Skocz do zawartości

Recommended Posts

Obserwowałam substancję, która początkowo pełzała w górę, lecz po chwili przestało i skierowało się w moją osobę. Po tym jak ujrzałam, że przybrało postać humanoidalną mającą czarną skórę, a dokładnie łuski. Chwilę póżniej ta istota zaczęła znów wchłaniać szafę, wtedy spojrzałam na istotę stworzoną z tej substancji i rzekłam.

- Zostaw tą szafę i wyjaśnij dlaczego zabierasz wszystkie przedmioty z mojej uczelni - czekałam na odpowiedz. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istota wydała z siebie pomruk, a nawet się odwróciła i spojrzała tylko na ciebie dziwacznie ruszając częścią twarzy gdzie powinna być szczęka. Zaraz potem wrócił do szafy która to powoli zapadała się w substancji. 

 

Istota zdawała się całym tym procesem zafascynowana, zupełnie ignorując ciebie. Wreszcie jednak, gdy cała szafa już zniknęła, odwrócił się do ciebie. Znowu wydał z siebie pomruk. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

- Czym ono jest do ciężkiej ch....y - pomyślałam patrząc na tą istotę, która nadal pochłaniała szafę.

Po tym jak skończyła to robić, zaczęła na mnie wydawać jakieś dźwięki. Będąc gotowa na wszelką ewentualność, spojrzałam na nią spokojnym wzrokiem i zażądałam odpowiedzi kim lub czym jest. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istota wyciągnęła swoją dłoń, dotykając twojej twarzy swoimi długami palcami, ale nie robiąc ci żadnej krzywdy. Znowu zamruczała, cały czas gapiąc się na ciebie, bez emocji. Zaraz potem odsunęła dłoń i sama stanęła w substancji, powoli się w nią zapadając. Wydała kilka innych odgłosów. Nie minęło dużo czasu a zniknęła, zostawiając cię samą, no i bez szafy w klasie. To chyba dobry moment na zadzwonienie po agenta. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powrót do biura nie zajął ci dużo czasu, szybko też zasiałaś przy biurku i wybrałaś numer do agenta. W czasie równie rekordowym agent się zjawił, wchodząc do biura, po cichu jak to agencji Fundacji mieli w zwyczaju. Zasiadł naprzeciwko ciebie i odchrząknął. Przemówił.

- A więc, dzwoniła pani. Mniemam, że jest ku temu jakiś powód. Znalazła pani coś jeszcze, jeśli chodzi o dowody? - zapytał spokojnym tonem, wpatrując się w ciebie świdrującym spojrzeniem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Ci agenci muszą być naprawdę szybcy - odparłam w myślach jak ujrzałam, że w rekordowym czasie przybył agent po tym jak zadzwoniłam. Na słowa agenta odparłam potwierdzająco pokazując mu ciecz, którą pozostawiła tamta istota, po czym dodałam do niego, aby w przyszłości nie patrzył tak na mnie, gdyż jest to nie kulturalne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...