Skocz do zawartości

Odcinek 21: Marks and Recreation


Niklas

Ocena  

38 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena

    • 1/10 Beznadziejny
      1
    • 2/10 Miernota
      0
    • 3/10 Słaby
      0
    • 4/10 Ujdzie
      2
    • 5/10 Może być
      3
    • 6/10 OK
      2
    • 7/10 Dobry
      6
    • 8/10 Bardzo dobry
      9
    • 9/10 Świetny
      3
    • 10/10 Wybitny
      5
    • 11/10 Taki kolorowy, znaczkowy.
      7


Recommended Posts

No i kolejny odcinek już za nami, tym razem zawierający historię CMC, ich znaczkowego obozu i pewnego pegaziego rebelianta...

 

ENG:

Spoiler

 

 

PL NAPISY:

Spoiler

 

 

PL DUBBING:

Spoiler

 

 

Edytowano przez Niklas
  • +1 2
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha$bro dorwało materiał na Daily :suspicious:

 

Po odcinku aż się zastanawiałem czy przypadkiem twórcy nie wykorzystali w tym odcinku treści z "Ferdydurke" Gombrowicza :twilight8:.

 

Dzisiejszy epizod mi się bardzo podobał, z tego względu, że całkiem sporo się działo, nawet piosenka była. Ale do rzeczy. Najbardziej mi się spodobało podejście Rumble'a tutaj. Z całą pewnością chciał uniknąć robienia jednego i tego samego, stąd nie chciał Cutie Marka, lub bardziej myślowo nie chciał byś zaszufladkowany. Teoretycznie nie chciał być ograniczony, ale w tym tkwił cały szkopuł. Szufladkowanie jest wszechobecne i gdziekolwiek pójdziesz to zostaniesz przydzielony do innej grupy. 

 

"Bo nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę. A przed człowiekiem schronić się można tylko w objęcia innego człowieka" - cytat z "Ferdydurke" Gombrowicza -> polecam przeczytać jak ktoś lubi absurdalną, ale głęboką literaturę.  

 

Podsumowując, Rumble chciał być wolny, nie mieć konkretnego celu, bo myślał że znaczki to rzecz, która cię spoi z daną rzeczą na całe życie i nic poza tym. Dlatego po byciu tak dobrym w lataniu doszedł do wniosku, że jest w dobry tylko w tym, a to mogłoby skończyć się Cutie Markiem. Następnie na obozie zaczął się bać, aż w końcu nic nie robił, ale i tu nie ucieknie. W tym czasie oddychał, dawał cień trawie, robił nadal wiele rzeczy, a więc nadal do jakiejś szuflady został wrzucony. Aby nie mieć wpływu na nic to musiałby dosłownie wyparować z całego wszechświata.

 

Ujmując to w daleko zapomnianej reklamie polskiej telewizji: "A morał tej bajki jest krótki, i niektórym znany. Cutie Mark to nie wszystko, próbuj innych rzeczy i nie upadaj tak nisko." 

 

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epizod był bardzo dobry, a obawy Rumbla były, według mnie, poważne i życiowe. Na pewno każdy z nas miał pewne wątpliwości i dylematy dotyczące wyboru zawodu jaki chcemy wykonywać. Odcinek pokazuje także różnice pomiędzy "musieć" oraz "chcieć" wykonywać pewne czynności (tak jak to było w przypadku Diamond Tiary w "Znaczków Naszych Wina"). Pomysł z Znaczkowym Obozem był strzałem w dziesiątkę. Mam nadzieje że się rozwinie. Piosenka nie była jakaś zła, ale nie wpadła mi jakoś specjalnie w ucho.  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... Wielki potencjał na villaina, który w przyszłości utopi Equestrię we krwi zmarnowany. Dawno nie polubiłem tak bohatera jednoodcinkowego. Rumble uosabia wszystko, czego mi ostatnio brakowało w krainie pastelowych salcesonów, to jest bunt przeciw tęczowości Królestwa Taboretów i lepsze wytłumaczenie istotnego elementu życia kucyków, czyli cutie marków. W tej materii wciąż czuję jednak niedosyt, bo istoty pupobrazków nie poznaliśmy.

