Skocz do zawartości

Zmiana spojrzenia na postać


Recommended Posts

Jest już szósty sezon część postacii z MLP zdążyła się już rozwinąć.

Spora część z was ma swoje ulubione postacie, ale czy zawsze to te/ta konkretna postać była waszą ulubioną?

Być może wasz stosunek do konkretnej postaci zmienił się na bardziej pozytywny lub negatywny przez konkretne zachowania postaci lub coś sprawiło, że zaczęliście/przestaliście lubić określoną postać?

 

Może są odcinki, których w ogóle nie uznajecie i zachowanie waszej postaci w konkretnym odcinku w ogóle się dla was nie liczy, mimo iż zmieniło by wasze postrzeganie konkretnego kucyka.

 

 

Zapraszam do dyskusji.

 

(nie widziałem podobnego tematu, ale jeżeli przeoczyłem, to proszę o usunięcie)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ziemowit

Big Macintosh, chociaż po odcinku "Siostrzany Turniej" zdecydowanie zniechęciłem się do niego. Potem jakoś z powrotem zacząłem go szanować i lubić, ale ulubionym kucykiem, a zarazem moją waifu jest Starlight od początku szóstego sezonu. Nie zdążyła jeszcze nic głupiego zrobić, a odcinku z nią są przyjemne.

 

Tak btw. props za sygnę. Też mam zamiar odkopywać tematy :brohoof:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie bardzo ciekawą postacią, a zarazem niebanalną jest Discord. Wiadome jest, że został "zreformowany" przez Fluttershy i dzięki temu może chować się pod jej skrzydłami ale czy to aby na pewno nie przykrywka? :ohmy:
Dalej nie mogę go rozgryźć bo pomimo przyjaźni z Flutter (w której nie widzę szczerości z jego strony [a może po prostu tak już ma, nie wiem]), w jego wypowiedziach można dostrzec pewną ironię.

Wiadome jest, że już raz zdradził przyjaciółki (mane6) żeby dojść do władzy u boku Lorda Tireka, lecz sam został przez niego wykorzystany i nie mając wyjścia wrócił na stronę mane6.

Nie oglądałem jeszcze ostatniego sezonu, więc nie wiem czy jakiś wątek z nim się rozwinął, natomiast jestem bardzo ciekaw jego dalszego postępowania. :discord2:

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ziemowit
15 minut temu Fluth napisał:

Nie oglądałem jeszcze ostatniego sezonu, więc nie wiem czy jakiś wątek z nim się rozwinął, natomiast jestem bardzo ciekaw jego dalszego postępowania. :discord2:

Spojler: Jak na razie go nie było 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh, moja rotacja ulubionych postaci co chwilę się zmienia ^^ 

 

Zaczynając od początku. Uznaję wszystkie odcinki + komiksy IDW, chociaż wiem, że wiele spraw z komiksów i odcinków nie trzyma się kupy, ale dopóki serial nie zaprzeczy czemuś, co pojawiło się w komiksach to biorę fabułę komiksów za kanon. 

A teraz postacie: 

  1. Rainbow Dash - kiedyś jej nie lubiłam. Była dla mnie zbyt cool, zbyt awesome. Niby lojalna, ale miałam wrażenie, że myśli tylko o sobie. Dopiero odcinek "Tank for the memomries" zmienił mój punkt widzenia tej postaci i sprawił, że RD polubiłam. Nie zalicza się ona do moich ulubionych postaci, ale jednak ją lubię. 
  2. Diamond Tiara - tutaj sytuacja podobna do RD. Nienawidziłam tej postaci, ale po jej reformacji stała się fajniejsza. 
  3. Celestia - ta postać zawsze mi się podobała, ale długo nie wliczałam jej do grona najbardziej ulubionych kuców. Jednak w miarę kolejnych odcinków Celestia nabierała nieco charakteru. Teraz wszyscy wiemy, że nie jest tylko wspaniałą i dostojną księżniczką, ale również żartownisią i - moim skromnym zdaniem - lekkim tyranem gdy przychodzi do rozwiązania poważnych kłopotów. 
  4. Sombra - spodobał mi się od samego początku i moje zamiłowanie do tej postaci ciągle rosło. Obecnie jest numerem uno na liście moich kucowych ulubieńców. Na początku spodobał mi się jego design. No i ta tajemniczość, można była Sombrze dopisywać przeróżne historie przez to, że nie miał własnej. Znacznie podskoczył w moim rankingu po przeczytaniu komiksu o jego dobrej stronie, która to kochała się w Celestii, a ostatecznie skoczył na sam szczyt po poznaniu jego całej historii - od dzieciństwa po drugi powrót do świata kuców i ostatecznie - no, nie będę spoilerować za bardzo. 
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Uszatka said:

Sombra

Kurcze po przeczytaniu komiksów bardzo cenie sobię sombrę jako postać.

