Skocz do zawartości

[gra] Jak powstała Equestria


nicoś

Recommended Posts

-Equestria bezpieczna więc możemy wracać do naszego ''centrum zarządzania'' czyli do mapy na okrągłym stole żeby móc dalej podróżować w czasie- odpowiedział Holi opierając się o stół, który nagle zmienił się na ten z interaktywną mapą trójwymiarową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

-Faktycznie, jakimś cudem wymknęło mi się to z głowy, uhh.. za dużo się osatnio działo.- Powiedział widocznie zmieszany Light

Edytowano przez Zira
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ale zanim to nastąpi to najpierw inicjacja. Busma Michalski...-odwrócił się i zdębiał- ...i Moonlight? Co ty tu robisz?... W sumie to nieważne. Ale za dużo już wiesz, więc nie można ciebie tak po prostu puścić. Kto jest za tym żeby ją wcielić do ligi?- zapytał pozostałych.

Edytowano przez wopybookLight46
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

-No to witam Moonlight jako nową członkinię!- powiedział ucieszony. -A teraz ważne pytanie, bo my nie mieliśmy własnych znaczków więc nie było problemu, ale wy już swoje macie. Dlatego pytam, czy chcecie swoje znaczki zachować i mieć drugie, czy nie czujecie przywiązania i możecie się ich łatwo pozbyć ze spokojnym sumieniem?- zapytał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

Holi pominął chyba nieprzytomną Moonlight (to pewnie od tych wrażeń) i przystąpił do ceremonialnej podmiany znaczków. Podszedł do Busmy i jednym machnięciem starł kopytem znaczek z jego boku, a drugim machnięciem stworzył nowy, tarcza podzielona na pół w pionie, na jednej połowie biały księżyc na ciemnoniebieskim tle, a na drugiej słońce na białym. Następnie podszedł do wciąż nieprzytomnej Moonlight. Pomachał jej przed oczami przednią nogą ale nic się nie stało, dalej zamyślona, więc tylko wzruszył ramionami i podszedł do jej boku i zrobił to samo z jej znaczkiem.

-Ok!- przyklasnął kopytami i się uśmiechnął -No to możemy stąd spadać. Cyż nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...

-Dzięki- uśmiechnął się do Busmy i podszedł do stołu, siadając na jednym z kryształowych tronów wychodzących kolejno jeden za drugim z ziemi.

-Siadajcie- Holi zaprosił resztę kucyków, a świat zaczął z jednej strony znikać.

-A, zanim zapomnę. Silver i Moonlight niech sobie odpoczną aż wrócą do poprzedniego stanu psychicznego- powiedział gdy już cały świat znikł a wszędzie zapanował mrok międzyczasoprzestrzenny.

-No dobrze, to zobaczmy, co nam dalej mapa pokaże...- głośno pomyślał i zaczął intensywnie obserwować mapę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 5 weeks later...

Elementy na mapie zaczęły się ruszać, obok zamku wyrastały małe domki, a nad zamkiem rozrastała się fabryka pogody zrobiona z chmur. Z czasem przy tej fabryce zaczęto budowę mieszkań, aż powstało miast i mapa wyświetliła nad nim napis "Clausdale". Następnie deszcz wypłukał resztki paliwa z kapsuły do starego, opuszczonego miasta. Gdy pył Split Horse'a spotkał się z magicznym paliwem z kapsuły, powstało coś na kształt kucyka, tylko że czarne, gnijące i brzydkie. To coś zaczęło przebudowywać miasto na coś przypominające gniazdo termitów z czarnego materiału pełnego dziur. Potem to coś złożyło jaja i w taki sposób się rozmnażało. Tym czasem w zamku, Celestyna i Lunar "dostali od bociana" dwie córeczki. Od czasu do czasu jakiś kucyk decydował się na przeprowadzkę i osadzając się na wybranych terenach, zakładał nową miejscowość i tak na mapie pojawiły się kolejne napisy: Manehattan, Fillydelphia, Saddle Arabia, Las Pegasus, Baltimare, Yanhoover, Appleloosa i inne mniejsze wsie. Lunar z Celestyną kopnął w kalendarz przez zdradę i tron objeły ich córki: Luna i Celestia, ale chwilę potem zostały zdetronizowane przez jakiegoś wariata przedstawiającego się jako Discord. Holi przestaje patrzeć w mapę.

