Skocz do zawartości

Odcinek 12: Spice Up Your Life


Niklas

Ocena  

35 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Odcinka

    • 1
      1
    • 2
      1
    • 3
      0
    • 4
      0
    • 5
      4
    • 6
      1
    • 7
      8
    • 8
      8
    • 9
      5
    • 10
      4
    • Pinktastic! 11/9
      3


Recommended Posts

59 minut temu 1st napisał:

Minusy:

- Całość akcji głównej odcinka działa się na jednej ciasnej ulicy w Canterlocie- mogli by ukazać trochę więcej przestrzeni.

 

 

Zadaj sobie pytanie, czy to aby na pewno jest wada oraz czy przedstawianie jakichkolwiek innych lokacji itp. wyszłoby odcinkowi na plus.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu Talar napisał:

 

Zadaj sobie pytanie, czy to aby na pewno jest wada oraz czy przedstawianie jakichkolwiek innych lokacji itp. wyszłoby odcinkowi na plus.

 

Już to pytanie sobie zadałem, inaczej nie uwzględnił bym tego w opinii.

 

Po prostu nie lubię odcinków gdzie jest tak "ciasno" i które pokazują bardzo mało. Taki mam gust. Dla mnie by to wyszło na plus.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu 1st napisał:

Po prostu nie lubię odcinków gdzie jest tak "ciasno" i które pokazują bardzo mało. Taki mam gust. Dla mnie by to wyszło na plus.

Wnioskuję z tego, że nie cierpisz odcinków spędzonych głównie w budynkach, a wręcz przeciwnie, chcesz dużo podwórka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie odcinek się podobał. Może nie należy do szczególnie wybitnych, ale i tak to jeden z lepszych w tym sezonie.

Ucieszył mnie powrót mapy i mam nadzieję, że jeszcze pojawi się parę razy w tym sezonie. Swoją drogą zastanawiam się, czy pojawiły się tam spoilery kolejnych misji, czy raczej coś w rodzaju zakłóceń po długim okresie nieużywania? Ciekawi mnie Las Pegasus, jak dotąd tylko wspominane, i Yakyakistan, z którego niewiele mogliśmy zobaczyć, ale wolałabym jakieś nowe miejsca zamiast kolejnego powrotu do Appleloosy. Dobrze chociaż, że nie Manehattan, mam dosyć tego miasta jak na razie.

Pojawiło się też dużo nowych postaci - lepszych i gorszych. Na pewno spodobali mi się główni bohaterowie odcinka. Saffron jest naprawdę śliczna, jej ojciec... niezbyt, ale przecież nie każdy kucyk musi być ładny. :P  Ciekawe, skąd pochodzą, że mają tak odmienną kulturę, podobną do hinduskiej? Liczę, że kiedyś pokarzą w serialu to miejsce, ale w to wątpię. Miło było też zobaczyć te wszystkie ponyfikacje kucharzy, choć przyznam, że przy oglądaniu nie rozpoznałam żadnego, nawet Ramsaya (z kimś mi się kojarzył, ale nie wie wiedziałam z kim). Zesty wygląda po prostu dziwnie, brzydko i tak jakby bez życia, ale w sumie pasuje to do jej wrednego charakteru i dań bez smaku, które je. Co nie zmienia faktu, że wśród innych kucyków wygląda nie na miejscu, trochę przesadzili.

Pinkie w tym odcinku była w porządku, i tak jak w Griffonstone, oczywiście od razu znała rozwiązanie, ale nikt jej nie słuchał. Dziwi mnie tylko, jak to się stało, że nie udało jej się ściągnąć nikogo do restauracji? Rarity z kolei wypadła znacznie gorzej, zachowując się podobnie do tych wszystkich snobów z Canterlot, na szczęście na końcu się zrehabilitowała.

Piosenka całkiem przyjemna, wyróżniająca się i, co ważne, pasowała do odcinka i nie wydawała się wciśnięta na siłę, jak to było w poprzednim.

Morał też naprawdę przypadł mi do gustu - że warto iść swoją drogą i pozostawać przy własnych tradycjach, żeby nie przejmować się nie zawsze dobrymi opiniami, i żeby nie słuchać tych "ważnych i znanych osób", bo nie zawsze mają rację, a gusta są różne.

Jak dla mnie odcinek zasłużył na 8,5/10.

