Kibolstwo

[Hi I'm Uzi Wanna Play?]

11 minut temu Gringo37 napisał:

Ojtam, wcale nie są tacy agresywni, wbrew pozorom większośc z nich ma bardzo kulturalne odruchy, np. zawsze zapytają się ciebie, czy masz jakiś problem?

 

 Zakładam hokejowke i gowno mi zrobi hjehje 

[Tric]

Właściwie temat jest już wyczerpany, myślę że większość aktywnych osób ma spójny punkt widzenia na temat pseudokibiców, więc nie rozwinie się ani jakaś ciekawa wymiana poglądów, ani nie mamy na forum żadnego charakternego użytkownika należącego do tej grupy, z którego można by się pośmiać :/

[Gość]

8.10.2016 at 23:58 Myhell napisał:

Takie osoby powinno się naznaczać, piętnować. Na czole najlepiej wypalić znak, aby każdy wiedział, kim ta osoba jest i za co go nosi. Grupę społeczną, która męczy w taki sposób pozostałe, powinno się zminimalizować, a najlepiej pozbyć się jej całkowicie. Nie mam na myśli uśmiercenia, tylko izolację. Skoro nie potrafią się zachowywać jak normalni ludzie, to niech żyją wyłącznie ze sobą i niech się wykańczają, bo do tego się posuwają.

Tego właśnie spodziewałem się po osobie, która ma taki, a nie inny podpis.

Zresztą, kibole są izolowani - skutecznie zajmuje się tym policja, a ludzie też niekoniecznie aprobują pijackie wyczyny "fanów futbolu".

[Gość]

Wielu kiboli to często wykształceni ludzie, w robocie garniak itd. należy też się zastanowić nad prowokacjami ze strony policji czy nawet gazet (redakcja, dziennikarze) w dodatku dużo kiboli pochodzi z skrajnej biedy a nie często mają więcej przyzwoitości i szacunkunku do innych niż taki bankier, Nikt nie chce nawet zobaczeć jak to wygląda z ich perspektywy w dodatku ludzie też nie dokońca widzą co się dzieje np. nagłówek z gazety "kibice legi starli się z policją oraz z innymi kibicami" na myśl przychodzi to że "legioniści" zaatakowali pierwsi... A w dodatku ci właśnie zaangażowani kibole zbierają pieniądze bądz płacą ze swoich na renowacje pomników, grobów i pomoc ludziom w szpitalach chorych z jakiego kolwiek względu.

A to że biorą udział w bójkach to nic takiego, tak samo każdy z nas się kiedyś bił i bić się będzie ale my nie chcemy być przez to powiązani z żadną grupą ludzi. Zapewne ci co tu pisali są tego typu zdania że nie można wszystkich mierzyć jedną miarą ale jakoś to nie wychodzi...

Edit: a i kibol nie będzie cie ganiał po całym mieście żeby zabrać ci nokie, nie wleziesz mu pod nogi to nic ci nie zrobi

Edytowano Listopad 19, 2016 przez bartek5398

[GoForGold]

5 minut temu bartek5398 napisał:

nie wleziesz mu pod nogi to nic ci nie zrobi

Czyli jak widzę szalikowca, to mam przechodzić na drugą stronę ulicy? 

[Gość]

1 minutę temu GoForGold napisał:

Czyli jak widzę szalikowca, to mam przechodzić na drugą stronę ulicy? 

CoXD nie jak się krzywo nie będziesz patrzył na niego i nie będziesz się bujał jak pingwin to nic ci nie zrobią zawsze też jest opcja kraftmaga i uciekasz albo tylko uciekasz jak wiesz że nie dasz rady, a i zapewne wiesz gdzie się nie poruszać żeby nie obskoczyć w morde i jak im powiesz że też jesteś za np. legią bądz nie oglądasz piłki nożnej to nic ci się nie stanie, i nie będę się wysilał poprzez wchodzenie z tobą w dyskusje bo komenty napisane przez ciebie niczego nie wnoszą i nie mają sensu a to że domolują przystanek czy walą sprejem po ścianie to nie nie argument, jak wiesz można sprejownie ściany doprowadzić do perfekcji a nawet sztuki. A przystanek może też zniszczyć pan Mirek z warzywniaka bo mu ktoś kilo marchew zalał kwasem czy coś.

[GoForGold]

37 minuty temu bartek5398 napisał:

CoXD nie jak się krzywo nie będziesz patrzył na niego i nie będziesz się bujał jak pingwin to nic ci nie zrobią zawsze też jest opcja kraftmaga i uciekasz albo tylko uciekasz jak wiesz że nie dasz rady, a i zapewne wiesz gdzie się nie poruszać żeby nie obskoczyć w morde i jak im powiesz że też jesteś za np. legią bądz nie oglądasz piłki nożnej to nic ci się nie stanie, i nie będę się wysilał poprzez wchodzenie z tobą w dyskusje bo komenty napisane przez ciebie niczego nie wnoszą i nie mają sensu a to że domolują przystanek czy walą sprejem po ścianie to nie nie argument, jak wiesz można sprejownie ściany doprowadzić do perfekcji a nawet sztuki. A przystanek może też zniszczyć pan Mirek z warzywniaka bo mu ktoś kilo marchew zalał kwasem czy coś.

,,,,,,,,  .........  

