Skocz do zawartości

Gość Ziemowit

Recommended Posts

Gość Ziemowit

Przed nami KASZANKA! To znaczy Liga Mistrzów. Pierwszy raz od dwudziestu lat z Polską drużyną. Dziś nią jest Legia Warszawa, a już za kilka minut Legioniści grają z Borussią. Kto kibicuje? Kto ogląda? Kto śledzi Kaszankę? Jak daleko zajdzie Legia? Kto wygra Ligę Mistrzów? 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiałem 4:0 dla Borussi, a na pytanie, czy Legła strzeli, odpowiedziałem, że co najwyżej samobója. 

 

A tu okazało się, że mimo, że Ległą gardzę, to i tak ją mocno przeceniłem. Prawdą okazuje się stara przyśpiewka, bo dała się bez żadnego wstydu za marne 14 milionów. 

 

Wychodzi, że padnie rekord straconych bramek w fazie grupowej. :derp6: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minuty temu Airlick napisał:

Wychodzi, że padnie rekord straconych bramek w fazie grupowej. :derp6: 

Szkoda, że kosztem polskiej drużyny. Nie jestem wielkim miłośnikiem "gały", ale z tego co mi mówił brat, Legia nie jest zbytnio lubiana. Tak czy inaczej obstawiałem, że wbiją nam dwa, max trzy gole. A tu czwarty, piąty.... Swoją drogą nawet komentatorzy mieli dość tego meczu. Wyraźnie było słychać, że komentują na zasadzie: "bo gadać trzeba". Na szczęście wkrótce będzie na co popatrzeć, gdy najlepsi będą grać z najlepszymi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ziemowit

Z drugiej strony nie mamy drugiej takiej drużyny jak Legia, która byłaby wstanie wejść do Ligi Mistrzów. Choć teraz w Ekstraklasie fajnie gra taka Termalica czy Jagiellonia, ale wątpie, by poradziły sobie w Eliminacjach do Champions League. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Szybko strzelone trzy bramki ustawiły mecz." ~ Jacek Gmoch

 

Mnie wynik nie zaskoczył ani trochę, podobnie jak gra. Legia od przyjścia Hasiego totalnie nie ogarnia, grają nie dość, że kompletnie bez pomysłu, to też bez jakiegoś większego zaangażowania (1-3 z Arką, 1-2 z Niecieczą, 1-4 z Lechem w Superpucharze, 1-1 z DUNDALK - z klubem, w którym profesjonalny kontrakt ma tylko trener xD). Z przodu są bezpłodni niczym Nieskalani, a tył bez Pazdana wygląda jak zgraja przypadkowych cieci. To, że w ogóle znalazła się w tej fazie to wynik tylko i wyłącznie szczęścia zarówno w czasie meczów, jak i losowania. (Dundalk, lol). Guilherme, który jest ofensywnym pomocnikiem, zagrał na lewej obronie (wprawdzie grywał już tam 27867128 la temu, ale no, on nie umie bronić), Bereszyński jest od zawsze co najwyżej przeciętny, a para stoperów nie dość, że grała ze sobą pierwszy raz w życiu, to trochę ponad rok temu kopała się po czołach w I lidze (czyli tak naprawdę w drugiej - dla tych co nie śledzą polskiej piłki ligowej). To jest najgorzej grająca Legia od ładnych paru lat (Legia z 2014 by ją zjadła na śniadanie bez popitki) i jej tragedią jest to, że do LM weszła akurat w tym roku.

 

Wracając do samego meczu - Borussia pierwsze 3 bramki strzeliła po to, żeby mieć wynik, a kolejne po to... no, bo w sumie musieli coś robić do końca meczu. Oni Legii jakoś specjalnie nie cisnęli, i to jest największa tragedia. Można czasem faktycznie wtopić i przegrać wysoko, ale Borussia, gdyby chciała, mogła by spokojnie wcisnąć kolejne 6. Dlatego czekam meczu z Realem, bo oni nie wybaczają, a lubią sobie nabić bramek z maluczkimi :rainderp: 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...
Gość Ziemowit

*odkopuje*

Przed nami finał Ligi Mistrzów Juventus-Real. Kibicuje Juventusowi i też coś czuję, że wygrają. Mają twardą defensywę (jak to we Włoszech bywa) i niesamowitego Dybalę, który z meczu na mecz coraz bardziej mnie zachwyca. Wyczuwam 1/2-0 dla Juve. Nie mogę się doczekać Buffona wznoszącego puchar :x 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Ktoś coś w tym roku oglada z Ligi Mistrzów? Może temat się trochę odgrzeje, w koncu faza grupowa się skończyła, a najciekawsze wlasnie się rozkręca. 

