Skocz do zawartości

Odcinek 4: Rock Solid Friendship


Niklas

Ocena odcinka  

48 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena odcinka

    • 1/10 Totalna beznadzieja
      0
    • 2/10 Mniejsza beznadzieja
      0
    • 3/10 Było słabo
      0
    • 4/10 Od biedy ujdzie
      1
    • 5/10 Przeciętny
      1
    • 6/10 OK
      5
    • 7/10 Dobry
      14
    • 8/10 Bardzo dobry
      7
    • 9/10 Super
      2
    • 10/10 Maudtastic <3
      18


Recommended Posts

Szczerze powiedziawszy nie wiem co mnie bardziej rozbawiło. Ilość reklam biżuterii i napaleńców w mojej okolicy jaka przedarła się przez adblocka przy zaledwie kilku przypadkowych kliknięciach touchpadem po za obszar clipu na podanej stronie, czy częstotliwość z jaką wciskałem Fn+F1 na klawiaturze, by wyciszyć jazgot Pinkie. 

Generalnie pomijając 2-3 sceny, których spoilować nie będę to odcinka po prostu nie dało się przez to oglądać. A szkoda, Maud zasługuje na normalny odc bez towarzystwa siostry... Albo przynajmniej na dofinansowanie, coby załatwiła jej kaganiec na czas odcinka :flutterbitch: 

4/10, bo pinkie

Edytowano przez Jag_a
gramarnazizm
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek taki średni. Byłoby dobrze, gdyby nie Pinkie... Ona swoim zachowaniem mnie po prostu męczyła. Stać ją na więcej, niż to. Z drugiej strony, obecność Starlight we własnej osobie była bardzo zaskakująca i doprowadziło to do paru śmiesznych scen. No i zawsze plusik za Derpy.

 

Mocno pół na pół się czuję z tym odcinkiem, więc 5/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja jakoś nie ubawiłem się i mam pewne zastrzeżenia co do odcinka. 

Na początku plusy:

- krótka przemowa Maud, 

- dogadywanie się Maud ze Starlight i ich wcześniejsze spotkanie, 

- myślałeś że szczerość, hojność, lojalność itp tworzą prawdziwą przyjaźń... pfff zapomnij prawdziwym spoiwem relacji międzykucykowych jest pizza (praise the pizza),

- jaskinia Maud 

Teraz minusy:

- ciągłe wpychanie się Pinkie do decyzji Maud

- próba na siłę zdobycia przyjaciela (*trzęsie się* mam flashbacki z "No Second Prances").

- zawsze mogła ja odwiedzić na tych wykopaliskach.

Dlatego daje odcinkowi 6/10.

Edytowano przez Im_Not_A_Brony
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było ok, dobre 7/10 przyznaję. Chociaż, ilekroć się widziało Pinkie, która co sekundę nacierała na Maud to momentami byłem trochę zażenowany. Wiadomo, dusza towarzystwa, przyjacielska, chce dobrze, ale tutaj to szło mocno względem Maud. Bądź co bądź Pinkie zrozumiała, chociaż i tak było to dawanie przyjaźni na siłę. Dość podobny odcinek do "Amending Fences", ale tutaj akurat chodziło o znalezienie nowego przyjaciela, a taka Moondancer miała urazę do Twily. Miło było widzieć wiele śmiesznych scenek, wstawek, żartów Pinkie oraz zachowania Maud, co daje odcinkowi oczywiście uroku.

 

Chociaż ...

 

Pewnie większość pomyśli, że Pinkie przesadzała. Ale z drugiej strony, czy ona taka po prostu nie jest? Jej charakter już znamy, ba czasem były podobne sytuacje, w których to nadmiernie się przejmowała rzeczami - ciągłe sprawdzanie skrzynki pocztowej, KONIECZNA impreza pożegnalna dla Dashie, rozkręcenie przyjęcia na Gali w 1 sezonie (w sumie ten już ukazał, że Pinkie jest zdolna do wszystkiego, aby swój cel osiągnąć). Zatem widzieliśmy Pinkie taką jaką jest i nie było tu jakiegoś błędu od strony twórców odcinka. Zupełnie nowa sytuacja i problem, w której znalazła się Pinkie. Dość podobne odczucia mieli ludzie po odcinku Newbie Dash, ale tam już dałem 9 na 10, bo RD zrozumiała dobitnie co zrobiła źle i zrozumiała to. Tutaj Pinkie ... i tak i nie to zrozumiała xD.

