Skocz do zawartości

Odcinek 22: Once Upon a Zeppelin


Sowenia

Ocena  

36 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Odcinek był...

    • 1/6 Beznadziejny
      0
    • 2/6 Słaby
      1
    • 3/6 Ujdzie
      3
    • 4/6 Dobry
      9
    • 5/6 Bardzo dobry
      5
    • 6/6 Świetny!
      2
    • 7/6 Twillight is my favourite time of day!
      16


Recommended Posts

No odcinek bardzo dobry, poznaliśmy nieco bliżej rodzinę Twilight, a zwłaszcza jej rodziców. Kto by pomyślał, że ma taką rozrywkową mamę, która lubi adrenalinę...? Trochę szkoda, że Twilight tak wybuchła gniewem pod koniec, sądziłem jednak, że zdusi to w sobie i odejdzie i dopiero wówczas Cadance, lub jej mama podpytają ją co ją gryzie, ale i tak nie było tragicznie. Odcinek też obfitował w sporą ilość spoko minek i scen. I chyba pierwszy raz, ktoś w serialu skomentował imię Twilight...

Spoiler

xSPmt.jpg

xSPnm.jpg

Spoiler

xSPqu.jpg

Spoiler

xSPyN.jpg

Spoiler

xSPB7.jpg

Spoiler

xSPDI.jpg

Spoiler

xSPHl.jpg

Spoiler

xSRmh.jpg

Spoiler

xSRnt.jpg

Spoiler

xSRu3.jpg

Spoiler

xSRuf.jpg

Spoiler

xSRw4.jpg

Spoiler

xSRwF.jpg

I kilka nowych postaci.

Spoiler

xSRA0.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki, nie spodziewałem się kolejnego dobrego odcinka
ale spodobał mi się i to bardzo
yays~
czyli piszemy jak zwykle

 

Od początku
Nie wiem jak wy, ale ja zawsze szanowałem Shitty Spike'a, od samego początku serii. Tutaj po raz kolejny pokazał że jest bardzo fajnym ziomeczkiem, swoją drogą ciekawe, co on tam z tymi papierkami odwalił podczas wakacji Twi. 
Z początku myślałem, że prowadzącym tego statku będzie ten Elvis Presley z odcinka z Las Pegasus, ale po pierwszym przywitaniu coś mi nie pasowało. Zapomniałem też, że Shining też jest częścią rodziny i że będzie w tym odcinku, och well.
Tata TWi jara się organizacją, wiadomo już po kim to nasza Księżniczka odziedziczyła. 
Morał bujał w obłokach już od połowy odcinka i było wiadome, do czego to zmierza. Nie przeszkodziło mi to jednak w miłym odbiorze odcinka. 
Ten ziomek który wygrał główną nagrodę w konkursie, o gurwa, ale to były dziwne sceny. Przed oczami miałem tego mema z leniwcem.

 

4f9.jpg

 


Plusy, jakie jeszcze plusy? Mama Twi oczywiście, wygląda na supi klacz, pocieszna i urocza~
Gniew Twilight, gdy nie zobaczyła tych gwiazdek na których jej tak zależało został pokazany w fajny sposób, nie było durnych zapalonych włosów, podskoków typowych dla kreskówek (I Pinkie) ani innych dziwactw. Szczególnie to tupnięcie w pokład, wyszło to wszystko całkiem naturalnie, to się szanuje.
Ucieczka Iron Willa była świetna, nie spodziewałem się tego, myślałem że wpadnie do wody czy coś i zacznie płynąć w kierunku horyzontu. 
Morał był bardzo spoko, troszkę podobny do tego z odcinka z Fluttershy i chorą Zecorą. 
Podsumowując, mama Twi jest super, odcinek był bardzo przyjemny i oglądało mi się go wspaniale. Nie zauważyłem nawet kiedy się skończył i podświadomie chętnie zobaczyłbym jeszcze trochę~ 
9/10 poletzam
wszystkie poniiii
  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BiP Właśnie dobrze, że wybuchła. To nadaje postaci kolorytu. A gdyby to zdusiła to wyszło głupio i naiwnie. 

