Skocz do zawartości

Książkowe wydanie Fallouta Equestrii (w oryginale)


Sun

Recommended Posts

Accu ma rację. raz, ze to jest koszt, a dwa, że trzeba by zrobić 5 okładek w 2 miesiące, co jednak wymaga sporo pracy. Szanse że ktokolwiek zrobi to za same Creditsy i to będzie miało ręce i nogi (brzydką okładkę to sam mogę w paincie zrobić za darmo). Poza tym, są okładki gotowe, w całkiem dobrych wersjach, więc dublowanie tego nie ma sensu. Poza tym, jest jeszcze jeden problem. Otóż nie mogę edytować PDFów, co znaczy, ze musiałbym nawet 5 tomową wersję składać od zera.Choć, co ciekawe, creditsy do okładki znajdują się na skrzydełkach, a nie w samej książce

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Sun napisał:

Otóż nie mogę edytować PDFów, co znaczy, ze musiałbym nawet 5 tomową wersję składać od zera.

Ale dlaczego nie możesz edytować? Chodzi chyba tylko o te puste strony jakie tam są. Ja dla dobra wydania bym sie nie przejmował... Poprzez wydanie w kolejnym Państwie, Kkat zyskuje na rozgłosie, więc ma zysk. Edycja PDFów by to się udało, jest tego kosztem, więc powinna być wdzięczna, ŻE KTOŚ CHCE WYDAĆ JEJ DZIEŁO... O którym co bądź, Cospleyerzy siedzący w oryginale fallouta na Comic Conie ostatnim, nie słyszeli nawet i musiałem powiedzieć O CZYM MÓWIĘ...

 

Więc tak dodając nieco offtopu, Kkat wcale nie jest aż TAK znana. Skoro na festiwalu fantastyki i to między narodowym, spotkałem fanów uni, którzy nie wiedzieli o kim i o czym gadam :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@The Silver Cheese w zasadzie ma rację. KKat pozwoliła mi użyć PDFów tylko jeśli ich nie będę modyfikował (co ma swoje wady jak dla mnie). Ma w tym swoje racje, choć jak dla mnie, powinno się tam dodać info o autorze rozdziału 20.5, oraz twórcach okładki (no i sam bym się też wpisał). Jest jednak jeszcze problem natury technicznej. Edycja PDF jest, przynajmniej dla mnie, zagadnieniem dość zawiłym. Jesli już znajdzie się program (darmowy, bo za oryginał adobe nie będę płacił), który odpali PDFa z opcją edycji, to najpewniej kompletnie rozwali formatowanie. O ile w ogóle otworzy fallouta w postaci pliku tekstowego. Bo Word 2013 i parę programów online zrobiło z tego zbiór kartek z obrazami. W zasadzie to też byłoby dopuszczalne, biorąc pod uwagę, że w wordzie dobrałbym odpowiednią czcionkę na wszystko. Z tym, ze jeśli się uda, to w zasadzie nieco oszukałbym KKat (nawet jeśliby o tym nie wiedziała). Stąd jest słabo. Bo z kolei składając PDFy od zera musiałbym pytać autorów wszystkich artów o zgody. Z kolei opcja wkładki, czy wklejki z brakującymi informacjami jest słaba. Ale...

Spoiler

zostają obwoluty, na których mogę umieścić pewne informacje, ale znów musiałbym mieć zgodę na edycję obwolut. Choroba, to się robi skomplikowane. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autora rozdziału 20,5 nigdy nikt nie poprosił o zgodę na wykorzystanie jego pracy, kiedy tworzono wersję Fallouta do druku. Źródło: autor sam mi to powiedział kiedy prosiłem go o zgodę na tłumaczenie jego dzieła. Dosyć kiepska zagrywka ze strony twórców pdf-ów.

Edytowano przez Poulsen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Poulsen napisał:

Autora rozdziału 20,5 nigdy nikt nie poprosił o zgodę na wykorzystanie jego pracy, kiedy tworzono wersję Fallouta do druku. Źródło: autor sam mi to powiedział kiedy prosiłem go o zgodę na tłumaczenie jego dzieła. Dosyć kiepska zagrywka ze strony twórców pdf-ów.

