Skocz do zawartości

Piosenki z MLP w różnych językach


Recommended Posts

Ostatnio zrobiłam sobie maraton pierwszego sezonu i spodobała mi się piosenka CMC, przesłuchałam więc większość wersji językowych tej piosenki i w ucho wpadła mi japońska- muzycznie najlepsza, poza tym sama uwielbiam ten język, więc wyjątkowo ją polubiłam <3 Muszę przyznać, że ten język bardzo pasuje do MLP :)

 

Spoiler

 

 

 

 

Bonusowo wrzucam Wam wersję czeską, bo jak wiemy- nie ma śmieszniejszego dźwięku dla Polaka ponad język czeski :D No i muzycznie to jest tak słabe, że aż szkoda gadać xD 

"Maluczki ponik" :pbrt:

 

Spoiler

 

 

 

A Wy znacie jakieś fajne/śmieszne wersje językowe różnych kucykowych piosenek? 

Edytowano przez Asmena
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie założenie tej piosenki w serialu jest takie że to ma brzmieć źle. W wersji angielskiej i polskiej cmc śpiewają okropnie :eww: Scootaloo łamie się głos i w ogóle. Ale w japońskiej wersji to brzmi super xD Ładne mają głosy te japonki. A po czesku to jest wręcz katastrofa :despair: Ale nie wiem czy to źle czy dobrze.. 

Dla innych krajów polski też brzmi mega śmiesznie a tak naprawdę polski dubbing do "maluczkich poników" jest jednym z lepszych :TaTds:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu Vezz napisał:

A po czesku to jest wręcz katastrofa :despair: Ale nie wiem czy to źle czy dobrze.. 

 

No właśnie- z jednej strony udało im się osiągnąć efekt braku talentu piosenkarskiego Scootaloo, a z drugiej- chyba aż zbyt mocno to pokazały xD 

Japońska wersja z kolei mija się z założeniem tej piosenki, ale jest tak śliczna, że mogłabym słuchać i słuchać... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu Vezz napisał:

Dla innych krajów polski też brzmi mega śmiesznie:TaTds:

Nie może brzmieć mega śmiesznie. Przecież język polski musi być jednych 20 najpopularniejszych języków świata, a polskie piosenki muszą brzmieć dobrze, by dobrze się ich słuchało ludziom z zagranicy. Przede wszystkim język polski kojarzy się pozytywnie, bo kraj jest pozytywny, bogaty, rozwinięty. Postrzeganie języka zależy od renomy danego kraju. Gdyby Polska nie miała renomy, to faktycznie byłby to jeszcze jeden śmieszny język z jakiegoś dzikiego kraju i nic ponadto. A żadna z tych rzeczy nie jest prawdą, tzn. na pewno nie to, że Polska to dziki kraj, tylko popularny, rozwinięty kraj słowiański.

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu SPHRAX napisał:

Słowiańskie nie są złe... Najgorsze są germańskie :lyra4:

Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale oglądając ten serial o pastelowych kucykach i rozkoszując się nim w wersji oryginalnej, rozkoszujesz się językiem germańskim właśnie!

 

A sam język niemiecki nawet lubię. Nie cierpiałem się go uczyć, ale sam język mi się podoba. Może brzmieć, jak u Rammsteina, ale umie też być rozkoszny, jak w tym filmiku :)

Spoiler

 

 

22 godziny temu Asmena napisał:

A ja właśnie wolę twarde języki- norweski, niemiecki <3 

Polski też jest twardym językiem, np. litera "r"

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minuty temu SebastianRichCountryOwner napisał:

Polski też jest twardym językiem, np. litera "r"

 

A gdzie tam, jedna literka tego nie robi. Jak spytasz obcokrajowca, co słyszy w języku polskim, to powie, że same "szszszsz" i ogonki :)

No ale już abstrahując od tego- ja takich języków po prostu nie lubię, kwestia gustu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu Asmena napisał:

 

A gdzie tam, jedna literka tego nie robi. Jak spytasz obcokrajowca, co słyszy w języku polskim, to powie, że same "szszszsz" i ogonki :)

No ale już abstrahując od tego- ja takich języków po prostu nie lubię, kwestia gustu :)

Ja tam wolę myśleć, że język polski jest mieszanką rosyjskiego, angielskiego i francuskiego. Francuski też brzmi szumiąco, a w angielskim jest sporo "sh", "ch".

