Skocz do zawartości

Post dla wielbicieli Twilight


mishka

Recommended Posts

Dobra pojade po bandzie, także trzymajcie się mocno: Czy istnieje/dałoby się założyć post, gdzie można bezgranicznie wielbić Twilight? Chodzi mi o słowa uznania dla niej, mówienie jaka ona nie jest zajebista itd.

Edytowano przez mishka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK fronty burzowe minęły, internety mam to mogę coś naskrobać;

 

Mimo że akcja serialu toczy się wokół mane6 i ich problemów, to jak by nie było Twilight jest główną bohaterką serialu. W toku akcji poszczególnych sezonów mamy okazję obserwować jej ewolucję. Ponadto zapoznajemy się głębiej z jej poniekąd ciekawą osobowością, oraz jej relacjami z innymi.

 

Na przestrzeni sezonów jej relacje z Celką są dla mnie dziwne; owszem Celestia zdaje się jej matkować, z kolei Twi patrzy w Celkę jak w święty obrazek i nieomylny autorytet (co by było zgodne z jej typem osobowości). Ale w ich wzajemnych relacjach istnieje pewna toksyczność i nie mam tu na myśli nadgorliwości. Odnoszę wrażenie jakby w okresie sprzed akcji przedstawionej w serialu, w jakiś sposób Celka szantażowała lub nawet znęcała się psychicznie na Twi. Zachowanie Twilight w stosunku do Celestii wielokrotnie na to wskazuje. Gdyby ich wzajemne relacje były zdrowe Twilight np.: nie starała by się ukrywać przed Celką pewnych niewygodnych faktów, tylko normalnie z nią rozmawiała.Tak w ogóle Twilight ma tendencję do wariowania i paniki w sytuacjach stresowych, głównie gdy chodzi o jakieś sprawy z Celestią. Zachowuje się wtedy jak by była "pod ścianą", żadne logiczne argumenty do niej nie docierają. Czasami nawet występują u niej objawy stresu pourazowego, co jeszcze bardziej utwierdza mnie w tym przekonaniu. Po sksiężniczkowaniu natomiast, stara się z całych sił udowodnić że zasługuje na swój tytuł, tak jak by ktoś jej z tym zrobił łaskę. Biedulka zapracowuje się, nie śpi po kilka nocy z rzędu itp.  Aczkolwiek w odcinkach szóstego sezonu zauważyłem pewną zmianę. Relacje Twi i Celki jakby się ochłodziły. W pierwszym odcinku Celestia wyraźnie zaznacza że to jej uczeń rozwiązał problem, dewaluując tym samym kuratelę Twilight nad Starlight. Odcinek piąty pokazuje wyraźną pogardę dla fascynacji Twilight możliwością zdobycia nowej wiedzy. (Co osobiście uważam za dość istotny aspekt takiej wyprawy). Natomiast szósty, to już twórcy poszli na całego: słoneczna ewidentnie nią gardzi i olewa, zachowuje się wręcz jak by żałowała swojej decyzji o awansie Twi. Jakby postrzegała ją za konkurencję lub bezpośrednie zagrożenie. - kolejny przykład toksycznych relacji.

 

W stosunku do innych bohaterów relacje Twi są raczej zdrowe. Aczkolwiek po alikornizacji Twi zachowuje się nieco butnie. W towarzyskie m6 i innych obywateli PV kreuje siebie na nieomylną i przygotowaną na każdą sytuację, wierzy we własną intuicję i w naukę, stara się postępować metodycznie. Dopiero twarda rzeczywistość zmusza ją do refleksji i powoduje wycofanie się, rezygnację. Oczywiście w takich sytuacjach działa magia scenariusza, która sprytnie podpowiada widzowi że należało powołać się na przyjaźń i takie tam. W szóstym sezonie wyraźnie okazuje że bardziej zależy jej na własnych zainteresowaniach czy prywatnym interesie niż na tej całej przyjaźni. Mimo posiadanego tytułu, zdaje się ciągle popełniać błędy w dziedzinie przyjaźni. I tu potwierdza się moje zdanie o niej; jest nerdem tyle że zaszytym i tak się jakoś samo ułożyło, że została księżniczką przyjaźni, bo w sumie robiła co do niej należało. Osobiście woli spędzać czas samotnie w swojej świątyni wiedzy (co sprawia jej radochę) niż z towarzystwem.  Mogę się założyć że tak naprawdę zależało jej na byciem kimś w dziedzinie samej magii lub nauki. Za taką także chce być postrzegana w towarzystwie.

 

Twi jest idealistką i perfekcjonistką. Potrafi ślepo wierzyć autorytetom i ich intencjom oraz we wszystko co jest gdzieś napisane. To trochę naiwne zachowanie, ale dodaje jej smaczku jako kujonowi/nerdowi.

 

To są moje osobiste odczucia na temat tej postaci i nikt nie musi się z nimi zgadzać.

 

Podsumowując uważam że Twilight nie ma łatwo ale daje radę. Jako mianowana księżniczka przyjaźni myślę że jest rozdarta; między

wewnętrznym pędem do wiedzy i znajomości magii (czyli robieniem tego co naprawdę lubi), a powinnością wynikającą ze sprawowanej funkcji (statusu) w Equestrii.

 

Osobiście darzę tą postać sympatią, lubię odcinki w których występuje i "się wygłupia".