I ten seksi Rumble

Spoiler

wp_ss_20170930_0002.png.11897c9e9e9ea65a29c820316073700a.png

 

 

Edytowano przez jasiulo
Nie umiem wstawiać obrazka do spoilera.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ładny odc
ładny
piosenka też spoko nawet

 

Od początku~^^
Czy to dziwne, że już na samym początku myślałem, że te koło które narysowała ta mała klaczka, to jakiś podejrzany symbol. Pierwsze co mi przyszło na myśl, to jakieś krwawe znaki kopytek nowego villaina, czy luj wie co. A potem walnąłem się porządnie w pysk i ogarnąłem - to przecie jest symbol Zen xD Szanuję pan hasbro, szanuję.
Co do samego zamysłu odcinka, też mi się spodobał. Takie obozy to druga rzecz, zaraz po strasznych opowieściach przy ognisku, którą chciałem koniecznie zobaczyć w serialu. A z racji tego, że "Campfire Tales" wypadły mocno średniawo, liczyłem, że tutaj zobaczę coś lepszego.
No i w sumie zobaczyłem. Cutie Mark Campers! ^^ Circle paintin'! 
Ten tekst Scootie "Uhm, Rainbow Dash is practically my sister and she's a Wonderbolt too!" to było urocze x] 
Whoops, whoops, whoops. 
Rumble przypominał mi w tym odcinku Weddy z Rodzinki Addamsów (w drugiej części bodajże, tej na obozie) 
Spodobał mi się ziomeczek jako postać, cieszę się, że w końcu wprowadzili taki temat odcinka. No i Rumble miał sporo racji, łatwo możnaby pomyśleć, że znaczek może Cię ograniczyć, skoro jest na całe życie. Swoją drogą, zastanawiałem się kiedyś, czy ktoś z fandomu stworzył kiedyś Equestrię (czy to w fanfiorze, czy w innym dziwactwie) w której cutiemark zmienia się za każdym razem jak coś robisz. Nie polega na tym, że jesteś w czymś dobry i to robisz, tylko że po prostu pokazuje co aktualnie robisz. To byłoby coś fajnego x)
Hm, spodziewałem się trochę, że podczas treningu spotkamy chociaż Dashie, ale jakoś tak średnio. 
Omujbosz, on powiedział, że nie chce mieć znaczka, trzeba go odizolować zanim zarazi resztę... Woops! Too late :rainderp: 
Swoją drogą, ta opcja z Applebloom i tymi miksturami u Zecory, zapomniałem już prawie o tym. Zastanawiałem się przez jakiś czas po tamtym sezonie, czy jeszcze do tego wrócą. 
Tamta mała klaczka rysująca wszędzie symbole zen to chyba mój nowy ulubiony źrebaczek w serialu. I ten znaczek który dostała, awww ^w^
 

On a leafless branch
A crow comes to rest –
Autumn nightfall

 

