Skocz do zawartości

[Konkurs] Konkurs Literacki edycja XVII


Dolar84

Recommended Posts

4 minuty temu Triste Cordis napisał:

Było co czytać. Mogę się mylić, ale frekwencja była spora.

 

Było szesnaście opowiadań, ale opóźnienie nie wynikało z ich ilości, tylko z miliona problemów najróżniejszego sortu jakie mi się ostatnio na głowę zwaliły.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy z tym koksem. Dosyć oczekiwania, czas na wyniki.

 

I miejsce zdobywa Arkane Whisper z opowiadaniem "Ona"

II miejsce zdobywają ex aequo Slima z opowiadaniem "I żyli długo i szczęśliwie" oraz Sakitta z opowiadaniem "Sam"

III miejce zdobywa Zena92 z opowiadaniem "Untilted_file,wav"

 

Z przykrością informuję iż opowiadanie Katastrof Masaqra zostało zdyskwalifikowane za przekroczenie limitu słów - sprawdzałem go kilkukrotnie, ale nijak nie chciał zejść poniżej wymaganego tysiąca.

 

Serdecznie gratuluję wszystkim uczestnikom konkursu i raz jeszcze przepraszam za tak długie oczekiwanie. W każdym razie była to bardzo udana edycja, z wieloma dobrymi opowiadaniami, a trafiła się nawet perełka. Wszyscy uczestnicy spisali się na medal.

 

Standardowo wrzucamy również nasze mini-recenzje: Hoffman, Dolar84.

 

Do zobaczenia w kolejnych konkursach!

  • +1 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zaskoczony... gdybym wiedział, że tego typu eksperymenty mają sens, przeczytałbym swoje opowiadanie przynajmniej dwa razy, eliminując literówki i inne bugi XD

 

Swoją drogą, oceny dały mi do myślenia. A gdyby tak każdą literkę zrobić w innym kolorze tęczy na różowym tle i jeszcze gdzieniegdzie powstawiać gwiazdki i rury z Mario? Albo napisać całe opowiadanie za pomocą WordArta i to w alfabecie Morsa w tłumaczeniu na niemiecki (dokładnie gwarę bawarską)? Hmmm...

 

I cóż, do zobaczenia w przyszłych edycjach. Trzeba będzie wymyślić coś unikalnego...

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezwykle interesujące. Zgodnie z przypuszczeniami, ten temat (mój) był bardzo ryzykowny i tym razem ryzyko jak widać się nie opłaciło. Jednak, z drugiej strony pokazało mi to ciekawe zjawisko, jak diametralnie różny odbiór tekstów przez dwie różne osoby. W kwestii oceny Hoffmana, mogę się tylko wypowiedzieć tyle, że nieco tu jest winien limit, który jak widać został wykorzystany praktycznie do granic możliwości. Odbiło się to nieco na strażnikach (którzy byli małomówni), oraz na końcówce, W przeciągu 2 tygodni, fanfik zostanie rozbudowany i poprawiony, po czym trafi na poczesne miejsce, gdzieś w otchłani forum. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrałem w konkursie liczącym sobie więcej uczestników niż 2/3? To jest coś nowego :interesting:

Fajnie, że się Wam opowiadanie spodobało, ponieważ nie byłem pewny, jak zostanie ono odebrane. Moim osobistym faworytem było "Sam" Sakitty.

Muszę przyznać natomiast, że moje opowiadanie powstawało nieco chaotycznie. Główny bohater na aktualnego zmienił się właściwie w ostatniej chwili, wypierając kilka innych pomysłów (uważam, że wyszło to na dobre), a sam sposób narracji zmieniałem co akapit, nie mogąc się zdecydować, jak ją prowadzić. Ostatecznie doszedłem do jakiegoś konsensusu z własnymi wymaganiami i, jak widzę, opłaciło się.

 

Gratuluję wszystkim uczestnikom, ponieważ opowiadania były naprawdę dobre, w mojej opinii, no i przynajmniej pojawiło się ich znacznie więcej, niż w ostatnim konkursie, w którym miałem przyjemność brać udział :)

Muszę jednakże spytać: o co chodzi z tymi enterami, odnośnie mojego opowiadania, w recenzji Hoffmana?

 

Pozdrawiam i do następnego konkursu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceny obu jurorów zaskoczyły mnie i to BARDZO. Spodziewałem się wiadra wyjątkowo zimnej wody, a tu proszę... Tekst z którego musiałem wywalić 500 słów otrzymał wysoką ocenę. Pora na wytłumaczenie się. Tak, tak, jak zwykle wszystko przez limit, ale:

 

- złe (smutne) zakończenie - wahałem się jakie dać. Koniec końców, kończy się "smutaśnie". Mogę się mylić, ale moim zdaniem pozytywne wymaga o wiele dłuższego opisu, na co nie miałem miejsca. Powinien pojawić się opis spotkania, tego co było później (jakiś epilog), a nie - JEB i żyli długo i szczęśliwie. Dla mnie coś takiego byłoby kiczowate w i tak już kiczowatym tekście o niespełnionej miłości. Smutne łatwiej zmieścić w opowiadaniu, które ma mieć max 1000 słów. Nie starczyło mi nawet miejsca na sensowne wytłumaczenie znaczenia róży (co i tak jest raczej oczywiste :rwink:). 

