Skocz do zawartości

[Dyskusja] Tolerancja?


Gad

Recommended Posts

Cytuj

To nie jest argument.

No jednak trochę jest. Juź kiedyś była nawet dyskusja na ten temat :v 

 

Homoseksualizm występował w naturze od początku świata i nie ma żadnego powodu by ludzie utrudniali życie tym osobom, tylko dlatego, że są zarozumiałymi dupkami, albo popełniają błędy logiczne jak cherry picking albo cokolwiek innego. 

 

I ktoś tutaj naprawdę powołuje się na ST w dyskusji o homoseksualizmie??? Mam nadzieje, zę to troll bo nie wiem jak inaczej wytłumaczyć coś tak absurdalnie głupiego i idiotycznego. Na to nawet nie da się odpowiedzieć w jakikolwiek mądry sposób. Szczerze? Nie wierzę by ktokolwiek naprawdę jeszcze był na tyle szalony by powoływać się, tylko jak mu to pasuje, do pewnych elementów z tej starej księgi. I jeszcze wymaganie by świeckie państwo to przestrzegało..meh. 

 

Mniej religii więcej gejów. Konkurencja się zmniejszy i przynajmniej nie wywołają wojny, jak religijni mieli w zwyczaju przez cały dotychczasowy czas. 

 

Imo, pisałem kiedyś dlaczego kwestia Biblii i homoseksualizmu nie jest tak oczywista. Jak wstanę to może odświeżę ten post. Bo warto by się było nad nim zastanowić. 

 

Odnośnie tolerancji to nie ma sensu się wypowiadać. Każdy ma własną subiektywną definicje co jest racjonalne i akceptowalne a co nie. Problem polega na tym, że każdy z nas nie ma mocy sprawczej, by wprowadzić to w życie. U niektórych to szkoda, a u innych to..no cóż, dzięki Bogu, że takie osoby co najwyżej piszę te rzeczy na forum o kabanosach kolorowych xd. 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu Sttark napisał:

Homoseksualizm występował w naturze od początku świata i nie ma żadnego powodu by ludzie utrudniali życie tym osobom, tylko dlatego, że są zarozumiałymi dupkami, albo popełniają błędy logiczne jak cherry picking albo cokolwiek innego. 

 

 

Homoseksualizm mógł sobie występować w naturze czy to u zwierząt czy u ludzi od początku świata... Ale to że coś występuje w naturze nie oznacza że nie jest to zwyrodnieniem lub patologią.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

. Ale to że coś występuje w naturze nie oznacza że nie jest to zwyrodnieniem lub patologią.

Dlaczego wypowiadasz się w temacie nie mając elementarnej wiedzy na temat zjawiska patologii oraz ,,zwyrodnienia,, cokolwiek to znaczy z naukowego punktu widzenia? 

Po za tym, pytaniem było czy homoseksualizm jest naturalny. Odpowiedź, jest twierdząca. Czy ty osobiście uważasz to za zwyrodnienie? Ok, masz prawo, ale nie daje ci ono możliwości wpływania na życie i prawo cywilne innych ludzi. 

 

Btw..definicja zwyrodnienia:

 

Jest to skutek zaburzonej przemiany materii polegający na gromadzeniu się w komórkach lub w macierzy pozakomórkowej substancji, które normalnie w nich nie występują lub których ilość jest znacznie mniejsza. Jest to zaburzenie jakościowe prowadzące do upośledzenia czynności narządów. 

 

Gdzie w homoseksualizmie mamy gromadzenie się w komórkach lub w macierzy pozakomórkowej substancji, które normalnie w nich nie występują??

Czy homoseksualiści są z definicji upośledzeni na jakieś narządy? 

 

Czemu ludzie posługują się zwrotami medycznymi, których nie rozumieją....:fluttershy6:

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu Seluna napisał:

@Eter Jak coś, co nikomu nie szkodzi, może być zwyrodnieniem i patologią?

"Szkodzi" gatunkowi, jeśli rozumiemy sens życia jako kontynuowanie rodzaju ludzkiego. Naturalnie, taki pogląd sprowadza wszystkie osoby, które nie mają dzieci, do poziomu "szkodników".

Jeśli zaś mówimy o instytucji małżeństwa to, niejako z definicji, nie jest ona przeznaczona dla osób tej samej płci. Związki partnerskie - ok, jest mi to zupełnie obojętne, co ktoś robi we własnym domowym zaciszu z inną dojrzałą osobą bądź osobami.

W ogóle to zastanawiałem się, czy w ogóle coś napisać w tym temacie - jak nie Biblia, to tolerancja; jak nie tolerancja, to homoseksualiści. Chyba jednak wrócę do gier, wychodzi mi to na zdrowie. Swoją drogą to cieszę się, że nie byłem świadkiem podobnych rozmów na MEC-u.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Szkodzi" gatunkowi, jeśli rozumiemy sens życia jako kontynuowanie rodzaju ludzkiego. Naturalnie, taki pogląd sprowadza wszystkie osoby, które nie mają dzieci, do poziomu "szkodników

Nie szkodzi. Populacja homoseksualistów jest u ludzi od początku powstania homo sapiens i jakoś ludzie żyją, rozwijają się nadal, i jest ich więcej niż powinno, biorąc pod uwagę szybkie wyczerpywanie się zasobów zwierzęcych i roślinnych. Więc jestem bardzo ciekaw jakie naukowe podstawy ma stanowisko, że homoseksualizm szkodzi gatunkowi xd. Gdyż żadne dowody na niebie i ziemi, peer review, na to nie wskazują.

 

Cytuj

Jeśli zaś mówimy o instytucji małżeństwa to, niejako z definicji, nie jest ona przeznaczona dla osób tej samej płci.

Nie prawda. Kiedyś definicja obywatela obejmowała tylko osoby, które mieszkały w miastach i posiadały tam pracę. Tak było np. w Niemczech w czasach 2 rzeszy. W wielu państwach europejskich było podobnie. Czyli powinniśmy posługiwać się tą definicją obywatela, gdyż jest ona wcześniejsza? Albo, może jeszcze dalej, cofnijmy się do Cesarstwa Rzymskiego. Tam obywatelem mógłby być każdy kto jest sui iuris lub dotyczy go iuris civile. Do tego też mamy się cofnąć? Wyrzucić poza margines wszystkich czarnych, jak było jeszcze z 200 lat temu? 

 

Definicje się zmieniają, trzymanie się na siłę tej starszej, gorszej, mniej uczciwej i upośledzonej prawnie, jest głupim pomysłem i zakrawa o argumentum ad traditio. :twilight3:

 

Cytuj

Swoją drogą to cieszę się, że nie byłem świadkiem podobnych rozmów na MEC-u

Dobrze, to świadczy o konwencie, może się wyrobię w tym roku xd. 

 

Edytowano przez Sttark
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minuty temu Sttark napisał:

rozwijają się nadal, i jest ich [ludzi -  dopisek mój, Ensifer] więcej niż powinno, biorąc pod uwagę szybkie wyczerpywanie się zasobów zwierzęcych i roślinnych.

Skąd takie spostrzeżenie? Miejsca jeszcze dużo, tlenu również nie zabraknie.

30 minuty temu Sttark napisał:

Więc jestem bardzo ciekaw jakie naukowe podstawy ma stanowisko, że homoseksualizm szkodzi gatunkowi xd. Gdyż żadne dowody na niebie i ziemi, peer review, na to nie wskazują.

Nie jestem naukowcem, dlatego nie  mam zamiaru się spierać. Dla mnie to zjawisko jest nienaturalne, zaś jego promocja to już poważny problem.

30 minuty temu Sttark napisał:

Nie prawda. Kiedyś definicja obywatela obejmowała tylko osoby, które mieszkały w miastach i posiadały tam pracę. Tak było np. w Niemczech w czasach 2 rzeszy. W wielu państwach europejskich było podobnie. Czyli powinniśmy posługiwać się tą definicją obywatela, gdyż jest ona wcześniejsza? Albo, może jeszcze dalej, cofnijmy się do Cesarstwa Rzymskiego. Tam obywatelem mógłby być każdy kto jest sui iuris lub dotyczy go iuris civile. Do tego też mamy się cofnąć? Wyrzucić poza margines wszystkich czarnych, jak było jeszcze z 200 lat temu? 

