walety":

+ Klimat, klimat i jeszcze raz klimat! 
+ Rarity pomijając kilka wyjątków jest sobą, a nie płaskim naleśnikiem
+ "Cieszynki" Rainbow :soawesome:
+ Muzyka
+ Rarity i jej "wypowiadane przemyślenia"
+ Utwór końcowy
+ Czy oni nie potrafią normalnie zamykać drzwi? :MJTQO:

neutralne:
* Po poprzednim poprzedniego odcinku, który był niczym przegrana 15:0 z Niemcami, ten jest jak zwycięstwo z Gibraltarem czy innymi "chłopcami do bicia". Jest lepiej, ale to żadne osiągnięcie

- Zbyt przewidywalny. Niby to tylko "serial dla małych dziewczynek", ale mimo wszystko... 
- Czasami Rarity zachowywała się jak spokojna Pinkie = troszkę za bardzo świrowała
- Sassy - wywalić tą anorektyczkę :/ Denerwuje mnie

Ocena: 8/10 Brakowało mi takiego powiewu świeżości, który zaserwował ten odcinek. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

That's racist! :rariderp: 

To nie tak :fluttershy5: Taki Bulk Biceps jest mięśniakiem, z którego można się nabijać. Duże mięśnie, małe skrzydła... i nie tylko. Mimo to, na swój sposób jest przeuroczy, jeśli tak można powiedzieć o napompowanym kucykowym Pudzianie. Ma głęboko zarysowany charakter. Szkoda, że nie pojawia się częściej. Sassy jest chuda, ale to nie problem. Problem w tym, że póki co nie ma wyrazistego charakteru. Mam nadzieję, że to poprawią (a nie ograniczą się do zapakowania w Blind Bagi), bo postać ma potencjał :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak :fluttershy5: Taki Bulk Biceps jest mięśniakiem, z którego można się nabijać. Duże mięśnie, małe skrzydła... i nie tylko. Mimo to, na swój sposób jest przeuroczy, jeśli tak można powiedzieć o napompowanym kucykowym Pudzianie. Ma głęboko zarysowany charakter. Szkoda, że nie pojawia się częściej. Sassy jest chuda, ale to nie problem. Problem w tym, że póki co nie ma wyrazistego charakteru. Mam nadzieję, że to poprawią (a nie ograniczą się do zapakowania w Blind Bagi), bo postać ma potencjał :) 

To pisz tak od razu, a nie wyciągasz armatę "Wywalić ją" :) Z tym się jak najbardziej zgodzę. Póki co, ma mało zarysowany charakter. Wiemy, że uwielbia modę na równi z Rarity i że gdy się skupi za bardzo na pracy, zamyka się na wszystko, poza jednym właściwym rozwiązaniem. A poza tym... na razie nic. No ale, może będzie w przyszłości i da się poznać od lepszej strony?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pisz tak od razu, a nie wyciągasz armatę "Wywalić ją" :) Z tym się jak najbardziej zgodzę. Póki co, ma mało zarysowany charakter. Wiemy, że uwielbia modę na równi z Rarity i że gdy się skupi za bardzo na pracy, zamyka się na wszystko, poza jednym właściwym rozwiązaniem. A poza tym... na razie nic. No ale, może będzie w przyszłości i da się poznać od lepszej strony?

Wybacz. To po prostu "pozostałość" po recenzjach gier, gdzie plusy/minusy były szczegółowo opisane a w "stopce" w wielkim skrócie. OK. Z mojej strony koniec off-topu. Myślę, że jeśli ktoś chce pogadać o tej postaci, trzeba założyć odpowiedni wątek w Off-topie (o ile już go nie ma). Unikniemy zaśmiecania tego wątku i nabijania postów. 

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie coś z Wonderbolts :soawesome: co jak dla mnie zajebiście :) Jedynie co mi się nie spodobało to że jeden z Wonderbolts był podobny do Spitfire :/ Co przy moim ang zakapowałem z opuznienieniem o co chodzi a skapłem się po tym że Soarin przez chwile rządził się :D A i przy tej muzyczce i tych klimatach czułem się trochę jak w grze Mafia xd

