Skocz do zawartości

Odcinek 25 i 26 - Cutie Remark


Kuracyja

Jak oceniasz finał?  

114 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak oceniasz finał?



Recommended Posts

Ot, odcinek pokazuje, ile krzywdy może spowodować odrzucenie dla dzieciaka. W sumie to pokazuje, że jej rodzice się wybitnie nią nie przejmowali wtedy, albo mówili, że powinna się uczyć, a nie przejmować drobiazgami jak przyjaźń. 

 

 Kreatywnie pokazali różne wizje świata bez mane6 i coś czuję, że w S6 Twi będzie próbowała dociec, dlaczego one i jej przyjaciółki są aż tak ważne dla Equestrii. A i byłem zaskoczony tym, że Starlight Glimmer okazała się być... silniejsza od Twilight. To aż niesamowite, muszę rzec. I ciekaw jestem, jak teraz się rozwinie ta postać.

 

Odcinek ładny, intrygujący, z wieloma ciekawymi pomysłami, które wywalają z pewnością wiele headcanonów do kosza :P Ale to dobrze, teraz zobaczymy kolejny wysyp ficów.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było grubo i szybko, moim zdaniem skoki w czasie odbywały się za szybko.

Była nightmare moon i jej dzieci - to mi bardzo przypominało Past Sins.

Była wielka wojna i "zrobotyzowana" RD, tu na myśl mi przyszło My Little Portal.

Odcinek bardzo fajny ale tu było materiału na 1.5 godzinny film.

Dam 9.5

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że nie oglądałam spoilerów. 

 Ten odcinek był świetny. Oczywiście, najlepsze były alternatywne przyszłości, szczególnie ta pierwsza z Sombrą (mam nadzieję, że powstanie jakieś epickie fanfiction; uwielbiam ten klimat, a w Fallout Equestria zniechęca mnie z powodu braku Mane 6 i, z tego co słyszałam, Mary Sue grającą główną rolę). 

 Końcówka jednak była oczywiście, trochę za szybka i naciągana (ile można rozrywać papier? Szczególnie jak jest się wkurzonym...), ale powstanie Mane 7 (?) może się okazać naprawdę odświeżające i aż się nie mogę doczekać szóstego sezonu! 

 Rozczarowała mnie piosenka. Tylko jedna, w dodatku jedna ze słabszych w sezonie. 

 Nie wiem co powiedzieć o animacji. Z jednej strony, to coś wciągające w przeszłość/przyszłość było dosyć słabe, ale mimika, charakteryzacja kucyków, kreacje i fryzury były po prostu przegenialne!

 8/10. 

 Aha, strasznie mi się podoba też to, że Starlight jest potężniejsza od Twilight. Księżniczka przyjaźni zaczęła bowiem coraz bardziej stawać się stereotypową postacią idealną...

Edytowano przez Fluttermore
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu Fluttermore napisał:

w Fallout Equestria zniechęca mnie z powodu braku Mane 6 i, z tego co słyszałam, Mary Sue grającą główną rolę). 

 

Mimo wszystko jest to fic warty uwagi. Bo dobre OC sprawiają, że wcale nie tęsknisz za kanonicznymi postaciami xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałabym 9,5 na 10, ale zaokrągliłam do góry :fluttershy4:

+alternatywne uniwesa

+SOMBRAAAA! <3

+inni antagoniści

+mała Starlight - za słodka <3

+armia

+rebelianci ukrywający się w puszczy

+przemysł w uniwersach z braćmi i z Sombrą :D

+dużo małych kucyków

+fryzury

+restrospekcja ze Starlight i jej przyjacielem

+epickie walki

 

-akcja toczyła się za szybko

-dość przewidywalne zakończenie

-nie ma za co hejtować Hasbro ;-;

-REKLAMY TAŃCZĄCYCH LALEK I WALMARTA W NAJLEPSZYCH MOMENTACH :lie:

Edytowano przez Velvie
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, super.

