Skocz do zawartości

Zootopia (Zwierzogród)


Starlajt

Recommended Posts

Zarówno o ciekawostce jak i pozwie wspominałem na blogu. To naprawdę dziwne, że nagle po roku sobie o tym przypomniał. Ciekawe czy jakby film nie zarobił miliarda to też by się czepiał. Tak tu śmierdzi chędzią zarobienia. Spójrzcie na same postacie. Podobieństwo jest dość małe. Z tego co słyszałem o nich to są też znacznie płytsze, bardziej jak na bajkę typu "Minionki". Z jednej strony mnie to śmieszy (i tak nie ma szans), a z drugiej mnie cieszy, bo jest o czym na bloga pisać. Ciekawe czy potem się doczepi do innych animacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu Polineks napisał:

Moim zdaniem i tak najlepszym tekstem było: "Podobno w zabawkowym brakuje jednego z pluszaków, więc kokarda na uszy i do pudełka." Jeszcze jak wtedy się zmieniała ta mina od Judy :fluttershy4: Wspomnienia.

Wolę angielską wersję. Polskie tłumaczenie w kilku miejscach jest takie sobie. Rujnuje świetny, dwuznaczny tekst: 

"I mean, l am just a dumb bunny... but we are good at multiplying." xD

W polskiej jest (sprawdziłem przed chwilą. Jeszcze ktoś pomyśli, że znam na pamięć): "... z mnożeniem sobie radzę".

I po dwuznacznym dowcipie...  

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu Triste Cordis napisał:

W polskiej jest (sprawdziłem przed chwilą. Jeszcze ktoś pomyśli, że znam na pamięć): "... z mnożeniem sobie radzę".

 

To powinno być raczej "ale na mnożeniu to się znamy" : P Tylko pytanie czy wtedy do lipsyncu by pasowało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się zgadzam. I tak wycięte sceny są fajne. Zwłaszcza ta z komputerem :D

I jeszcze jakby kogoś interesowała sprawa plagiatu. Oskarżenie zostało odrzucone o czym możecie przeczytać na FGZ. Goldman może się odwołać, ale musi mieć naprawdę porządne dowody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z inspiracji dla "miasta, w którym wszyscy żyją w zgodzie, trzymają się za łapki i śpiewają radosne piosenki" był... wodopój. Ekipa udała się do Afryki, żeby zebrać materiały (podobnie było z Królem Lwem). Widząc, że zwierzęta zawierają chwilowy "rozejm" wpadli na pomysł stworzenia miasta, w którym - w teorii - każdy jest sobie równy. :hBB25:

 

Nick and Judy 5

Spoiler

XuaEFVS.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drobnej przerwie - kolejny komiks i tym razem informacja.

 

Nick and Judy 6:

Spoiler

mHnUWnb.jpg

 

A teraz info. Pozew niejakiego Goldmana został odrzucony. Przypomnę, że oskarżył on Disney'a o plagiat. Sąd przyznał Disney'owi rację. Oczywiście Goldman może się odwołać, ale pod warunkiem, że będzie miał twarde dowody. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Zootopia jest cudownym filmem. Animacja pierwsza klasa, fabuła bardzo fajna, morał też mi się podobał. Można było się pośmiać, posmucić, powkurzać. Posłuchać Shakiry.

Ale kurczę. Mi tam nie podobało się jedynie to, że film był ograniczony do ssaków (oraz much).

Z taką animacją aż chciałoby się zobaczyć jakiegoś wunsza, jaszczura, modliszkę, pajunka czy też jakiegoś żuczka. Szczególnie, że co wychodzi właśnie jakiś animowany film o zwierzętach to na ogół są tam ssaki, ewentualnie jeszcze ptaki i ryby.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśńie o to chodziło twórcom, by pokazać konflikt ofiara-drapieżnik, a by zbytnio nie mieszać ograniczyli to do ssaków. Zresztą nie jest powiedziane, ze gdzieś tam nie ma miast np. gadów.

