Skocz do zawartości

Konkurs Literacki Edycja Specjalna "Clop mit uns!"


Dolar84

Recommended Posts

Witam was, moje zboczuchy. To znowu ja, wasza SexŻarówka. Powracam z niezwykle gorącym i erotycznym dziełem:

 

Programowanie i ruchanie [clop] [comedy] [fimoza] [█▬█ █ ▀█▀] [GONE SEXUAL] [ZOBACZ MEMY]

 

Dedykuję to dzieło Soliemu (którego fanfik jest śmieszniejszy i powinien wygrać), Cygnusowi oraz wszystkim clopperom forum mlppolska SA. Życzę miłego fap... czytania. :x

Edytowano przez Ślimak Żarówa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu Pillster napisał:

Przy tobie Artiko to nawet erekcja po Viagrze opada

No cóż, jak już ci kiedyś tłumaczono... [ Gość na biurach zwał się Seeker ], niektórzy by się nie zgodzili z tobą, ale fakt, to było dziwne... I ekscentryczne :)

 

5 minut temu Cahan napisał:

Pillster miał chyba coś innego na myśli :molestia:. I nie "rządza", tylko "żądza".

Możliwe, że mu chodziło o coś innego, ale "Ogier z szaleństwem w oczach", robił przecie Fap Fap... :D

Co zaś do drugiego, zdarza mi się błędnie napisać jakieś słowo :( Przyznaję bez bicia.

4 minuty temu Cahan napisał:

Chyba dzisiaj oddam swoje fapcydzieło, tak btw.

I, życzę powodzenia w konkursie, skoro startujesz, Cahan... Zagrajmy więc razem :) Choć im więcej uczestników, tym mniejsze szanse dla mnie...

Edytowano przez Accurate Accu Memory
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, czas ogłosić wyniki konkursu :brohoof:

 

Spoiler

csyen1x.png?1

 

"Lokaj Królowej Nocy"

Opowiadanie było dość dobre, ale nie zachwyciło, pewnie dlatego, że było okrojone przez autora. Brak jakiegoś wprowadzenia, a już od samego początku scena w łóżku. Ponad to, zabrakło tu też opisu postaci, jest jedynie opis oczu klaczy. Było też kilka powtórzeń tych samych słów, co także obniżyło ocenę. Do tego użyte nazwy typu "walec", raczej średnio pasują do opowiadania. I te nieścisłości w fabule, w jednej chwili są w łóżku, by w następnej pojawić się od tak w jaskini. Na plus jednak zasługuje zakończenie, bo pozostawia trochę do dopowiedzenia przez czytelnika. Ocena, to 5/10

 

"SS Clop mit Uns"

Opowiadanie raczej średnie, moim zdaniem, głównie ze względu, na brak "clopa w clopie". Przez całe opowiadanie nie ma zasadniczo nic o jakimkolwiek stosunku z kimkolwiek, są jedynie wzmianki o "ruchaniu" i "orgazmie", ale to jest zdecydowanie za mało, aby uznać te opowiadanie za "clopa". Ponadto pojawiają się tam tego typu wpisy "Cóż, ponieważ Jacek nie był zbyt wybredny, a pasowałby dać potencjalnemu czytelnikowi jakiś skrawek informacji na temat jej wyglądu, więc napiszę tak”. Tego typu wpisy można było sobie darować i zwyczajnie opisać wygląd kucyka, one były raczej zbędne. Kolejne opowiadanie z kilkoma powtórzeniami tego samego słowa "ruchanie", a ponadto nie wielka wiedza z anatomii kucyków i dwukrotne powtórzenie “Czy co tam kucyki mają”. I te moim zdaniem nic nie wnoszące do fabuły reklamy 

“Dźwiękoszczelna podłoga…”, ani to nie było powiązane z fabułą, ani nic nowego nie wniosło, od tak bo jest. A na zakończenie, ten tekst o "clopperach", zupełnie nie potrzebny, jak na moje oko, to takie rzeczy w "clopie" nie powinny się pojawiać. Ocena, to 3/10 no niestety.

 

“Smak prochu i zapach benzyny.”

