Skocz do zawartości

Odcinek 3: A Flurry of Emotions


Kruczek

Ocena odcinka  

48 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena odcinka

    • 10/10 Mega super hiper wspaniały~<3
    • 9/10 Super
    • 8/10 Bardzo dobry
    • 7/10 Dobry
    • 6/10 Ok
    • 5/10 Dało się obejrzeć
    • 4/10 Słaby
    • 3/10 Do niczego
      0
    • 2/10 Co to było?
    • 1/10 Zmarnowany czas
      0


Recommended Posts

Mnie sie odcinek podobał i sie nieźle ubawiłem. Podobało mi się jak radzi sobie z małą (w końcu wychowała smoka co nie), a także jak Flurry próbowała skupić uwagę Twi. Najbardziej rozwaliła mnie scena gdy te dzieciaki co zamiast oczu mają M&M's kłóciły się o ten balon. Taki podprogowy przekaz że zabawki Hasbro są tak świetne że dzieci biją się o nie AŻ DO ŚMIERCI.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu Im_Not_A_Brony napisał:

Taki podprogowy przekaz że zabawki Hasbro są tak świetne że dzieci biją się o nie AŻ DO ŚMIERCI.

 

:evilshy:

 

***

 

No cóż, odcinek był... ok. Ani ziębił, ani grzał. Momenty zabawy Twi z Flurry były naprawdę urocze i przyjemne, gorzej wypadła cała akcja główna, w której Twi próbuje wszystkiego na raz. Było wiadomo od początku, że to się skończy katastrofą, bo przecież mała nieszczególnie rozumie, że ciocia ma swoje obowiązki - ona chce się po prostu bawić i być z Twilight. 

 

Niemniej jednak to kolejny odcinek, w którym Spike okazuje się być... kompetentny. Po raz kolejny bliżej mu do swojego wcielenia z S1, co bardzo cenię. Dobrze, gdy jest takim głosem rozsądku, bo Twi właśnie tego potrzebuje, takiej osoby, która ją ogarnie. No ale z tym wypadku tak się zachłysnęła bratanicą, że mało Spike'a słuchała, ale to już jej wina, a nie smoka.

 

Ponadto w przekazie podprogowym mieliśmy legendę o kolejnym villainie z G1, czyli tego złego, na którego debiut w G4 bardzo bym liczył - Grogara. Pojawił się on jako antagonista książki czytanej dla dzieci. Czyżby to zapowiedź czegoś więcej? :wow: 

 

Scena z Cadance i Shiningiem w galerii była przednia. Te eksponaty, ta głęboka analiza i ta końcówka, w której wszystko zaczęło im przypominać Flurry. I pomimo tego, że chcieli odpocząć nieco, szybko zatęsknili za córką.

 

I co jeszcze... A, tak. Problemu dałoby się bardzo łatwo uniknąć. Wystarczyło, by Twilight przekazała te zadanie czytania Spikowi. W tym odcinku pokazał, że był jak najbardziej kompetentny do tego, a zwłaszcza przy czytaniu źrebakom. Oby więcej takiego Spike'a.

 

I twarz odcinka:

Spoiler

J115F6c.png

 

Edytowano przez Niklas
  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto też wspomnieć jedną rzecz, którą zauważyli na EQD. Chodzi tutaj o Nurse Redheart i jej zmianę znaczka spowodowaną prawdopodobnie tym, że znak Czerwonego Krzyża jest chroniony na podstawie ustaleń Konferencji Genewskiej i pewno im się nie spodobało podobieństwo :v Różnice pomiędzy starą a nową Redheart możecie zobaczyć na obrazkach w spoilerze poniżej:

 

Spoiler

Capture.PNG Capture.PNG

 

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sztuka? Czy pomyłka? xD

Ogólnie nie lubię odcinków z dziećmi bo są ultra wkurzające, a poza tym ta flurry hearth jest jakaś ultra bystra, rozumie co się do niej mówi O_o. Gdyby wychowanie dzieci było tak proste to nie mielibyśmy w naszym świecie dziwnych patologii, no ale cóż :)


8/10 według mnie, nie był jakiś super ciekawy, ale też nie pominąłem żadnej sceny więc tragedii również nie było.
Takie odcinki tak naprawdę ostrzą mi zęby na jakiś fajny epizodzik z Dashie <3 taka przystawka przed dobrym obiadem (nie interpretujcie tego po swojemu!).