Wiem. Właśnie dlatego chciałem go dopisać. Swoją droga, ja zdobyłem jego zgodę na wydanie jego rozdziału razem z Falloutem i gdyby jej nie było, wersji 5 tomowej byście tu nie uświadczyli (przynajmniej tej z obrazkami)

  • Mistrzostwo 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Poulsen napisał:

Autora rozdziału 20,5 nigdy nikt nie poprosił o zgodę na wykorzystanie jego pracy, kiedy tworzono wersję Fallouta do druku. Źródło: autor sam mi to powiedział kiedy prosiłem go o zgodę na tłumaczenie jego dzieła. Dosyć kiepska zagrywka ze strony twórców pdf-ów.

Więc, Poulsen i Sun... DLACZEGO mamy przestrzegać zasad twórców PDFów, skoro nawet ONI nie przestrzegali zasad? Wyjaśnicie mi to?

 

Musi na tym świecie istnieć jakaś sprawiedliwość. Jeśli ktoś stworzył PDF niezbyt zgodnie z zasadami, dodatkowo modyfikując powieść Kkat - na co ponoć sama się zgodzi\ła - lecz wstawienie rozdziału 20,5 nie zależało od jej zgody. To, że jest twórczynią całego uni, nie upoważnia jej do tego. Właściciel nie zawsze ma racje, pokazałem to np. Coldowi gdy się mu przeciwstawiłem...

 

Skoro PDFy JUŻ SĄ brudne, to modyfikacja na moje oko bardziej im nie zaszkodzi :D

 

I Sun, ja też jestem za tym, żeby dopisać do listy twórców autora rozdziału 20,5, należy mu się. Może mam ciemniejsze momenty w mojej lektorskiej karierze, ale jeszcze NIGDY nie pominąłem autora, korektora czy tłumacza w creditsach do nagrań.

 

Aż taki chamski nie jestem, choć kilka osób zasłużyło by je wyciąć z nagrań... Ale to już kwestia pewnej przyzwoitości i nie robienia czegoś, nawet jak się komuś oddaje pięknym, że się tak wyrażę.

 

Ps: @Sun

http://informatykawfirmie.pl/systemy-informatyczne/112-jak-za-darmo-edytowac-pliki-pdf

Edytowano przez Accurate Accu Memory
  • Nie lubię 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Poulsen napisał:

Accu, jesteś kretynem.

Czyżby? Sam się kiedyś o cos podobnego ze mną kłóciłeś, nie pamiętam tylko w którym temacie. Brak zgody jedn ego autora sprawia, że cały PDF jest "nielegalny". Więc twórcy PDFa nie mogą rościć sobie praw do jego nie modyfikacji... To idzie jak łańcuch, jeśli źródło jest nielegalne, wynik także jest - są wyjątki, ale to już inna sprawa - Pytam ponownie, DLACZEGO powinno się przestrzegać zasad kogoś, kto sam nie zrobił tego wobec innego z twórców, i to oryginalnych a nie nawet tłumaczxa?

 

Jak mniemam nie mamy zgody na edycje pdfów, które same w sobie zawierają historie, na którą nie było zgody by ją zawierały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Zandu napisał:

Polulsen trochę zrozumienia Accu jest niepełnosprawny umysłowo trochę więc ma prawo myśleć trochę nielogicznie

Nie jestem niepełnosprawny umysłowo. Moje schorzenie obejmuje fizyczną niepełnosprawność, nie mentalną. I sobie wypraszam te insynuacje.

 

Nie jest też moją winą, że jakoś w angielskim druku nikt się nie przejął prawami oryginalnego pisarza, tworząc PDF na czarno, a sam nie daje już zgody na jego modyfikacje.

YT też działa podobnie, jeśli w moim 2 godzinnym filmie dajmy na to, znajdzie się MINUTA chronionej muzy, cały film staje się własnością twórcy muzyki i ON decyduje co się z nim stanie. Film może być nielegalny, dopóki nie usunę tego utworu. I Artyste gówno obchodzi czy 1 godzina i 59 minut są moje i tylko moje. Nie musi przestrzegać moich zasad, jesli złamałem jego. Tak przynajmniej działa YT.

 

Ja zatem nie przejmował bym się roszczeniami kogoś, kto sam zbudował swój pdf łamiąc zasady co do innej osoby.

 

Zrozum zatem człowieku, że to nie kretyńskie myślenie, lecz sprawiedliwe :) To, że prawo chroni także tych co oszukują, to już niczyja wina, tylko prawa.

 

Ps: to temat książki, ja już swoją propozycję i link jak modować pdfy dałem, może przydać się Sunowi, koniec oftopu, proszę.