Alternatywne rzeczywistości, Sombra, Chrysalis, Tirek, Discord, NM, super walka Starlight vs Twilight, Oraz genialna mina Starlight w momencie gdy Twili Skrystalizowała Rainbow.

Odcinek był moim zdaniem jednym z najlepszych w tym sezonie, oraz wcale nie czułem że akcja jest za krótka (może przy końcu).

Bardzo mi się podobała alternatywna wersja historii, choć była jak dla mnie lekko nie pasująca do MLP.

Już od dawna podejrzewałem, że Starlight ma coś do CM, że w dzieciństwie wszyscy byIi od niej lepsi i się sprawdziło. 

Sam fakt  że Starlight jest silniejsza od Twili, daje mi do myślenia, że to właśnie Starl zostanie jednorożcem w mane 7. Kiedyś sądzono, że to będzie Sunset, ale ona została już obsadzona na stałe w EG. Starlight pewnie byłaby równoważnią (od kiedy Twili jest alicornem, Rarity jest jedynym jednorożcem w składzie).

Nie mogę się doczekać sezonu 6 :3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony cudownie. Z drugiej, zawiodłem się... Mimo to mam nadzieję, że kolejny sezon utrzyma poziom.

Plusy:

+Nightmare Moon!

+Dashie jako świetna wojowniczka w jednej z alternatywnych przyszłości teraźniejszości, chociaż mogłaby być normalnym kucykiem a nie ulepszonym.

+Celestia wygnana na księżyc. Zawsze o tym marzyłem.

+Piękne zakończenie. Kij, że było to oczywiste od początku i się nie postarali. I tak wyszło cudownie.

+Zakończenie. Jeszcze raz, bo było wspaniałe, a nie wiem co jeszcze napisać.

+Masa innych rzeczy, wypisanych już przez innych

 

Minusy:

-Za szybko. Po prostu. Za szybko. Za dużo treści, za mało czasu, za dużo zmarnowanego potencjału, do tego brak wyjaśnienia paru spraw. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie sam odcinek jest bardzo dobry. Nie będę się rozpisywał na temat, którzy już pozostali napisali wystarczająco wiele. Skupie się na przyszłości serialu.

1. Kiedy reformowali Discorda dodawali do serialu bardzo intrygującą postać, jednak drugoplanową.

2. Kiedy robili z Twilight alicorna, to rozwijali obecną postać.

3. Kiedy dodawali zamek, to cała 6 bohaterek miała możliwość odbycia nowych przygód.
4. Teraz dodają zupełnie nową bohaterkę główną!

Teraz scenarzyści stoją przed największym wyzwaniem w całej historii i będzie bardzo trudno wydobyć potencjał z Starlight. Cóż nowa członkini mane 7 sprawdziła się jako antagonistka, jednak nie potrafie wyobrazić pełnoprawnych odcinków z jej udziałem. Wynika to, że wiemy o niej cały czas zasadniczo bardzo niewiele pod kątem charakteru i teraz będzie trzeba rozbudować jej osobowość na tyle, by jakością nie odbiegała od reszty bohaterek. Dodatkowo Starlight jest wprowadzana do zgranej paczki przyjaciół i moim zdaniem trudno będzie pokazać to wystarczająco przekonująco. Oczywiście to daje ogromne pole do rozbudowy stabilnej konstrukcji serialu, by wprowadzić nowe wątki, z drugiej strony wszystko można łatwo zepsuć.

Po raz pierwszy mam więcej wątpliwości niż pewności, że wszystko będzie dobrze. Tak czy inaczej czekam na 6 sezon z największą od lat ciekawością.

PS: Poczytałbym fica w tych alternatywnych uniwersach :) (Sombra, Chrysalis), a może sam coś napiszę!

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiecie co? Ani jednego głosu krytyki? ;)

Meh, miałem nic nie pisać, bo niewiele dobrego mam do napisania, ale w moim otoczeniu nie ma osoby, której mógłbym się wyżalić, więc pomarudzę sobie na forum w celach terapeutycznych : ) Ponadto, gdy piszę te słowa to nad okienkiem edycji tekstu Batman zjada Pinkie Pie, więc jest fajnie.
 