W tym roku stawial bym na zwycięstwo Barcelony lub ManCity. Tottenham, jezeli nie zbyt wielkim kosztem w skladzie pokona Juve w ten wtorek to tez moze dojść daleko. Rozczarowujący jest Bayern (od kilku lat) i mam tu na mysli styl gry, nie rezultaty. Z kolei Roma, Szachtar, ManU czy Sevilla grają tak jak by brały udział w innych rozgrywkach.

 

 

Edytowano przez ByczekPazerny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Odkopuję, bo jakimś cudem nie zauważyłem posta z marca i nie nawiązałem dyskusji z @ByczekPazerny. No ale mniejsza. Mamy półfinały, dzisiaj Liverpool w składzie z faraonem przeciwko Romie, która dzięki Manolasowi wyrzuciła Barcelonę za burtę. Jutro Real z Bayernem, ale mimo wszystko uważam to za niższej klasy widowisko, niż to z którym do czynienia będziemy mieli dziś. 

Dnia 5.03.2018 o 00:28, ByczekPazerny napisał:

W tym roku stawial bym na zwycięstwo Barcelony lub ManCity

No nie tym razem :v. Kibicuję Liverpoolowi i uważam, że The Reds tym razem sięgną po zwycięstwo Ligi Mistrzów. Mają na tyle mocną ofensywę, że nawet ta Roma ich nie zatrzyma, ale widowisko szykuje się górnolotne. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Ziemowit napisał:

No nie tym razem :v. Kibicuję Liverpoolowi i uważam, że The Reds tym razem sięgną po zwycięstwo Ligi Mistrzów. Mają na tyle mocną ofensywę, że nawet ta Roma ich nie zatrzyma, ale widowisko szykuje się górnolotne. 

Hehehe, posta napisałem jeszcze przed ćwierćfinałami. xD Ale uczciwie powiem że ja naprawde obstawialem zwyciestwo ManC lub Barcy. I w dodatku odbija mi się tym: 
 

Dnia 5.03.2018 o 00:28, ByczekPazerny napisał:

Z kolei Roma, Szachtar, ManU czy Sevilla grają tak jak by brały udział w innych rozgrywkach.

Bo Roma mimo wczorajszego meczu (świetny!) ładnie przeszla Barcelonę, a i w kolejnym meczu moze byc arcy ciekawie. :) Co do pozostalej trojki zamieszczonej w cytacie swoje zdanie podtrzymuje. 

@Ziemowit A Liverpoolowi kibicujesz w tym sezonie, czy w ogole? Nie chodzi mi o to czy jesteś sezonowcem, w negatywnym tego slowa znaczeniu, tylko czy z braku swojej ulubionej druzyny kibicujesz w tym roku innej. Bo np. ja kibicuje Arsenalowi, ale cóż... wiemy że w LM ich nie ma wiec w tym razem trzymalem kciuki za Juve. Teraz za Bayern (no bo Lewy, co tu duzo gadac, mimo ze ta druzyna gra kupe), ale z pozostalej trojki wole Liverpool, bo podobają mi się ich mecze. Naprawdę jest co ogladac. 
 

Dzisiaj stawiam na zwycięstwo Bayernu, ale nie zbyt wysokie, albo moze nawet na remis. Powiedzmy ze 2:1, albo 2:2. Druzyna z Monachium wedlug mnie zamula, ich akcje przestają być interesujące zanim ktokolwiek z Bawarczykow zbliży się do pola karnego przeciwnika. W poprzednich meczach łatwo tracili piłkę. Z drugiej strony Real tez formy nie ma. Na przykładzie Juve - trafiają albo na druzyny zle przygotowane (mecz w Turynie), albo mają farta/wsparcie sędziowskie (Madryt), ale to jest kontrowersyjny temat. ;) 




 

Edytowano przez ByczekPazerny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ByczekPazerny napisał:

@Ziemowit A Liverpoolowi kibicujesz w tym sezonie, czy w ogole?