Edytowano przez Accurate Accu Memory
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pomysł był by autor nowych okładek miał jakąś zniżkę przy książkach XD Ale to tylko takie moje pazerne myślenie, nevermind jeśli już jakieś ładne są. Nie byłby to większy problem sklecić coś nawet ładnego w dwa miesiące (to pięć obrazków, right?) a jeśli polegałyby one na czymś takim jak te ze złotym tłoczeniem, czyli po prostu lineart, to praca byłaby jeszcze szybsza. To tak mówię z własnego doświadczenia (okładki do FoE Ficów też robiłem już wcześniej parę razy i choć były w pełni kolorowe to zamawiający byli zadowoleni). Ale jak mówię, to tylko luźna propozycja podlana pazernym myśleniem fana tego dzieła. <3

 

Co zaś sie tyczy autora 20.5, bardzo fajnie, że Sun zdobył pozwolenie. To że ktoś wcześniej popełnił Faux Pas nie oznacza, że należy samemu się tak być. Powielanie cudzych przewinień niczego nie naprawi, to żadna sprawiedliwość. Fajnie jeśli udałoby się dodać creditsy dla niego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, El Mutanto napisał:

Mój pomysł był by autor nowych okładek miał jakąś zniżkę przy książkach XD Ale to tylko takie moje pazerne myślenie, nevermind jeśli już jakieś ładne są. Nie byłby to większy problem sklecić coś nawet ładnego w dwa miesiące (to pięć obrazków, right?) a jeśli polegałyby one na czymś takim jak te ze złotym tłoczeniem, czyli po prostu lineart, to praca byłaby jeszcze szybsza. To tak mówię z własnego doświadczenia (okładki do FoE Ficów też robiłem już wcześniej parę razy i choć były w pełni kolorowe to zamawiający byli zadowoleni). Ale jak mówię, to tylko luźna propozycja podlana pazernym myśleniem fana tego dzieła. <3

 

Co zaś sie tyczy autora 20.5, bardzo fajnie, że Sun zdobył pozwolenie. To że ktoś wcześniej popełnił Faux Pas nie oznacza, że należy samemu się tak być. Powielanie cudzych przewinień niczego nie naprawi, to żadna sprawiedliwość. Fajnie jeśli udałoby się dodać creditsy dla niego.

Więc może faktycznie Ty byś to zrobił Samir? Jeśli by to było już absolutnie konieczne? Oczywiście jeśli Sun nie zdecyduje się nieco nagiąć prawdę i jednak coś dołożyć do pdfa...

 

A co do pazerności, chodzi ci o tą więlką chętkę na to dzieło, taniej w Polsce niż z zagranicy?

Edytowano przez Accurate Accu Memory
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze może napisać do mnie PW, chętnie się jakoś dogadam. Ot, luźna propozycja i nic na siłę jeśli by to było za dużo babrania się. Jeśli to nie jest warte zachodu to lepiej się za to nie brać.

 

EDIT:

Nie. Moja pazerność to zniżka w zamian za moją pracę a nie pieniądze.

Edytowano przez El Mutanto
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, El Mutanto napisał:

Nie. Moja pazerność to zniżka w zamian za moją pracę a nie pieniądze.

To nie pazerność, lecz zwykła zapłata za pomoc, naturalne :) O ile dobrze pamiętam, sam miałem zniżkę od Spidiego na 2 tom KO, za pomoc w promowaniu i zbudowaniu lektoratu - który był po prawdzie niespodzianką i prezentem dla autora - nie trzeba nawet żądać zapłaty za pomoc... Za bezinteresowną mozna otrzymać taką nagrodę...

Edytowano przez Accurate Accu Memory
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Accurate Accu Memory Powiem ci, dlaczego modyfikowanie tych, spsutych PDFów nie byłoby fajne. To, że KKat, czy raczej jej ekipa sami nie mają czystych rąk nie znaczy, że teraz ja sobie mogę olać jej zdanie i pomodyfikować PDF ot tak. Bądź co bądź to kawał jej dzieła i mimo takiego faux pas, które, jak mam nadzieję, wyjaśniła i za które przeprosiła, może dyktować warunki jego użytkowania. Zwłaszcza, ze w 3rd printing już dodali. Z tym, że 3rd printing fizycznie się nie nada, bo tego się w obecnych warunkach zrobić nie da (grubość 2 equetripów). To się rozleci. Poza tym, programy, które podałeś mają wadę. Otworzą Fallouta jako zbiór obrazów. A jeśli już otworzą normalnie, to formatowanie kompletnie się posypie. Wiem, bo próbowałem kilku opcji stąd i żadna nie dała spodziewanego efektu. Powiem więcej, jak robiłem swoje PDFy w wordzie i próbowałem je tym samym wordem otworzyć, to już się sypały. Więc to nie jest tak proste, jak się wydaje. 

