Skocz do zawartości

[gra] Jak powstała Equestria


nicoś

Recommended Posts

[Busma]

-Cóż, skoro podejrzewasz mnie o złe zamiary to powinienem cię wywalić stąd, ale jako że jesteś moim bratem bliźniakiem to ci zaproponuję współpracę. Za pomocą klonów pozyskanych stąd będziemy mogli uratować Equestrię przed atakiem gdy okaże się że Lunar i Celestyna są tyranami. Bo nie chce nic mówić ale nie ufam temu dziwnemu rozwiązaniowi ze strony Holiday Suna. A ty? Ufasz mu?-

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Busma]

-No dobrze, to ja zaraz skończę poprawiać ostatnie błędy i przetestujemy na tobie czy to działa, bo ktoś musi w razie czego umieć naprawić kolejne wpadki, a tylko ja tutaj to potrafię. Potem jak wybuchnie zamach, będziemy przygotowani aby stawiać czoło zagrożeniu- powiedział z zachwytem że zyskał nową relację międzykucykową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

[Busma]

-Spokojnie, raz że już prawie wszystko skończone, więc na pewno cię to nie rozczłonkuje, a dwa że jesteś moim bratem bliźniakiem, więc tak poprostu cię nie skasuję- odpowiedział uspokajająco.

-Jak chcesz, to ci mogę pokazać że ja ci ufam i skoczę z kamienia z zawiązanymi oczami a ty mie złapiesz- zaproponował.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

[Busma]

-No dobrze, musisz podejść do brzegu i spojrzeć w swoje odbicie wymawiając pewne zaklęcie... I odrazu powiem że jest ono trochę dziwne. Moja siostra je ułożyła, gdy przypadkowo sklonowała się w jakimś jeziorze w lesie. Więc żeby to dokładnie zbadać, stworzyłem owe jezioro, a że nie chciało mi się układać specjalnie zaklęcia, to użyłem tego. Nietrudne, niedługie i samo w sobie zawiera instrukcję. Wystarczy że powiesz

 

Nad taflą wody głowę pochyliła

Ciekawa oblicza które zobaczyła

I uroczyste słowo dała

Że sobowtóra nie będzie się bała

 

gdy to powiesz, jezioro zrobi swoje i poczujesz że wchodzisz do wody, ale to tak naprawdę twój sobowtór. Potem "drugi ty" wyjdzie z wody i ustanie obok ciebie- powiedział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Busma stanął przed taflą wody i powiedział:

"Nad taflą wody głowę pochyliła

Ciekawa oblicza które zobaczyła

I uroczyste słowo dała

Że sobowtóra nie będzie się bała"

 

Po tym jak, w wielkim zdziwieniu, zobaczył drugiego siebie wychodzącego z wody, powiedział. - Niezła sztucencja. Jak to cofnąć? Tylko go wróc tam gdzie był i możemy zacząć.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

[Busma]

-Jest! Udało się, działa- uradował się Gypsy Hoof

-Ok, już cofam

 

Pałka-zapałka, dwa kije

Niechaj sobowtór się stąd zmyje

 

Po tym zaklęciu sobowtór wrócił do jeziora i zniknął.

-Idziesz ze mną do wioski, czy musisz gdzieś iść?- zapytał po wszystkim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starray dołączyła

[Busma, MoonLight]

Gypsy Hoof wyprowadził Busmę z podziemnej komory i zaprowadził da cygańskiej wioski. Droga trwała 15 minut i po tym czasie z drzew wyłoniły się chatki z drewna i kolorowe namioty. Każdy kucyk nosił coś ze złota gdzie się dało, czy to na uchu, czy to na nodze albo na ogonie. Każdy kucyk był ubrany w kolorowe ubiory. Gypsy Hoof podszedł do jednego z budynków.

-A oto moja chata- powiedział wskazując na dom z żółtej cegły i wielkim wejściem w kształcie omegi z pozłacanym obramowaniem.

-Zaraz przyniosę ci coś żebyś się nie rzucał w oczy bo jesteś drugim niecygańskim gościem w tej okolicy, pierwszym jest Moonlight, o tam jest, przy sąsiednim domu, mieszka tam-  wskazał na kucyka przy sąsiednim domu oddalonego o 2 metry od nich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasnoniebieska pegazica usłyszała, że ktoś wypowiada jej imię. Była w tej wiosce od niedawna i wciąż odstawała od reszty. Spojrzała w stronę dwóch kuców, które rozmawiały ze sobą i wahając się przez chwilę, podeszła do nich.

- Cześć - przywitała się Moonlight.

 

Edytowano przez Starray
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Busma, Moonlight]

-Albo wiecie co, skoro już się zapoznaliście za sobą, to wpadajcie do mnie, zaparzy się herbaty i pogada więcej- powiedział Gypsy podchodząc do drzwi, które same się otworzyły gdy ten w nie stuknął kopytem. 

-A propo budowy, mieliśmy na to spokojne 5 lat, kiedy inne kucyki co chwila zmieniały położenie budując wszystko od nowa- dodał wchodząc do środka. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...