W serialu jest to postać całkowicie bez charakteru z kilkoma liniami dialogowymi (w zasadzie, to przypomina mi trochę tych starych łotrów, którzy są źli, bo tak), a komiks zdecydowanie to naprawia.

 

Dzisiaj nie będę więcej pisał w tym temacie, ale jak znajdę trochę weny, to zapewne rozpisze się bardzo.

Edytowano przez Rough
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestałem lubić Twilight.

Ale chyba nie z jej winy, po prostu nie pasuje mi zmiana jej roli w świecie- kiedyś wydawała się po prostu ogarniętą qnicą ale teraz jej cała mądrość jest oparta o założenie że kucyki to debile którym trzeba tłumaczyć jak się nie obrażać o zajęcie miejsca na widowni (Spike at your service).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uznaję wszystkie odcinki, EG i komiksy (póki nie kłócą się z serialem).

Dość często zmieniam spojrzenie na różne postacie, tu tylko parę przykładów:

Rainbow Dash - kiedyś całkiem ją lubiłam, ale później jej zachowanie zaczęło mnie coraz bardziej wkurzać. Ma swoje przebłyski, ale ogólnie za nią nie przepadam.

Rarity - tutaj odwrotnie, kiedyś mnie wkurzała i lubiłam ją chyba najmniej z całego Mane 6, ostatnio jednak twórcy bardziej się na niej skupili, dostała kilka naprawdę dobrych odcinków i zaczęłam ją doceniać. Obecnie zajmuje trzecie miejsce wśród M6 i nawet rywalizuje z Fluttershy o drugie. ^^

Sombra - na początku wydawał mi się strasznie nudny i niedopracowany, nie rozumiałam, czemu niektórzy go tak lubią. Niedawno jednak przeczytałam komks FIENDship is Magic, gdzie jego historia część była najlepsza ze wszystkich pięciu. Wreszcie rozbudowano tę postać i przedstawiono jego historię w naprawdę ciekawy sposób. Teraz uważam go za interesującą postać i wyczekuję jego powrotu w serialu.

Spike - na początku miałam do niego neutralny stosunek, później w serialu zaczęto robić z niego idiotę i strasznie mnie denerwował, a odcinki o nim były nudne i męczące. Na szczęście w szóstym sezonie zostało to poprawione i naprawdę go polubiłam, mam nadzieję, że pojawi się jeszcze jakiś odcinek z nim w roli głównej, najlepiej w duecie ze Starlight. :)

I wspomniana już Diamond Tiara - kiedyś praktycznie nie dało się jej lubić, ale odcinek "Crusaders of Lost Mark" wszystko zmienił, zreformowała się, no i pokazano powody jej zachowania.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu Rapid napisał:

Nie to że przestałem lubić Rainbow, jednak w odcinku "Newbie Dash" zdziwiła mnie swoją ilością wpadek, i to jeszcze przed Wonderbolts, przez tyle sezonów wylatała tyle godzin że nie wierzę by była nowicjuszem.

Eh ci reżyserowie....

 

Nie chcę zmieniać twojego poglądu na tę postać, ale muszę sprostować cię nieco. Rainbow Dash jest kucem bardzo pewnym siebie i to ta zbyt wielka pewność siebie ją zgubiła. Chcąc zaimponować reszcie i będąc przekonaną, że nic nie może pójść źle przeszła przez ulicę nie rozglądając się. To spowodowało upokarzające wpadnięcie do śmietnika, co z kolei spowodowało wyśmianie, co z kolei spowodowało przywołanie wspomnień, z którymi RD ewidentnie źle sobie radzi. W takiej desperacji nic dziwnego, że nie była czujna i spotykała ją wpadka za wpadką. 

 

Tak więc może ci się to nie spodobać i ok, ale reżyserów nie obwiniaj, bo wszystko tutaj ma sens :fluttershy5:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu Rapid napisał:

Nie to że przestałem lubić Rainbow, jednak w odcinku "Newbie Dash" zdziwiła mnie swoją ilością wpadek, i to jeszcze przed Wonderbolts, przez tyle sezonów wylatała tyle godzin że nie wierzę by była nowicjuszem.