 

Z drugiej jednak strony, Accu ma odrobinę racji. W tym, że powinno się dodać tą, jedną linijkę do tekstu w jednym tomie.

 

@El Mutanto ewentualny autor oczywiście dostałby zniżkę i to sporą na książki. W końcu okładki są spore (210x(300+grzbiet) + po 5mm marginesu z każdej strony. Minimum) z tym, że jeszcze się z tydzień wstrzymam. 

 

Jest jeszcze jedna rzecz, którą mogę w sumie zrobić. Mogę skontaktowac się bezpośrednio z wydaniem, może zdobyć PDFy second printingu, zobaczyć czy są spasowane pod A5, zdobyć okładki i co najważniejsze, informacje. Może to rzuci nieco światła na nasze, polskie wydanie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Betonowy Jeż napisał:

A gdyby uzgodnić z Kkat możliwość wprowadzenia konkretnych zmian? Po prostu zapytać, czy możesz edytować określone linijki.

Powiem raz jeszcze . Tu nie chodzi tylko o zgodę KKat, ale o kwestie oprogramowania. Otwieranie PDFa to straszna masakra i ten PDF się sypie. Tego, konkretnego, po otwarciu wyświetla jako zestaw obrazków na stronach A4. Nagłówek za to składa się z 2 obrazków, więc na każdej stronie mamy 3 obrazki. No i po otwarciu one nie chcą pozostać w tym samym miejscu. I tu leży kuc pogrzebany. Jeszcze spróbuję próbną wersją adobe acrobat pro (bo wersja płatna jest droga, więc może działa), ale nie liczę na wielki sukces. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Sun napisał:

 

@El Mutanto ewentualny autor oczywiście dostałby zniżkę i to sporą na książki. W końcu okładki są spore (210x(300+grzbiet) + po 5mm marginesu z każdej strony. Minimum) z tym, że jeszcze się z tydzień wstrzymam. 

 

 

Jest jeszcze jedna rzecz, którą mogę w sumie zrobić. Mogę skontaktowac się bezpośrednio z wydaniem, może zdobyć PDFy second printingu, zobaczyć czy są spasowane pod A5, zdobyć okładki i co najważniejsze, informacje. Może to rzuci nieco światła na nasze, polskie wydanie. 

 

 

O to się nie martw. Rysuję zawsze w 300 DPI minimum wiec daje to wysoką rozdzielczość. Dopasowanie ich do okładki jest tylko kwestią umiejscowienia jej w PDFie, zwłaszcza jeżeli podane/dostępne są dokładne proporcje jakie ma mieć wydrukowana okładka. Nie jestem specem od tego co jest "z tyłu" książki ale przody nie są wielkim problemem. Nawet takie mocno stylizowane. Dam tu może linki do przykładów:

 

To są moje dwie najlepsze okładki do tej pory. W przypadku tego wydania myślałbym raczej właśnie o czymś bardziej lineartowym jak te ze zlotym tłoczeniem (wiem że złote tłoczenie to słaba możliwość, tylko podaje przykład) co pozwoliłoby wykonać je o wiele szybciej a jednocześnie byłyby bardziej estetycznie wyglądające na faktycznej książce. W zależności od tomu możnaby okładkę poświęcić innej postaci z drużyny albo po prostu z historii (Oko Red Eye'a by pasowało jako centerpiece jednej z nich).

 

Ale jak wspominam, to kwestia do dogadania na PW, zwłaszcza że nawet jeśli sam sie z tym zaoferowałem, to mam jednak grafik i musze też w miedzyczasie pracować nad innymi rzeczami by nie popaść w długi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Accurate Accu Memory napisał:

Nie jestem niepełnosprawny umysłowo. Moje schorzenie obejmuje fizyczną niepełnosprawność, nie mentalną. I sobie wypraszam te insynuacje.

 

Nie jest też moją winą, że jakoś w angielskim druku nikt się nie przejął prawami oryginalnego pisarza, tworząc PDF na czarno, a sam nie daje już zgody na jego modyfikacje.