Ogólnie odcinek nawet fajny. W końcu odejście od znanych w każdym medium schematów i płytkich point. Matka Twilight zdecydowanie wygrała odcinek. Ale mam jedno pytanie. Kto pilotował sterowiec jak kapitan wyskoczył?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pervolka ma rację, rodzice Twi zagrali jak typowe januszostwo w tym odcinku. Czy jakby okazało się, że skończą w sexdungeonie Iron Willa to też by wzięli? xD

Tak czy inaczej, sympatyczny odcinek o tym, że Twilight jest fejmem a z tym idą nie tylko przyjemności, ale też problemy i niechciane zobowiązania. Szkoda mi jej było przez ten odcinek lekko. Chciała sobie odpocząć, spędzić czas z rodzinką, zabawić się, a tu lipton. Miło, że pokazali jak ma tego dość, choć mniej miło, że wyżywa się na jakimś randomie, chociaż ten był taki trochę zbyt podekscytowany całą zabawą. W taki niepokojący sposób. Iron Will nie wypadł z biznesu poprzednim razem, ale teraz to już chyba przegiął. Dobrze, że ma spadochron finansowy, to przynajmniej nie wyląduje na ulicy. Chociaż... :v

Ogólnie podobał mi się odcinek. Szału nie ma, dupy nie urywa, ale był spoko. Teraz pora obejrzeć wycieki, zanim retardy będą puszczać spoilery jak cichacze w sali balowej.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11/10 Ten odcinek był wspaniały. Zobaczyliśmy kilka pięknych miejsc, nowe postacie, piękny sterowiec. Ja jestem zachwycona, w niektórych momentach czułam się jak Twilight, a jej nie lubię. Na pewno będę wracać do tego odcinka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo...

Trochę śmieszne, trochę prawdziwe, trochę nudne.

Ogólnie problemem było to, że z bólem oglądałem te wszystkie sceny i to, jak Twilight się meczy przez to. Owszem, ukazanie tego w taki sposób to duża zaleta, ale nie zmienia to faktu, że nie oglądało mi się to przyjemnie,

Poza tym, lubiłem Iron Willa, a tutaj ukazali go dosyć niefajnie. W dodatku rodziców Twilight zawsze widziałem jako takich "trochę-twaloto-podobnych" czy coś, a Ci raczej bardziej pasowali mi do Fluttershy czy tam RD,  no ale co tam.

5,5-6/10 czyli tak 3/6 bo w sumie odcinek na papierze dobry, ale oglądanie go nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy, jakie dzisiaj robiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że bliżej poznaliśmy rodziców Twi i Shining'a, jedyne to co mnie lekko zniesmaczyło to, że podpisali jakiś podejrzany dokument bez czytania go w całości i ze zrozumieniem (co wy chcecie dzieci nauczyć jak dorobić się długów!?). Naprawdę podoba mi się motyw odcinka, a sama fabuła jest nawet ciekawa. Szczerze to ucieszyłem się na powrotu Iron Will'a (z coucha na przewodnika, chłop potrafi się dostosować), a Star Tracker mnie rozbawił. Pierw myślałem, że sceny z jego udziałem będą dla mnie dawką cringu, ale tak się nie stało przeciwnie, nawet lekko się uśmiechnąłem w niektórych momentach (tak złe, że aż dobre). Nie wiem czemu ale skojarzył mi się on tym memem :

Spoiler

8iNmW.gif

 

Szczerze, to z lekka mi było szkoda Spike'a, no bo przecież też jest częścią rodziny, tak jakby... ( jaka jest ich relacja? przybrany syn? zwierze domowe? mistrz i uczeń). Tak więc podsumujmy, plusy: rozwinięcie wyżej wymienionych rodziców, fabuła, bezmyślny tłum fanów którzy by pewnie kogoś zabili gdyby obrazili ich idolkę. Minusy: lekka głupota rodziców Twi, brak Spike'a. 7,5/10 czy jak według tej skali 4/6.