Zastanawia mnie, czemu skończyli na 12. odcinku, zamiast dotrzeć do równej połowy? Oby 13. był wart długiego czekania. Ktoś wie, kiedy dokładnie on będzie?

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minuty temu karlik napisał:

Ktoś wie, kiedy dokładnie on będzie?

Wynika na to, że doczekamy się drugiej połowy sezonu dopiero po wakacjach. Niech kucyki od nas odpoczną. :rainderp:

Edytowano przez Lucas
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plusy:

-Fajna piosenka. Zwykle nie zwracam na to uwagi (chyba że w wersji pl gdzie to jest dla mnie test wytrzymałości), ale taki hinduski remiks naprawdę spoko.

-Brak odlotów w stylu potrawka z królika...

-Barak w zasadzie jakikolwiek błędów. OK Rarcia robiła z siebie idiotkę demolując hinduską knajpę, no i jednorożce miały kije w tyłkach, ale to były wady ich a nie wady odcinka.

-Powrót mapy.

 

Minusy:

-Co mnie właściwie obchodzi jakaś restauracyjka.

-Hinduskie kucyki jako właściciele restauracji - tak bardzo USA.

-Brak większych WTFów.

 

Ocena ogólna 7/10.

 

BTW: chcę zobaczyć Equestriańskie słonie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek moim zdaniem raczej przeciętny, jest ogólnie dobry, ale nie powala. Piosenka natomiast jedna z lepszych tego sezonu, natomiast fabuła odcinka, to takie "Kuchenne Rewolucje" w wersji MLP. Daję mu 8, bo jednak dość przewidywalny, kolejny odcinek bez całej Mane6, ale przynajmniej poznaliśmy kolejne postaci. Pisaliście, że kolejny odcinek w stolicy i gdzie to całe odkrywanie, otóż, faktycznie miejscówka dość już oklepana się staje, ale ten sezon charakteryzuje się wielką ilością nowych kucyków, więc jest pewnego rodzaju odkrywanie.

Edytowano przez BiP
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu Po prostu Tomek napisał:

@up Może dlatego to coś bierze wszystko bez smaku i w małych ilościach? W końcu trupom jedzenia nie trzeba, pewnie w ogóle coś je tylko tak dla niepoznaki.

Mi się kojarzy Anton Ego, z filmu "Ratatuj" :D Ten też był takim patykowatym człowieczkiem, chudy i bladziutki, jak wampir :D

Spoiler

Anton+Ego.jpg

Znalazłem i dałem go w spoiler, co? Nie podobny do naszego wampirokuca? :D

Edytowano przez Accurate Accu Memory
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z tą krytyczką jest w zasadzie taki, że te jej... kontury jakby nie trzymały "wypełnienia", przez co wygląda jak jakaś beza i sprawia wrażenie, jakby się miała zaraz rozsypać czy tam rozlać. Przynajmniej ja to tak odczuwam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu bardzo dobry odcinek. Przede wszystkim ogromny plus za temat i wykonanie. Pięknie wyśmiał wszystkie "kuchenne rewolucje" oraz drogie restauracje dla snobów. Najlepsze jest to, że Hasbro nie musiało nawet tworzyć karykatury rzeczywistości, bo to było tak bardzo prawdziwe. Drogie żarcie bez smaku, ładnie podane i zachwyceni tym czymś krytycy, podczas gdy lud marzy o kebabie schabowym roladach z modro kapustą czymś co smakuje. Aż poczułam przypływ ciepłych uczuć do Pinkie Pie, której normalnie raczej nie lubię. Coś w tym jest, że poza domem najlepiej jadłam w jakiś nieznanych knajpach z tanim żarciem, gdzie porcje może nie były artystycznie podane, ale duże i bogate.

 

Podobał mi się wygląd nowych kucyków, zwłaszcza tych hinduskich. No i miło, że animatorzy robią coraz to różnorodniejsze postacie, a nie ciągle kopiuj wklej. Dobrze też, że nie wszystkie są ładne. W sumie większość ludzi nie jest :raritylaugh:. A pani krytyk? Jak dla mnie ok. Paskudna jak kozia rzyć, jak i jej ulubione jedzenie.

 

No i genialna piosenka.

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu WilkU napisał:

Dobra, to ja organizuje mały KONKURS. 

 

Niech mi ktoś powie co jest nie tak na tym obrazku? Nie wstydzić się. :ming: 

 

  Ukryj zawartość

111.PNG

 

 

Odpowiedź. 