YT też działa podobnie, jeśli w moim 2 godzinnym filmie dajmy na to, znajdzie się MINUTA chronionej muzy, cały film staje się własnością twórcy muzyki i ON decyduje co się z nim stanie. Film może być nielegalny, dopóki nie usunę tego utworu. I Artyste gówno obchodzi czy 1 godzina i 59 minut są moje i tylko moje. Nie musi przestrzegać moich zasad, jesli złamałem jego. Tak przynajmniej działa YT.

 

Ja zatem nie przejmował bym się roszczeniami kogoś, kto sam zbudował swój pdf łamiąc zasady co do innej osoby.

 

Zrozum zatem człowieku, że to nie kretyńskie myślenie, lecz sprawiedliwe :) To, że prawo chroni także tych co oszukują, to już niczyja wina, tylko prawa.

 

Ps: to temat książki, ja już swoją propozycję i link jak modować pdfy dałem, może przydać się Sunowi, koniec oftopu, proszę.

wybacz nie chcialem cie urazić Accu, bo sam jestem nieplnosprawny więc wiesz poza tym rozmawiałeś ze mną na 4 Twilightmeetcie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz uświadomiłem sobie jak bardzo utrudniamy sobie życie. 3rd printing ma format .epub, więc łatwiej jest przerobić go na format .odt lub .doc, a my tu z pdf'ami kombinujemy :rarityderp:

 

No i co ważniejsze, teraz nie grzebiemy w pdf'ie, szach mat KKat xD. A tak wszystko ładnie się zrobiło (ściągnąć, nie przeglądać na dysku), jedynie grafiki należałoby zmienić lub podreperować, bo one najbardziej ucierpiały i podzielić dokument na części tak aby to było opłacalne w polskim wydaniu i poedytować tekst. Oglądałem plik odt, nie wiem jak wyszło dla docx, bo nie używam pakietu Office:

 

https://drive.google.com/open?id=0BzaFuemEqVKrOGtram9aMlJmRFE

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, The Silver Cheese napisał:

Teraz uświadomiłem sobie jak bardzo utrudniamy sobie życie. 3rd printing ma format .epub, więc łatwiej jest przerobić go na format .odt lub .doc, a my tu z pdf'ami kombinujemy :rarityderp:

Faktycznie. I teraz cały, misterny plan poszedł w... Dzięki Silver.

 

1 godzinę temu, The Silver Cheese napisał:

No i co ważniejsze, teraz nie grzebiemy w pdf'ie, szach mat KKat xD. A tak wszystko ładnie się zrobiło (ściągnąć, nie przeglądać na dysku), jedynie grafiki należałoby zmienić lub podreperować, bo one najbardziej ucierpiały i podzielić dokument na części tak aby to było opłacalne w polskim wydaniu i poedytować tekst. Oglądałem plik odt, nie wiem jak wyszło dla docx, bo nie używam pakietu Office:

No niby tak. Z tym, ze jeśli bym chciał tak robić, to musiałbym teoretycznie spytać autorów obrazków o zgodę na ich użycie. Albo je wywalić. A to by było szkoda. Jest jeszcze jedna opcja, co prawda. Mogę napisać do wydawców i spytać, czy pozwoliliby mi posiekać 3rd printing na 3-4 części, gdyż wydanie go w obecnej formie, w moim kraju jest niemożliwe. Nie widzę powodu by się nie zgodzili. Do tego wystarczyłoby tylko wprowadzić drobne poprawki, bo te separatory w tekście się z deczka posypały i moglibyśmy mieć nasze Polskie, uberwydanie 4 tomowe z ekstra okładkami. Dla mnie bomba myśl.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Sun napisał:

Mogę napisać do wydawców i spytać, czy pozwoliliby mi posiekać 3rd printing na 3-4 części, gdyż wydanie go w obecnej formie, w moim kraju jest niemożliwe. Nie widzę powodu by się nie zgodzili. Do tego wystarczyłoby tylko wprowadzić drobne poprawki, bo te separatory w tekście się z deczka posypały i moglibyśmy mieć nasze Polskie, uberwydanie 4 tomowe z ekstra okładkami. Dla mnie bomba myśl.

I to chyba najlepsze rozwiązanie :) Nie trzeba łamać niczyich zasad, ani używać "Vigilant Justice" by to zrobić :)

A skoro epuby są, to po co kombinować z plikiem, który nie był w założeniach nawet do edycji dostosowany? Mam PDF na myśli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...