Skocz do zawartości

Sami w dżungli (zapisy, gra)


Scarlett

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 213
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-Heh, dzięki za fatygę żebym nie zdechła. Miło z waszej strony- powiedziała młoda, która podziwiała starszych kompanów, którzy nie postanowili jej umrzeć, bo dziecko to dodatkowe jedzenie itd., ale zaczęli jej pomagać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Podoba mi się twój tok rozumowania - zwrócił się do "cudownej uzdrowicielki", po czym podniósł się i usypując małą kupkę patyków, zaraz je podpalił, coby jakieś ognisko ogarnąć. Małe to małe, ale jakiś płomień był. - Ale swoją drogą, myślę, że póki się da, to lepiej trzymać innych przy życiu, w każdym razie. - Wzruszył lekko ramionami. - No gotujcie wodę i inne takie, co uważacie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie chce, żebyś zdechła. Bo chce mieć do kogo wracać.-wyjaśniła. Po chwili zagotowała wodę i wlała do dzbanka a następnie do filiżanki. Podała ją Lorie.-Pij. Ale przez pierwsze sekundy będzie strasznie bolało. Substancja będzie przechodziła przez twoje mięśnie by unieszkodliwić uraz. Pod żądnym pozorem nie możesz wrzeszczeć, choćby nie wiem co, ok?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie wiem czemu, ale czuję się dziwnie..-Powiedział cicho Akihiko i usiadł na ziemię.

-A to ja tuliłem skałę przez sen.-Dodał szeptem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja już powiedziałem, co o tym myślę, trzeba zacząć od jakiegoś napisu na dobrze odsłoniętym miejscu - stwierdził, wyglądając teraz na wyjątkowo znudzonego. Cóż, nie żeby uważał się za pana świata i mistrza ogarniania, ale jednak jeździł już jakiś czas sam po świecie, w różnych sytuacjach był, więc trochę kreatywności i pomysłów na wybrnięcie z różnych, problematycznych sytuacji miał. 
Wstał z miejsca.
- Cóż, nie wiem jak reszta, ale ja się planuję przejść w poszukiwaniu czegoś w tym stylu. Albo czegoś, czym można zorganizować znak dymny, czy inne takie - oświadczył. - Ktoś ma ochotę jeszcze się przejść? - zapytał zerkając na pozostałych. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

//UWAGA uwaga   dołącza do nas @bleflar2 oto jego kp:

kp:

Imię i nazwisko:Filip Murawski

Wiek:41 lat

Płeć:Mężczyzna

Wygląd: 170 centymetrowy mężczyzna o czarnych włosach na których pojawiają się już pierwsze pasemka siwizny. Ma słabą budowę.

Charakter: Myśli logicznie, inteligentny (jeśli nie geniusz),roztargniony, doktorat z chemii i fizyki, asperger, samotnik

Cel podróży:Wykład na temat fizyki jądrowej.

Ekwipunek: Mikroskop, stężony kwas siarkowy. trzy puste próbówki, książka o fizyce jądrowej, książka o chemii, książka przygodowa.

Historia: Filip urodził się w miarę dobrej rodzinie. W szkole go dręczyli, ale w sumie... nigdy nie zamierzał się z nikim kolegować.W szkole również miał słabe oceny. Nie dla tego że mało wiedział i nie traktował poważnie nauki tylko po prostu nie uczył się wiedzy którą uznał za bezużyteczną. Za to w liceum ruszył jak z kopyta. Ukończył zwykłe studia ale to mu nie wystarczało. Było ciężko ale dostał się na Oxford. Po tym jak go skończył zrobił doktorat i dostał pracę w laboratorium. Przeszedł sam bez żadnej pomocy drogę od zera do szanowanego naukowca. Dziwić mu się że nie wierzy w przyjaźń?

Rodzina: Mama, tata, Siostra, brat, dwie babcie, pełen zestaw wujków itp itd.

Orientacja: normalna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ja chce!-Zawołał Akihiko i wstał szybko, zapominając o kolanie. Skrzywił się trochę i potarł swoje kolano. Nienawidził tej kontuzji.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzewa, drzewa, czemu one wszystkie  są identyczne. Albo chodzę w kółko... Trzeba było zostać harcerzem jako dziecko.

Co to było? Usłyszałam jakieś głosy, chyba ludzkie. Czyli nie byłam tu sama! A co jeśli to dzikie plemię kanibali? Mimowolnie przypomniała mi się pewna scena z filmu Piraci z Karaibów. Ta, w której kapitan Jack Sparrow jest ścigany przez tłum ludożercòw. 

Poszłam w stronę, z której dochodziły odgłosy. Tak, to zdecydowanie ludzkie głosy!

- Witam, jestem Adela - powiedziałam, z braku lepszego pomysłu, gdy zobaczyłam grupkę ludzi siedzących wokół ogniska. - Nie jecie ludzi, prawda? - pytanie wydawało się irracjonalne, ale lepiej mieć pewność. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaczyna przyjrzał się uważnie Akihiko.
- Spoko, to możesz ze mną iść. Tylko wyglądasz jakby coś było nie tak z twoim jednym kolanem - zauważył. - Ale w sumie biegać tam nie będziemy, więc możesz ze mną iść - stwierdził ostatecznie po chwili namysłu. 
Zaraz potem zauważył nowo przybyłą osobę i uśmiechnął się słysząc jej pytanie.
- No nie wiem, nie wiem, ja to tam od czasu do czasu lubię posmakować trochę mięska niczym Hannibal - odpowiedział, uśmiechając się szeroko. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...