EDIT: Przez pół godziny sączyłem jad na ekran po czym przeczytałem całość i doszedłem do wniosku, że nie ma sensu tego publikować. Podstawowym grzechem odcinka jest to, że zawiódł moje oczekiwania po nadspodziewanie dobrym sezonie i wypisywanie wszystkiego, co mi się nie spodobało byłoby bezcelowe. Zamiast tego chciałbym zwrócić Waszą uwagę na kilka rażących nieścisłości w scenariuszu, co niestety jest świadectwem na to, że Hasbro nieszczególnie przejmuje się dojrzalszymi sympatykami MLP.

 

1. Dlaczego do ciężkiej cholery Jej Wysokość Alikorn, Element Magii, Księżniczka Equestrii i Jaśnie Protegowana Celestii bla bla bla, itp. nie jest w stanie sobie poradzić jeden na jeden z jakimś randomem z pierwszego odcinka? Oczywiście wiem jak ważne jest to dla całej fabuły ale uważam to za największe pójście na łatwiznę scenarzystów.

2. Jak to jest, że żadna z alternatywnych rzeczywistości nie ma swojej Twilight? W odcinku "It's About Time" gdy bohaterka przeniosła się w czasie, jednocześnie były dwie Twilight. Jest to ogólnie przyjęte rozwiązanie w teoriach o podróży w czasie i biorąc pod uwagę częste ukłony Twórców w stronę fanów Doktora Who i innych form Sci-Fi tym trudniej jest mi zrozumieć tę decyzję.

3. W rzeczywistości, gdzie wygrał Discord, Luna nie była uwięziona na księżycu pomimo iż Twilight nigdy nie poznała swoich przyjaciółej, nie zdobyła Elementów Harmonii itd. Jak do tego doszło i dlaczego w innych rzeczywistościach (zakładając, że jedyną zmienną są losy Twilight i spółki) historia potoczyła się inaczej?

4. We wcześniejszych odcinkach serii ustalono, że Cutie Mark wpływa na specjalny talent danej postaci i nie definiuje jej w 100%. Dlaczego więc w świecie Chrysalis, nieśmiała i dobra Fluttershy grozi Twilight śmiercią? Podobnie Rainbow i Rarity zachowują się zupełnie niezgodnie ze swoim charakterem.

5. Co wywołało spustoszenie ostatniego świata? Wyczerpano wszystkich antagonistów (prócz Trixie) więc co mogło spowodować tę zagładę?

6. Wspominane wcześniej teorie o podróży w czasie (w tym także rozważania Stephena Hawkinga w "Krótkiej Historii Czasu") zakładają, że za każdym razem gdy ktoś się przenosi w czasie, powstaje nowa rzeczywistość w której dzieje się alternatywna wersja wydarzeń. Biorąc to pod uwagę, wybujałe ego Starlight Glimmer i jej wendetta skazały na śmierć, niewolę cierpienie i głód potencjalnie miliony istnień w róznych światach.

7. Dlaczego tak wybitnie uzdolniona magicznie postać jak kolega z dzieciństwa Starlight nie pojawił się wcześniej w historii Twilight? Przeciez powinni chodzić razem do szkoły itd. Czy nie byłoby dużo lepiej gdyby koleżanką SG okazała się Sunset Shimmer? Nie dość, że byłaby to postać osadzona w kanonie, to jeszcze ucieszyłoby to sympatyków Bekonowłosej i dało nadzieję na połączenie wątków FiM oraz EG w następnym sezonie.

8. Flim i Flam największą potęgą na świecie. Serio?

9. Ogólnie strasznie nadęte założenie, że bez Mane 6 światu grozi zagłada. Oczywiście cały finał jest budowany na teorii efektu motyla (polecam film pod tym tytułem) - założeniu, że jedno, niewielkie wydarzenie może mieć ogromne konsekwencje, ale żeby aż koniec świata?