 

Definicje się zmieniają, trzymanie się na siłę tej starszej, gorszej, mniej uczciwej i upośledzonej prawnie, jest głupim pomysłem i zakrawa o argumentum ad traditio. :twilight3:

Według Ciebie "stare" małżeństwa są "gorsze", "mniej uczciwe" (co to w ogóle znaczy?)... Jakoś przez tyle wieków wszystko działało bardzo dobrze, a teraz, w imię walki o postęp, próbuje się wywrócić świat. Przecież obecnie mamy równe prawa, dlaczego mielibyśmy kogoś faworyzować tylko dlatego, że ma niehetoronormatywne podejście do ról społecznych i płciowych? Niby jaki to będzie zysk dla społeczeństwa i państwa? Żodyn

30 minuty temu Sttark napisał:

Dobrze, to świadczy o konwencie, może się wyrobię w tym roku xd. 

Ano dobrze, bo gdybym jeszcze musiał się stresować w czasie wolnym, to byłby to już najczystszy absurd.

Swoją drogą - kucyki i normalność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Skąd takie spostrzeżenie? Miejsca jeszcze dużo, tlenu również nie zabraknie.

...Ty jesteś poważny? 

http://www.footprintnetwork.org/en/index.php/GFN/page/world_footprint/

 

@Ensifer Błagam, powiedz mi, że żartujesz i nie jesteś aż takim ignorantem by nic nie wiedzieć na temat tego zjawiska -_-

 

Cytuj

Nie jestem naukowcem, dlatego nie  mam zamiaru się spierać

To akurat widać. :P 

 

Cytuj

Dla mnie to zjawisko jest nienaturalne

Nie ma znaczenia, jak jest dla ciebie. Ma znaczenia jak jest zgodnie z naukowymi kryteriami. 

 

Cytuj

zaś jego promocja to już poważny problem

Nikt nie promuje homoseksualizmu. 

 

Cytuj

Według Ciebie "stare" małżeństwa są "gorsze", "mniej uczciwe" (co to w ogóle znaczy?)

To znaczy, że głównym kryterium uprawniającym do bycia z sobą związku nie był tylko cenzus pieniężny, jak się dzisiaj często spotyka, ale i cenzus na który nikt nie miał wpływu. Ani obywatel, ani obywatelska. Np. fakt nie możliwości pobrania się z biedniejszą osobą, bo prawo tego zabrania. Brak możliwości związków pomiędzy religiami, brak możliwości związku pomiędzy ludzi o różnych kolorach skóry. Ludzie nie mogli tego zmienić i to jest najgorsze. Stawianie wymagań, które są nie do przejścia w celu utrzymania formalizacji instytucji, dla samej formalizacji, nie dla człowieka, któremu ma służyć prawo. Zarówno wedle konceptu prawa natury, jak i prawa pozytywistycznego. 

 

Chyba, że dla ciebie to dobrze, że czarna osoba, nie może się ożenić z białą, bo nie wypada, bo kolor skóry itd. Ale jakoś w to wątpię. Więc z jakiejkolwiek byś na to strony nie spojrzał, stara definicja małżeństwa, podobnie jak definicja obywatela np, była nie uczciwa i stawiała jednych na wygórowanej pozycji względem drugich. Powód? Inny stan urodzenia, kolor skóry czy również, coś tak trywialnego jak wybór partnera do życia tej samej płci. 

 

Cytuj

Jakoś przez tyle wieków wszystko działało bardzo dobrze

No własnie, nie działały. 

 

Cytuj

a teraz, w imię walki o postęp, próbuje się wywrócić świat

Świat się zmienia, zawsze tak było, można szczekać na to jak pies, albo przyłączyć się do karawany postępu. Postępu bardzo logicznego i sensownego. Zwłaszcza w kwestii walki o prawa prywatne jednostki. 

 

Cytuj

przecież obecnie mamy równe prawa

Nie mamy, hetero mogą wziąć małżeństwa a homo nie. Nie są równe. bez względu na to, czy hetero chcą mieć dzieci, czy nie, mogą to zrobić, homo nie mogą. 

 

Cytuj

 dlaczego mielibyśmy kogoś faworyzować tylko dlatego, że ma niehetoronormatywne podejście do ról społecznych i płciowych

 Nie masz pojęcia co to znaczy faworyzowanie chyba..od kiedy to równy dostęp do tej samej instytucji cywilnej do faworyzowanie? xd Nie rób ladacznicy z logiki. 

 

Cytuj

 Niby jaki to będzie zysk dla społeczeństwa i państwa

Oj nie byłbym taki pewien. 

 

Społeczeństwa taki, że ludzie w końcu będę równi pod względem zawierania aktów cywilnych. 

Według danych np. przez burmistrza Nowego Jorku Michaela M. Bloomberga szacuje się, że w ciągu roku na legalizacji małżeństw osób tej samej płci miasto pozyskał 259 milionów dolarów. Ponadto wprowadzenie takich związków poprawia warunki bytowe ich uczestników dzięki czemu społeczeństwo ponosi mniejszy koszt w zakresie opieki zdrowotnej i socjalnej.

Imo, na zaniku niewolnictwa biali też dużo stracili, głównie tanią siłę robocza, ale mimo wszystko godność człowieka i równe prawa były ważniejsze niż dobro konkretnej grupy, ponad inne. 

 

 

  •  
Edytowano przez Sttark
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu Sttark napisał:

...Ty jesteś poważny? 

http://www.footprintnetwork.org/en/index.php/GFN/page/world_footprint/

 

Błagam, powiedz mi, że żartujesz i nie jesteś aż takim ignorantem by nic nie wiedzieć na temat tego zjawiska -_-

To zjawisko jest mi znane. W naszej historii były już różne prognozy, mniej lub bardziej pesymistyczne. Jestem ostrożny i wolę nie ufać im w 100%.

6 minut temu Sttark napisał:

To akurat widać. :P

Nie ma to jak trochę szacunku.

6 minut temu Sttark napisał:

 

To znaczy, że głównym kryterium uprawniającym do bycia z sobą związku nie był tylko cenzus pieniężny, jak się dzisiaj często spotyka, ale i cenzus na który nikt nie miał wpływu. Ani obywatel, ani obywatelska. Np. fakt nie możliwości pobrania się z biedniejszą osobą, bo prawo tego zabrania. Brak możliwości związków pomiędzy religiami, brak możliwości związku pomiędzy ludzi o różnych kolorach skóry. Ludzie nie mogli tego zmienić i to jest najgorsze. Stawianie wymagań, które są nie do przejścia w celu utrzymania formalizacji instytucji, dla samej formalizacji, nie dla człowieka, któremu ma służyć prawo. Zarówno wedle konceptu prawa natury, jak i prawa pozytywistycznego. 

 

Chyba, że dla ciebie to dobrze, że czarna osoba, nie może się ożenić z białą, bo nie wypada, bo kolor skóry itd. Ale jakoś w to wątpię. Więc z jakiejkolwiek byś na to strony nie spojrzał, stara definicja małżeństwa, podobnie jak definicja obywatela np, była nie uczciwa i stawiała jednych na wygórowanej pozycji względem drugich. Powód? Inny stan urodzenia, kolor skóry czy również, coś tak trywialnego jak wybór partnera do życia tej samej płci. 

Wiesz, czasy plantacji bawełny i miejsc w autobusach tylko dla białych już minęły (i bardzo dobrze), dlatego nie rozumiem, po co przywołujesz te przykłady. Obecnie masz pełną dowolność (oprócz stopni pokrewieństwa), jeśli chodzi o małżeństwa.

6 minut temu Sttark napisał:

 

No własnie, nie działały. 

Ponieważ Ty tak powiedziałeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

No jednak trochę jest. Juź kiedyś była nawet dyskusja na ten temat :v 

Przepraszam, ale jest wiele chorób które, także występują i występowały.

Spoiler

(nie twierdze, że homoseksualizm jest chorobą, nie twierdze też, że nie jest)

Cytuj

Homoseksualizm występował w naturze od początku świata i nie ma żadnego powodu by ludzie utrudniali życie tym osobom, tylko dlatego, że są zarozumiałymi dupkami, albo popełniają błędy logiczne jak cherry picking albo cokolwiek innego. 