+ Były momenty w których śmiechłem
- Było ich znacznie mniej niż w innych odcinkach
+ Troszkę OP zaklęć od serduszka
- Ciocia jest dorosłym (?) alikornem i nie potrafi za nią nadążyć pomimo spella pieczętującego?
+ Nowy motyw, troszkę codziennego życia, odcinek spokojny.
- Momentami, aż za.
+ Spotkaliśmy kumpla naszego Guardiana, nowe postacie zawsze są w cenie ^^
- Gdzie jest Dashie ._."?!

@Im_Not_A_Brony

Ta interpretacja z przekazem podprogowym jest świetna xD dałbym ci jeszcze jedno serduszko gdyby się dało xD.

@Niklas
Właśnie. Twórcy nareszcie odmienili Spike'a i jest takim rozsądnym smokiem, a nie rozwydrzonym bachorem. Jak najbardziej na + dla odcinka.

Edytowano przez LPHusarz
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

                

Spoiler

large.jpeg


Lubię ten moment kiedy wyjdzie nowy odcinek i ludzie ścigają się z nowymi śmieszkami na derpibooru. (te lepsze nie nadawały się do wstawienia w temacie)
Epizod był bardzo spoczko, przeładowanie słodkości, ciekawe nawiązania. Grogar, podśmiechujki z modern artu. (Trash can scene, prychłem hardo)
Alien Alicorns vs Space Aliens czy jak to tam szło, no nieźle, ciekawe czy shitfiction próbujące oddać sens tej książki już wytrysnęły na stronkach z fanfikami. Skoro już mowa o tryskaniu, ta scena z mlekiem, dlaczego... dlaczego ;_; Na pewno nie będzie wyjęte z kontekstu w milionach perswersyjnych artów, na pewno.
No i BEST AUNT EVER
BAE
.____.
Sporo fajnych klatek, ładna animacja podczas zabawy z Flurry i Spike, który po raz kolejny bardzo pozytywnie zaskakuje. (fajnie się ziomeczka ogląda)
Przyjemny odcinek. 8/10

Edytowano przez Niklas
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No moim zdaniem kolejny wymiatacz, lecz o ile poprzednie odcinki były wysokich lotów, to ten moim zdaniem zalicza się do najlepszych odcinków serialu. Widzieliśmy nowe wcielenie TS, do tej pory nie było to widoczne jak ona potrafi niańczyć dzieci, choć kto wie czy też poradziłaby sobie z dziećmi Cake, gdy robiła to Pinkie... Fajnie, że potrafiła też być stanowcza i nie dała sobie wejść na głowę. Odcinek bardzo przyjemny, pełen ciekawych min, ogólnie jeden z najmilszych odcinków jakie powstały. Mocna 10 i jeszcze więcej :bronies:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu fallout152 napisał:

Za opowieść o Gusty i Grogarze (15:36), daję 10/10. Jakby ktoś nie ogarniał, to było w G1, tylko trochę tu przekłamali.

Też miałem to napisać, ale wyleciało mi z głowy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że tego wcześniej nie było, bo coś chyba było w Antropologi było wspomniane, że Celestia cenzuruje książki z ludzi (choć nie chcę by był to kanon).

 

2 godziny temu LPHusarz napisał:

+ Spotkaliśmy kumpla naszego Guardiana, nowe postacie zawsze są w cenie ^^

 

No dokładnie, znowu pójdzie z 500 gemów:fluttersad:

 

Jeszcze jedno, jak się komuś chce i jak widzicie w tym sens, to niech jakiś opiekun działu założy temat o sztuce nowoczesnej. Chętnie tam coś napiszę.

