Skocz do zawartości

Recommended Posts

Japonia - pierwszy dzień szkoły.

 

Jak każdego pierwszego dnia po wakacjach, w Akademii Prawdziwego Krzyża, odbyło się przywitanie, dla nowych uczniów. Oraz dla tych już nie nowych. Akademia uchodziła za prestiżową, toteż wielu nie było w stanie się tam dostać. Jednak to nie rzeczy dziejące się w samej akademii były teraz istotne. Szkoła ta prowadziła w godzinach wieczornych jeszcze jedną szkołę, specjalnie dla ludzi chcących zostać egzorcystami. Wielu uczniów akademii o tym w ogóle nie wiedziało teraz jednak nadchodził czas gdy wszyscy mieliście stawić się w ,,Kramie''. 

Kilka tygodni wcześniej dostaliście list z dokładnymi instrukcjami co i jak, w liście oprócz instrukcji znajdował się klucz. Klucz ten mieliście użyć aby otworzyć drzwi w odosobnieniu. Dzięki temu zamiast do lokacji której oryginalnie prowadziły, poprowadzą was do ,,Kramu''. Mieliście znaleźć też klasę numer ,,1476'' w której to rozpoczną się wasze lekcje z egzorcyzmów. W liście podane były też dane nauczycielki która to miała was uczyć. Dokładniej jej imię i nazwisko. Teraz należało się tam stawić. 

 

Nie byliście jednak jedynymi którzy zmierzali do klasy, do klasy zmierzał też nauczyciel, wysoki mężczyzna, ubrany w długi czarny płaszcz rozpięty, spodnie i buty garnituru, koszulę i czarny krawat. Był obecnie jedyną osobą na korytarzu, w prawej ręce miał dziennik, w lewej trzymał miecz. Miał też torbę przewieszoną przez ramię. Gdy dotarł do klasy spostrzegł że jeszcze nikogo nie ma. Przełożył miecz do drugiej ręki i wygrzebał z kieszeni klucz, otworzył drzwi i wszedł do klasy. Panował porządek. Podszedł do biurka, położył na nim dziennik, miecz oparł o ścianę obok. Wyjął z torby notatnik i długopis po czym zaczął czekać na uczniów. Nie był zadowolony tym że ma mieć klasę, dowiedział się o tym dzisiaj na dodatek. Nauczycielka która miała się tym zająć została wysłana na przymusowy urlop. Pomieszczenie wypełnił zapach siarki, po chwili mały imp pojawił się na biurku na którym postawił filiżankę z kawą. Potem ukłonił się i zniknął. Mężczyzna wziął łyk kawy i westchnął. Trzeba czekać na uczniów. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 221
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Jack szedł korytarzem, szukając klasy o numerze 1476. Prawą dłonią obracał kluczem, którym to wcześniej otworzył drzwi. 

Po uprzednim pukaniu, otworzył drzwi prowadzące do właściwej klasy. Zatrzymał się w przejściu, gdy tylko zobaczył obcego mu mężczyznę. Zawiesił na nim wzrok, jakby go analizował.

- Mężczyzna... - Odezwał się, wchodząc całkowicie. Zamknął za sobą drzwi. 

- W liście była mowa o kobiecie. Natomiast moim oczom ukazuje się mężczyzna...za biurkiem. Nauczyciel? - Zapytał, podejrzliwym tonem. 

- Dezinformacja to filar niepowodzenia. Dlaczego podano nam nieprawdziwe informacje? Specjalnie? Zapomniano wspomnieć o zastępstwie? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sara szła korytarzem ukrytej szkoły. W obu dłoniach niosła przed sobą teczkę z przyborami i notatnikami. Po lewej stronie na pasie wisiał jej miecz. Podeszła do drzwi na których napisany był numer klasy do której miała uczęszczać. Zapukała i weszła, był tam jeden młodzieniec i starszy mężczyzna który siedział na miejscu nauczyciela. Miała być nauczycielka, widocznie zaszła zmiana i musieli kogoś wstawić. Uśmiechnęła się lekko do belfra i dygnęła jak na damę przystało po czym usiadła w ławce przy ścianie kładąc teczkę na biurku. Patrzyła się na tablicę, nie obchodziło jej to co się dzieje.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiła się pierwsza osoba, nie zdziwił się że będzie zaskoczona, wypadało by więc wyjaśnić.

- Zastępstwo pojawiło się dzisiaj. Nauczycielka która miała być wychowawczynią została wysłana na urlop. Nie wróci z niego w tym roku raczej. Nie było kiedy was poinformować. Jestem nie mniej zaskoczony niż ty bo ja też dowiedziałem się dzisiaj. - powiedział, gdy do klasy weszła dziewczyna kiwnął do niej głową. Wkrótce potem kiwnął do kolejnej dwójki która się zjawiła. 