Całkiem dobre opowiadanie, ma ciekawe miejsce akcji, choć przydałoby się jakieś wyjaśnienie, jaka to armia i co robią na froncie, czy gdzie oni tam byli, ale po za tym, jest ok. Z minusów zauważyłem zasadniczo tylko  kilka powtórzeń, “sprzęt” to, “sprzęt” tamto, To samo ze “śluzem” i paroma innymi nazwami, ale mimo wszystko, opowiadanie całkiem przyjemne, ciekawy, ma wstęp, opis stosunku i wygląd postaci. Ocena, to 7/10

 

 

“UMF: Crystal Empire”

Po tym autorze, którego znam najlepiej ze wszystkich dotychczas tu zebranych spodziewałem się wiele. Muszę przyznać, że opowiadanie całkiem dobre, choć było kilka zgrzytów. Wstęp jest ciut za długi, bo ponad połowa opowiadania, no i lekkie naciąganie, takie jak ta matka, która najpierw się opierała z wysłaniem syna na drugi koniec kraju, a po sekundzie “no dobra ok”... Samo zakochanie się w tej klaczy, też wydało mi się takie na szybko, oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia, no ale jednak tutaj wyglądało to jak spotkanie pary nastolatków, które bardzo chciały “zaliczyć” i przypadkiem trafili na siebie. Co tylko udowadnia fakt, że jak ten ogierek nakrył tę klacz jak sama sobie pociera kroczę, a ta najpierw w zażenowaniu każe mu spierdzielać, a chwilkę później zaprasza go do wspólnego seksu… Sam opis owego seksu, taki trochę na szybko, zważywszy na długość wstępu, to sam stosunek zajął ledwie chwilkę, a zakończył się dzieckiem. Jednak brak "ruchania" czy innych tego typu nazw, spowodowało że opowiadanie przyjemnie się czytało, choć długi wstęp nieco męczył. Ocena, to 8/10

 

“Definicje rozkoszy”

Opowiadanie na początku bardzo mi się spodobało, bo nie było tam widać takiego nachalnego dążenia do stosunku, brak tam także słownictwa typu "ruchanie" itd. Podobała mi się też ta dziecięca naiwność tej młodej klaczy, jednak w tym opowiadaniu również było nie wiele tego "clopa", po za trzema opisami scen łóżkowych, jakie ona widziała, nie było tam nic więcej, a i one były dość skromnie opisane, choć dość subtelnie, co jest na zdecydowany plus. Te opowiadanie mogłoby nawet wygrać, lub być na bardzo wysokiej pozycji, gdyby nie zakończenie. Jeśli coś wynikłoby z tej oferty, to może byłby zwycięzca, a tak to niestety. Ocena, to 8/10

 

“Nie dziś”

Zasadniczo nie mam czego tu oceniać, żadnego wstępu, fabuły, zasadniczo nie ma tu niczego. Ocena, to 2/10

 

“Programowanie i ruchanie”

Opowiadanie miało ciekawy wstęp i fabułę, jednak powtarzające się słowa takie jak “ruchanie”, “penis”, "seksy" itd spowodowały mocny spadek mojej oceny,  już samo słowo “ruchanie” w tytule dość mocno je obniżyło. Były ciekawe porównania, nie było gadania o “sokach”, a sam stosunek był ciekawie i szczegółowo opisany, co daje plusa. Ocena, to 5/10

 

“Noc z życia prostytutki”

No i kolejne opowiadanie, które zaczynało się super ciekawie, a wyszło średnio, ponownie słowa o “ruchaniu” się pojawiają, czy o “dupie” itd. Opowiadanie nie było najgorsze ze wszystkich, bo było dobrze i ciekawie opisane, nie tylko sam stosunek, ale i historia tej klaczy. Opowiadanie jest dość nie równe, z jednej strony “ruchanie” i “dupa”, a z drugiej fachowe nazewnictwo.  Wszystko fajne, ale nie wiem czy informacja o “raku jąder” była potrzebna w opowiadaniu, trochę psuło to klimat opowiadania, moim zdaniem bez tego opowiadanie mogłoby się spokojnie obyć. Ocena 8/10

 

“Ciemna Strona: Samotna Klacz”

No no, te opowiadanie zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych, pod każdym aspektem. 