Nigdy nie lubiłem haiku, ale dzięki temu poni, chyba jednak polubię. 
No i piosenka, bardzo fajna. Większość piosenek w tym sezonie trzyma całkiem niezły poziom. Swoją drogą, czy tylko ja miałem przez całą piosenkę przed oczami scenę z 5 sezonu? A nawet piosenkę? 
IN OUR TOWN
IN OUR TOWN
Podejście zgoła całkiem inne, ale też w nienawiści do znaczków tak zostałem wychowany. Szczerze, przemknęło mi przez głowę, że może Glimmy jakoś wpłynie na Rumble'a pod koniec odcinka i wyjaśni mu znaczenie znaczków. 
Yay! Camp Blankflanks foreva! 
Dołącz do naszego klubu bezrobotnych! Możesz robić co tylko zechcesz, bo tak! 
Wyobraźnia mocno mnie nosiła po tym odcinku, bo po raz kolejny mój chory umysł podpowiadał mi dziwne pomysły. Wyobraziłem sobie tłum źrebaków krzyczący BLANK FLANKS FOREVER, tańczący wokół ogniska podczas rytuału przyjęcia do sekty obozu. Widziałem krew, nóż i odcinanie skóry na zadzie, aby żaden znaczek nie mógł się tam pojawić. Czy jestem chory? :v 
Zdenerwowana Sweetie Bell jest urocza. 
No i fajnie im się posypała ta idea z pustymi boczkami. NO FUN ALLOWED, bądź jak to było w jednej z książek Kinga "No bounce, no play". 
Prychłem srogo, kiedy Thunderlane wzleciał w górę i powiedział "Hey everypony, it's me!". Miałem przed oczami pana meeseks z Ricka i Mortiego, mówiącego "IM MR MEESEEKS, LOOK AT ME!" 

 

0b28309c9c4948d300b214022c04f39c.jpg

 


Rozwiązanie było nawet ciekawe, jak na standardy poni. No i morał, morał bardzo życiowy i w porząsiu. 
Ech, Niklas ukradł mi żart z Breaking Bad, a tak mi chodził po głowie podczas zakończenia :c 
Podsumowując: Bardzo porządny odcinek, ładnie się starają z tymi CMC odcinkami w tych nowszych sezonach. Fajnie wykreowana postać Rumble'a no i mój nowy ulubiony źrebaczek - Kettle Corn, the haiku poni. 
Swoją drogą, doceniam tytuł odcinka, Parks and Recreation jest genialne~^^
Więc tak w sumie 8/10
no i czekamy kolejny tydzień ;3
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Niklas napisał:

 łatwo przekonał pozostałych, by poszli za nim do gułagu. Ma zadatki na przywódcę w przyszłości xd

Prędzej bym powiedziała, że mlp ostatnimi czasy załapało chorobę tępego tłumu. Przez parę ostatnich odcinków tego doświadczyliśmy. Bardzo mi się to nie podoba. Kiedyś też to były wykorzystywane ale nie w każdym odcinku.

Swoją drogą przez to ciężko mi ocenić odcinek. Był spoko, Rumble miał ładne kolorki i dość ciekawe obawy co do siebie i cutie marków. Piosenka też w porządku, dobrze się słuchało ale no właśnie. Tępy tłum zabił ten odcinek jak parę poprzednich.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, The Sorrow napisał:

Przez parę ostatnich odcinków tego doświadczyliśmy.

 

Tak zacząłem się na tą myślą zastanawiać... Jakie to były odcinki, bo wpierw wydawało mi się tylko jeden... Acz chyba było wincyj.

 

Bo na pewno takowy tłum wystąpił w Fame and Misfortune. W To Change a Changeling być może, z pewnością w Daring Done?, no i w tym najnowszym.

 

Edytowano przez Niklas
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noooo nie wiem czemu ale mnie ten odcinek nie przekonał :/ Jakoś nie przypadł mi do gustu. Co prawda lubię odcinki z CMC ale ten był trochę naciągany :/ Rumble bardzo mnie irytował swoim podejściem. Nie wiem co jeszcze dodać...plusy: nowe postacie, nowe lokacje, nawet spoko piosenka, opentana klaczka rysująca okręgi jak w horrorze The Ring no i nie było Starlight :) Odcinek niby miał pokazać powagę z problemów Rumbla a ja miałem przed oczami Starlight która namawia do równości XD 

Odcinek nie przypadł mi do gustu i oceniam go tak 6/10 trochę naciągane :/

 

Taki fajny obrazek z odcinka :) :

Spoiler

59d13b1d51700_CMCwhat.thumb.jpg.3e94f0592a3decbd411cc54ab4f6c671.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mi się wydaje, że szukanie znaczków na obozie jest kretyńskie? Nie da się hurtem odnajdować CM'ów bo tyle ile kuców tyle talentów. Szansa, że ktoś odnajdzie swoje przeznaczenie robiąc na obozie obozowe rzeczy jest jak 1 do miliona. I jeszcze te... rzucanie podkową. Wyobrażacie sobie dowiedzieć się, że jedyne do czego się nadajesz to rzucanie podkową?