 

Korytarzem szła jeszcze dwójka osób, chłopak który był wyższy, oraz dziewczyna, niższa od niego. Mieli sporo cech podobnych, sugerowało to że są rodzeństwem.

- Mam nadziej że się nie spóźnimy. - powiedział chłopak rozglądając się za klasą. Ich kroki odbijały się echem mimo faktu że oboje mieli trampki. Wreszcie dotarli pod klasę. Gdy Dipper zobaczył nauczyciela zamiast nauczycielki zdziwił się. No ale może to wyjaśni. - Chodź usiądziemy. - powiedział do siostry i udał się do jednej z ławek w której to usiadł wraz z siostrą. Przejrzał ponownie list. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samael szedł przez korytarz z uśmiechem. Nic nie powinno go dziś zaskoczyć. Wszedł do sali i go zamurowało. Facet na miejscu babki. Wzruszył ramionami. - Uszanowanko. - przywitał się i usiadł na krześle w drugiej ławce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadeszła godzina o której to wszyscy już powinni być, w sumie jeśli ktoś się spóźni to nie po prostu mniej będzie wiedział. Nauczyciel odczekał jeszcze dwie minuty po czym wstał z krzesła i podszedł do drzwi które zamknął. 

- Dobra, nie jestem dobry w prowadzeniu takich lekcji, ale witajcie. Jestem Sigrud Seraf, w tym roku będę waszym wychowawcą, wiem że spodziewaliście się nauczycielki ale niestety Pani Han, musiała udać się na urlop. Całoroczny. Oprócz bycia wychowawcą uczę też Rycerzy. Do pytań przejdziemy za chwilę. Na razie może wy się przedstawcie. - powiedział stojąc przed klasą. Poczekał chwilę. - No no, nie wszyscy na raz. Dobra, ty pierwszy. - powiedział do chłopaka który przybył ostatni. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ez biegł jak szalony po korytarzu. Spóźniony! Spóźniony pierwszego dnia! Nic tylko się załamać.... Gdy nareszcie dobiegł był strasznie zdyszany, bardzo strasznie. Poprawił nieco grzywkę i otworzył drzwi pukając.

-Dobry? Przepraszam za spóźnienie?-powiedział to tak jakby było to pytanie a nie stwierdzenie. Po chwili na jego twarzy pojawił się nieco głupawy wyszczerz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do klasy weszło kilka innych spóźnialskich. Sigrud kiwnął głową w kierunku krzeseł dając znak żeby usiąść. Wysłuchał słów chłopaka który się przedstawił. Widział jego imię w dzienniku. 

- Dziękujemy. Dobra, ktoś następny chętny żeby się przedstawić przed klasą? - zapytał.

Dipper w tym czasie przyjrzał się chłopakowi który wszedł, nie chciał komentować bo sam o mało się nie spóźnił. No i potem spojrzał na tego który się przedstawił. Chyba warto zapamiętać jak kto ma na imię. Ba. Na pewno warto. W końcu z tymi ludzi teraz będzie się uczyć. Zerknął na siostrę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dzień dobry! - Powiedziała głośno i entuzjastycznie postać wchodząca do klasy. Ciemnowłosa dziewczyna w okularach, całkiem wysoka. Poruszała się jakby miała w stopach sprężyny i nieco zbyt dużo energii. Ubrana była w kwiecistą sukienkę bez rękawów, szary sweter i brązowo-niebieskie trapery. Na plecach miała niebieski plecak, również w kwiaty. Wejściu dziewczyny towarzyszyło pojawienie się aury nieokiełznanej radości, zgaszona gwałtownie pojawieniem się wysokiej postaci odzianej w czerń, która to w ramach kontrastu wprowadzała posępność. Wysoki mężczyzna zdawał się nie wydawać dźwięku przy poruszaniu się - w ogóle wyglądał jakby płynął, a cała jego sylwetka sprawiała wrażenie, że ktoś na dzień po śmierci wyjął go z grobu i kazał działać. Blady, chudy, poważny, cień.

Dziewczyna i jej towarzysz zajęli miejsce w ławce. Dru, bo tak postać miała na imię, podniosła rękę kiedy tylko usłyszała propozycję przedstawienia się.

- Mogę?

Edytowano przez Arcybiskup z Canterbury
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko pojawiła się kolejna spóźniona osoba, tym razem dziewczyna. I jej mroczny tworzysz. To zaintrygowało nauczyciela ale nie przesadnie. Od treser który utrzymuje swojego chowańca w Assiah przez dłuższy czas. Gdy zapytała czy może się przedstawił udzielił jej zgody potakując. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyskoczyła na środek jakby czekała ją tam nagroda życia. Mroczny towarzysz natomiast poszedł za nią wolno i z należytą swojej osobie godnością.