 

Dla tych co uważają, że Pinkie poszła za daleko niech spojrzą wstecz do innych odcinków z nią i zobaczą, że to nadal taka sama Pinkie jak tutaj :pinkiesmile:.

Edytowano przez The Silver Cheese
  • +1 1
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, chyba mam słabość do postaci Maud, bo mocno zawyżyłem ocenę odcinka, dając mu 8/10.

 

A w sumie nie powinien on tyle dostać. Bo na każdą udaną scenę z Maud, przypadała scena rozwalona przez Pinkie. To dowód na to, że próbowanie za mocno może przynieść odwrotny efekt od zamierzonego. Maud już prawie dogadała się ze Starlight, a usilne próby shippowania nakłaniania Maudaliny do znajomość z Glimglam skutkowały jedynie tym, że ta opuściła dom w środku nocy i wolała udać się w niebezpieczne rejony Upiornego Wąwozu, sądząc, że jak zwykle nigdzie nie pasuje.

 

Starlight zaś ma dziwne fetysze, tym razem do latawców :v Ale w sumie fajnie o tym opowiadała. Podobnie Maud o kryształach. I choć ma dość monotonny głos, czułem, że mówi z pasją o tym. Plus te delikatne uśmieszki tu i ówdzie (a wiemy, jak bardzo Maud skąpi emocje) - so cute.

 

Co więcej... załamka Rarity na wieść o tym, że kamienie w jaskini są powszechne, Spike będący... Spikiem. No i pizza w Equestrii potwierdzona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu The Silver Cheese napisał:

Dla tych co uważają, że Pinkie poszła za daleko niech spojrzą wstecz do innych odcinków z nią i zobaczą, że to nadal taka sama Pinkie jak tutaj :pinkiesmile:.

To nie jest wyznacznik dobrego odcinka ;)

Mnie tam Pinkie w pierwszym czy drugim sezonie aż tak nie przeszkadzała. Na tym etapie jej poziom irytacji trzymał się w ryzach, a sama była w miarę ok mimo swoich odpałów. Od 3-4 sezonu stała się jednak nad wyraz nieznośna. Przynajmniej w moim odczuciu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godziny temu Niklas napisał:

No i pizza w Equestrii potwierdzona.

 



18209577_1059461104155616_105682203_o.pn

Mit Obalony!

 

Tak czy tak, choć Maud nie lubię i zawsze źle mi się na nią patrzyło, to odcinek oglądało mi się zaskakująco przyjemnie. I w sumie dziwi mnie to bardzo, bo niby nic nie było w nim ciekawego, mieliśmy dużo Maud i Pinkie wkurzała dosyć, a suma summarum mi się podobało.

 

7/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godziny temu The Silver Cheese napisał:

 

Jest to wyznacznik dla Pinkie i jej zachowania, aby pokazać, że jej zachowanie jest jak najbardziej na miejscu w tym odcinku

to, że ktoś się jakoś zachowuje na co dzień, nie znaczy, że to zachowanie jest na miejscu , ale nie o tym chciałem powiedzieć ;) 

14 godziny temu The Silver Cheese napisał:

 

Dla tych co uważają, że Pinkie poszła za daleko niech spojrzą wstecz do innych odcinków z nią i zobaczą, że to nadal taka sama Pinkie jak tutaj :pinkiesmile:.

Hejt na Pinkie nie wziął się znikąd, a ona sama przeszła drastyczną zmianę. Przykładem starej dobrej Pinkie jest np. ta scena: 

Spoiler

a tu w ramach wyjątku do tego co mówiłem wcześniej: to nie są czasy 1-2 sezonu :) 

 

W obu tych scenach pinkie zachowuje się po prostu przypadkowo z punktu widzenia obserwatora (1kucykowa orkiestra w chwili kryzysu, czy też kostium złodzieja w scenie z piratami, od tak) Ale przy tym nie jest inwazyjna. Ot stanowi zabawne tło dla konkretnej sceny. W momencie gdy twórcy wrzucają ten jej random na pierwszy plan, przy okazji podkręcając poziom decybeli, staje się to po prostu nieznośne. Tu nie chodzi o zmianę charakteru Pinkie, bo taka nie zaszła. Tu chodzi o zmianę sposobu jej użycia w serialu. To już nie jest członkini mane6 posiadająca takie ta takie kaprysy, to jest zwyczajne popychadło twórców, którego zadaniem jest pokrzyczeć w stronę widza. 