Edytowano przez fallout152
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom, a więc czas na 3 odcinek, 7 sezonu. Rany...

 

Twilight zaczyna angażować się w akcje charytatywne xd. Odwiedziny dzieciaków, zwłaszcza chorych to coś co zdecydowanie pozwala podnieść poziom PR. Działa i u papieży i księżniczek. Dobra robota, ciekawe czy ma kogoś u siebie kto dba o jej wizerunek społeczny, ale znając Twilight sama najlepiej sobie z tym radzi. Shining i Cadence wyglądają na wycieńczonych. Hm..jestem ciekaw ile czasu minęło od pierwszego odcinka 6 sezonu. 

Twilight ma naprawdę dryg do dzieci i potrafi się nimi zając. To ciekawe bo od czasu 2 sezonu, kiedy Pinkie musiała się zając dziećmi państwa Cake mało było okazji by mogła się popisać tą cechą. Myślałem, że opieka nad urwisami to nie jej liga, ale naprawdę dobrze sobie radzi, znając ją pewnie przeczytała jakieś książki o tym jak się dowiedziała, że jest ciocią. Imo, te sceny jak się nią zajmuje są nawet uroczę. 

Dobrze, że Scootaloo nie widziała jak Flurry lata bo by się załamała biedaczka..toż te skrzydła są większe niż jej tułów i głowa...

Shining i Cadence stają twarzą w twarz z sztuką współczesną. Wygląda na to, że moda na minimalizm znajduje się również w Equestrii. 

Scena w supermarkecie wyszła naprawdę dobrze, podobnie jak u Cherrleee. Podoba mi się tempo odcinka i Rola Spike tutaj. Wrócę do niego później. 

I ten komentarz odnośnie pyszczka..ziemniaki mają naprawdę przerąbane w niektórych czynnościach :/ 

O zdejmowaniu i wymianie pieluch nie wspomnę...uch. 

 

Pinkie jak Pinkie super. Zachowanie jej i oddanie charakteru póki co jest bardzo dobre, nawiązanie do Pinkie-cave też. Wypieki do przepraszania są fajnym pomysłem. Podobnie jak pieczątka. Wygląda na to, że to główny sposób załatwiania spraw tutaj. Naraziłeś się komuś i zrujnowałeś jego pracę? Kup mu ciastko. U nas też to działa tylko zamiast ciastek jest alkohol. Inwestycja równie droga, ale zdziała cuda w odpowiednich rękach. 

 

Walka bobasów 

Spoiler

Ajrin+rolled+image+_1ef12dee4e57eef8b32b

 

Daje akcja z szpitalem i..o ile całość mi się podobała to trochę uwiera nieco zbyt szybkie przyznanie się do winy Twilight. I tak wiem, nie było już na to czasu. To nie pierwszy raz gdy odcinek cierpi z powodu tych 22 minut. Jeszcze z 3/4 więcej i dałoby to radę spokojnie zrobić dobrze. Albo chociaż trochę subtelniej. Mała ma jedna dużą tą moc. Z tego co pamiętam to młode jednorożce jeszcze nie kontrolują swoich mocy zbyt dobrze i tutaj to widać. Rodzice powinny pomyśleć o jakimś amulecie blokującym zdolności. 

 

A propos rodziców to sceny z Cadence i Shining były naprawdę uroczę. Dobrze się wpisują do młodych? stosunkowo rodziców, którzy czy chcą czy nie, głównie myślą o dziecku. 

 

Odcinek był dużo przyjemniejszy niż mi się wydawało po zapowiedziach. Cieszę się, że przez 22 minuty nie musieliśmy patrzeć na bawiącą się Twilight albo sprawiająca problemy małolatę. Spike był naprawdę świetnie napisany w tym odcinku. Kompetentny, ironiczny, i na końcu nawet Twi mu nie podziękowała. Ot, wdzięczność...