Moje stanowisko w tej sprawie jest jasne. Nie będę zaglądał nikomu do łóżka, dopóki nie są to zapędy szkodliwe dla innych.

 

 

Cytuj

 

Konkurencja się zmniejszy i przynajmniej nie wywołają wojny, jak religijni mieli w zwyczaju przez cały dotychczasowy czas. 

 

Religia nie wywołuje wojen bo jest religią, ale dla tego, iż ma moc sprawczą. Pieniądze, wojsko itd.

 

Cytuj

 

Gdzie w homoseksualizmie mamy gromadzenie się w komórkach lub w macierzy pozakomórkowej substancji, które normalnie w nich nie występują??

Czy homoseksualiści są z definicji upośledzeni na jakieś narządy? 

 

Nie kuś mnie, nie powiem tego. Ten żart sieje zbyt wiele zła i ban za niego jest tak pewny jak podatki.

Cytuj

 

Ale homoseksualizm to nie choroba. Brak patogenu czy degradacji organizmu od razu wyklucza jako taką. Twierdzenie, że nią jest jest po prostu bezmyślne i wskazuje na brak wiedzy w danym temacie. I tyle, temu może moje oburzenie, przesadzone bądź nie, na tak podstawowy fakt naukowy. Imo, homoseksualizm był uważany za chorobę tylko przez 20/30 lat w historii świata. I argumenty za którymi się powoływali zwolennicy tej teorii nie miały charakteru merytorycznego. Ot, była to tzw. ,,choroba społeczna,,.

 

 @Sttark to co umieściłem w spojlerze, przeczytałeś?

 

 

Cytuj

Ropa, węgiel i gaz = dobrobyt

 

Spoiler

 

 

 

Cytuj

 

Imo, na zaniku niewolnictwa biali też dużo stracili, głównie tanią siłę robocza, ale mimo wszystko godność człowieka i równe prawa były ważniejsze niż dobro konkretnej grupy, ponad inne. 


 

Walka o wolność ludzi czarnoskórych, nie była walką o ideologie, a walką ekonomiczną. Kto miał bawełnę, ten miał władze.

Edytowano przez White Hood
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

To zjawisko jest mi znane. W naszej historii były już różne prognozy, mniej lub bardziej pesymistyczne. Jestem ostrożny i wolę nie ufać im w 100%.

Dobra postawa. Więc wierzę, że coś więcej niż tylko powietrze jest ci potrzebne do życia :P 

 

Cytuj

Wiesz, czasy plantacji bawełny i miejsc w autobusach tylko dla białych już minęły (i bardzo dobrze), dlatego nie rozumiem, po co przywołujesz te przykłady. Obecnie masz pełną dowolność (oprócz stopni pokrewieństwa), jeśli chodzi o małżeństwa.

W celu zaprezentowania analogii. I masz racje masz, ale nie w wszystkich krajach. Po za tym, tutaj głównym punktem wyjścia był argument, że ,,małżeństwa stare były dobre bo były stare, więc powinniśmy się tego trzymać a nie zmienić świat,, itd.

 

Cytuj

Ponieważ Ty tak powiedziałeś.

W następnym akapicie rozwinąłem dlaczego nie działały. 

 

Cytuj

Przepraszam, ale jest wiele chorób które, także występują i występowały.

Ale homoseksualizm to nie choroba. Brak patogenu czy degradacji organizmu od razu wyklucza jako taką. Twierdzenie, że nią jest jest po prostu bezmyślne i wskazuje na brak wiedzy w danym temacie. I tyle, temu może moje oburzenie, przesadzone bądź nie, na tak podstawowy fakt naukowy. Imo, homoseksualizm był uważany za chorobę tylko przez 20/30 lat w historii świata. I argumenty za którymi się powoływali zwolennicy tej teorii nie miały charakteru merytorycznego. Ot, była to tzw. ,,choroba społeczna,,. 

 

Cytuj

Religia nie wywołuje wojen bo jest religią, ale dla tego, iż ma moc sprawczą. Pieniądze, wojsko itd.

Wiem, ale mimo wszystko, niektóre religie jak najbardziej mówią o wojnach świętych np. Islam. 

 

Cytuj

Walka o wolność ludzi czarnoskórych, nie była walką o ideologie, a walką ekonomiczną. Kto miał bawełnę, ten miał władze.

 

Zależy jak na to spojrzeć, ja niebyłym aż tak cyniczny w tej materii. Owszem kwestia gospodarki również musiała odgrywać ważną rolę, ale wiele ludzi walczyło o prawa do równości z pobudek czysto empatycznych, może nawet trochę altruistycznych. 

 

I nie, teraz dopiero zauważyłem spoiler xd. 

Edytowano przez Sttark
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu Sttark napisał:

Dlaczego wypowiadasz się w temacie nie mając elementarnej wiedzy na temat zjawiska patologii oraz ,,zwyrodnienia,, cokolwiek to znaczy z naukowego punktu widzenia? 

Po za tym, pytaniem było czy homoseksualizm jest naturalny. Odpowiedź, jest twierdząca. Czy ty osobiście uważasz to za zwyrodnienie? Ok, masz prawo, ale nie daje ci ono możliwości wpływania na życie i prawo cywilne innych ludzi. 

 

Btw..definicja zwyrodnienia:

 

Jest to skutek zaburzonej przemiany materii polegający na gromadzeniu się w komórkach lub w macierzy pozakomórkowej substancji, które normalnie w nich nie występują lub których ilość jest znacznie mniejsza. Jest to zaburzenie jakościowe prowadzące do upośledzenia czynności narządów. 

 

Gdzie w homoseksualizmie mamy gromadzenie się w komórkach lub w macierzy pozakomórkowej substancji, które normalnie w nich nie występują??

Czy homoseksualiści są z definicji upośledzeni na jakieś narządy? 

 

Czemu ludzie posługują się zwrotami medycznymi, których nie rozumieją....:fluttershy6:

 

 

 

Sttark tak się składa że wszyscy w pewnym sensie mamy możliwość wpływania na życie i prawa innych ludzi.

Poza tym Sttark, proszę przestań udawać jakiegoś uczonego w dziedzinie każdej.

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu Sttark napisał:

Dobra postawa. Więc wierzę, że coś więcej niż tylko powietrze jest ci potrzebne do życia :P 

Tak, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości.

52 minuty temu Sttark napisał:

W celu zaprezentowania analogii. I masz racje masz, ale nie w wszystkich krajach. Po za tym, tutaj głównym punktem wyjścia był argument, że ,,małżeństwa stare były dobre bo były stare, więc powinniśmy się tego trzymać a nie zmienić świat,, itd.

Były i są dobre, ponieważ się sprawdzają, w dodatku je również poprawiano i dlatego teraz masz pełną dowolność, jeśli chodzi o ich zawieranie. Niech istnieją związki partnerskie, ale po co nazywać to małżeństwem?

52 minuty temu Sttark napisał:

W następnym akapicie rozwinąłem dlaczego nie działały. 

W chwili obecnej działają bardzo dobrze. Osoby niewierzące nie muszą robić tego w kościele, biedni mogą żyć z bogatymi, a czarni z białymi - w czym jest problem? Czyżby geje chcieli mieć żony, a lesbijki mężów?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Sttark tak się składa że wszyscy w pewnym sensie mamy możliwość wpływania na życie i prawa innych ludzi

Prawda, ale w stopniu znikomym, co w praktyce, daje takie efekty o których mówiłem. 

 

Cytuj

Poza tym Sttark, proszę przestań udawać jakiegoś uczonego w dziedzinie każdej

A ja proszę przestać argumentować ad hominem i skupić się na dyskusji. Jeżeli ktoś wypisuje bzdury, to będę to mówić, tak samo jak ktoś próbuje się wypowiadać w temacie, mimo iż nie ma elementarnej wiedzy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz Sttark napisał:

A ja proszę przestać argumentować ad hominem i skupić się na dyskusji. Jeżeli ktoś wypisuje bzdury, to będę to mówić, tak samo jak ktoś próbuje się wypowiadać w temacie, mimo iż nie ma elementarnej wiedzy. 