To tak w ramach mojego biadolenia na jazgotliwość Pinkie. Kuc jak kuc, ale ostatnie odcinki z jej udziałem są naprawdę bolesne dla ucha. Uważam, że moc bólu głowy wywołanego oglądaniem odca to dość racjonalny powód na zaniżenie oceny ;)

P.S, ale gdyby pizzą rzuciła w ekran, a nie w Derpy to bym się nie obraził. A nóż by magia zadziałała i byłbym pizzę do przodu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie mówiąc odcinek bardzo mi się podobał. Był śmieszny i ciekawy. Inni pisali że przeszkadzała im Pinkie Pie a ja powiem że przeszkadzała mi Starlight. Dlaczego ? Nie przepadam za nią jest jej zdecydowanie za dużo i mam jej dość. Akurat gdy Mound wspominała jak poznała Starlight było ciekawe i po tym momencie Starlight powinna zakończyć swój udział w odcinku. Mogli zrobić nową postać która byłaby podobna charakterem do Mound a nie ZNOWU Starlight. Jestem ciekawy czy Trixie będzie zazdrosna :suspicious:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i już po odcinku... Moim zdaniem każdy kolejny odcinek tego sezonu jest coraz lepszy i poznajemy coraz to nowsze ciekawostki... Z nowości jest choćby fascynacja Starligt latawcami, o czym nigdy nie wspominała nawet Twilight i Trixie... Fajną ciekawostką jest też fakt, że Star zna Maud, jeszcze zanim poznała Mane6 i to, że to Maud jej "pomogła"  w zbudowaniu swojej wioski.  Starlight, zaczyna używać powiedzonka Trixie "Ta da", a ponad to, było w tym odcinku sporo nawiązań do poprzednich odcinków, takich jak owy wąwóz, gdzie RD leciała wraz z potencjalnymi pupilami, z których wybrała Tanka, śmiesznym też akcentem była Lyra i Bonbon. Ogólnie odcinek bez wad i 10/10 ode mnie dostaje :bronies:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem 7/10. Odcinek całkiem mi się podobał, nie był jakiś wybitny i nie był szczególnie słaby, ale akcja sprawiła że niespecjalnie jego oglądanie mi się dłużyło. Wszechobecna PP sprawiała wrażenie przeszkadzajki, ale to ona moim zdaniem napędzała akcję w tym odcinku. Gdyby nie PP, to nawet mimo spotkania Starlight z Maud akcja nie potoczyła by się pomyślnie z przyjaźniowego punktu widzenia. Owszem jak to PP lubi przeginać i było to kilka razy widać.

Ciekawym motywem był flashback z udziałem Maud i Starlight, po którym ta ostatnia zdecydowanie poczuła się zawstydzona. Jest to kolejnym argumentem za faktyczną, prawdziwa przemianą Starlight (tak jakby jeszcze co do niej ktoś miał jakieś wątpliwości)...

Wiedza Maud z kamieniarstwa i geologii wyraźnie imponuje Starlight, która wykazując zainteresowanie tematem wywołała uśmiech na pyszczku siostry PP, co jest rzadkim zjawiskiem.

Przyznam, nie spodziewałem się, że jeżeli Maud postanowi pozostać w Ponyville to zostanie w cukrowym kąciku, jednakże jej "domek" jako dziura w ziemi zaznaczona jedynie skrzynką na listy wyszło trochę dziwnie. Pomimo to Maud jaskinie (mieszkanko) ma zarąbiste.

Miałem tez nadzieję że odcinek obędzie się od łzawych momentów...

A co do Pinkie; w tym odcinku zachowywała się wg jej standardów całkiem normalnie, jak na jedyną osobę z całej swojej rodziny skupiającą radość życia trzyma się całkiem nieźle...

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na plus - Maud Pie. Gdybym był kucem miałbym podobny charakter. Tylko wiedzę o kamieniach mniejszą. Swoją drogą gdyby istniała mogłaby nam pomóc:

- "Maud, gdzie jest Złoty Pociąg?"

- "Tam, za rogiem" 

Na minus - Pinkie Pie. Irytująca jak nigdy, ale tak miało być. Chociaż dwa odchyły były fajne: z Tankiem ("po czyjej ty jesteś stronie!?":pinkrage:) oraz z Lyrą (myślałem, że jakoś to skomentuje. Zawiodłem się :sadsmile:)

Ogólnie - dobry odcinek, który nie zanudzał, ale i nie powalił. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...