Edytowano przez Major Degtyarev
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek mi się bardzo podobał. Klimat super, a mimo że główną rolą były dwie najmniej lubiane postacie z Mane6 to świetnie się je oglądało razem w akcji ^^ Co mnie zszokowało, Rainbow Dash wykazywała się ogromną skromnością, ale to raczej było pozytywne, że chociaż przy swoich idolach jest zawstydzona i skromna ^^ Rarity... mi jej zachowanie nie przeszkadzało, że zachowywała się jak Femme Fatale, ale no... wydaje mi się to dziwne do serialu dla dziewczynek :v W każdym razie cały ten detektywistyczny klimat bardzo mi się podobał, uwielbiam kryminały w takim stylu. Ciuchy Rarci były śliczne. A i muzyka...
I takie głupie skojarzenie - jak zawsze Rarcie z crossoverują ze Spy'em z TF2 to teraz idealnie pasowało :D jeszcze pomagała swojemu "synkowi skautowi" :kappa:

Dałam 10/10.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+ Bardzo lubię kreację postaci w tym sezonie. Tutaj postać Rarity wręcz błyszczała osobowością i skradła odcinek swoim urokiem. 

+ Klimat kryminału, który towarzyszył nam przez cały odcinek.

+ Widzimy jak rozwija się kariera Rainbow w Wonderbolts. Podobnie jak Rarity w poprzednim odcinku został poczyniony krok naprzód i odcinek ten jest z pewnością kamieniem milowym w drodze Rainbow do zostania członkiem swojej wymarzonej drużyny. Może następny sezon?

+ Tęczowa klacz błyszczała skromnością. Bardzo dobrze to wyszło.

- Po raz kolejny nawiązanie do kryminału. Chociaż lepsze niż poprzednio.

- Zagadka dość oczywista, ale czy to istotne?

+ W historii jest zachowana ciągłość fabularna. Odcinki nie są oderwane od siebie.

+ Odcinek wyglądał bardzo ładnie graficznie i miał przyjemną muzykę.

 Tak więc 9/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek jak dla mnie fajny. Chociaż zdziwił mnie wątek Rarity jak detektywa z tego, co wiem do tej pory Twilight przyznała się zamiłowanie do kryminałów. Sama zagadka w sobie trudna nie była. Łatwo było się domyślić, kto wrabia Rainbow. Ale odcinek sam w sobie był bardzo fajny. Tak samo podobały mi się nawiązania do poprzedniego odcinka. W każdym razie najbardziej mi się podobało. Pokazanie ponownie butiku w Canterlocie czy szybkie przemiany garderoby, Rarity. Tak samo podobało mi się przesłuchanie strażników i ostateczne rozwiązanie sprawy. W każdym razie daje 8/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny świetny odcinek :D Wraz z poprzednim mi się podobał. Poprzedniemu nie wiem ile bym dał, może 7/10, ale temu strzelę dziesiątkę :D


Co mi się podobało?
+Stroje
+Klimat (czerń i biel, detektyw Rarity, odcinek "myślany")


Razorhead ma jednak rację co do oczywistości podejrzanego. To było tak oczywiste, że gdy tylko go wytypowałem, to stwierdziłem, że to jest zbyt proste, żeby było prawdziwe i mój mózg wykasował tę myśl :D A mówią, że pierwsza myśl najlepsza :D

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek był bardzo dobry. Nie mam szczególnych uwag, ale nie było do końca wyjaśnione czy RD jest w Wonderboltsach. Wątek Rarity detektywa super, bardzo to do niej pasuje ( jakby tak zrobić odcinek z Pinkie Pie z pociągu i Rarity z tego odcinka byłoby fantastycznie ;) ).  Jednak czegoś trochę zabrakło... Stawiam zasłużone 7/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek faktycznie podobny do Mystery on the Friendship Express, przez co trochę wtórny, ale wydaje mi się, że był znacznie bardziej wciągający. Niby od początku podejrzewałem Wind Ridera, ale metody śledcze Rarity bywały przynajmniej dla mnie całkowicie nie do przewidzenia, jak np. to z tym wiązaniem szalu, bo to wymaga pewnej wiedzy na temat mody.

Co do samego Wind Ridera- myślałem, że chodziło mu bardziej o Spitfire, znaczy się, że złamała mu serce i nie chciał jej oglądać, albo chciał się na niej odegrać, a RD dostało się rykoszetem.  Zawiodłem się, kiedy okazało się, że Wind Rider jest po prostu gnojkiem chcącym wygrać za wszelką cenę. Po raz kolejny potwierdza się reguła, że pegazy to psychopaci, a nieliczne wyjątki takie jak FS muszą uciekać z Cloudsdale.

Średnio podobali mi się też kolorowi strażnicy. Nie dość, że wolę białych lub szarych, to jeszcze ci mieli wyjątkowo oczobitne odcienie, ale to jestem w stanie zrozumieć, bo dziwnie wyglądałby dialog z trzema identycznymi postaciami. Z drugiej strony można by tu wstawić jakiś gag, w stylu: jak właściwie się odróżniacie?