 

Jako plusy chciałbym wymienić klimat konfliktu ze świata Sombry kojarzący mi się z uniwersum Fallout: Equestria (fanfik autorstwa Kkat - polecam) oraz sporo nowej zawartości - alternatywne wersje postaci, zbroje Crystal Empire, fryzury Rarity i Rainbow Dash, krótki powót Zeccory, przypomnienie większości antagonistów z całej serii.

 

No to tyle ode mnie. Ciekaw jestem Waszej opinii na powyższe tematy i serdecznie pozdrawiam!

 

Edytowano przez Midnight
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7/10

 

Plusy:

-poruszenie tematów takich jak to, że jedna mała zmiana w przeszłości może drastycznie zmienić przyszłość,

-pokazanie ile Mane 6 zrobiło dla Equestrii,

-fajna stylizacja wojsk Celestii (szczególnie Dash, Pinkie i Maud),

-ważna rola Zecory <3,

 -mój ulubiony motyw: walka "tubylców" z złodupcami :D (za dużo Tomb Raidera),

-wspaniały wygląd rebelii Zecory,

-wspaniała mimika Starlight,

 

Minusy:

-szybka akcja,

-zły model Chrysalis ;-; ,

-cały motyw NM (nie podobał mi się),

-za krótki motyw Discorda,

-wyjątkowo mała ilość piosenek,

-siódma mega przyjaciółka Twi (będzie Mane 7? A może element propagandy? ;-; ) 

 

Edytowano przez Gingerka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Well...

Ciężka sprawa.

 

Rozpoczęcie sezonu było pierwszorzędne, antagonista nie był uberprostworem który kiedyś tam zagroził Equestrii i zagroził sequelem. 

Tym razem jednak sequel nastąpił ledwo 23 odcinki później. Czy był to dobry odcinek? Sam nie wiem...

 

-= Zaczynając od końca, motyw Starlight za ciekawy nie był. Ot zwykła historia i w sumie powtórka odcinka z pierwszego sezonu. Oto, jak potoczyły się losy kuca ziemnego, który w pewnym stopniu stracił przyjaciółkę (za często jej później nie widzimy). Jej najmroczniejszym dokonaniem jest ta oto piosenka, w wykonaniu przy pomocy podwładnych: http://www.youtube.com/watch?v=EI_b68RcdTo (Od początku wiedziałem, że magia to zło :x)

+= również na końcu piosenka ogona nie porywa, ale nie była zła. Całkiem całkiem, mimo swojej prostoty. Ale to za mało

-= Pierwszy odcinek to w gruncie rzeczy miszmasz wielu fanfikcji. Jedną z nich (uniwersum wyśnionego koszmaru) miałem szansę rozwinąć, ale że nie wyszło to argumentu przytaczać nie będę. Anyway. odcinki nie przedstawiały sobą absolutnie nic po za kolejne wizje z serii "co by było gdyby"

+= Mimo iż powyższe jest prawdą, to ogół (gdyby nie wykonanie) zły nie był. Ciekawie było zobaczyć alternatywne zakończenie banicji Discorda czy Sombry. Chrysalis mnie średnio ciekawiła, za to Zecora była w porządku. No i sam motyw walki w międzyczasie, kiedy to Twilight na podstawie poprzedniego starcia musi zachować się inaczej. ALE w przeciwieństwie do dotychczasowych produkcji tego typu (nie wiem, czy jest pierwsza, nie widziałem wszystkich) jej antagonistka również jest tych starć świadoma - To spory plus. Wykonanie nie było najlepsze, ale za samą próbę już muszę ów fakt docenić.