Hoho, osoba, która tak bardzo szanuje innych rozmówców mówi o ad hominem - uśmiech pojawił się na mej brzydkiej twarzy. Swoją drogą, gdzie tutaj był jakiś atak? Przecież, o ile mi dobrze wiadomo, nie zaprezentowałeś nam swoich naukowych tytułów i ta dyskusja na zbyt naukową to mi nie wygląda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Hoho, osoba, która tak bardzo szanuje innych rozmówców mówi o ad hominem - uśmiech pojawił się na mej brzydkiej twarzy

Polecam przeczytać czym jest ad hominem zanim znowu  pokaże się, że istnieje kolejna dziedzina o której prawie nic się nie wie. Ja tam bym nie chciał robić z siebie głupca, nie wiem jak ty :v 

 

Cytuj

Swoją drogą, gdzie tutaj był jakiś atak? 

Gdzie ja pisałem cokolwiek o ataku? 

 

Cytuj

Przecież, o ile mi dobrze wiadomo, nie zaprezentowałeś nam swoich naukowych tytułów i ta dyskusja na zbyt naukową to mi nie wygląda

Imo prędzej ty teraz stosujesz ad persona i próbujesz mnie zdyskredytować tylko dlatego, że wiem więcej o danym zagadnieniu niż ty i parę innych ludzi. Nie jest to nic niezwykłego (nie)stety...I wierz mi, nie trzeba mieć tytułów naukowych by posiadać tak elementarną wiedzę w dziedzinie biologii, historii i prawa. To naprawę nic niezwykłego. 

 

Cytuj

Były i są dobre, ponieważ się sprawdzają, w dodatku je również poprawiano i dlatego teraz masz pełną dowolność, jeśli chodzi o ich zawieranie. Niech istnieją związki partnerskie, ale po co nazywać to małżeństwem?

Niebyły dobre. Już ci udowodniłem dlaczego dobre nie były nie chcę mi się powtarzać po raz kolejny to samo do słupa -_-

Teraz są, owszem, ale nie w Polsce np. Na świecie jest już lepiej i to jest poziom do którego powinniśmy dążyć. 

Po za tym, małżeństwo nie da się ,,sprawdzić,, Akt prawa cywilnego nijak ma się do tego o czym mówisz. 

 

Imo, jeżeli związki partnerskie będą miały takie same prawda i konsekwencje jak małżeństwo to nie ma nic przeciwko. Nie chodzi o nazwę, ale o status prawny i kwestie głównie związane z prawem spadkowym, dziedziczeniem, hipoteką lub nieruchomością. 

 

Cytuj

W chwili obecnej działają bardzo dobrze

Prawda. W Polsce nie, ale za granicą tak. Np. w Francji, Niemczech USA itd. Przynajmniej pod tym kątem. 

 

Cytuj

Osoby niewierzące nie muszą robić tego w kościele, biedni mogą żyć z bogatymi, a czarni z białymi 

I to jest plus. 

 

Cytuj

w czym jest problem? Czyżby geje chcieli mieć żony, a lesbijki mężów?

???
Jakim cudem doszedłeś do tej konkluzji? Ta wypowiedź nie ma żadnego sensu. Czy ty myślisz to co piszesz, czy wymagam za dużo? 

Jak po napisaniu paru zmian w pojęciu małżeństwa, zmian na plus, mogłeś dojść do wniosku, że z małżeństwami homoseksualnymi nie ma problemu? No wybacz, bo są, i już ci to pisałem nie raz, nie dwa, ale granie w szachy z gołębiem, jest często ponad moje siły.

Edytowano przez Sttark
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elo. Jak byście nie byli takimi newfagami, to byście pamiętali, że mieliśmy kiedyś z dwa podobne tematy dotyczące tego zagadnienia.

 

Oczywiście, można być gejem, ale w Roku Pańskim 2*1000 + 4^2 po prostu nie wypada, zwłaszcza mieszkając we Wschodnim Imperium Katolickim, na wschód od Granicy Degeneracji Eurarabii, za którą nie ma już ratunku (czyli granicy Polska - Niemcy). Pomyśl, zastanów się przez chwilę - czy naprawdę czujesz niemoralny pociąg (ciuch ciuch) seksualny do innego mężczyzny? Może to estrogen w wodzie z kranu i po prostu powinieneś kupić jakiś dobry filtr? Może oglądasz za dużo zdegenerowanych mediów? Tefałenik 24 w domu włączony non-stop? Może chcesz zawieść rodziców, zakładając """rodzinę""" z innym mężczyzną? A może masz kompleksy małomiasteczkowe i chciałbyś być taki "zachodni", bo tam przecież można być gejem, NIE TO CO U NAS :sweetie2:

Rozwiązań tego problemu może być wiele.

 

5 godzin temu Sttark napisał:

Populacja homoseksualistów jest u ludzi od początku powstania homo sapiens

 

Ciekawa informacja. Jakieś dowody? Badania? Przypuszczenia? Żyłeś w tamtych czasach, że wiesz?

 

5 godzin temu Sttark napisał:

Nie prawda. Kiedyś definicja obywatela obejmowała tylko osoby, które mieszkały w miastach i posiadały tam pracę. Tak było np. w Niemczech w czasach 2 rzeszy. W wielu państwach europejskich było podobnie. Czyli powinniśmy posługiwać się tą definicją obywatela, gdyż jest ona wcześniejsza?

 

O czym ty piszesz człowieku. Czołg w avatarze pisze o małżeństwie według definicji, a ty zaczynasz o prawach obywatelskich w Niemczech.

Co kogo obchodzi definicja obywatela kiedyś, jak mowa o definicji małżeństwa teraz?

 

5 godzin temu Sttark napisał:

Definicje się zmieniają, trzymanie się na siłę tej starszej, gorszej, mniej uczciwej i upośledzonej prawnie

 

Nie ma nic gorszego, mniej uczciwego i upośledzonego w tym, żeby małżeństwem był związek kobiety i mężczyzny, nawet, a może zwłaszcza, w 2016 roku.

 

5 godzin temu Sttark napisał:

Wyrzucić poza margines wszystkich czarnych, jak było jeszcze z 200 lat temu?

 

Jedyna rzecz, którą napisałeś, z którą mogę się zgodzić. Może coś jeszcze z ciebie będzie... :rd10:

 

3 godziny temu Sttark napisał:

Chyba, że dla ciebie to dobrze, że czarna osoba, nie może się ożenić z białą, bo nie wypada, bo kolor skóry itd.

 

Mieszanie ras to grzech i niemoralność.

 

3 godziny temu Sttark napisał:

Według danych np. przez burmistrza Nowego Jorku Michaela M. Bloomberga

 

>Bloomberg

 

Dobry goj, posłuchaj, co mądry pan Żyd powie... :MJTQO:

 

13 godziny temu Sttark napisał:

Mniej religii więcej gejów. Konkurencja się zmniejszy i przynajmniej nie wywołają wojny, jak religijni mieli w zwyczaju przez cały dotychczasowy czas.

 

Teraz to już pierdolisz.

 

2 godziny temu Sttark napisał:

Teraz są, owszem, ale nie w Polsce np. Na świecie jest już lepiej i to jest poziom do którego powinniśmy dążyć. 

 

2 godziny temu Sttark napisał:

Prawda. W Polsce nie, ale za granicą tak. Np. w Francji, Niemczech USA itd. Przynajmniej pod tym kątem. 

 

Łał. To jest dokładnie to, o czym napisałem w tym dłuższym akapicie wyżej. Zachód taki fajny, Polska taka zacofana.

 

2 godziny temu Sttark napisał:

ak po napisaniu paru zmian w pojęciu małżeństwa, zmian na plus, mogłeś dojść do wniosku, że z małżeństwami homoseksualnymi nie ma problemu? No wybacz, bo są, i już ci to pisałem nie raz, nie dwa, ale granie w szachy z gołębiem, jest często ponad moje siły.

 

Pewnie, że są problemy z """małżeństwami""" homoseksualnymi. A problemy powinno się zwalczać albo im zapobiegać.