-Trzeba będzie tego pana uciszyć. Jakieś sugestie?- patrzy to na Busme to na Lighta z kamiennym wyrazem twarzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 5 weeks later...
  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

-Czyli przegłosowane- powiedział i podniósł kopyto do góry. -Drzewo Harmonii, czerwona kartka dla Discorda!- uderza kopytem w miejsce gdzie zostało zakopane drzewo harmonii. Obok powstaje pęknięcie, odkrywające to drzewo. Luna i Celestia idą w stronę pęknięcia i wychodzą z kolorowymi kryształkami.

-O ho, idzie lanie. Szykuj się Discord!- stuka kopytami podkowę o podkowę. -Oglądamy walkę z bliska, czy pominąć?-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mapa przestaje pokazywać całą Equestrię tylko przybliżony fragment z Luną i Celestią na środku. Dwa alikorny stawiają czoła różnym wytworom Discorda i w końcu zbliżają się do źródła tego chaosu.

-Jesteś pewna, że dzięki temu pokonamy Discorda?- Luna zapytała niepewna siebie.

-To nasza jedyna szansa. Z resztą, to coś pochodzi od drzewa harmonii, więc musi być potężne. Rodzice mówili, że to drzewo ich stworzyło, a drzewo zasadził jeden z najstarszych kucyków- powiedziała Celestia.

-Ta, ciekawe co się stało z Equestriańską Ligą.-

-Może umarli ze starości.-

-Po czterdziestce? Starswirl Brodaty ma czterdzieści lat i trzyma się świetnie, tylko broda mu urosła.-

Dotarli do Discorda

-No proszę, proszę, kogo my tu mamy- powiedział zdziwiony Discord.

-Poddaj się Discord! Twój czas panowania minął!- Krzyknęła Luna.

-Mój czas?- zaśmiał się. -Wy chyba nie wiecie, kim ja jestem. Jam jest Discord, władca dysharmonii i chaosu! Dla mnie nie ma czasu! Sama zobacz- ogłosił to z radością i wyciągnął z kieszeni klepsydrę w której piasek przesypywał się w górę i w dół, oraz zegar w którym wskazówki obracały się w przeciwnych do siebie kierunkach. Celestia i Luna wydawały się nie reagować na jego żarty, tylko miny im spoważniały.

-Jaka powaga, szkoda że nie widzicie swoich twarzy, bo są naprawdę śmieszne- znów się zaśmiał. Celestia wyciąga klejnoty harmonii.

-A co wy tu macie?- skupia się na klejnotach.

-Twoja zguba, Discord. Zaraz cię pokonamy- powiedziała Celestia.

-A wy dalej swoje. Jesteście zabawni, więc potraktuję was ulgowo- wyciąga szklankę z płynną czekoladą i wypija z niej szkło, po czym wyrzuca resztę za siebie która po chwili wybucha, potem wyciera usta skradzionym ogonem Celestii. Celestia ogląda się za siebie i widząc brak ogona, otwiera szeroko oczy z zaskoczenia. Po chwili z powagą znów patrzy z Luna na Discorda, klejnoty zaczynają się obracać wokół alikornów.

-Ale za nim wsadzę was do niewoli, macie swoje pięć minut. Proszę bardzo, pokonujcie mnie- siada na tronie i się głośno śmieje. Z klejnotów wylatuje tęcza i uderzając Discorda, zamienia go w kamień. Holi zatrzymuje czas.

-Hah! Tylko tyle? Tak poprostu? W kamień?- rozkłada kopyta z niedowierzaniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...