Skocz do zawartości

Nocne Makri


Sowenia

Recommended Posts

Ja też mogę iść spać kiedy zechcę :hmpf: To nie problem by iść na drugą zmianę a następnego dnia na pierwszą. Kończę ok 22, dojazd do domu, ogarnięcie się, porobienie swoich rzeczy i potem musisz wstać tak, żeby zdążyć na 6 do roboty. Życiowe wyzwania polegające na faktycznym wyzwaniu a nie na tym, że ktoś coś każe bo tak, nie mając żadnych podstaw do niczego, poza byciem żałosnym skurwysynem jak "napiszcie sobie egzamin w 10 minut bo się spóźniłam 1,5h i mam wszystko gdzieś"  <3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z egzaminem to nie moje, ale nie lubię jak ktoś leci w ciula. A te zmiany w robocie wspominam miło, chociaż po dwóch takich akcjach już więcej nie chciałem xD Chciałbym znaleźć odpowiednie słowa żeby opisać swój sposób na życie ale nie umiem :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dnia biegam po uczelni i załatwiam swoje sprawki, toteż częściej po nocach się mnie widzi. Jeszcze jak w akademiku siedzę to w ogóle rzadziej coś robię bo nie lubię jak czuję za plecami wzrok współlokatora xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy u mnie jest odruch kasowania historii, mimo że nic złego nie oglądam (no, może jednak, ale to w trybie prywatnym), ani nikt z domowników nie potrafiłby jej włączyć i przejrzeć :D

Edytowano przez Lemi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam w ogóle prawa czuć się zagrożony, bo rodzice trochę topornie sobie radzą z komputerami. Ale muszę przyznać że i tak lepiej niż kiedyś, jak się śmiałem z taty że walił w klawiaturę jak na maszynie do pisania :rainderp:
Kurczę, późno się zrobiło (albo wcześnie? Nigdy nie rozróżniam). W każdym razie na mnie czeka ciepłe wyrko, więc dobranoc.

Edytowano przez Lemi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...