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

O, mój temat :D 

 

Dnia 28.09.2016 o 22:49, SPHRAX napisał:

Język angielski jest germański, jednak różni się od takiego niemieckiego czy norweskiego.

 

Dokładnie. Największa różnica to naprawdę olbrzymia w języku angielskim liczba zapożyczeń z łaciny i francuskiego - wiele z nich pochodzi jeszcze ze średniowiecza, kiedy po inwazji Normanów często Anglią rządzili królowie pochodzenia francuskiego (np. za czasów dynastii Plantagenetów). Zaś obecność słów łacińskich to głównie sprawka najpierw mnichów i innych duchownych (którzy przez długi czas byli jednymi z tych nielicznych szczęściarzy umiejących czytać i pisać - a więc mającymi największy wpływ na język literacki ;) ), a później renesansowych pisarzy zafascynowanych kulturą antyczną trochę zbyt mocno i po prostu ZALEWAJĄCYCH  swoje dzieła kalkami z łaciny i greki.

 

Między innymi dlatego do dziś niektóre wyrazy mają dwie wersje - rdzennie angielską i "sfrancużoną" (np. warden i guardian), niektóre wersji rdzennie angielskiej nie mają wcale lub nie jest ona już raczej używana i dotyczy to również słownictwa dość podstawowego (np. colour wyparło hue), a od niektórych istnieją tylko łacińsko-brzmiące przymiotniki (dog - canine, cat - feline). :fluttershy5: Czyli skala tych zapożyczeń jest naprawdę wielka, i tak naprawdę w żadnym innym języku germańskim taka sytuacja nie występuje - choć oczywiście każdy jakiś odsetek wyrazów obcego pochodzenia posiada.

 

Nie wszystkim się to jednak podobało i niektórzy romantyczni zapaleńcy podejmowali próby "oczyszczenia" angielszczyzny, co największą popularność zyskało w XIX wieku choć zaczęło się już w renesansie kiedy przyszła sama moda na latynizmy. Niektóre słowa z tego okresu przetrwały do dziś, jak "foresayer" obok "prophet" czy "yeartide" obok "anniversary", ale jednak większość się nie przyjęła i nie udało się purystom zrobić z angielskim tego co udało się z np. islandzkim :D 

(czego w sumie trochę szkoda, mi też bardziej podoba się słownictwo rdzennie germańskie, np. zawsze używam "go on" zamiast "continue" itp. xD)

 

*kończy zanim zanudzi wszystkich*

 

A co do tematu piosenek: oceniając zarówno głosy kucyków w poszczególnych wersjach jak i wykonanie, zdecydowanie najbardziej podobają mi się (poza angielskim oryginałem, który uważam za całkiem OK) piosenki w wersji:

1. duńskiej, norweskiej, węgierskiej i słoweńskiej - w zasadzie nie mam się do czego przyczepić. ale może jestem nieobiektywny, bo ja ogólnie kocham brzmienie tych języków <3

2. hiszpańskiej (ale tej latynoskiej, ładniej brzmi imho) i portugalskiej (ale tylko tej europejskiej - w brazylijskiej niektóre kuce mają okropny głos, np. Rarity w Art Of The Dress po prostu nie mogę słuchać x3)

3. fińskiej - piękny język, który kocham na zabój tak jak te z punktu 1., głosy brzmią bardzo uroczo, choć w niektórych piosenkach tekst nie nadąża za tempem melodii i słowa są albo rozciągaaaaane, albo kucykimusząśpiewaćtrochęszybciej :derp6:

4. włoskiej - po prostu jest ładna, czasami problem ten sam co w fińskiej

5. japońskiej, OMG kawaii *.* :fluttershy5:

 

Polska wersja zarówno serialu jak i piosenek jest w porządku, nie zachwyca mnie jakoś bardzo, ale imho całkiem dobrze się jej słucha. ;) 

 

Edytowano przez Aurinko
trochę interpunkcja
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...