 

Jak macie dalej pisać rzeczy w takim stylu to proponuję usunąć konta, po czym poszukać swojego rozumu i godności człowieka.

 

Edytowano przez Ślimak Żarówa
OH OH, OH OH, HERE WE GO AGAIN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ pojawiają się zgłoszenia oraz informacje iż w temacie zaczyna robić się gorąco, pragnę przypomnieć wszystkim uczestnikom dyskusji o zachowaniu należytych zasad netykiety i stosowaniu stonowanego słownictwa. Podobne tematy zawsze generują różne napięcia, które mogą być odbierane jako obraza bądź atak, proszę zatem o opanowanie i kulturę w swoich postach.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minuty temu Draques napisał:

Ponieważ pojawiają się zgłoszenia oraz informacje iż w temacie zaczyna robić się gorąco, pragnę przypomnieć wszystkim uczestnikom dyskusji o zachowaniu należytych zasad netykiety i stosowaniu stonowanego słownictwa. Podobne tematy zawsze generują różne napięcia, które mogą być odbierane jako obraza bądź atak, proszę zatem o opanowanie i kulturę w swoich postach.

 

Wow... wiedziałam, że do tego dojdzie...

 

Cóż... tak od siebie powiem... jeśli chodzi o teksty, że homoseksualizm to dewiacja, choroba itp. to warto na nie spojrzeć takim... łaskawszym okiem. Trudno sobie to wyobrazić, ale takie rzeczy w dyskusjach o homoseksualiźmie są czymś normalnym. :P

 

Mimo wszystko, warto, by się tutaj ktoś ogarnął. Mówię to tak bardziej ogólnie, bo każdemu mogą nerwy puścić, chociaż to ta bardziej "negatywna" strona się dawała we znaki. Przykład - ktoś cię pokonuje w argumentach? Rzuć tekstem w stylu "Nie jesteś profesorem, to się nie wymądrzaj. Pokaż swoje naukowe tytuły, to pogadamy". Ludzie, nie zapominajcie, że poszły w ten sposób już 2 tematy. Ogarnijcie się trochę. Nawet i z tymi "dewiacjami" czy "chorobami", bo mimo iż napisałam, że takie teksty są w tego typu dyskusjach na porządku dziennym, to wciąż mogą kogoś mocno urazić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Ślimak Żarówa napisał:

Mieszanie ras to grzech i niemoralność.

W takim razie śp. David Bowie już smaży się w piekle. Nie dość, że biseksualista, to jeszcze jego żona, Iman jest innej rasy.

 

godzinę temu Ślimak Żarówa napisał:

Pewnie, że są problemy z """małżeństwami""" homoseksualnymi. A problemy powinno się zwalczać albo im zapobiegać.

Jak macie dalej pisać rzeczy w takim stylu to proponuję usunąć konta, po czym poszukać swojego rozumu i godności człowieka.

Prawie każde małżeństwo ma problemy. Czy w takim razie ,,zwalczyć" też rozwodników?

 

Spoiler

>usuń konto jako argument kiedy poglądy się nie zgadzają (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko i na temat.


1. Pochodzenie - Do niedawna nie miałem absolutnie żadnych z tym problemów. Człowiek to człowiek, nieważne czy czarnoskóry czy muzułmanin. Biorąc pod uwagę ostatnie jednak wydarzenia staję się wrogiem muzułmanów, bo bardzo starają się dać nam do zrozumienia, że niczym więcej jak bydło nie są. Kebaba jednak ciągle kupuję u tego samego muzułmanina od lat, bo wygląda na to, że przyjechał do nas żyć, a nie się wysadzać. Przynajmniej na razie.

2. Religia - hulaj dusza, piekła nie ma. Jako agnostyk ateistyczny mam wywalone na wszelkie religie, ja tylko nie wierzę w istnienie (to nie to samo co wiara w nieistnienie, zaznaczam). Pozwala mi to zachować zdrowy dystans oraz zwyczajny szacunek do wyborów innego człowieka. Nie toleruję jednak głupoty, a osoby radykalnie podchodzące do credo swych religii często ów głupotą grzeszą. Najczęściej jednak sprowadza się to do tego, że dopóki Ty nie krytykujesz mojego braku wiary to się odwdzięczam.

3. Orientacja seksualna - robi się ciekawie. Mało mnie interesuje kto komu [brzydkie określenie], a jeśli Tobie spędza to sen z powiek to musisz mieć przykre i nudne życie. Tak z grubsza. Bo też wywołuje we mnie dysonans poznawczy widok gejów trzymających się za ręce czy tyłek, jeszcze gorzej jest jak się całować zaczną aleeeeee... Jak Sebix Karynie w autobusie pożera twarz to też mam ochotę im walnąć. Dla mnie to kwestia umowy dżentelmeńskiej, niezależnie od orientacji proponuję uszanować przede wszystkim otoczenie i takie rzeczy robić w domu.
A z obiektywnego punktu widzenia: partnerzy homoseksualni mają na każdym kroku problem. Ślub cywilny, załatwienie czegoś w urzędzie, sąsiada jak się dowie. Nie oszukujmy się jednak, że "ONI MAJĄ JUŻ TAKIE SAME PRAWA JAK MY", bo nie mają, a powinni za sam fakt życia i posiadania obywatelstwa.
A co do adopcji dzieci - tu już nie mam konkretnej opinii. Chyba nie udowodniono jakiegoś negatywnego wpływu na dzieci z rodzin homo i choć pewnie życie w podstawbazie byłoby ciężkie gdybym miał dwóch ojców to warto zadać sobie pytanie: czy lepiej zostawić je w domu dziecka, czy może jednak mieć trochę wiary, że tam będzie im lepiej?

Edytowano przez Sosna
edycja moderatorska
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KochamChemie

Mhm. Ładny obrazek. Szkoda tylko, że dyskusja nigdy nie obracała się w temacie czy homoseksualizm jest dobry czy zły. Ja przynajmniej nie podjąłem się próby oceny tego zjawiska pod tym kontem. Innymi słowy, napisałem tylko, zgodnie z przyjęta teorią naukową, że homoseksualizm jest naturalny. Nie, że jes to dobre zjawisko. Więc ten obrazek nie tyczy się mnie. Następnym razem warto doczytać wypowiedź z zrozumieniem zanim popełni się cherry picking. 

 

@Ślimak Żarówa

 

Cytuj

Elo. Jak byście nie byli takimi newfagami, to byście pamiętali, że mieliśmy kiedyś z dwa podobne tematy dotyczące tego zagadnienia.

Wiem, pamiętam byłem obecny, o ile dobrze pamiętam nie wypowiadałem się. Szkoda mi było czasu. 

 

Cytuj

Oczywiście, można być gejem, ale w Roku Pańskim 2*1000 + 4^2 po prostu nie wypada, zwłaszcza mieszkając we Wschodnim Imperium Katolickim, na wschód od Granicy Degeneracji Eurarabii, za którą nie ma już ratunku (czyli granicy Polska - Niemcy). Pomyśl, zastanów się przez chwilę - czy naprawdę czujesz niemoralny pociąg (ciuch ciuch) seksualny do innego mężczyzny? Może to estrogen w wodzie z kranu i po prostu powinieneś kupić jakiś dobry filtr? Może oglądasz za dużo zdegenerowanych mediów? Tefałenik 24 w domu włączony non-stop? Może chcesz zawieść rodziców, zakładając """rodzinę""" z innym mężczyzną? A może masz kompleksy małomiasteczkowe i chciałbyś być taki "zachodni", bo tam przecież można być gejem, NIE TO CO U NAS :sweetie2:

 

Od razu uprzedzam, że ten pseudo ironiczny ton naprawdę nie pasuje do poważnej rozmowy i jeżeli chcesz jedynie się przekomarzać to nie z mną. W przeciwieństwie do ciebie, piszę poważnie na temat tematów o których się wypowiadam, zwłaszcza o ile dyskusja jest poważna..albo przynajmniej, taka powinna być. Więc te ironizowanie nie dość, że nie działa, to jest w sumie żałosne, gdyż jedynie potwierdza to co mówię. Strona przeciwna naprawdę nie ma nic mądrzejszego do napisania, niż ten bełkot godny anonka bez życia, albo gościa z 4chana? 