W 2012 zaczęła się przygoda z Liverpoolem, wcześniej darzyłem ten klub po prostu sympatią. Więc fajnie jak 6 lat ogląda się jedną drużynę, bez większych sukcesów i nagle takie bum. 

 

1 godzinę temu, ByczekPazerny napisał:

Teraz za Bayern (no bo Lewy, co tu duzo gadac, mimo ze ta druzyna gra kupe), ale z pozostalej trojki wole Liverpool, bo podobają mi się ich mecze. Naprawdę jest co ogladac.

Mecze z Bayernem to padaka, a Real i Bayern pokazali Liverpoolowi, że są do ogrania.  

1 godzinę temu, ByczekPazerny napisał:

bo mają farta/wsparcie sędziowskie (Madryt), ale to jest kontrowersyjny temat. ;) 

Ano jest lekko kontrowersyjny, choć ogółem wszystko jest pod hiszpańskie zespoły, a tam poziom sędziowania jest na masakrycznie niskim poziomie. 

 

1 godzinę temu, ByczekPazerny napisał:

Bo np. ja kibicuje Arsenalowi, ale

No to ostatnio trochę smuteczek, bo Wenger odszedł, ale za rok LM będzie, ponieważ bez problemu Arsenal wygra LE. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Ziemowit napisał:

W 2012 zaczęła się przygoda z Liverpoolem, wcześniej darzyłem ten klub po prostu sympatią. Więc fajnie jak 6 lat ogląda się jedną drużynę, bez większych sukcesów i nagle takie bum. 

Podejrzewam że niesamowita satysfakcja. Dlatego podtrzymuje swoją wiarę w Arsenal. Mam nadzieję że przyjdzie ich wielki rok. :) Za Wengerem nie tęsknię, lepiej powiedzieć że bylem jednym z tych co chcieli jego odejscia. Miał dobre lata, i tego nikt nie powinien mu zabierac, ale sposob prowadzenia klubu pod hajs trzyma ten zespół poza czołówką nie tylko europejską, co obecnie nawet angielską. Dlatego dobrze ze nastapi zmiana. Czy na lepsze, to sie dopiero okaże.

Niechaj wezmą Smudę! xD
 

53 minuty temu, Ziemowit napisał:

Mecze z Bayernem to padaka, a Real i Bayern pokazali Liverpoolowi, że są do ogrania.  

W tej kwestii jest tak jak napisałeś. Bawarczycy idą do przodu, o czym świadczy etap w ktorym się znaleźli, ale na zasadzie osiągania wymaganego minimum. Calkiem bez polotu jest ich gra, zupełnie pozbawiona stylu. Nie lubie ogladac ich meczy, ale w sytuacji gdy odpadł Juventus ktoremu kibicowalem to chcial bym zeby wygral Bayern, bo jest tam polak, i to wszystko. Real wykorzystuje swoje szanse, jak pisalem wczesniej, ale gdy przeciwnik narzuca im duze tempo to mam wrażenie że się gubią. Wniosek mam taki że Bayern jak i Real wygrywają przy wolniejszej piłce posługując się grą pozycyjną. Liverpool pokazał puki co widowiskowy football, dynamiczny i techniczny, ale popełnia błędy. Myśle że ten wczorajszy mecz nie bylby tak w 100% interesujący gdyby nie utrata 2 bramek przez The Reds. ;) Messi i spółka czuli się kozacko po wygranej 4:1, a spotkalo ich nie lada rozczarowanie, dlatego Romy jeszcze nie skreslam. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ByczekPazerny napisał:

śle że ten wczorajszy mecz nie bylby tak w 100% interesujący gdyby nie utrata 2 bramek przez The Reds.