To jeden z jego lepszych epizodów. Od czasu sezonu 6 i pojawienia się Ember. Odcinek u mnie 9/10. Bardzo dobrze się bawiłem ;) 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minuty temu Sttark napisał:

Twilight ma naprawdę dryg do dzieci i potrafi się nimi zając.

 

I pod tym względem dojrzała, bo wcześniej patrzyłaby na dzieci przez pryzmat swoich zainteresowań w ich wieku i pewno zanudzałaby je jakąś Teorią Kwantową Magii czy Kompletną Historią Magii :v Potrafiła wybrać odpowiednią lekturę spośród tylu posiadanych przez Cheerilee. 

 

14 minuty temu Sttark napisał:

Imo, te sceny jak się nią zajmuje są nawet uroczę. 

 

Ano są. Poza tym, zauważyłeś, jaki skrót tworzy Najlepsza Ciocia?

Best Aunt Ever

 

Spoiler
Twilight is our B.A.E.

 

 

Twilight confirmed as bae :wow: 

 

14 minuty temu Sttark napisał:

toż te skrzydła są większe niż jej tułów i głowa...

 

I to mnie intryguje. Bo jest młodsza od rodzeństwa Cake, a już jej oczy mają normalny wygląd, a skrzydła są takiej wielkości jak u dorosłego pegaza. Ponadto jej magia. Zaklęcie zastosowane w The Crystalling zapobiegło nadmiernym wybuchom magii, ale to wcale nie oznacza, że osłabła. Jak zauważyła Twilight, już teraz, całkowicie naturalnie, używa bardziej zaawansowanych czarów (Trixie ma załamkę :v), jak ta całkiem mocna tarcza. Poza tym, lata dużo lepiej niż chodzi. Aż ciekaw jestem, co z niej wyrośnie. I mam nadzieję, że będzie nam dane to zobaczyć :wow: Bo to mógłby być bardzo ciekawy temat, życie w królewskiej rodzinie i wielkie oczekiwania związane z tym faktem.

 

14 minuty temu Sttark napisał:

nawiązanie do Pinkie-cave też

 

CONTINUITY! :evilshy: 

 

14 minuty temu Sttark napisał:

Kup mu ciastko. U nas też to działa tylko zamiast ciastek jest alkohol. Inwestycja równie droga, ale zdziała cuda w odpowiednich rękach. 

 

A skąd wiesz, że go nie było w cieście ( ͡° ͜ʖ ͡° )

 

14 minuty temu Sttark napisał:

głównie myślą o dziecku. 

 

No jest ich oczkiem w głowie, jakby nie patrzeć.

 

14 minuty temu Sttark napisał:

Spike był naprawdę świetnie napisany w tym odcinku.

 

I za to mają duże brawa, bo tak powinien wyglądać Spike. Nie jest idealny, ale nie jest też pierdołą xd

Edytowano przez Niklas
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ziemowit

Odcinek dupy nie ruszył, ale jakoś fatalny, też nie jest. 

 

+ Niedźwiedzie 

+ Ślimak

+ Historia z ulubionej książki Twilight 

+ Sztuka współczesna <3 

 

- Twilight spychająca absolutne priorytety na drugi plan kosztem jakiegoś "dziwnego" kuca 

- Taka sobie fabuła odcinku 

- Poza Twilight z Mane 6 była jedynie Pinkie. 

 

Końcowa Ocena: 6/10. Jest progress w porónaniu do pierwszych dwóch odcinków, ale wciąż te odcinki nie dorównują szóstemu czy piątemu sezonowi. Liczę, że Hasbro się poprawi. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek nawet mi się podobał, w ankiecie dałem 7/10, ale do rzeczy:

1) Twilight zaczyna się angażować w życie społeczne lokalnej społeczności na poziomie normalnego obywatela. To chyba dobrze bo postać może zacznie rozwijać swoje umiejętności społeczne... choć jak dla mnie Twi najlepiej żeby pozostała taka jaka jest - nerdzicą bo taką ja lubię :interesting:2) Mam nadzieje że trend Spikea prezentowany w tym sezonie się utrzyma; W sumie fajne są odcinki w których zachowuje się normalnie, rozsądnie i gdy nie jest fajtłapą. Granie roli hamulca bezpieczeństwa i głosu rozsądku całkiem nieźle do niego pasuje. Szkoda tylko że niby w ogóle jako sługa i smoczy dzieciak, momentami zachowuje się bardziej racjonalnie od swojej lawendowej DOROSŁEJ psiapsiółki... Szkoda bo wychodzi na to że Twi z poprzednich życiowych lekcji tego typu nie wynosi absolutnie nic, jest totalnym pniakiem na pochłanianie wiedzy i umiejętności społecznych... NADAL :twilight6:

3) Teraz o paczce różowych czekoladek i połyskującym pancerniaku: dlaczego, dlaczego zostawiając swoje dziecko u przysłowiowej ciotki (potencjalnie mogli zostawić ją na cały dzień :ppshrug:) oni zamiast walnąć w luz relax, idą na jakąś wystawę nie wiadomo czego; i podziwiają obraz żwirowni namalowany podczas nawałnicy pyłu węglowego...? Ja rozumiem że serial, wartości edukacyjne itp; ale oni powinni (jak są tak styrani) zasiąść przed tv, odpalić trudne sprawy i siorbać jakieś piwsko, ciesząc się chwilami ciszy wyrwanymi losowi. Albo w ostateczności walnąć w kimono i się porządnie wyspać. Motyw z początkowym znużeniem i chęcią odpoczynku tych dwojga od swojej córeczki, a później tęsknota; był dość uroczy i ckliwy.

4) Flurry Heart: aż dziwne że to dziecko nie zwaliło na siebie półki z książkami albo baniaka z oranżadą babci Heli - poza tym jej zachowanie to powtórka z kryształowania. Tłumaczy to jednak "zarobienie" jej rodziców. Jak widać Flurry potrzebuje aby poświęcał jej całą (w trybie 7/11) uwagę co najmniej jeden inny osobnik (najlepiej jednorożec i to z wykoksanymi zaklęciami obronnymi na poziomie co najmniej szóstego kręgu magów wody). Poza tym dzięki jej harcom poznajemy "przepastność" zamku Twilight, którego hol jest zdecydowanie większy niż sala bankietowa gali grand galopu. Mam  nadzieję że nie zrobią z Flurry wroga na koniec sezonu... w sensie ze Flurry się wścieknie i np; no nie wiem wysadzi księżyc bo zabawka się jej gdzieś zawieruszyła :D W ogóle motyw z nieokiełznaną mocą tej małej średnio mi się podoba; być może gdzieś w zamysłach scenarzystów na potrzeby późniejszych odcinków i miejmy nadzieje sezonów jej moc może okazać się przydatna - jeśli tak to ok. Moment w którym pochwyciła swojego pluszowego misia i zrobiła taką dziwną minę:

Spoiler

obr1.png.50d698b11d55508aa0008fde38f26220.png

w pierwszej chwili myślałem że zaraz będzie scenka jak Twi ze Spikiem zmieniają pieluchę...

5) Skoro Starlight zdecydowała się pozostać u Twi, to dlaczego nie było ani jednej scenki w której by wystąpiła; chociażby jak majestatycznie siedzi z nosem w książkach na tych czerwonych fotelach od wigilijnej opowieści. Motyw z ograniczaniem postaci do niezbędnego minimum dla funkcjonowania akcji jest zwykłym lenistwem scenarzystów. Za to żart z Cheerilee o pisaniu kredą na tablicy za pomocą pyszczka... czyżby taka delikatna sugestia show co do podziału klasowego społeczeństwa?