Rozwiązanie problemu w sumie też było słabe, Wystarczyło, że brat mu powiedział, że można robić wiele rzeczy. A poruszony został poważny temat. Gummy już o tym wspominał. Może owszem można robić różne rzeczy, ale naprawdę dobrym będzie się tylko w tej jednej. No chyba, że ma się na imię Starlight.

A jeszcze. Mam wrażenie, że Wonderboltsi jakoś tracą na elitarności. Kiedyś to byli najlepsi z najlepszych z najlepszych. A teraz? Robisz 2-tygodniowy kurs przez internet i już ci wysyłają lateksowy strój. Jaka jest szansa, że z caluteńskiej equestrii 2 kuce z Ponyville zostały Wonderboltsami? RD to zrozumiałe. Ale ten Thunder jakoś nie zrobił na mnie wrażenia w tym odc.
 

Cytat

Rumble chciał być wolny, nie mieć konkretnego celu.

No właśnie nie bardzo tak. Chciał mieć określony cel, a bał się, że dostanie CM, który skarze go na robienie czegoś innego.

 

Edytowano przez Sandro de Vega
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po odcinku, moim zdaniem całkiem dobrego. Choć odcinek miał pewną małą nieścisłość... W jakimś starszym odcinku, nie pamiętam już nazwy, CMC szukały niemal na siłę kucyków, którym mogłyby pomagać, a tu nagle miały całą klasę uczniów...? Nie mniej odcinek był spoko, miał udaną piosenkę i nowe postaci, poznaliśmy nieco bliżej kolejnego Wonderbolta i w odcinku zobaczyliśmy "spokojną" Sweetie Belle. Ponadto, było kilka spoko minek CMC.

Spoiler

xO6bF.jpg

Spoiler

xO6gp.jpg

Spoiler

xO6vL.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, BiP napisał:

W jakimś starszym odcinku, nie pamiętam już nazwy, CMC szukały niemal na siłę kucyków, którym mogłyby pomagać, a tu nagle miały całą klasę uczniów...?

 

Najtrudniej jest zawsze zacząć, a potem już poszło z górki :wow: 

 

A co do fajnych scenek:

Spoiler

MaR-2017-09-30-16h42m07s270.jpg

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że masz nową faworytkę Niklas... Swoją drogą, skąd ona się wzięła? Oczywiście można by to wyjaśnić takim banałem, że przyjechała do swojej rodziny w odwiedziny, czy coś takiego, ale jednak szkoda, że nic o niej nie wiemy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ares Prime napisał:

Takie małe pytanie - dlaczego teraz do Sparklesub wymagane jest login i hasło? 

 

Strona jest chwilowo niedostępna przez prace techniczne związane z wprowadzaniem nowej wersji strony.

 

EDIT: Strona jest już ponownie dostępna.

Edytowano przez Artem
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jakoś tak...

No niby jest ten ciekawy motyw odnośnie tych znaczków i na bycie "niby" skazanym na wykonywanie czegoś tam do końca życia...

tylko że idzie on w parzę z debilnym pomysłem jakiegoś obozu dla łysych tyłków. Pomaganie takim osobom powinno mieć charakter wizyty u psychologa, gdzie "pacjent" mówi co lubi itd. i nasze CMC stara się dobrać do tego jakieś zajęcia. A tutaj mamy po prostu: "dobra, tutaj mamy listę wszystkich aktywności, jakie jesteśmy w stanie na tym obozie wykonać, próbujcie wszystkiego aż do skutku, a my idziemy na kawę elo". I wiem, że się czepiam, bo w sumie ten pomysł jest zły tylko w teorii i praktycznie nie przeszkadzało mi to w oglądaniu więc nawet nie wiem, dlaczego się tu tak wypruwam dzisiaj.