 

I w ramach ciekawostki. Wyszedł finalny zwiastun fanowskiej produkcji "Return to Zootopia"
 

Spoiler

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Polineks napisał:

Właśńie o to chodziło twórcom, by pokazać konflikt ofiara-drapieżnik, a by zbytnio nie mieszać ograniczyli to do ssaków

Wut? Co ma konflikt ofiara-drapieżnik do ssaków? To jest pojęcie obejmujące całe królestwo zwierząt. Nie ma w tym żadnego mieszania by pokazać inną gromadę czy typ :rainderp:  Po prostu nie chcieli zrobić innych, mimo że mogli, robiąc kolejny film o "słodkich futrzaczkach"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że właśnie by nie kombinować za bardzo dodając pierdyliard gatunków woleli się ograniczyć do ssaków. Poza tym dodatkowe gatunki to kolejne wyzwania dla twórców. Przygotowując film poznawali zachowania i środowisko życia zwierząt. Sam film na rok przed premierą musiał zostać zmieniony. Dodawanie płazów czy ptaków zwyczajnie się ie opłacało. Trzeba by było zmienić kompletnie miasto. Może nie kompletnie ale większościowo, dostosowując je także do nich. Przez to film straciłby na realiźmie i dostalibyśmy to co w "Sing". Może film niezły, ale zwierzęta w nim to mieszanka kompletna, której nie przeszkadzają takie same warunki klimatyczne dla kameleona i słonia, a mysz może sobie prowadzić samochód dla zwykłych zwierząt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Polineks napisał:

To że właśnie by nie kombinować za bardzo dodając pierdyliard gatunków woleli się ograniczyć do ssaków. Poza tym dodatkowe gatunki to kolejne wyzwania dla twórców. Przygotowując film poznawali zachowania i środowisko życia zwierząt. Sam film na rok przed premierą musiał zostać zmieniony. Dodawanie płazów czy ptaków zwyczajnie się ie opłacało. Trzeba by było zmienić kompletnie miasto. Może nie kompletnie ale większościowo, dostosowując je także do nich. Przez to film straciłby na realiźmie i dostalibyśmy to co w "Sing". Może film niezły, ale zwierzęta w nim to mieszanka kompletna, której nie przeszkadzają takie same warunki klimatyczne dla kameleona i słonia, a mysz może sobie prowadzić samochód dla zwykłych zwierząt.

Nie. Film byłby bardziej różnorodny i o wiele ciekawszy, dodając gatunki różnorodnych zwierząt. Tak to jest kolejnym filmem chcącym przyciągnąć "bo słodkie futerkowe zwierzątka"

Aha, czyli słoń i kameleon z myszą jest dziwne, ale żyrafa z leniwcem i misiem polarnym jest w porządku? Przykro mi, ale ten argument jest...głupi, bo w Zootopii też nie zadbali by zwierzęta z jednego środowiska były razem. Każdy ssak nie żyje w tym samym środowisku. Zresztą... w Zootopii jakby nie patrzeć też prowadzili samochody :rainderp: 

No i już nie mówię o tym, że Sing to mi się bardziej podoba od Zootopii. 

Edytowano przez PervKapitan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, PervKapitan napisał:

Aha, czyli słoń i kameleon z myszą jest dziwne, ale żyrafa z leniwcem i misiem polarnym jest w porządku? Przykro mi, ale ten argument jest...głupi, bo w Zootopii też nie zadbali by zwierzęta z jednego środowiska były razem

Właśnie ze zadbali. Masz dzielnice klimatyczne w których to te zwierzęta się znacznie lepiej czują. Miś polarny z pewnością będzie się lepiej czuć w Tundrówce niż Starej Saharze, ale może przy okazji udac się do Downtown czy Las Padas.  Więc jak najbardziej o to zadbali. Tak samo jest bardziej dostosowane, gdyż masz dzielnicę gryzoni, masz dostosowane do nich mieszkania, wyjścia z pociągu. Żyrafy mają swoje samochody i raczej nie będzie ich mysz prowadzić. Przyjrzyj się dokładniej. System rur w Chomiczówce jest również widoczny w Śródmieściu czy też winda którą jedzie napój dla żyrafy, a więc są dostosowania do poszczególnych gatunków.

Różnorodność może byłaby większa, ale mym zdaniem film by na tym ucierpiał jakby wrzuć do tego inne gatunki. Dorzuć teraz gady. Musza mieć własne okręgi na terenie dzielnic. Dodaj ptaki One muszą mieć na przykład mieszkania pozwalające na swobodny wylot. Poza tym, jak przekształcić skrzydła? Od tak pióra chwytne czy może skrzydła zmienione w ręce.