 

  Ukryj zawartość

XD.png

 

Inny przykład:

Spoiler

5761456f55407_Screenshot2016-06-1514-06-

Co potwierdza, że animatorzy zrobili sporą gapę. :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocena: 8/10

Nic wielkiego.

 

Co mi się nie spodobało to powrót do mapy. Niby dzięki temu jest powód, dla którego kucyki miałyby podróżować gdziekolwiek (co w sumie jest dobre), ale ja jednak wolę takie powody nie "z góry", "przez kogoś" narzucone. Np. Rainbow musi pojechać do Los Pegasus z powodu występu Wonderbolds, a nie że mapa jej kazała.

 

Pinkie Pie i Rarity w Canterlot. Z początku brzmiało to jak najnudniejszy pomysł, na jaki można wpaść.

A problem rozwiązany oczywiście nietypowo, bo za prosto by było. Nic nowego.

Myślałem już, że wszystkie restauracje kupiły sobie ocenę 3.

Morał z tego jest, żeby robić to co się chce w swoim stylu, po swojemu i dobrze, a osiągnie się za sukces.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchajcie drogie dzieci

Oto nowa bajka leci

Mapa się reaktywuje

Mane6 się krępuje

Gdzie misja się rozpocznie?

W Las Pegasus, w Appleloosie?

Pinkie szuka igły w stogu siana

Rarity wielce niezapaparta

Jaki Canterlot wielkim rajem

A dla Pie kolejnym zgrzytem

 

Taki sobie wierszyk na szybko.:rainderp: A tutaj właściwy cel tego posta:

Spoiler

 

 

 

 

Edytowano przez Lucas
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Cóż odcinek obejrzany dogłębnie w końcu i powiem tak, że moja ocena jest naprawdę tyn razem bardzo subiektywna, bo nie widzę wad którzy część użtytkowników tuwymeniła, a nwet część wad uważam za plusy ( np wada o której mówił FIrstChoice - czyli mała  przestrzeń jak dla mnie jest ogromnym plusem, bo można się skupić na szczegółach, które w innej sytuacji są pomijane np mamy np bardzo dobrze zrobione postacie Safron Masali i jej taty zarówno pod względem  wyglądu jak i, sposobu zachownia są to prawdziwi hindusi, :). Choć mogę mieć o tym pojecie byle jakie, bo w Indiach nie byłem, ale jeśli kiedyś Bóg pozwoli to chciałbym odwiedzić Chiny, jJponię oraz Indie.

 

Niektórzy mówili tez, że temat odcinka jest dosyć płytki, bo dotyczy jedzenia, ale moim zdaniem jedzenie jest jedynie drogowskazem do prawdziwego tematu, którym  jest radość z robienia czegoś wspólnie, a zwłaszcza w rodzinnym gronie i tym, że w bieganie życia bardzo łatwo stracić z oczu tą radość lub uznać ją za nieistotną - mamy tego  przykład w początkowych relacjach między Masi a jej ojcem -Masi jest poirytowana czarnowidztwem swego rodziciela  on zrezygnowany i załamany sytuacją loklau, co prowadzi do spięć, ale chwila wystarczyła cszczerej rozmowy i dowiadujemy, się co sprawia obojgu radość i za czym tęsknią - wspólnym gotowaniem, więc co robią nasze bohaterki zachęcają ich by do tego wrócić i  BAM!i Magic of Friendship Saves the day once Again. Można też doszukać się tematu, który dominował w 1 odcinkach Rarci i tak rozumiem poirytowanie niektórych, bo zachowanie Rarci wskazuje, że chyba cierpi na sklerozę bo sytuacja przypomina jej zachowanie z Sweet and Elitte, by potem nagle się opamiętała normalnie :facehoof: . Jak to dobrze, że Mapka zawsze wybiera jej na towarzyszkę :pinkie:, bo  bez niej byłby istny :discord: )

Co zaś do piosenki, być może nie powala tekstwo (zwłascza part Rarci), ale za to ten hinduski beat miażdży i zachęca do belly dance (przynajmniej mnie) 

Tak wieć widzę ten odcinek jako genialny na środek sezonu, bo mamy tu danie może nie w !00% doskonałe, ale główne jego składniki są  dobrane wręcz doskonale i w idealnych proporcjach - parafrazując naszą różową petardę " The Food is so good. The flavour so fancy and free :smile:

   

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...