Skocz do zawartości

Odcinek 11: Not Asking For Trouble


Kruczek

Ocena  

42 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena odcinka

    • 1/10 Żałosny
      0
    • 2/10 Tragedia
      0
    • 3/10 Słabo
      2
    • 4/10 Ujdzie w tłoku
      2
    • 5/10 OK
      2
    • 6/10 W porządku
      7
    • 7/10 Dobry
      7
    • 8/10 Bardzo dobry
      12
    • 9/10 Świetny
      5
    • 10/10 YAAAAKS LIKE THE NEW EPISODE
      5


Recommended Posts

Bardzo przyjemny odcinek, dobry życiowy morał, że to nic złego przyjąć od kogoś pomoc. Ubawiłem się z kwestiami jaków, mam nadzieję że jeszcze zobaczymy inne kraje np: coś w stylu Dalekiego lub Bliskiego Wschodu lub ponownie Kraine Smoków albo Podmieńców. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pół odcinka bardzo fajne, drugie pół - mało fajne. Początek bardzo mi się podobał, rozwijał kulturę jaków i pokazywał, że są czymś więcej niż tylko głupimi dzikusami, jak próbowano ich kreować wcześniej. Ale później zeszła lawina i po raz kolejny jaki zaczęły brnąć w ślepą uliczkę. No bo co z tego, że twoi poddani cierpią, choć próbują tego nie okazywać, lepiej zamarznąć na śmierć, albo paść z głodu niż powiedzieć, że przyda się małe wsparcie. A potem jeszcze ta końcówka, gdzie Rutherford wręcz OCZEKIWAŁ, że zaoferują pomoc, ale że niby przyjaciele pomagają sobie bezinteresownie. Tiaa, ładna wymówka, książę :P 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po odcinku, i tak jak sądziłem nie przebił poprzedniego, ale i tak zarabia najwyższą notę, za brak błędów, za masę, masę super :pinkie: jeszcze takiej w całym serialu nie było. Mądra, stanowcza, pomysłowa i pokazała, że nie tylko zabawę ma w głowie... Osobiście jednak rozczarowało mnie zakończenie, że od tak jej wybaczono, pomaganie na siłę i kłamstwo prosto w twarz, ale ogólnie odcinek nie był zły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że morałem nie jest to, że warto prosić o pomoc, tylko to, żeby zrozumieć, że ktoś czasami może bardzo potrzebować pomocy, pomimo tego że nie jest w stanie (z takich czy innych, być może i całkiem głupich przyczyn) o nią poprosić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

"Ani x, ani y=x/2"

 

Bo odcinek ani nudny, ani ciekawy; ani śmieszny, ani nie śmieszny; ani irytujący, ani przyjemny; ani się nie dłużył, ani mi szybko zleciał

ani ani ani

 

5/10 bo to chyba najbardziej średnia ocena, jaką mam.

 

Edit. w sumie, to teraz stwierdzam, że odcinek jednak ten odcinek mi się dłużył i to jak cholera

Edytowano przez Talar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Ok, znowu wolna chwila to wracamy do ukochanego serialu. Tym razem o Pinkie Pie i jakach xd. 

 

Więc Pinkie dostała zaproszenie do PakiYakyakistanu. Nice, chociaż bardziej to wygląda jakby wprosiła się tam nie zważając na okoliczności. Btw, skoro to takie sekretne i specjalne święto to skąd Pinkie o tym wiedziała? Któryś z jaków się wygadał czy Twilight ją dopiero uświadomiła na co się porwała. 

 

Pinkie ambasadorem przyjaźni? To..cóż, nie jest zły pomysł, biorąc pod uwagę to że zna się na niej całkiem dobrze, biorąc pod uwagę ile ich ma/miała w życiu. Zastanawia mnie tylko na co się ten medal trzyma.. 

 

O i Gummy jest! 

Niezłe wrota..jak kultura która tak bardzo lubi rozwalać i niszczyć mogła utrzymać coś takiego w tak dobrym stanie?? To powinno być odbudowywane z większą częstotliwością niż polskie drogi. 

Podstawowe zwyczaje nowej kultury opanowane do perfekcji. Also, ten numer z patykiem xd. Swoją droga, jestem zaskoczony, że Gummy jeszcze nie ma ząbków. Póki co naprawdę nie wiem dokąd ten odcinek zmierza. 

