Skocz do zawartości

[Dyskusja] Jak to jest mieć rodzeństwo?


The Silver Cheese

Recommended Posts

5902fa1ea128f_Pinkieandsisters.thumb.png.9d2f542ee85a2a11bedfaa76394788d6.png

 

Pinkie, powiedz mi, jak to jest mieć aż 3 siostry? To jest dla ciebie miłe uczucie, męczące?

Męczące? Cheese, rodzeństwo to jedna z tych rzeczy, która pozwala mi ciągle myśleć o rodzinie. Można robić tyle fajnych rzeczy mając rodzeństwo :pinkiesmile:.

Jakie na przykład?

Piec babeczki, chodzić do kamieniołomów, rzeźbić w kamieniu, rozmawiać i jeszcze raz piec babeczki z rodzeństwem.

Sporo tego. Ja takich rozrywek nie mam :aj:.  

Fakt, są rzadko jakieś kłótnie i sprzeczki, ale jesteśmy tak zgraną paczką z Marble, Maud i Limestone, że chciałabym się z nimi widywać częściej.

Po twoim nastawieniu to nie mam wątpliwości. Zobaczmy czy inni użytkownicy nie mają jakiegoś rodzeństwa.

TAK !! Jestem ciekawa co wy robicie w wolnym czasie :pinkie3:.

 

 

Są na forum użytkownicy, którzy mają jakiegoś brata albo siostrę (albo nawet dwójkę czy trójkę rodzeństwa)? Podzielcie się swoimi odczuciami i zdaniem. Jak wygląda to u was?   

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam starszego brata z dosyć... ciężkim charakterem spowodowanym przez "pewne dolegliwości".

I choć bywa on bardzo często "kłopotliwy" i ciężki do zniesienia, to nie wyobrażam sobie nie mieć rodzeństwa, a każdemu, kto jest jedynakiem, mocno współczuję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Hi, I'm Uzi, Wanna Play? napisał:

Mam 3 siostry, i 2 braci jestem najmłodszy, musiałem latać do sklepu za nich a sprzeciwić się nie mogłem, jak miałem 6 lat a rodzeństwo po 20-tce było, musiałem robić za murzyna xD

 

Wiem co czujesz. Mam 2 starsze siostry. Jak wszyscy mieszkali jeszcze w domu - ja koniec podstawówki, moja starsza siostra koniec gimnazjum i moja najstarsza siostra koniec liceum, to najczęściej powtarzała się sytuacja taka: ktoś dzwoni do drzwi, cała rodzina w salonie. Moja mama i moje siostry chórem - "Krzysiu otwórz" ... i tak prawie codziennie xD. Ale i tak dobrze mieć rodzeństwo, bo nie jest się wtedy sam w pewnych sprawach, a nuż starsza siostra dopomoże.   

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu The Silver Cheese napisał:

 

Wiem co czujesz. Mam 2 starsze siostry. Jak wszyscy mieszkali jeszcze w domu - ja koniec podstawówki, moja starsza siostra koniec gimnazjum i moja najstarsza siostra koniec liceum, to najczęściej powtarzała się sytuacja taka: ktoś dzwoni do drzwi, cała rodzina w salonie. Moja mama i moje siostry chórem - "Krzysiu otwórz" ... i tak prawie codziennie xD. Ale i tak dobrze mieć rodzeństwo, bo nie jest się wtedy sam w pewnych sprawach, a nuż starsza siostra dopomoże.   

A już tylko z matką mieszkam, rodzeństwo na swoim, mają własne rodziny tylko dwoje z nich zostało w mieście ale to dobrze, bo nie muszę iść do fryzjera i płacić 15zl, tylko siostra mi włosy zetnie za browara xD a jeszcze u niej sobie coś zjem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem najmłodszy i zawsze musiałem odwalać niechcianą robotę, mam dwie starsze siostry (o 10 i 13 lat), dogryzanie mi często było jednym z ich ulubionych zajęć, jak nie robiły tego między sobą, właściwie nadal tak jest. Ogółem spędzaliśmy sporo czasu razem, do momentu aż nie poszły do liceów a potem studia, to był czas kiedy kontakt był stosunkowo rzadki. Ale teraz mimo iż mają już swoje rodziny i życie to często się widujemy ze sobą (co najmniej raz na tydzień ktoś przyjedzie) i jesteśmy w bardzo dobrych relacjach. Jakby spojrzeć na cały ogół to wiele się nie zmieniło :rainderp:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 3 siostry podobnie jak Pinkie ( z czego 2 biologiczne).