 

I kwestia gejów nie opiera się na zasadzie ,,wypada, bądź tez nie wypada,,. Gejem się jest i tyle. To po pierwsze. Po drugie, ten pociąg, nie jest niemoralny. Po trzecie, sugerowanie, że ktokolwiek kto ogląda TV jest gorszy niż ten, kto tego nie robi, jest z grubsza żałosne. I biedne. I parę jeszcze innych epitetów, ale trzymajmy się meritum. 

 

Cytuj

Ciekawa informacja. Jakieś dowody? Badania? Przypuszczenia? Żyłeś w tamtych czasach, że wiesz

Serio? Homoseksualizm był zanotowany zarówno wśród greków, rzymian, Egipcjan i innych państw starożytności, dowodów na to, że takie zjawisko miało miejsce raczej nie trzeba, gdyż mówi o tym zarówno ówczesna literatura, jak i ta dzisiejsza. Nawet Biblia zauważa te zjawisko, oczywiście inaczej je określając, gdyż sam termin powstał dopiero w XIX w. 

http://www.egyptology.com/niankhkhnum_khnumhotep/dallas.html

 

Poza tym np. Indianie Zuni, należący do grupy Pueblo wykazywali się daleko posuniętą tolerancją do wszelkich form seksualnych. Homoseksualizm jest zjawiskiem tolerowanym, dawni antropolodzy, wnioskując po tamtejszej modzie wysnuwali nawet teorie o powszechności transseksualizmu wśród przedstawicieli tego plemienia,..ale ja w to jest za mało dowodów. Dodatkowo, u Zuni status kobiety jest bardzo wysoki, rodzina jest matrylokalna a jedną z najważniejszych postaci w rodzinie jest najstarsza kobieta. 


Innym zjawiskiem z zakresu tożsamości płciowej, obecnym w tamtym obszarze są tzw. berdasze, albo two-spirit. Dla europejskiego obserwatora taka osoba jest najzwyczajniej w świecie transseksualistą, zaś w ramach samych kultur, w których to zjawisko występuję, jest to raczej oddzielna tożsamość płciowa. Berdasz pomimo biologicznej przynależności do danej płci, traktowany jest jako członek płci przeciwnej, uczestniczy jako taki w życiu społeczności.

 

Na podstawie tych wniosków, można spokojnie dojść do zrozumienia, że populacja homoseksualistów była i istniała już od początku historii ludzkości. 

 

Cytuj

O czym ty piszesz człowieku. Czołg w avatarze pisze o małżeństwie według definicji, a ty zaczynasz o prawach obywatelskich w Niemczech.

Co kogo obchodzi definicja obywatela kiedyś, jak mowa o definicji małżeństwa teraz

Po pierwsze, czołg w avatarze, jak go nazwałeś, napisał, że małżeństwa kiedyś były dobre i nie warto ich zmieniać. Ja napisałem, że to nie prawda, nie były dobre i wymieniłem szereg argumentów na to. Więc, temat tyczył się zarówno małżeństwa w przeszłości jak i teraz. Gdybyś zechciał łaskawie przeczytać to jeszcze raz, z zrozumieniem tym razem, to zauważysz,że fragment o losie obywateli w przeszłości, również w np. Niemczech w czasach 2 rzeszy, jest analogią, pokazująca, że argument przez niego zastosowany, że to co było kiedyś było dobre, nie warto tego zmieniać, trzymajmy się oryginalnej definicji małżeństwa itd, nie jest najlepszy, gdyż sam fakt, że coś występowało w przeszłości w takiej a nie innej formie, nie oznacza, że było to sprawiedliwe, albo dobre. 

 

Cytuj

Nie ma nic gorszego, mniej uczciwego i upośledzonego w tym, żeby małżeństwem był związek kobiety i mężczyzny, nawet, a może zwłaszcza, w 2016 roku

Ponownie, czytanie z zrozumieniem. Napisałem dlaczego były upośledzone prawnie itd. Nie zauważyłeś tego, czy specjalnie to zignorowałeś? Sugerowanie, że to dlatego, bo tyczyły się jedynie kobiety i mężczyzny, jest jawnym dowodem, że nie przeczytałeś to co napisałem uważnie, albo celowo to zignorowałeś by móc utworzyć ten bied punkt. Niestety, nie wyszło. Nie stosuj galileo gambit, dobrze radzę. 

 

Cytuj

edyna rzecz, którą napisałeś, z którą mogę się zgodzić. Może coś jeszcze z ciebie będzie

Bardzo śmieszne. 

 

 

Cytuj

Mieszanie ras to grzech i niemoralność

Według, którego kościoła? 

 

Cytuj

Teraz to już pierdolisz

Argumenty rozumiem za trudne do napisania? Typowe. 

 

Cytuj

Łał. To jest dokładnie to, o czym napisałem w tym dłuższym akapicie wyżej. Zachód taki fajny, Polska taka zacofana

Ponownie trywializujesz by uczynić swój punkt w dyskusji. Nigdy tego nie napisałem. Pisałem jedynie o małżeństwach, że są lepsze niż u nas. Nie wiem jaki to ma związek z szeroko rozumianym ,,zachodem,, ale ok, typowe brednie.

 

Cytuj

Pewnie, że są problemy z """małżeństwami""" homoseksualnymi. A problemy powinno się zwalczać albo im zapobiegać

Problemy mają każde praktycznie małżeństwa.

 

Cytuj

Jak macie dalej pisać rzeczy w takim stylu to proponuję usunąć konta, po czym poszukać swojego rozumu i godności człowieka

Ponownie, bardzo śmieszne, twój wykop jest tam. :rurkowiec:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Szkoda tylko, że dyskusja nigdy nie obracała się w temacie czy homoseksualizm jest dobry czy zły "

 

Ta dyskusja, owszem, obracała się w tym temacie. Czy powoływano się na naturę, że jest dobry czy zły czy też [x] ? Tutaj, nie, w twoim poście, nie.

Zapostowałem to aby przypomnieć, że próba jakiejkolwiek argumentacji na naturę nie jest koniecznie dobra. Takie ostrzeżenie, na zaś. 

 

"Problemy mają każde praktycznie małżeństwa."

Ekhm to nie jest do końca słuszny argument, po pierwsze, nawet w zrozumieniu logiki można zauważyć, że spycha argumentację na inną stronę. Tak, inne małżeństwa mają problemy, ale nie trzeba być geniuszem, aby stwierdzić, że (X ma właściwość/problem -/z Y). Aby porównać czy małżeństwa/związki homoseksualne mają podobne problemy najpierw trzeba zdecydować się na:

 

1. Uwspólnienie problemów [nie można dyskutować o innych problemach w jednym badaniu/statystyce]

2. Uwspólnienie badań/liczb [małżeństwa hetero są bardziej liczne, więc trzeba posługiwać się współczynnikami]

3. Zachowania rzetelności badań. (strona propagująca X i nie podająca metodyki badań jest do niczego)

 

Prawidłowe wnioski:

 

Należy pamiętać, że jeśli 1-5% społeczeństwa jest odpowiedzialne za 40-50% wykroczeń/patologii/stanów chorobowych to to 1-5% nie jest takim samym zagrożeniem jak pozostałe 99-95%. Co nie oznacza, że to  60-50% tego 1-5% nie jest w porządku.

 

Polecam poniższą literaturę aby zrozumieć, że małżeństwa homoseksualne które nie żyją w wstrzemięźliwości płciowej mają większą zachorowalność na AIDS niż podobnie żyjące małżeństwa heteroseksualne.

 

1. Karlen A. Sexuality And Homosexuality. NY Norton, 1971.

2. Pines B. Back To Basics. NY Morrow, 1982, p. 211.

3. Weinberg G. Society And The Healthy Homosexual. NY St. Martin’s, 1972, preface.

4. Amici curiae brief, in Bowers v. Hardwick, 1986.

5. Corey L. & Holmes, K.K. Sexual transmission of Hepatitis A in homosexual men. [w:] „New England Journal of Medicine,” 1980302435- 38.

6. Cameron P. et al Sexual orientation and sexually transmitted disease. [w:] „Nebraska Medical Journal,” 198570292-99; Effect of homosexuality upon public health and social order [w:] „Psychological Reports,” 1989, 64, 1167-79.