Te yaki chyba żyją w ogrodzonych miastach, wioskach(grodach?), gdzie każde ma swoją autonomię i podlegają temu księciu, bo nie chcę mi się wierzyć, że to ich całe królestwo. Jeśli tak to ich populacja jest mniejsza niż w rzeczywistości. Mają adapter muzyczny, cool. Pewnie z zagranicy bo w wiosce raczej nie dało się go zrobić za pomocą ich metod. Pomysł z chatkami fajny, muzyka i inne zwyczaje ok...dokąd zmierza ten odcinek póki co nie wiem nic o fabule i zakończeniu xd. 

 

Aha..lawina. Dziwne, że dopiero teraz. Chyba już wiem o czym będzie traktował ten odcinek. O tradycji i tym, że pewne zwyczaje są niebezpieczne dla życia/zdrowia? 

Albo dla dzieciaków. W sumie to nawet zabawne, ciekaw jestem czy u yaków panują zwyczaje selekcji naturalnej i co słabsze..cielaki??, umierają podczas takich zim, a przetrwają te najsilniejsze, dzięki czemu każdy yak jest silny itd. Nie widzieliśmy dotąd żadnego słabego, wychudzonego yaka, ani żadnej samicy. Pinkie będzie musiała przekonać te uparciuchy do zmiany zdania. Opowieść z morałem nie wystarczyła, ale przynajmniej się spodobała tłumowi <3 

 

Więc misja zakończyła się porażką i Pinkie wraca do Ponyville by prosić Mane 5 o pomoc. Mądre posunięcie, ale ciekawi mnie ile trwa podróż z tej wioski do Ponyville z tego co widzę to chyba około jeden dzień. 3 dni na takim mrozie mogą dawać się w znaki, ale skoro Yaki mają tak co święto to pewnie są przyzwyczajone do tego. Kuce dotarły do muru i Pinkie przyodziewa swój strój szpiega, którego nie widziałem..od drugiego sezonu? Chyba coś koło tego. 

 

Twi potrafi sprawić że roślinny szybciej rosną? O.o  

 

Em..ok, czyli rozumiem, że on cały czas oczekiwał pomocy?? Oczekiwał ale nie prosił bo wiedział, że jeśli Pinkie zrozumie ich kulturę to będzie uparta i i tak zrobi swoje? To..kurde nawet do nich pasuje i nie jest tak głupie xd. Albo inaczej, jest głupie, ale w taki sam sposób jak każde ich zachowanie. Wole to niż nie uzasadniony rage na Pinkie i przyjaciół. Yaki są zbyt dumne by prosić o pomoc ale i jednocześnie jej oczekują. Ciekawe..ale cóż, inna kultura, ciężko mi się tego czepiać. 

 

Te rogi to ich..są prawdziwe?? Czy to tylko rzeźba w jakimś tworzywie?  Fajnie by było gdyby np. każdy jak miał takie rogi po swoim ojcu i potem na łożu śmierci sam je oddał w formie hełmu. Hasbro, możesz ten pomysł ode mnie wziąć, nie będę się czepiał :v 

 

Ogólnie odcinek był lepszy niż myślałem, poprzednie odcinki o yakach były ok, dużo gagów i fajnego humoru, ale same yaki raczej mnie irytowały niż ciekawiły. Tutaj naprawdę dobrze się bawiłem oglądając Pinkie rozwiązującą problemy jaków i próbującą dopasować się do ich kultury. To nawet podnoszące na duchu, że tak dwa różne światy mogą żyć z sobą w zgodzie o ile z jednej i drugiej strony nastąpią chęci i zrozumienie. Fajny morał, podoba mi się. 

 

Początkowo spodziewałem się odcinka na jakieś 6/10 czyli średniak, ale końcówka naprawdę mi się spodobała i doceniam to, że yaki nie zachowały się jak bezmyślne dzieci, a ewentualne nie zrozumienia wynikają z różnych kultur i sposobów życia. Ode mnie 8/10, Odcinek bardzo dobry z nielicznymi wadami, jestem pozytywnie zaskoczony :fluttershy5:

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...