Opowiadanie trzyma poziom non stop, nie jest to nachalne rżnięcie, a spokojna kąpiel dwóch klaczy. Te opowiadanie moim zdaniem jest najciekawsze i najlepsze ze wszystkich, i choć jest to opis stosunku dwóch klaczy, to jednak jest to opis bardzo uwodzicielski, na poziomie i widać, że zostało dobrze przemyślane, a zakończone w taki sposób, że daje nadzieję na drugą część. Ocena, to 10/10 a jakże GRATULUJĘ @Pillster:brohoof: 

 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem wcześniej podstawą tekstu był inny tekst. Druga sprawa - to mój pierwszy (i pewnie ostatni) clop. Nie moje klimaty, Nie chciałem napisać tekstu, który ot tak zaczyna się od "bara bara", chciałem dać jakąkolwiek fabułę. Matka - widziałem kiedyś rysunek (z "człowiekami") - postanowiłem go dać tutaj. Wyjazd - cóż... Chciałem napisać, że bohater jest już dorosły, a jak to przystało na jedynaka matka jest nadopiekuńcza. Chciałem też w pewnym sensie obalić to, co można znaleźć i obejrzeć w necie (gdy szybko doszedł). Nie chciałem też używać "wulgarnych" tekstów. Podsumowując... Tak mały limit, a tak wiele "chciałem" :) Mimo to, cieszy mnie wysoka ocena. Dzięki. 

 

Edit. A co do samego UMF (takie coś istnieje jakby co) - w wersji nie clopowej, przeznaczonej do działu Cadance był o wiele, wiele dłuższy. Postawiłem sobie za punkt honoru przenieść tyle ile się da do świata kucyków. Swego rodzaju "geek" tłumaczy co to jest i opisuje E3. 

Edytowano przez Triste Cordis
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za docenienie mojego wkładu w konkurs, zaś sędziemu za wybranie moich wypocin dla pierwszego miejsca. To dla mnie wielka radość i wyróżnienie, dziękuję również czytelnikom za czytanie tej, jak i innych moich opowieści.

 

Poza tematem - pełna wersja rozdziału pojawi się w ciągu kilku dni w temacie Ciemnej Strony, gdy pre reader się z nią upora. Jeszcze raz dziękuję.

Edytowano przez Pillster
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ten tekst to komedia, a nie coś co ma się kończyć ciepło, mokro i nadawać się do ulżenia popędowi przed komputerem. A teksty o ruchaniu, bo to bardziej naturalne niż "Czy masz ochotę wyskoczyć na płatną miłość i posmakować potęgi mego miecza?". W akademiku mówią "Cho się ruchać". Słownictwo jest takie mieszane też nie bez powodu, to miało dać do zrozumienia co to za tekst, a jest to parodia clopa. Dodatkowo wkurzają mnie wszelakie poetyckie określenia na seksy, narządy płciowe i w ogóle. To brzmi jakby autor się wstydził nazwać ruchanie ruchaniem, kutasa kutasem, a cipkę cipką. Poza tym nie lubię kastracji słowa pisanego z wulgaryzmów, które są częścią języka, szczególnie w pewnych kręgach. A bohaterka jest zwykłą dziwką ze sporym przebiegiem.

 

Na koniec chciałam podziękować sędziom i konkurencji, a szczególnie Soliemu, mojemu osobistemu faworytowi konkursu :derp2:

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minuty temu Seluna napisał:

Wiem, brak clopa w clopie, więc może nie nadaje się na podium, ale... wiecie, dostrzegajmy coś więcej.

 

To był konkurs na clopa więc gdyby to ode mnie zależało to opowiadanie zostałoby zwyczajnie zdyskwalifikowane. Jakby na rzecz nie patrzeć był to (chamskie powtórzenie incoming) konkurs na clopa, prawda?

 

Owszem, opowiadanie Soliego jest niezłe i tak, nadaje się do działu ogólnego, ale tutaj za rozminięcie się z tematem albo 0/10 albo dyskwalifikacja, więc ma szczęście, że nie sędziowałem.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko, już są wyniki? Spodziewałem się, że poczekam przynajmniej tydzień. Z wyniku jestem całkiem zadowolony (egzekwo z Cahan i kimś jeszcze). Pytanie, które 8/10 jest większe?

Co do zakończenia, to w planach miało być inne, ale zabił je limit.

Spoiler

Miał być seks, a raczej scena, gdzie Solarwind leży w łóżku z ogierem, przytulając się po udanym, pierwszym razie i wspominając, co przezyła przed chwilą. Zaraz potem, miała marzycielskim głosem powiedzieć:

- Było cudownie (tak wiem, oklepane), a wiesz na co mam teraz ocvhotę?

- Nie - spytał zalotnie ogier, licząc na dodatkowe zajęcie i kilka dodatkowych bitów.

- Na wielki pucharek lodów z bitą śmietaną

 

Oczywiście, powyższe zakończenie jest tylko skrótowym opisem, ale jego realizacja przekraczała limit o dobre 500 słów. Co nawet po wywaleniu cennika było skomplikowane. Z resztą, z nim, czy bez niego, Pilster i tak by wygrał. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...