-= Ogółem... Odcinek mnie nie porwał. Nie był zbyt ciekawy, dopiero ostatnia scena mnie zaciekawiła, bo takie pustkowia były że nie szło się upewnić co do bezpośredniej przyczyny (Fallout? Raczej nie... Ale?...) Jednak wszystko rozwinęło się znowu zbyt szybko. Jestem trochę zawiedziony faktem, że po pokazaniu tej sceny Starlight nie zaatakowała choćby raz jeszcze. Ale nie był to najgorszy finał do tej pory. Do Tireka mu Daleko. (Nawiasem mówiąc trochę denne było to, że za każdym razem był poprzedni (chronologicznie) antagonista. Zaskoczeniem byli jednak Flim&Flam. Tego się po nich nie spodziewałem)

+= Nie będę kłamał. Odcinek jak na finał mnie po prostu zawiódł. Nie było w nim czegoś co miały w sobie finały s2 i s3, a na co bardzo liczyłem. Ale za zdecydowany plus bijący wady na głowę uznać muszę fakt, iż w tym sezonie zakończyły się oficjalnie 2 wątki z 1 sezonu. CMC zdobyło znaczki (nie bezpośrednio związane z tym odcinkiem, ale mówię ogólnie) oraz Twilight już nie jest uczennicą, Natomiast w pewnym stopniu właśnie zmieniła się w nauczycielkę. Zostać księżniczką przyjaźni to jedno, ale zdobyć ucznia? Cóż. Mam nadzieję, że to nie będzie powtórka z rozrywki, a nieinwazyjna dla serialu wstawka. Starlight nie powinna zostać zapomniana na ekranie jako kolejna zresocjalizowana antagonistka. Jednak to jak skończyła wymaga poświęcenia jej odrobiny uwagi. Dlatego mam nadzieję, że trafnie analizuję samo zakończenie. Zaletą dwóch poprzednich sezonów było to, że początek i koniec były ze sobą powiązane, a nie kręcone byle jak byle pasowało do motywu.

 

Jak już mówiłem, ogona nie urwało, ale 6/10 dałbym bez zastanowienia. Zbyt monotonny całokształt. Ale nie takie złe szczegóły.

Edytowano przez Babunia
zastanowiłem się :<
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu Midnight napisał:

[...]

1: True

2:Była pokazana podczas 1 alternatywnego świata. 
3: Problem tych wersji polega na tym, że:
Aby doszło do wersji z Tirekiem (mowa o wydarzeniach PO, nie przed) musza minąć poprzednie wydarzenia.
Aby doszło do akcji z changelingami: Patrz punkt wyżej
Aby doszło do wersji z Discordem: Patrz punkt wyżej

Aby doszło do wersji (zastępuję te słowa jak mistrz...) z Nightmare moon... Ok. Ale powyższe wymagają jej samoistnej resocjalizacji

Flim&Flam... bez komentarza :)
4: War. War never changes.

5: War never changes? Nie wiem. Być może Windigo, Aczkolwiek brakowało mi tam śniegu.

6: Brzmi groźnie, ale nie czytałem :<

7: Bez komentarza. Powiedziałeś wszystko z czym mam tutaj problem.

8: http://www.youtube.com/watch?v=T2KMmBHn0iA

9: Troszkę przesadzone. Ale Equestria to żywy organizm, żywiący się magią przyjaźni, Changelingi to tylko jej dzieci, które po odpowiedniej diecie przemienią się w nowe miniświaty. Ale ćśś. Twilight też nie wiedziała co się tam stało. To raczej była zwykła pokazówka by Starlight nie miała bezpośredniego dowodu na słowa TS, oraz odpowiednie tło do rozmowy o katastrofie :)

Edytowano przez Babunia
mózg zadziałał. Dodałem więcej komentarzy :D
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu Broch napisał:

A może, skoro Star jest potężniesza od Twili, ona będzie teraz reprezentować element Magii... nieee, to by było chore. Chyba?

Tak właściwie to mogłaby, jeśli TS objęłaby funkcję ,,opiekunki" elementów. Ale skoro byłyby 2x jednorożce, 2x ziemniaki i 2x pegazy to czemu jeden alicorn? Czyżby Sunset została alicornem i byłoby mane8?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...