 

Jedna poszła własną drogą i przestała utrzymywać kontakt. Nie pisze, nie dzwoni. Za specjalnie mnie nie lubi. Ale chyba jest szczęśliwa.

Druga wyjechała do Anglii i wiedzie tam lepsze życie. Też rzadko rozmawiamy bo pracujemy cały czas, w weekend szkoła lub coś innego... kiedy ona ma nocki ja mam dniówki i na odwrót. Trzecia jest od dawna w lepszym świecie.

 

Aktualnie więc czuje się jako jedynak... ale!

 

...ale ogólnie patrząc na wspomnienia... to mimo wielu niezbyt udanych chwil, sprzeczek czy innych niefajnych momentów z siostrami to jednak jestem zadowolony z tego, że je miałem. Życie ogólnie było ciekawsze. Najstarsza siostra zajmowała i opiekowała się mną, ponieważ nie było rodziców. Najmłodsza wiele razy, kiedy nadszedł gorszy dla mnie czas potrafiła mnie wyciągnąć z depresji. Niestety, 3-ej siostry nie pamiętam ponieważ odeszła bardzo dawno temu. Myślę jednak, że była by również fajną dziewczyną, z którą dzieliłbym fajne wspomnienia.

 

Zawsze chciałbym mieć młodszego brata. :< Niestety, to już niemożliwe.

 

Życie w samotności jest ok, ale jednak czasami brakuje tych rodzinnych dusz, jakimi są rodzeństwo. Łezka w oku się kręci. ;)

 

 

Edytowano przez FirstChoice
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 4 braci i 2 siostry w tym 1 brat starszy o 3 lata i siostra o 2 lata reszta młodsza.

prawde mówiąc nie przepadam za nimi a oni za mną bo zawsze byłem tym najgorszym czyli nerdem z dziwnymi zainteresowaniami. 

nie polecam mieć rodzeństwa a zwłaszcza aż tyle młodszego bo nie ma ani chwili spokoju i czasu dla siebie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godziny temu Dark Technology napisał:

ja mam 4 braci i 2 siostry w tym 1 brat starszy o 3 lata i siostra o 2 lata reszta młodsza.

prawde mówiąc nie przepadam za nimi a oni za mną bo zawsze byłem tym najgorszym czyli nerdem z dziwnymi zainteresowaniami. 

nie polecam mieć rodzeństwa a zwłaszcza aż tyle młodszego bo nie ma ani chwili spokoju i czasu dla siebie.

Prawda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mogę się pochwalić dwiema starszymi siostrami. Jedna już rodzinę założyła, druga myśli albo o pracy, albo pójściu do klasztoru (chociaż wątpię w to :P). Dobrze się razem dogadujemy, pewnie dlatego, że moja rodzina nigdy nie miała problemów w postaci alkoholu, papierosów, bicia, czy innych tego typu rzeczy. Normalna, mógłbym pokusić się, poważna rodzina (powiedział normalny 20 letni mężczyzna oglądający kolorowe taborety. Ahh ta negacja, którą negacją nie jest xD). Najstarsza siostra jest tą najwredniejszą, która uważa (i mój szwagier również), że coś jest ze mną, że MLP oglądam. Szczęście, że nie masakrują mnie i akceptują, tolerują to co lubię.

 

Starsza siostra magistra robi. Ta niezdecydowana, czasem robi haje (płacze) z powodu swojej słabości, jeśli ktoś jej to wytknie, bo to nie jest ok, bo nie znasz tego, a tego (w kulturalny sposób oczywiście). Niby konserwatystka, ale często lubi też oglądać głupoty na youtubie - tym bardziej to nie pasuje do dziewczyny, która chciałaby do klasztoru pójść :crazytwi2:. Mocno religijna, na szczęście nie fanatyczka.

 

Z każdą z nich się miło rozmawia, docina, żartuje, więc ja z rodzeństwem nie mam problemów. Ja widzę same pozytywy, chociaż jak miało się te 7 lat, to siostry mi szczególnie zawadzały i były dla mnie wredne :crazytwi3:.       

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
×
×
  • Utwórz nowe...