Masz, skopiuj sobie, bo ciężko czytać. Nie mam zamiaru płaszczyć się przed jakimiś sebixami, które okładają się po mordach bo ktoś ma inny szalik. Plus jest taki, że przynajmniej jak sieją rozpierdol, to dostają zakaz wstępu na stadion i każdy jest szczęśliwy.

A pan Mirek nie ma niszczy przystanku po tym jak ktoś mu "kilo marchew zalał kwasem", tylko załatwia to w cywilizowany sposób - albo dogaduje się z typem, albo dzwoni na policję.

Spoiler

Dla Ciebie Polsko wyrywam to krzesło i kostkę brukową. 

[Gość]

Najpierw piszesz, że taki Sebastian kibol to przecież dobry chłopak jest, wykształcony i w ogóle, a potem dodajesz, że

 

godzinę temu bartek5398 napisał:

nie jak się krzywo nie będziesz patrzył na niego i nie będziesz się bujał jak pingwin to nic ci nie zrobią

 

czyli to zazwyczaj dobre chłopaki, ale jak się dziwnie popatrzysz - POPATRZYSZ podkreślam, nie zwyzywasz czy zechcesz szukać zaczepki - to możesz zarobić lepę na ryj?

Tak, to brzmi jak całkowicie normalne i rozsądne zachowanie.

 

godzinę temu bartek5398 napisał:

w dodatku dużo kiboli pochodzi z skrajnej biedy

 

No, umysłowej.

 

godzinę temu bartek5398 napisał:

a nie często mają więcej przyzwoitości i szacunkunku do innych niż taki bankier

 

Chyba chciałeś napisać nie rzadko, bo z kontekstu twojego zdania wynika, że kibole NIE mają więcej przyzwoitości i szacunkunkunkunkunku niż bankier. Zresztą to nie tylko o szacunek chodzi, ważny jest też intelekt. Umiejętność zachowania się. Bankier może i jest cwany i chce cię wykiwać na kredyt, ale jemu się nie włączy agresor po tym, jak (L)egiunia znowu przerżnie jakiś ważny mecz. 

 

godzinę temu bartek5398 napisał:

A to że biorą udział w bójkach to nic takiego, tak samo każdy z nas się kiedyś bił i bić się będzie

 

Gówno. Prawda.

 

godzinę temu bartek5398 napisał:

Zapewne ci co tu pisali są tego typu zdania że nie można wszystkich mierzyć jedną miarą ale jakoś to nie wychodzi...

 

Ależ można, to bardzo wygodne. Stereotypy też nie biorą się znikąd.

 

godzinę temu bartek5398 napisał:

a i zapewne wiesz gdzie się nie poruszać żeby nie obskoczyć w morde

 

A to jest chyba moje ulubione zdanie z tej dyskusji. To nie oni powinni się zachowywać jak cywilizowani ludzie, to ja mam wiedzieć, jakimi ścieżkami chodzić (i z jaką miną, bo przecież jak się krzywo spojrzę to się kibol Mateusz obrazi), żeby móc dotrwać do końca dnia z nieobitą mordą.

No kurwa

 

Kolega """Licealista""" chyba nie zauważył, że ten temat nie jest o kibicach, lecz o kibolach. Kibicem może być każdy, nawet ten wspomniany bankier, bo czemu nie, dużo ludzi lubi oglądać piłeczkę i się podniecać, jak ich drużyna/reprezentacja krajowa coś wygra, co widać i w Polsce - jak coś ugramy to jest euforia jakby papież zmartwychwstał.

Na rangę kibola i profilaktyczną policyjną pałę w plecy na uspokojenie trzeba sobie zasłużyć.

 

[Gość]

Są ludzie którzy idą na lanie w mordę i ci co nie robią nic złego, kibole to też ludzie. Nie bronię tych co idą rozpierdalać wszystko w okolicy ale nie oszukujmy się są wśród nich są ludzie którzy do tego kibolowania dokładają pomoc innym. To co się tu dzieje to branie wszystkich jedną miarą, nie widzenie jak robią coś dobrego.A wyrywanie krzeseł to nie jest objaw patriotyzmu to jest idiotyzm. Niestety dla nich to jest tylko wymówka. W Polsce jest grupa ludzi którzy nie mają nic. Jeśli ktoś się urodził w złotym domu to pogratulować ale kibole często nie wdzieli nic innego poza ulicą. A typowy kibic nie da hajsu na renowację stadionu, pomnika czy grobu bo mu poprostu szkoda albo nie zależy. Jak dostanie się w pysk to nie zakładaj że to kibol tylko dlatego że nosi szalik z barwami jakiegoś klubu. A teraz historyjka. Jestem na wakacjach z rodziną, moja kuzynka nic nie robi poprostu oparła się o murek przy stoisku. Nagle ni stąd ni zowąd sprzedawca wydziera się na nią że to nie jest postój dziwek i ma spadać (w mniej kulturalnym sposób) więc podchodzę do niego i się pytam jaki ma problem i czy można załatwić to kulturalnie. Ale zaczął mnie wyzywać więc zacząłem się z nim wykłócać że jest chamem i ma moja kuzynkę przeprosić. Skończyło się tak że dał mi piąchą w łeb. Ale to nie oznacza że dla mnie każdy sprzedawca to podczłowiek. A euforia jest bo od paru lat przegrywaliśmy wszystko a w piłce nożnej to już najwięcej. W dodatku przez komunę nasza mentalność zeszła na niski poziom, wiec jak chcecie go powiększyć to zachęcam do otwarcia oczu i nie ustawianie ich po tej gorszej stronie.