I nie. Nie uznam "Zootopii" za film o "futerkowych, słodkich zwierzątkach", no chyba że faktycznie uznamy owcę która strzela za słodkiego futrzak czy też bandę baranów na jej usługach. Właśnie tu jest sukces, bo to NIE jest taki film.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Polineks napisał:

Właśnie ze zadbali. Masz dzielnice klimatyczne w których to te zwierzęta się znacznie lepiej czują. Miś polarny z pewnością będzie się lepiej czuć w Tundrówce niż Starej Saharze, ale może przy okazji udac się do Downtown czy Las Padas.  Więc jak najbardziej o to zadbali. Tak samo jest bardziej dostosowane, gdyż masz dzielnicę gryzoni, masz dostosowane do nich mieszkania, wyjścia z pociągu. Żyrafy mają swoje samochody i raczej nie będzie ich mysz prowadzić. Przyjrzyj się dokładniej. System rur w Chomiczówce jest również widoczny w Śródmieściu czy też winda którą jedzie napój dla żyrafy, a więc są dostosowania do poszczególnych gatunków.

Różnorodność może byłaby większa, ale mym zdaniem film by na tym ucierpiał jakby wrzuć do tego inne gatunki. Dorzuć teraz gady. Musza mieć własne okręgi na terenie dzielnic. Dodaj ptaki One muszą mieć na przykład mieszkania pozwalające na swobodny wylot. Poza tym, jak przekształcić skrzydła? Od tak pióra chwytne czy może skrzydła zmienione w ręce.

I nie. Nie uznam "Zootopii" za film o "futerkowych, słodkich zwierzątkach", no chyba że faktycznie uznamy owcę która strzela za słodkiego futrzak czy też bandę baranów na jej usługach. Właśnie tu jest sukces, bo to NIE jest taki film.

W sumie masz rację, nie pomyślałam o tym, więc zwracam honor. Lecz dalej nie zmienię swojego zdania. Gady, owady, ptaki czy płazy żyją w takich samych środowiskach jak ssaki, więc nic nie trzeba by było dodawać. To wystarczyłoby trochę więcej roboty. Rozumiem, nie podoba Ci się ten pomysł, ale nie mów, że zrobiłoby to zamieszanie. Mogłoby być równie dobrze film tylko o kotach i myszach by uwzględnić predator-ofiara, a wtedy byśmy uznali, że wprowadzanie większej ilości gatunków ssaków za zamieszanie.

Welp, tak samo o jak łapy w ręce. Zresztą jesteśmy na forum mlp, naprawdę zastanawiasz się jak zrobić skrzydła chwytnymi? Tak samo jak chociażby w mlp, często pegazy czy alikorny używają skrzydeł by coś trzymać i chwytać. Wystarczy odrobina kreatywności i pomyślunku, a film u mnie przynajmniej byłby o wiele ciekawszy. 

Rozumiem, że Ci się nie podoba pomysł, ale to nie byłoby niemożliwe żeby coś takiego zrobić. Nie byłoby to o wiele trudniejsze niż zrobienie obecnej Zootopii z tym co wymieniłeś wyżej.

Edytowano przez PervKapitan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też rozumiem twoje stanowisko i po prostu wyrażam swoją opinię. Jak dla mnie zmienianie czegoś co jest świetne nie jest potrzebne. Ja mogę uważać że wprowadziło by coś zamieszanie, a według ciebie to byłoby świetne.

Fakt że zyją w takich samych warunkach, ale jednak są pewne różnice, więc jednak coś dodać by należało by dostosować to do całości miasta.

Z tym zamieszaniem chodzi mi o to że twórcy w rok przed premierą (o czym już wspominałem) musieli zmienić koncept filmu. Mogli też wtedy pomyśleć "Hej! To dodajmy inne zwierzęta, te skrzydlate i łuskowate", ale to jednak mogło trochę za bardzo zakręcić. Warto zaznaczyć ze nie ma też wszystkich ssaków. Nie masz naczelnych, nie masz zwierząt "domowych". Film nie jest ustawiony na dość typowe "Bohaterowie to pies i kot".

Co do kończyn. To zauważ że są one modyfikowane. Kopyto żyrafy racice świni są przerobione na podobne do ludzkich, ale jednak nadal mają swe właściwości z otaczającej nas natury. Skrzydła można przerobić, ale do tego trzeba by im było kolejnego roku(?) pracy, by zrobić modele i wszystko wprawić w ruch. Skoro już chcą by to wyglądało w miarę naturalnie (zresztą bohaterowie czasem zachowują się jak te "nasze" zwierzęta) to nie mogą iść sobie na "łatwiznę" i powiedzieć "Mogą chwytać skrzydłami, bo tak". Takie coś uszło w "Bocianach". Kucyki w MLP chwytają jak chwytają, ale to jednak inny poziom. Tam mamy pewnego rodzaju alegorię naszych czasów, a w serialu mamy magię i mnóstwo fantastyki. Kierując swą uwagę głównie do małych dzieci, twórcy MLP nie muszą się głowić czymś tak błahym jak "W jaki sposób Pinki używa nożyczek".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...