Ocena ogólna 9/10 odcinek bardzo wciągał, ale zrobienie z Wind Ridera zwykłej łajzy było nieco za proste.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż przez sprawy ze związne z zaczenicem studiów i 1 pracy troszkę przegapiłem ten odcinek w dni premiery, i oberzałem go dopiero dziś i zgodzę się że ten odcnek jest lepszy od Canterlot Boutique. Jest według mnie najlepszy odcinek z Rarity jak do tej pory, bo pokazuję to co w charakterze naszej ekhm Madame of Generosity jest najlepsze odwrotnie niż   pozostałych Rarciowych odcinkach, które raczej pokazywały jeden pozytyw jej charakteru i mnóstwo wad - tu widać zrezygnowano z tej drogi co popieram absolutnie wszystkimi kopytami. 

plusy odcinka

+ klimat i fabuła - ktoś mógłby pwiedzeć ale to już było, ale no nie do końca moix ami, gdyż odcinek z pociągiem czerpał garściami z starych filmów niemych oraz z książek o Sherlocku Holmsie, zaś tutaj widzimy inspiracje filmami z gatunku Noir, które były bardzo popularne w latach 50 XX wieku . W pewnych momentach mamy nawet parodiowanie tego gatunku  w tym że Rarcia zapomina, że ktoś słyszy jej monologi i w reakcja innych kucyków na nie

+ Rarity Detektyw - nie wiem jak wam ale mi taka Rarty najbardziej przpadla do gustu z wszystkich jej kreacji. Może to przez te jej retro ciuszki albo może  prze ukazanie ogromnego sprytu i inteligencji Rarty (żadnaz poszlak, które zebrała nie była przypadkowa odwrotnie niż  robiła Pinkie w sprawie z pociągiem)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to najlepszy odcinek sezonu jak dotychczas. Odcinek o ulubionej Rainbow, której radość przysłoniły plany kucyka - legendy od rekordów. Ten moment, gdy Rarity mówi, by Soarin nie przeszkadzał Rainbow w jej radości... Śledztwo Rarity... Przerywanie jej ;)... Oraz najważniejsze- fakt, że Rainbow musi być lepsza od tej "legendy" Wonderbolds. (Mówiłem sobie od początku, nieważne).

Przez jakiś czas spodziewałem się, że Spitfire to zaplanowała, ale okazało się to bardziej skomplikowane. 

Edytowano przez Michał Mac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Nah

+ sam pomysł w sumie spoko

+ Rarcia git produkcja

+ nowy gostek z wyglądu (i głosu) 10/10

+ fajno ciuchy

+ intro, czyli początek, po którym wydawało mi się, że będzie na prawdę dobrze

+ żadnych gówien na siłę

+ czarnucho-białasowe sceny prezentują się świetnie, a sam schemat tego typu filmu nie został spieprzony

+/- RD wkurzała nawet mocniej, niż zwykle, ale nie chce tego dawać jako minus

- Przewidywalność do bólu. Wiem, że to bajka i sratatata, ale ale mieliśmy już znacznie więcej jakiś dziwacznych epizodów, których w dużym stopniu dzieciarnia nie zrozumie, a tu nagle takie coś odwalone dla 5-latków z autyzmem

- Zły koleś może i był zaje*isty z wyglądu, to jego postawa tutaj była pokazem żałości. Jakbym oglądał najbardziej przewidywalny i durny odcinek Skubi du, w którym występuję tylko jedna, podejrzana osoba. To jego gadanie i hiper-zdziwienie, jak go wyrzucili było jednym z najbardziej kiepawych rzeczy, jakie w tym serialu były

- ten czarno-biały filtr był za dużo razy przerywany. Gdyby utrzymał się on nieustannie przez połowę odcinka, z drobnymi przerwami na gagi, to byłoby ok, a tak to mamy skakanie co pół minuty.

- przed połową poczułem znużenie

- końcówka taka nagła

 

6,5/10

W sumie, nie ma w sobie nic jakiegoś złego ten odcinek, ale jakiś ciekawych rzeczy się w nim nie dopatrzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Zabawne, dopiero po odtworzeniu zdubbingowanego odcinka spostrzegłem cameo "skucykowanego" Sherlocka i Watsona z "Scherlocka" produkcji BBC (jeżeli dobrze pamiętam, to widać ich w 13:30 i 17:10).

Edytowano przez szeregowy Joker
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...