Tak czy tak, odcinek miał trochę śmiesznych scenek, ale poza tym nie było nic ciekawego. Nawet tej piosenki nie umiał pochwycić.

5,5-6/10 bo nie umiem się zdecydować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

No, odcinek z CMC o samych CMC. Trochę czasu minęło od ostatniego odcinka z nimi. 

 

Widzę, że CMC zaangażowały się naprawdę w pomaganiu innym źrebakom w odnalezieniu ich specjalnego talentu. Fajnie, że wątek jest kontynuowany i pomysł na niego jest świetny, chociaż prosty. Chociaż ten kucyk zdecydowanie nie jest osobą, która ma talent do martwej natury, bardziej do minimalizmu i abstrakcji, ewentualnie karykatury, o ile te koło może być karykaturą miski...Najwidoczniej lubią krągłości. 

Sweetiee też używa swojej magii bez problemu i całkowicie się przyzwyczaiła do tego, kolejny mały detal a cieszy. 

 

A więc..odcienk w sumie skupia się na Rumble..małym ogierze, i bracie Thundera, który do tej pory nie miał zbyt wiele czasu na ekranie, jeśli chodzi o jego osobowość, to również nic nie wiemy, aż do tego odcinka. Swoją drogą nie wiedziałem, że aż tyle w Ponyville kuców nie ma swoich specjalnych talentów, czemu Diamond nie dokuczała im tak mocno jak CMC? Albo czemu wcześniej się nie pojawiły i nie zostały pokazane? Przez poprzednie sezony myślałem, że to raczej tylko nasze 3 bohaterki mają z tym problem a pozostałe źrebaki nie, ale jak widać sprawa jest poważniejsza niż się wydaje. 

O, więc Thunder ma ochotę wstąpić do Wonderboalts. To ciekawe. W sumie nie ma co się dziwić, sukces Dashie może inspirować i jeden kolejny pegaz w kolejce, nawet nie jest niczym dziwnym. Za to Rumble ma wyraźny kompleks młodszego brata. Jego brat praktycznie kradnie atencje dzieciaków i to bez jakiegoś specjalnego starania. 

 

...Chociaż popisywać też się lubi. 

 

Sweetiee nie powinna uczyć bardziej czegoś w czym jest dobra, np. śpiewania? W końcu, AB i Scoot robią raczej coś w czym są dobre. 

O, pisanie haiku. 

O cholera, ten szalony pomysł na próbowanie, dosłownie wszystkiego co się da po trochu, naprawdę działa. 

 

Chociaż nie na wszystkich a CMC trafiły na niezłą ścianę..która nie do końca jest pusta. Sam pomysł na nielubienie pomysłu na przeznaczenie/talent, który ma cię kształtować na resztę życia jest..jak najbardziej ok i mogę go zrozumieć. W końcu może to trochę przerażać, że magia, albo cokolwiek innego, wręcz nie pozwala ci na to byś był dobry w tym czym chcesz być, ale w tym co wybierze przeznaczenie. Idea akceptowana przez większość, i nawet bardzo lubiana, zwłaszcza, przez 3 ex goło dupce, nie musi jednak trafić do każdego i to naprawdę mi się podoba. CMC są w niezłym szoku słysząc to xd. 

Ciekawe czy Rumble miał miłą gadkę z Starlight. Pewnie by się nieźle dogadali w formie jakieś naukowej debaty dotyczącej tego, czy cutie marki ograniczają możliwości i talenty kuców. Mógłby być z tego niezła debata. Zastanawiam się czy to Rumble zrozumie swój błąd i upartość, czy to CMC zrozumieją, że naciskanie na to coś ktoś lubi, nie jest do końca dobrym pomysłem. No, zobaczymy. 

 

No ok, czyli po krótkiej wymianie zdań doszliśmy do wniosku,że nie ma co zmuszać osoby do czegoś czego się nie chcę. To..zaskakująco szybko wyszło xd. Gratuluje, skończenia tego wątku tak szybko jak się dało. 