 

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest wg. was takiego fajnego w Twilight?

 

Wg. mnie Twi ssie, również jest najgorszą z mane6 i bez ciekawego charakteru ( wygląd w sumie też- ocenię na maksymalnie poniżej przeciętnej).

 

I nie, to nie prowo tylko moja opinia. Nigdy jej specjalnie nie lubiłem- toleruje ją i nie hejtuje jej jakoś specjalnie, ale nie jest to postać godna większej uwagi.

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to ona jest najbardziej rozwiniętą i złożoną postacią w serialu, która przeszła największą ewolucję na przestrzeni sezonów, podczas gdy pozostałe klacze, prawie się nie zmieniają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu BiP napisał:

podczas gdy pozostałe klacze, prawie się nie zmieniają.

 

I dobrze. Warto być sobą. A nie Twi ni z dupy została księżniczką nawet tego nie chcąc, przy okazji zostając długowieczną ( i teraz będzie musiała oglądać śmierć każdej z przyjaciółek po kolei :D ).

 

Kiedyś miałem nadzieję, że Twi wróci jednak do postaci jednorożca, jednak na to się nie zanosi więc chyba zostawią ją taką zepsutą, jaką jest.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu 1stChoice The Firstu napisał:

 

I dobrze. Warto być sobą. A nie Twi ni z dupy została księżniczką nawet tego nie chcąc, przy okazji zostając długowieczną ( i teraz będzie musiała oglądać śmierć każdej z przyjaciółek po kolei :D ).

 

Kiedyś miałem nadzieję, że Twi wróci jednak do postaci jednorożca, jednak na to się nie zanosi więc chyba zostawią ją taką zepsutą, jaką jest.

To jest bajka.Tam nikt nie umrze :ming:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu Major Degtyarev napisał:

To jest bajka.Tam nikt nie umrze :ming:

 

Po pierwsze umierają.

 

img-137429-1-14kl9c2.jpg

 

Po drugie miałem na myśli, że nie pokażą może tego w odcinku ale skoro Twi została Twilicornem to będzie i tak musiała przez to przechodzić.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu 1stChoice The Firstu napisał:

 

Po pierwsze umierają.

 

img-137429-1-14kl9c2.jpg

 

Po drugie miałem na myśli, że nie pokażą może tego w odcinku ale skoro Twi została Twilicornem to będzie i tak musiała przez to przechodzić.

Chyba że ją ktoś zabiję.Wtedy umrze wcześniej.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu 1stChoice The Firstu napisał:

I dobrze. Warto być sobą. A nie Twi ni z dupy została księżniczką

Chyba nie oglądałeś serialu zbyt dokładnie... Twilight została księżniczką, bo ukończyła lekcje Celestii i jak sama Celestia powiedziała, że Twilight ma w sobie wszystkie zalety każdej z Mane6, które nabyła od nich przez te wszystkie wcześniejsze odcinki. Tak więc, to Twilight najbardziej się rozwinęła, pozostając nadal sobą, a pozostałe nie osiągnęły za wiele. RD, nadal marzy o zostaniu jednym z WB, Rarity udało się założenie swojego sklepu w stolicy, a reszta?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz Velvie napisał:

niby jak aspołeczny kucyk został księżniczką przyjaźni?

 

1 minutę temu BiP napisał:

Twilight została księżniczką, bo ukończyła lekcje Celestii

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minuty temu Velvie napisał:

niby jak aspołeczny kucyk został księżniczką przyjaźni?

Też jestem tego zdania. Ona po prostu robiła co jej Celka kazała. Kazano jej zdobyć przyjaciółki, to je zdobyła, ale bez przekonania  To nie jest to powód aby jej nie lubić. Zachowała się jak każdy nerd - odludek, chciała tylko zdawać kolejne egzaminy. Ta cała przyjaźń była jakby po drodze, przy okazji jak brud na karoserii auta po podróży.

10 minut temu SPHRAX napisał:

Macie coś do aspołeczych kucyków/ludzi? :twilight4:

Nie. Bo właśnie to nadaje jej urok i za to ją lubię.

14 minuty temu BiP napisał:

Twilight została księżniczką, bo ukończyła lekcje Celestii i jak sama Celestia powiedziała, że Twilight ma w sobie wszystkie zalety każdej z Mane6, które nabyła od nich przez te wszystkie wcześniejsze odcinki.

Moim zdaniem nawet tego nauczyła się tak jak wszystkiego innego, tak jak zaklęcia numer 25 czy każdego innego.

Edytowano przez labarou85
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu labarou85 napisał:

Ona po prostu robiła co jej Celka kazała. Kazano jej zdobyć przyjaciółki, to je zdobyła, ale bez przekonania 

Dokładnie tak samo działa obecny sezon, tylko że teraz to Twilight "każe" zdobyć przyjaciela swojej uczennicy, czasem aż nachalnie wciska jej jakąś przyjaźń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. I jak to robi? W sposób totalnie nerdziasty. Widać że nie rozumie pewnych mechanizmów społecznych. Stara się w kontaktach z innymi na siłę wszczepić swoją logikę postępowania (coś jak w szachach; ty tak, to ja tak). Problem pojawia się w momencie gdy figury się jej nie słuchają bo kierują się niezrozumiałymi dla niej zasadami społecznymi.

Edytowano przez labarou85
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...