Obrona. Transfer van Dijka za 75 mln był dobrym posunięciem, ale obok i Matip i Klavan i Lovren nie będą pokazywać górnolotnego futbolu. Lovren zepsuł z resztą jednego gola romy. Poza tym do uzupełnienia jest jeszcze środek. Póki co najlepszym rozwiązaniem jest wrzucenie tam Wijnalduma, Hendersona i OX-a, ale to wciąż odbiega poziomem od tria Salah-Firmino-Mane. OX-a bym zostawił, Milner out, Henderson na ławę. Wtedy latem przychodzi Naby Keita z Lipska, jakiś solidny środkowy obrońca i skład na mam nadzieję zwycięstwo w Premier League (wreszcie <3) Latem z wypożyczenia wraca Wilson, który wygryzł ze składu Hull Polaka-Rodaka Grosickiego, ale strzela niemalże w każdym meczu, więc ławka też będzie na mega wysokim poziomie.

Danke, Herr Klopp. 

 

16 minut temu, ByczekPazerny napisał:

Messi i spółka czuli się kozacko po wygranej 4:1, a spotkalo ich nie lada rozczarowanie, dlatego Romy jeszcze nie skreslam. 

 Może zabrzmi to dziwnie, ale Liverpool > Barcelona. Barca jest drużyną w której funkcjonować muszą skrzydła - Suarez i Dembele. Najlepsze lata Suareza dawno minęły, Dembele nie jest jeszcze jakoś super świetny. Obaj mają skłonności do wpadek, a przy tym jak intensywnie zawsze kryty jest Messi, to cały plan szlag trafia. Tutaj? Salah i Mane przeżywają swój najlepszy okres w karierze, Firmino strzeli to co dostanie od tych dwóch Panów. Dlatego w tym przypadku jestem pewny zwycięstwa. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ziemowit napisał:

Obrona. Transfer van Dijka za 75 mln był dobrym posunięciem, ale obok i Matip i Klavan i Lovren nie będą pokazywać górnolotnego futbolu. Lovren zepsuł z resztą jednego gola romy. Poza tym do uzupełnienia jest jeszcze środek. Póki co najlepszym rozwiązaniem jest wrzucenie tam Wijnalduma, Hendersona i OX-a, ale to wciąż odbiega poziomem od tria Salah-Firmino-Mane. OX-a bym zostawił, Milner out, Henderson na ławę. Wtedy latem przychodzi Naby Keita z Lipska, jakiś solidny środkowy obrońca i skład na mam nadzieję zwycięstwo w Premier League (wreszcie <3) Latem z wypożyczenia wraca Wilson, który wygryzł ze składu Hull Polaka-Rodaka Grosickiego, ale strzela niemalże w każdym meczu, więc ławka też będzie na mega wysokim poziomie.

Ja niestety nie jestem obeznany w zawodnikach, szacunek jezeli masz szeroka wiedze w tej sprawie, i umiesz sie nia posluzyc, jednazke to co napisales to są chyba życzenia odnośnie przyszlych poczynań Liverpoolu, a nie mozliwosci jakie mają przed kolejnym meczem. Ja to wlasnie tak zrozumialem. :) Według mnie Roma ma szanse i moze poszalec. Potrafią dostosować się do tempa przeciwnika - pierwszy mecz pokazał że nie są zwykłymi statystami na murawie, a ich akcje bywały na tyle groźne że przy większej precyzji wynik byłby dla nich korzystniejszy. Nie znam ich składu, ale nie wątpię że zagrają u siebie na kontrę. Ba, to chyba nawet pewne.

No i oczywiście zgoda z tym że skład The Reds jest obecnie "na gazie", i to duzym. Cieszę się że skopali City. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

@Ziemowit 
I co Pan o tym wszystkim myśli? Co właściwie myślą wszyscy? Dla mnie był to jeden z dziwniejszych meczów ostatnich lat. Bardzo mocno trzymałem kciuki za Liverpool, każdy wynik był możliwy, a gdy gra nabierała tempa doszło do sytuacji kluczowej - Salah kontuzjowany przez Ramosa. 

W ogole to trzy najważniejsze rzeczy z meczu do zapamiętania to właśnie ww. nieodgwizdane przewinienie, pierwsza wtopa Kariusa i magiczna bramka Bale'a. Spotkanie wywarło na mnie kuriozalne wrażenie - z jednej strony popis świetnych umiejętności zawodników, z drugiej strony wręcz odwrotnie - rozżalenie i bieda. Ramos pewnie popija szampana z włodarzami klubu, podczas gdy Salah się reperuje i prawdopodobnie (na szczęście!) mimo wszystko pojedzie na Mundial. 