7. Manligit, G.W. et al Chronic immune stimulation by sperm alloan-tigens. [w:] „Journal of the American Medical Association,” 1984251 237-38.

8. Cecil Adams, The Straight Dope [w:] „THE READER” (Chicago, 3/28/86).

9. Dritz, S. & Braff. Sexually transmitted typhoid fever. [w:] „New England Journal of Medicine,” 19772961359-60.

10. Dritz, S. Medical aspects of homosexuality. [w:] „New England Journal of Medicine,” 1980302463-4.

11. CDC Hepatitis A among homosexual men – United States, Canada, and Australia. MMWR 199241155-64.

12. Christenson B. et al. An epidemic outbreak of hepatitis A among homosexual men in Stockholm, [w:] „American Journal of Epidemiology,” 1982115599-607.

13. Jay, K. & Young, A. The Gay Report. NY Summit, 1979.

14.  McKusick, L. et al AIDS and sexual behaviors reported by gay men in San Francisco, [w:] „American Journal of Public Health,” 1985 75493- 96.

15. USA Today 11/21/84.

16. Gebhard, P. & Johnson, A. The Kinsey Data. NY Saunders, 1979.

17.  Bell, A. & Weinberg, M. Homosexualities. NY Simon & Schuster, 1978.

18. Jaffee, H. et al. National case-control study of Kaposi’s sarcoma. [w:] „Annals Of Internal Medicine,” 198399145-51.

19. Quinn, T. C. et al. The polymicrobial origin of intestinal infection in homosexual men. [w:] „New England Journal of Medicine,” 1983309576-82.

20. Biggar, R. J. Low T-lymphocyte ratios in homosexual men. [w:] „Journal Of The American Medical Association,” 19842511441-46; „Wall Street Journal,” 7/18/91, B1.

21. CDC HIV/AIDS SURVEILLANCE, February 1993.

22. Chu, S. et al. AIDS in bisexual men in the U.S. [w:] „American Journal Of Public Health,” 199282220-24.

23.  Cameron, P., Playfair, W. & Wellum, S. The lifespan of homosexuals. Paper presented at Eastern Psychological Association Convention, April 17, 1993.

24.  Dooley, W.W. et al. Nosocomial transmission of tuberculosis in a hospital unit for HIV-invected patients. [w:] „Journal of the American Medical Association,” 19922672632-35.

25. Schechter, M.T. et al. Changes in sexual behavior and fear of AIDS. [w:] „Lancet,” 198411293.

26.  Elford, J. et al. Kaposi’s sarcoma and insertive rimming. [w:] „Lancet,” 1992339938.

27. Beral, V. et al. Risk of Kaposi’s sarcoma and sexual practices associated with faecal contact in homosexual or bisexual men with AIDS. [w:] „Lancet,” 1992339632-35.

28. Testimony before House Health & Environment Subcommittee, 2/24/92.

29.  Ciesielski, C. et al. Transmission of human immunodeficiency virus in a dental practice. [w:] „Annals of Internal Medicine, 1992116 798-80; CDC Announcement Houston Post, 8/7/92.

30. Rubin, S. Sex Education Teachers Who Sexually Abuse Students. 24th International Congress on Psychology, Sydney, Australia, August 1988.

31. Cameron, P. & Cameron, K. Prevalence of homosexuality. [w:] „Psychology Reports,” 1993, in press; Melbye, M. & Biggar, R.J. Interactions between persons at risk for AIDS and the general population in Denmark. [w:] „American Journal of Epidemiology,” 1992135593-602.

32. Rodriguez-Pichardo, A. et al. Sexually transmitted diseases in homosexual males in Seville, Spain, [w:] „Geniourin Medicina,” 1990 66;423-427.

33. AIDS Prognosis, Washington Times, 2/13/93, C1.a

 

Tak samo z molestowaniem dzieci.

 

1. Daily Oklahoman 10/2/92
2. Paul W. p. 302, In W. Paul, Weinrich J.D., Gonsiorck J.C. & Hotvedt M.E. (Eds) Homosexualy:
social, psychological, and biological issues. Sage: Beverly Hills, 1982.
3. Cameron P. & Cameron K. Th e prevalence of homosexuality, [w:] Psychological Reports 1993.
4. Cameron P. et al. Child molestation and homosexuality, [w:] Psychological Reports 1986;58;327-
337.
5. Siegel J.M. et al. Th e prevalence of childhood sexual assault [w:] Amer J Epidemiology
1987;126;1141-53.
6. Los Angeles Times, August 25, 26 1985.
7. Scholdfi eld M. Th e sexual behavior of young people. Boston:Little, Brown, 1965.
8. Cameron P. Homosexual molestation of children/sexual interaction of teacher and pupil.
[w:] Psychological reports 1985;57;1227-36.
9. Freund K. et al. Pedophilia and heterosexuality vs. Homosexuality. [w:] J Sex & Martial Th erapy
1984;10;193-200.
10. Quoted by A. Bass, Boston Globe 8/8/88.
11. Child molesting Sexual Behavior 1971;1;16-24.
12. Interview with Dr. Raymond A. Knight at his presentation, Diff erential prevalence personality
disorders in rapists and childmolestern, [w:] Eastern Psychological Assn Convention, New York
4/12/91.
13. Wasserman J. et al. Adolescent Sex Off enders – Vermont, 1984, [w:] J American Medical Assn,
1986;255;181-2.
14. Marshall W.L. et al. Early onset and deviant sexuality in child molesters, [w:] J Interpersonal
violence 1991;6;323-336.
15. Bradford J.M.W. et al. Th e heterogracity/homogeneity of pedophilia [w:] Psychiatr J Univ Ottawa
1988;13;217-226.
16. Walmsley R. & White K. Sexual off ences, Consent and Sentencing, home Offi ce Research Study
No. 54, HMSO, london, 1979, pp. 30-32.
17. Rees J.T. & Usill H.V. Th ey stand apart 1956 NY:Macmillan, pp. 28-29.
18. Gebhard P.H. & Johnson A.B. Th e Kinsey Data: marginal Tabulations of the 1938-1963 Interview
Conducted by the Institute for Sex Research, NY:Saunders, 1979,
19. Bell A.P. & Weinberg M.S. Homomosexualities: A study of diversity among men and women, NY:
Simon & Schuster, 1978.
20. Jay K. & Young A. Th e gary report NY:Summit, 1979
21. Dr Edward Brongersman as quoted by tom O’Carrol in Paedophilia: the radical case Boston:
Alyson, 1982.
22. Abel G.G. et al. Self-reported sex crimes of nonincarcerated praphiliacs, [w:] J interpersonal Violvence
1987;2,3-25.
23. Schofi eld M. Sociological aspects of homosexuality Boston:Little, Brown, 1965.
24. Hechinger G. & Hechinger F.M. Should homosexuales be allowed to tech? McCalls’s 1978;105(6),
100ft .
25. McGeorge J. Sexual assaults on children [w:] Medical Science & the Law 1964:4:245-253.
26. Paper @ 24th International Congress Psychology, Sydney, Australia, August 1988.
27. Interview with New orleans street-youth worker paul Henkels January 27, 1993.
28. Bigras J. et al. Severe paternal sexual abuse in carly childhood and systematic aggression against
the family and the institution [w:] Canadian J Psychiatry 1991:36:527-529. Also see Oates K.R.
& Tong L. Sexual abuse of children: an arca with room for profesional reforms. [w:] Medical J
Australia 1987:147;544-548.
29. 1986-7, 13, #2, 3, pgs. 89-107.
30. Stonewall union Reports February 1991.

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Ta dyskusja, owszem, obracała się w tym temacie

Nie obracała. Początkowo ważniejsze była kwestia samego małżeństwa niż homoseksualizmu. Tym nie mniej, ja nigdy nie sugerowałem tego co mi zarzucasz. 

 

Cytuj

Tutaj, nie, w twoim poście, nie.

No i się wyjaśniło. Dziękuje. 

 

Cytuj

Ekhm to nie jest do końca słuszny argument, po pierwsze, nawet w zrozumieniu logiki można zauważyć, że spycha argumentację na inną stronę.