- Dzień dobry jeszcze raz i czołem! Nazywam się Dru Vides, bardzo się cieszę, że będę mogła uczyć się razem z wami. Mam urodziny w kwietniu, lubię krokodyle, książki, filmy i lubię jeść. Pan tutaj to Ruad, mój wierny i mężny kompan. Jest tutaj, ponieważ łączy nas bardzo silna więź emocjonalna, oczywiście żadne niedorzeczne romanse. Towarzyszy mi dla wsparcia. - Po tych słowach jegomość ukłonił się lekko, niemal niezauważalnie, cały czas lustrując zielonymi oczami otoczenie. Dru posłała jeszcze całej klasie promienny uśmiech i wróciła na miejsce.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sara wstała i uśmiechnęła się do wszystkich pogodnie, Jezu ile tu plebsu - pomyślała ale nie powiedziała tego na głos. Po co ktoś trzyma chowańca w Assiah cały czas chyba musi być bardzo pewna siebie. Tak czy inaczej to nie był problem Sary. Nie pytając się nauczyciela postanowiła się przedstawić. 

- Nazywam się Sara Baring, chce zostać egzorcystą klasy Rycerz. Miło mi was poznać. - Usiadła na krześle, rozmyślała nad każdą osobą tutaj zebraną i możliwością do wykorzystania. A przynajmniej mogła to nazwać "przydatnością w walce". Gdy siadała jej miecz zadzwonił cicho gdy lekko uderzył o podłogę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tonio wpadł do klasy przy okazji potykając się o własne nogi. Wbiegł tak cały spocony, z Biblią w rękach i z włosami w stylu artystycznego nieładu. Pocieszające było to ,że chyba nie był jedynym spóźnionym. Następnie usiadł jak gdyby nigdy nic. 

- Witam wszystkich, przepraszam za drobne spóźnienie... - wymamrotał poddenerwowany, kiedy zdał sobie sprawę, że wypadałoby się przywitać. uwagę chłopaka zwrócił nauczyciel, ale też inni wydawali się być nieco interesujący. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczyciel kiwnął głową gdy dwie kolejne osoby się przedstawiły. Coraz więcej nazwisk dziennika zaczynało być mu znane. 

- To jak, kto chcę się teraz przedstawić? - zapytał.

Po chwili Dipper wstał.

- Jestem Dipper Pines... - zaczął ale otwarte drzwi mu przerwały. Jeszcze więcej spóźnionych osób. - To ten, Dipper Pines, chcę uczyć się na Tresera i Dragona. - powiedział po czym usiadł. 

Edytowano przez Mephisto von Vulonlok
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sara patrzyła się na nauczyciela i czekała aż przekaże im jakieś informacje. Nagle poczuła że ktoś się na nią ordynarnie gapi. Spojrzała kątem oka, nie wiedziała co ma zrobić. 

- Ehhh - Westchnęła cicho - Mam coś na sobie dziwnego - pomyślała. Być może ktoś z wyższych sfer był dla innych czymś nie spotykanym. Siedząc niewzruszona zaczęła patrzyć za okno. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mabel była dziś w wyjątkowo dobrym humorze. No ale zaraz... Właściwie, kiedy w ogóle nie była? Ciężko stwierdzić.

- Uhum. - odpowiedziała krótko na słowa brata kiedy kierowali się do klasy. Gdy weszli do środka spostrzegła, że jest tam nauczyciel zamiast nauczycielki co wydawało jej się dziwne. O ile pamięć ją nie myliła to miała to być kobieta. Patrząc na tego mężczyzną tylko zamrugała powiekami, ale nic nie powiedział tylko wzruszyła ramionami i usiadła obok brata.

W końcu przyszła też pora żeby się przedstawić, więc gdy tylko jej brat skończył mówić ona również wstała i uśmiechnęła się przyjaźnie do wszystkich.

- Jestem Mabel Pines, starsza bliźniaczka tego tu. - wskazała ręką na Dippera. Oczywiście musiała podkreślić że jest starsza, ale to tak właściwie nie miało głębszego znaczenia. W końcu to tylko pięć minut. - Chciałabym uczyć się na Tresera i ogólnie to ten... Miło mi was poznać. - zaśmiała się wesoło po czym usiadła z powrotem.

Edytowano przez Szeregowa WWhite Fox
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Cóż, nikogo zmuszać do przedstawiania się nie będę, jednak wypada powiedzieć coś o sobie żeby reszta klasy miała wrażenie z kim pracuje. - stwierdził nauczyciel. - No ale dobrze, ci którzy się spóźnili i nie wiedzą, nazywam się Sigrud Seraf, będę uczył rycerzy. A teraz, macie chwilę żeby zadać pytania. - powiedział. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...