 

Ok...ciekawe. Piosenka, już zapomniałem prawię, że są w tym show piosenki. Nie do końca chyba rozumiem co Rumble chcę przekazać. Tzn..o ile posiadania czegoś co cię ogranicza to nic złego, to sam brak zaangażowania w nic i starania się..tia, to cechuje raczej nieudaczników, którzy w życiu nic nie osiągnęli. Bez urazy :v 

 

W sumie to ciekawe podejście, ale nadal dziecinne, i dość krótkotrwałe, zwłaszcza, że Rumble kłamał przez całą..piosenkę. Posiadania talentu specjalnego w czymś wcale nie oznacza, że z automatu nie jesteś w stanie robić niczego innego, to kwestia gospodarowania wolnym czasem i tyle -_- 

 

Jednak nie powiem..jestem naprawdę ciekawy jak to się rozwinie. 

 

Póki co dyskusja się zaostrza a kopyta zaraz pójdą w ruch. Nie spodziewałem się jednak po Sweetiee takiej zajadłości. Fajnie widzieć ją na skraju wyprowadzenia z równowagi. 

Im dalej w las tym bardziej bezsensowne są działania Rumble'a. Teraz doszło do zakazu robienia tego w czym się jest dobry? Ok. 
I CMC zostały kapusiami xd. Albo nauczył się lekcji z odcinka o Babs. Zależy jak na to spojrzeć. Swoją droga..mogli by w końcu ją znowu wprowadzić do show. Chociaż na jeden odcinek. Wykorzystanie gwiazdy zrobiło swoje i zadziałało lepiej niż rozsądna argumentacja, oh życie. Ale Rumble nareszcie będzie miał okazje się wykazać na tym torze przeszkód. 

 

Albo to sobie daruje i pójdzie do sekcji gotowania. 


Ok, to był ciekawy odcinek i to poświęcony zupełnie postaci pobocznej, gdzie głównie to Rumble był głównym bohaterek odcinka. Odcinka całkiem dobrego, który zwrócił uwagę na aspekty posiadania znaku określającego twoje przeznaczenia z ciekawego punktu widzenia. W końcu nie każdy musi chcieć być kimś konkretnie przez całe życie, ale póki co nie wiadomo na ile Rubmle miał racje a na ile, nie w końcu Cutie Marki na pewno wpływają na twoje życie czy tego chcesz czy nie, ale młody w końcu zrozumiał, że nie ma w tym absolutnie nic złego i zaakceptował to. Chociaż nie powiem motyw związany z znaczkami był całkiem udany i zaprezentowany z porządnej perspektywy.

8/10 ode mnie, naprawdę porządny, dobrze zrealizowany odcinek poświęcony praktycznie w pełni, postaci pobocznej. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
11 minut temu, Nightbringer napisał:

Co się stało z głosem Apple Bloom ?

Podczas seansu też zadawałem sobie to pytanie. Brzmi jak Weronika Łukaszewska, tylko że śmieszne podwyższonym głosem. Wolałbym, żeby nie kombinowali za bardzo przy tej postaci. Jest moją ulubienicą ze Znaczkowej Ligi i wolałbym, aby miała ten sam, normalny głos.

Dnia 30.09.2017 o 20:29, The Silver Cheese napisał:

Po odcinku aż się zastanawiałem czy przypadkiem twórcy nie wykorzystali w tym odcinku treści z "Ferdydurke" Gombrowicza :twilight8:.

Nie można wykluczyć tej możliwości:twilight4:

 

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z ciekawszych odcinków z całego sezonu, Rumble to taki mały, fajny, buntowiczy, pegazik, ale po dłuższym czasie i tak nie byłby w stanie utrzymać swojej "rzeszy fanów" krytykujących posiadanie znaczka. Ogólnie to fajny temat na odcinek mieli. I kolejnego fajnego pegaza stworzyli :D

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...