Edytowano przez ByczekPazerny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Ramos zachował się chamsko, ale nie ma co sprawy roztrząsać. Real wygrał zasłużenie. Nie wiem po co gdybanie. Dobra gra Liverpoolu skończyła się po wprowadzeniu Lallany i to już jest impulsem do kupna bramkarza (co będzie proste, bowiem Alisson Becker gra fenomenalnie w Romie i ponoć Liverpool z nim rozmawia, poza tym będzie Mundial to i będą świeże talenty). Real jest drużyną kompletną, z szerokim składem. Isco grał nieźle, ale po tym jak opuścił boisku tragedii nie było, bowiem wszedł Gareth Bale. Tego brakuje większości ekipom w Europie, żeby w jakiś sposób zrównać się Królewskim. Karius poza dwoma wtopami nie zagrał fatalnie, bowiem wielokrotnie ratował Liverpool, ale puścił sygnał że nie jest na tyle dojrzały by bronić w finale Champions League.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacunek Panie Ziemowit za obiektywność. Ja też nie uważam że Real wygrał fartem lub ponownie dzięki wsparciu sędziów. Tak jak napisałeś jedną z ich przewag jest dosyć szeroka ławka rezerwowych, czego brakuje Liverpoolowi na przykładzie zmienników dla Salaha. I zgodzę się również z tym iż nie ma co gdybać nad alternatywną historią... to problem klubu że gdy traci najważniejszego/najlepszego zawodnika to jego formacja zawodzi. Pewne rzeczy powinno się przewidywać i zawczasu znajdywać najlepsze rozwiązania, mieć odpowiedź na najgorszy scenariusz. 

Co do Ramosa - ja myślę że kontuzjował nieszczęsnego Egipcjanina z premedytacją. Rozumiem że sędziemu na boisku trudno było się dopatrzeć w tym faulu, a tym bardziej na gorąco wszystko rzetelnie osądzić, dlatego doń nie mam pretensji. Jednakże perfidia jest perfidia, i hiszpański obrońca zasługuje na pogardę pośród kibiców futbolu. :) Może ostre słowa, ale pasują do jego wyczynów. Z tego co mi wiadomo taki rodzaj gry charakteryzuje go - nie oglądam La Liga, a tam ponoć znakiem rozpoznawczym Ramosa jest gra na marginesie turbowania oponentów. I taką opinię słychać pod jego adresem od lat.   

W "środowisku" zaczyna się dyskusja odnośnie tego czy zawodnicy powinni być karani za przewinienia po meczach, wtedy gdy można dokładniej przeanalizowac ich zachowanie. Wstępnie rzecz ujmując za jestem jak najbardziej za - warto ukrócić boiskowe cwaniactwo i swawole. A podstawą do tego nie jest sytuacja z Salahem, tylko łokieć na morde Kariusa. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

@Ziemowit @Pawlex

Ekipa, nie wiem jak Wy, ale ja jaram się strasznie nadchodzącą LM. Mam zajebiście rozbudzony apetyt po Mundialu, i liczę że klubowe rozgrywki w sezonie będą podgrzewały emocje. Przed nami losowanie: 
http://www.realmadryt.pl/index.php?co=aktualnosci&id=83275 - (stronę podrzucił mi kumpel...)

Liczę na Was, jak i na innych użytkowników, że zapodacie niekiedy jakiś dobitny komentarz odnośnie biegu wydarzeń. Ja w tym roku zarówno LM jak i LE oglądam bez zmartwień bo Arsenal Londyn (świeć Panie nad jego duszą) sobie ugrzązł... :fluttercry2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liverpool, Napoli, PSG - definitywnie grupa śmierci. Atletico, Dortmund z Monaco też szykuje się ciekawie. Generalnie całe losowanie na plus i emocje będą. Kto wyjdzie? Za wcześnie na takie przewidywania, zwłaszcza, że w tych większych ligach za nami 3-4 kolejki. To zdecydowanie za mało, by cokolwiek typować, bo weźmy takie Atletico. W superpucharze grali super, teraz nagle w La Liga zaczynają się u nich problemy. Za 1-2 tygodnie będę mógł z przekonaniem stwierdzić kto przejdzie dalej. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...