Eh ci reżyserowie....

Dashie w lataniu nie była nowicjuszem. Była w tym samochwałą i mistrzem od pierwszego odcinka serialu. Za to odcinek "Newbie Dash" ukazał jaka potrafi być zielona w zespole. Miała o nim blade pojęcie. Nie wiedziała jak wobec nich postępować. Zachowała się jak typowy wielki fan. Chciała im się popisać, myśląc, że zdobędzie ich poparcie. Nieprzemyślane decyzję zazwyczaj kończą się kraksą i tutaj wcale nie było inaczej. Morał odcinka jest taki, że należy podejmować mądre i dobrze przemyślane decyzje, jeśli nie chcemy dostać na tym lipy.

 

Jako przekład powiem, że będąc fanem jakiegoś zespołu np. muzycznego, nie będziesz w stanie wiedzieć jaka w nim dokładnie sprawuje się sytuacja, czy jak wewnątrz się zwią. Musisz do niego dołączyć by dopiero móc poznać ich tajniki. Ale jak to zwykle bywa, nowicjusze mają przesr@ne.

 

Możesz Dashie lubić lub nie, lecz nie obwiniaj reżyserów. Wszystko to trzyma się kupy. 

 

Moje osobiste odczucia wobec postaci przedstawię później. Tymczasem seeya. :yay:

 

Edytowano przez Lucas
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 4 weeks later...

Zawsze ceniłam sobie Sombrę. Bardzo. Tak bardzo, że moje uwielbienie do niego nie zniknęło po trzech latach xD 

Lubię też Rarity i Futtershy. Kiedyś lubiłam też Rainbow Dash, ale teraz jakoś tak za nią nie przepadam. Denerwuje mnie tym, że uważa się za taką cool. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ulubiona postać to Apple Jack.

Moim zdaniem jest najbardziej wartościowym kucykiem z mane6. Powodów jest wiele:

- Szczerość jest bardzo cenioną cecha.

- Jest wybitną liderką, pokazała to chociażby gdy na czele swojej rodziny wybudowała stodołę.

- Nie boi się ciężkiej pracy.

- Nie daje sobie w kaszę dmuchać.

- Bez problemu utrzymuję swoją farmę.

- Wychowuję swoją siostrę po domniemanej śmierci rodziców.

 

Posiada ona też wady, takie jak:

- Brak etykiety.

- Zbytnia dosłowność (chociaż nie zawsze jest to wadą).

- Duża duma.

- Częsta praca na pierwszym planie.

 

Takie jest moje zdanie.

Zachęcam do dyskusji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Na samym początku gdy dopiero co zaczynałem przekonywać się do serialu, bardzo lubiłem Rainbow i Fluttershy. Przy czym pozostałych m6, a w szczególności Rarity i Twilight nie tolerowałem. Później zaczynałem się przekonywać do Rarity kosztem Tęczowej, także w pewnym momencie moją ulubioną postacią była Fluttershy. To ze względu na jej nieśmiałość i swego rodzaju urok. Dzięki własnie tej postaci zacząłem dokładniej przyglądać się pozostałym z m6. Po kilkukrotnym przeoglądaniu odcinków jakie wyszły do i w 2013 roku miałem jakieś tam pojęcie o każdej z m6. I tak, zgodnie z zasadą że lubimy tych, którzy są najbardziej nam podobni (osobowość, cechy charakteru, styl bycia, zapatrywania na różne sprawy itp) w ogóle przestałem lubić tzw towarzyskie kuce. Stąd: Rainbow tylko toleruję; Pinkie jest śmieszna ale przepadam za nią; Fluttershy nadal postrzegam jako uroczą postać; Rarity w pewnym momencie polubiłem ale tylko trochę (głównie za sprawą jej damulkowatej postawy); Applejack jest dla mnie postacią tła; Największy przewrót nastąpił w kwestii Twilight. Miedzy innymi za sprawą 20 odcinka pierwszego sezonu, w którym to wyrażała swoje zażenowanie zachwytami Spikea nad urodą Rarity. Od tego momentu Twi zaciekawiła mnie - wiem że to dziwne ale zacząłem nawet uważnie śledzić jak zachowuje się w konkretnych sytuacjach. Jej dalsze perypetie tylko utwierdziły mnie w nowym nastawieniu do tej postaci i tak mi zostało do dziś. :crazytwi2:

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...