Nieprawda, jest to zwykłe stwierdzenie faktu. Logika nie ma z tym nic wspólnego, gdyż każde małżeństwo ma problem. Problemy występuje niezależnie od tego czy mamy do czynienia z małżeństwami heteroseksualnymi, czy homoseksualnymi, także stawianie takiego a nie innego argumentu, że należy zlikwidować problem z małżeństwami homoseksualnymi, jest co najmniej nie na miejscu. 

 

Cytuj

Aby porównać czy małżeństwa/związki homoseksualne mają podobne problemy najpierw trzeba zdecydować się na:

Nikt tu nie mówił o podobnych problemach, to kryterium, które dodałeś teraz w celu usprawnienie mało logicznego punktu.

 

Cytuj

 Uwspólnienie problemów [nie można dyskutować o innych problemach w jednym badaniu/statystyce]

2. Uwspólnienie badań/liczb [małżeństwa hetero są bardziej liczne, więc trzeba posługiwać się współczynnikami]

3. Zachowania rzetelności badań. (strona propagująca X i nie podająca metodyki badań jest do niczego

Wszystko ok, więc jakie niby to dobre badania wskazują na tezę, że homoseksualni ludzie w małżeństwie są gorsi lub mają większe problemy niż osoby nie homoseksualne? Albo na odwrót. 

 

Cytuj

Polecam poniższą literaturę aby zrozumieć, że małżeństwa homoseksualne które nie żyją w wstrzemięźliwości płciowej mają większą zachorowalność na AIDS niż podobnie żyjące małżeństwa heteroseksualne.

Serio AIDS? Wystarczy stosować prezerwatywę w kontaktach ,,tylnych,, i już problem da się spokojnie wyeliminować. Imo, nawet WHO poleca te rozwiązanie, jak najskuteczniejsze. 

http://www.who.int/hiv/pub/prev_care/en/Condom_statement.pdf

 

Odnośnie tej literatury..ech. 

 

Przede wszystkim sama lista nic nie mówi, chyba, że chcesz by wrażenie robiła sama ilość, ale to raczej nie o to chodzi. Występują tam dwa główne błędy i autorzy, którzy są i byli uznani za niegodnych zaufania w swoich badaniach. Imo taki Dr Edward Brongersman, był wielkim obrońcom praw pedofilii xd. 

 

Np. Mark Regnerus. 

 

Praca Regnerusa została sfinansowana przez konserwatywną organizację Witherspoon Institute, która sprzeciwia się między innymi małżeństwom jednopłciowym i aborcji. On sam jako autor częściowo wycofał się ze swych wniosków. Jego badanie nie dotyczyło bowiem dzieci wychowywanych przez pary jednopłciowe. Swym badaniem objął dzieci głównie z rozbitych rodzin, w których jedno z rodziców miało kiedykolwiek w życiu jakiś (choćby jednorazowy) kontakt seksualny z osobami tej samej płci.

Sam Regnerus nie stwierdza w swych wnioskach niczego na temat molestowania dzieci przez osoby homoseksualne. Z danych przedstawionych w jego artykule wynika jedynie, że dzieci, których jedno z rodziców miało kontakty z osobami tej samej płci, częściej padają ofiarami molestowania seksualnego. Jest to istotna różnica, ponieważ często sprawcą takiego molestowania okazuje się krewny deklarujący się jako osoba heteroseksualna. To powszechnie znany przypadek. 

 

Drugim jest np. Cameron. 

 

Usunięty z w 1983 roku z Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego za nierzetelność (manipulacje) i pogwałcenie kodeksu etycznego, opublikował w 1985 r. w czasopiśmie Psychological Reviews artykuł, w którym zależność między liczbą przypadków, w których ofiara jest tej samej płci a liczbą przypadków, w których ofiara jest odmiennej płci, została zinterpretowana w sposób sugerujący, że seksualne molestowanie nieletnich może mieć związek z homoseksualnością. Cameron powołał się w swym tekście na dane z artykułu Groth i Birnbaum, lecz dane, jakie się w nim znajdują, odbiegają od tego, co zostało przez Camerona przytoczone. Ponadto wszystkie osoby biseksualne zostały przez Camerona uznane za osoby homoseksualne, mimo że nie istniały ku temu żadne przesłanki. Wszystkie przypadki molestowania chłopców przez mężczyzn Cameron uznał za homoseksualne, ale jednocześnie nie wszystkie przypadki molestowania dziecka odmiennej płci zostały przez niego uznane za heteroseksualne. W kolejnych publikacjach Camerona wszystkie powyższe manipulacje zostały powtórzone. Te i wiele innych przykładów naukowej nierzetelności zostało stwierdzonych, zebranych i omówionych przez dr. Gregory'ego M. Hereka. 

 

Np.  Freund...

 

This article is discussed above in the "Other Approaches" section. As the FRC concedes, it contradicts their argument. The abstract summarizes the authors' conclusion: "Findings indicate that homosexual males who preferred mature partners responded no more to male children than heterosexual males who preferred mature partners responded to female children."

 

http://facultysites.dss.ucdavis.edu/~gmherek/rainbow/html/facts_molestation.html Większość z publikacji jest obalana od dawna. 

 

Więc nie wiem skąd wziąłeś tą listę w sprawie pedofilii, ale jest ona, co najmniej, nie rzetelna o ile powołuje się na takie nazwiska jak wyżej wspomniani. Niektóre z tych publikacji nawet z homoseksualizmem nie mają nic wspólnego :/ 

 

Well...za prawem cytatu: 

 

Należy podkreślić, że – identycznie jak sama w sobie heteroseksualność – również homoseksualność per se nie implikuje żadnej szczególnej predyspozycji do zakazanego prawem wykorzystywania seksualnego dzieci.
Znakomita większość przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci w Polsce jest popełniana przez heteroseksualnych mężczyzn i ma miejsce w rodzinie (tj. wykorzystywanie dziewczynek przez mężczyzn będących członkami ich rodzin – np. przez ojca, ojczyma, dziadka, wuja itd.). Ze względu na fakt, że osoby homoseksualne stanowią w społeczeństwie mniejszość, przypadki wykorzystywania seksualnego dzieci popełnianego przez te osoby stanowią proporcjonalną mniejszość w porównaniu do czynów popełnianych przez ludzi heteroseksualnych.

Przypisywanie osobom homoseksualnym szczególnej – w porównaniu do heteroseksualnych – skłonności do seksualnego wykorzystania dzieci stanowi nieuprawnione nadużycie, a rozpowszechnianie skojarzenia między homoseksualnością a pedofilią jest domeną ludzi nieświadomych i niekompetentnych bądź też uprzedzonych do ludzi homoseksualnych i sprzeciwiających się prawom obywatelskim tych osób. Podtrzymywanie społecznego przekonania o szczególnej skłonności osób homoseksualnych do seksualnego wykorzystywania dzieci jest krzywdzące dla homoseksualnej części społeczeństwa, przyczynia się do niezwykłej trwałości uprzedzeń wobec tych osób i utrudnia pełne funkcjonowanie psychologiczne homoseksualnych obywatelek i obywateli. [...]

Polskie Towarzystwo Seksuologiczne wzywa zdrowotne organizacje naukowe oraz wszystkich indywidualnych psychologów, psychiatrów i innych specjalistów w zakresie zdrowia psychicznego do podjęcia działań polegających na dementowaniu skojarzenia między homoseksualnością a pedofilią [...].”
 

innym mitem dotyczącym homoseksualizmu jest błędne przekonanie, że mężczyźni homoseksualni mają większe tendencje do seksualnego wykorzystywania dzieci niż mężczyźni heteroseksualni. Nie ma żadnych podstaw do takiego twierdzenia.

 

Innymi słowy, nawet jeżeli to prawda, że częściej u pedofilii można zauważyć charaktery homosksusalne, to nie ma żadneog dowdu na to, że jest to spowodwane ów homoseksualnością. 

 

Odnośnie AIDS to się zgodzę, że to problem. Ale problem, który trzeba próbować rozwiązać na sposób inny niż sugerowane co po niektórych ,, w takim razie niech geje nie uprawiają seksu,,. 

Edytowano przez Sttark
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...