6) Twi jak zwykle ma większe ambicje niż własne możliwości; ciekawe że przy swoim poziomie rozumowania nie potrafi mierzyć sił na zamiary (możliwości) i bierze wszystko co tylko ktoś wrzuci na jej grzbiet. Wiadomo przecież że świruje jak ma za dużo, ale teraz do jej wad najwyraźniej doszła krótkowzroczność. Ma wszystko zaplanowane i zorganizowane, ale gdy z jakichś przyczyn ulega emocjom, to wszystko tafia sz*****g -  a wystarczyło pomyśleć. Przecież i tak mimo wysiłków Twi w kwestii chociażby wyboru historii do poczytania hospitalizowanym źrebakom, sukces odniósł Spike, który wygląda na to że zaczyna się lansować :D. Tak w ogóle to co to za ambicja być najlepsza ciotką skoro prawdopodobnie jest jedyna ciotką jaką ma Flurry :ppshrug:. I tak na marginesie: o co chodzi z tym BAE? Twi owszem jak się wnerwi to krzyknie i zrobi złą minę... ale zaraz wszystkich dookoła za to przeprasza, obwinia się za wszystko, opowiada jaka to nie jest zła i w ogóle mało co sama się nie wyśle do tartaru - to wydaje mi się nieco dziwne, pewnie psycholog miał by na ten temat coś do powiedzenia.

 

Podsumowując:

Odcinek nie wniósł nic jeśli chodzi o rozwój postaci pierwszoplanowych, mało tego: te jakby coraz bardziej okopują się na swoich pozycjach, niczym soldaci pod Verdun. Szkoda. Jedynie Spike na przestrzeni wcześniejszych odcinków jakoś tak balansuje między wujkiem dobrą radą a niemotą.

Edytowano przez Chip
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu Chip napisał:

sz*****g

 

Czy ty naprawdę ocenzurowałeś "szlag"? xDDD

 

8 godzin temu Chip napisał:

ciekawe że przy swoim poziomie rozumowania nie potrafi mierzyć sił na zamiary (możliwości) i bierze wszystko co tylko ktoś wrzuci na jej grzbiet. Wiadomo przecież że świruje jak ma za dużo, ale teraz do jej wad najwyraźniej doszła krótkowzroczność. Ma wszystko zaplanowane i zorganizowane

 

No bo co, miałaby odmówić spotkaniu z Flurry? Świat niech się wali! :v 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu Chip napisał:

Mam  nadzieję że nie zrobią z Flurry wroga na koniec sezonu... w sensie ze Flurry się wścieknie i np; no nie wiem wysadzi księżyc bo zabawka się jej gdzieś zawieruszyła

 

Ten sezon mimo wszystko, tak jakby zaczął się dwuodcinkowcem, w którym był przedstawiony antagonista (Chrysalis). Znaczy się finał sezonu VI był od razu wstępem do VII.

Chyba że właśnie Chrysalis jakoś przejmie kontrolę nad Flurry, albo będzie ją udawać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23.04.2017 at 17:21 LPHusarz napisał:

Ogólnie nie lubię odcinków z dziećmi bo są ultra wkurzające, a poza tym ta flurry hearth jest jakaś ultra bystra, rozumie co się do niej mówi O_o. Gdyby wychowanie dzieci było tak proste to nie mielibyśmy w naszym świecie dziwnych patologii, no ale cóż :)

Mam znajomego, który mówił, że w jego rodzinie bodajże, czy rodzinie znajomych jest taka rezolutna 4 latka, która jest zakochana oczywiście w kucach. Ale gdy mi o niej opowiadał to wynikało, że dziecko strasznie inteligentne i bystre, wiec sa takie dzieci :) Ale Flurry jest znacznie młodsza przecież L:d

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu Chip napisał:

Przeszkadza Ci to?

 

No to taka lekka przesada już :v 

 

* * * 

A propos Flurry i jej rezolutności... Zawsze mogą się trafić takie dzieciaki. Ja tam mając te 4 lata to już płynnie czytałem, gdy w tym wieku inne dzieciaki to co dopiero się uczą płynnie mówić :v U mojej mamy w szkole też już są takie wykraczające poza ustalony program nauczania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...