Skocz do zawartości

Fanfik, w którym Angel został zastąpiony bombą atomową [Oneshot][Slice of Life][Random][Alternate Universe]


Coldwind

Recommended Posts

Witam ponownie. Tym razem chcę zaprezentować trochę własnej twórczości.

 

Fanfik, który zajął trzecie miejsce w konkursie w dziele Fluttershy. Taki mały eksperyment, wykonany z braku lepszych pomysłów.

 

Fanfik, w którym Angel został zastąpiony bombą atomową.

 

Opisu nie daję, bo tytuł mówi sam za siebie.

 

Tradycyjnie już zapraszam do przeczytania i oceniania.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Random - jest. Czy zabawny? To już kwestia gustu, dla mnie akurat nie. Mimo iż jestem chyba ostatnią osobą, która czepia się strony technicznej, formy i tego typu pierdół, to jednak tutaj odniosłem wrażenie, że jest aż nazbyt frywolna. Nie wiem czy samo tak wyszło, czy taki był zamiar...

 

Może gdyby nie tytuł, to miałbym nieco inne wrażenia z czytania, ale że na dobrą sprawę streszcza niemal całą "fabułę" (a reszty się każdy domyśla), to mimo iż randomowe, nie miałem jako czytelnik żadnego WTF. Prędzej tylko "Aha, okej" po przeczytaniu ostatniego zdania.

 

Co mogę powiedzieć pozytywnego? Na dobrą sprawę, zauważył to już Arkane, ale powtórzę - bomba to dobra metafora dla charakteru Angela.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Przyznam szczerze, że lekturę zakończyłem beznamiętnym „aha”.

Opowiadanie postrzegam bardziej jako mały eksperyment (świetnie, Kapitanie Oczywisty, sam autor o tym wspomniał :facehoof:), zabawę formą, chęć opowiedzenia jakiejś historyjki jest tutaj bardziej przykrywką, pretekstem do wspomnianej wcześniej zabawy. Jako [Random], jako [Comedy], wypada to ok, chociaż bez większych rewelacji. Długość jest... też chyba bardziej w porządku, wydaje mi się, że gdyby ciągnąć to dalej, wówczas żarty prędko by się zestarzały. A tak jest w miarę ok, otrzymujemy przestrogę, by zawsze sycie karmić nasze pupile, bo nam wybuchną i będzie wielki grzybek zamiast tulenia.

 

Rzucić okiem można, czemu nie?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, dla mnie było to zbyt krótkie i zbyt randomowe, równie dobrze można byłoby to wrzucić od razu jako posta na forum. Niemniej cała historyjka sprawiła, że uśmiechnąłem się pod nosem, a to już spory sukces na taką mini-formę.

I tak, Angel to taka postać, że zastąpienie go bombą atomową to tylko wartość dodana.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

 

Ten fanfik jest głupi. Jest też zabawny. Też kompletnie nie próbuje udawać, że jest po prostu krótką, randomową komedyjką, mieszczącą się w dwóch scenach, kilku wtrąceniach i ledwie nieco ponad 300 słów.

 

Tak, forma to kompletny chaos, czysty eksperyment. Jest to słabo czytelne, a przy tak krótkiej treści wygląda jakby ktoś po prostu napisał losowe fragmenty tekstu w losowych miejscach kartki. Tak, niektóre z tych dowcipów mogą się wydawać czerstwe (ja osobiście chichotałem). Może to wyglądać w rezultacie dosyć słabo.

 

I szczerze, nie obchodzi mnie to. Ten fanfik jest tak krótki, że mogę mu wybaczyć bardzo wiele. Nie ma bowiem nic gorszego niż komedia, która ma już kilka tysięcy słów i która nie jest w stanie w tych kilku tysięcy słów zawrzeć żarty i komedię w sposób wystarczający. Komedia w której czytelnik czyta, czyta i czyta próbując znaleźć ten dowcip, przebijając się przez meh opisy. A tutaj prosta sprawa, 300 słów i szafa gra. Żaden żart nie był śmieszny? Przynajmniej fanfik nie zmarnował czasu. A mi osobiście jeszcze co poniektóre się spodobały - w rezultacie na względnie niewielkiej treści mamy wysokie natężenie komedii. Coldwind w rezultacie odniósł sukces jako autor tej komedii. Naprawdę mi się podobało.

 

Oryginalnie chciałem napisać recenzję, która jest dłuższa od fanfika ale mi się nie chciało (zabrakło mi tylko 100 słów). W każdym razie - gorąco polecam, nawet w najgorszym wypadku nie będzie straty, a jeśli jeszcze fanfik rozbawi to już w ogóle sama przyjemność i zysk z lektury.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

„Fanfik, w którym Angel został zastąpiony bombą atomową” to bardzo zadawny fik.

 

Nie wiem co tutaj można jeszcze napisać. Fabuła przypomina jeden z animowanych filmików od Folge Lorge i jest totalnie bzdurna. Jest ona jednak napisana w bardzo zabawny sposób. I nie widzę powodu, by streszczać fabułę, której tutaj w zasadzie prawie nie ma. Warto jednak zauważyć, że autor sam podchodzi do fanfika z dystansem, o czym świadczy wzmianka jego pobicia przez pewnego znanego członka naszej społeczności. Styl jest w porządku ale najważniejsze jest to, że się naprawdę uśmiałem, chociaż trwało to ledwie chwilkę. Polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...