- tytułowe zaślepienie - początkowo tekst był "normalnym" opowiadaniem z dialogami, ale szybko licznik zbliżał się do tysiąca. Bohaterka miała wielokrotnie usłyszeć, że jest zaślepiona, ale olewała by takie rady. Niestety, musiałem zmienić je w pamiętnik i wywalić masę rzeczy (wiele opisów).  

- nagłe "zwroty akcji" - co do choroby - chciałem dać coś, co zniechęci ogierów do bohaterki. Zabrakło miejsca, żeby to rozpisać :twiblush2: A próbowałem "naście" razy na różne sposoby.

- nagłe pojawienie się Rainbow Dash - dobra, przyznaję, mógłbym napisać "jakiś pegaz" - taka sama ilość wyrazów, ale wolałem dać Rainbow Dash. Wiadomo jaka jest gdy się wścieknie. 

 

Podsumowując - jeszcze nigdy nie napisałem tekstu, w którym nie miałem czego wyrzucić czy skrócić. A musiałem pozbyć się 500 wyrazów na 1000 możliwych. Było cholernie ciężko, ale jakoś się wyrobiłem. Co prawda zawsze tak robię - piszę tekst nie zwracając uwagi na limit, a następnie go skracam (synonimy, skróty etc.). Zawsze działało (wywalić 50-100 wyrazów? Pikuś). Tym razem był to strzał w stopę, kolano i między oczy. 

 

Jak to mawiają - tylko winny się tłumaczy, ale chciałem to napisać. I jeszcze raz dzięki za (zaskakująco) wysokie oceny :YEtmX:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz podjąłem się wzięcia udziału w konkursie literackim na MLPPolska. Bardzo się stresowałem. Przeczytałem chyba 100 razy cały tekst i co chwilę wywalałem i dopisywałem jakieś słowa. Ale warto było i niezwykle cieszy mnie tak wysokie miejsce. Pomysł na fanfik pojawił się już 2 lata temu, jednak na skutek braku kreatywności i mocy twórczej leżał przez ten czas nieruszony. Po przeczytaniu ogłoszenia w sprawie konkursu, pomyślałem że będzie dobrym pomysłem jego dokończenie. :)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Litrówki, jakie literówki? Wszystko to było celowym założeniem.

 

"niczym szkoło"  było grą mającą na celu wstawienie przez siebie odpowiadającego słowa, dalej

 

"Lecz, serce moje to szło" szło jest tutaj czasownikiem, nie rzeczownikiem. Jedyne czego tam brak to przecinek 

Jest tam stworzonych wiele takich gier słownych, ale nie są to żadne literówki...ale po co kłamać?

 

Co do interpretacji...nie ma właściwej. To co przyświecało mi do napisania całości jest moim osobistym katharsis. W wierszu takim jak ten nie należy kierować się zasadą "co autor miał na myśli" lecz "co ja mam na myśli" Tekst jest tylko wskazówką, jednak to ty uzupełniasz luki. To ty malujesz ten szkic i tworzysz obraz siebie samego. Ten wiersz jest dobrym testem by zobaczyć "co jest dla mnie ważne"

 

A, i gratulacje wszystkim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19.07.2016 at 21:21 Dolar84 napisał:

Z przykrością informuję iż opowiadanie Katastrof Masaqra zostało zdyskwalifikowane za przekroczenie limitu słów - sprawdzałem go kilkukrotnie, ale nijak nie chciał zejść poniżej wymaganego tysiąca.

 

 

 

Według Google Docks ma 993 słów...

ZBM.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze podliczam w Wordzie 2007 - od samego początku konkursów i wspominane jest o tym praktycznie w każdej edycji (bo zwykle ktoś pyta o to). Niestety już dawno się nauczyłem, że temu zliczaniu słów w GDocs nie można ufać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Katastrof @Dolar84

 

Że tak tylko zacytuję siebie z posta z Konkursu XVI:

 

Cytuj

Liczba słów? Google Docs twierdzi, że 1446, z kolei Open Office 1454. Magia, prawda? Dodajmy, że żaden nie liczy przypisów, których jest na 37 wyrazów, co daje nam wyniki odpowiednio: 1483 oraz 1491. Tak więc tak, Google Docs kłamie i możecie się na tym mocno przejechać.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...