Spoiler

1x93xe.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten odcinek był dla mnie smutny. Żal mi Twilight,(to jedna z moich ulubionych postaci), chciała dla wszystkich jak najlepiej, a wtedy wiadomo jak to wychodzi. :/ 

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny odcinek :) Cała rodzina królewska na wycieczce tu super pomysł :D Ojciec żartowniś matka trochę szalona XD Spodobał mi się ststek powietrzny a że prowadzi nim Iron Will domyśliłem się jak przez chwilę pokazana była jego ręka dodająca prędkości (no i jak mama Twilight powiedziała że nie patrzy co podpisuje ). Kilka nowych postaci w tym wielkich fanów Twilight jest plusem plus za brak Starlight XD Przez większość odcinka denerwował mnie Iron Will ale potem zrobiło się to śmieszne :) Star Tracker zdaje się zakochał się w Twilight (przynajmniej tak top wyglądało) ale bez wzajemności XD Tak z innej beczki spodobała mi się ta zdenerwowana Twilight XD Mogła by tak częściej :D Myślę że odcinek zasługuje na ocenę 8/10 a w podanej tu skali to chyba 4/6 (nwm czemu dałaś taką skale do 6)

Edytowano przez Bertram Quist
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Twilight zajęta papierkową robotą? No proszę,a myślałem, że księżniczki nie mają papierkowej roboty xd. Ciekawe ile rzeczy musi kontrolować, jak tylko miasto pod ogólną władzą i całe królestwo pod kwestia przyjaźni, to nie jest źle. 

Spike dobrze zna Twilight, a Twi zachowuje się zgodnie z swoim charakterem, jak utrzymają to przez cały odcinek to będzie super. 

Poza tym, wow..to pierwszy odcinek poświęcony rodzicom Twilight. Twórcy w ciągu ostatnich dwóch sezonów, naprawdę przyłożyli się do tego i chyba, już każda z Mane 6 miała jakiś odcinek poświęcony jej rodzicom. Skoro kolejny wątek właśnie się zamyka, czas iść dalej, ciekawe co uczynią motywem przewodnim następnych, minimum, 2 sezonów. Miło także, zobaczyć Shining Armora, minęło trochę czasu. Cadence też, chociaż fajnie by było, gdyby ich rola w odcinku była nieco bardziej rozbudowana niż to co mają zazwyczaj. Twi, zachowuje się całkiem luźno w swojej rodzince, a jej ojciec wydaje się sympatycznym ogierem. Obydwoje z Velvet wyglądają dość młodo jeszcze. 

 

O, sterowce. W Equestrii jeszcze nie domyślili się jaki to niezabezpieczony środek transportu. Albo tamtejszy skład powietrza nie jest tak łatwopalny jak u nas. Ewentualnie sama magia utrzymuje to cholerstwo w powietrzu. A lecą na północ. A rodzice Twi nawet nie wiedzą w czym wygrali tą nagrodę. Heh, uroczę, ale Twi raczej nie odziedziczyła od nich swojej mądrości i przenikliwości. Jest najmądrzejsza z tej rodziny, to pewne. 

 

5:13 

Oooo..a myślałem, że rzucą tradycyjne,

I'm the king of the world. 

 

Ok..głos już rozpoznany, ale ja pierdziele..tego powrotu się nie spodziewałem xd. 

Życie celebrytki dopiero teraz daje Twi w kość? Lol, te kuce są dość wybiórcze, jeśli o to chodzi. Niby nic się nie dzieje, aż nagle ktoś stwierdza oczywistość i palma im odbija. Przynajmniej rodzice się cieszą. Są sympatycznie głupi póki co xd. Dziwne jednak, że nie mieli wcześniej takich akcji w końcu w Canterlot, raczej powinni uchodzić za rozpoznawalnych na ulicach. Ale może są, w końcu tego nie wiemy. 

 

Hm.. ciekawy układ i ciekawe czemu rynek couchingu umarł. Fulttrshy była pierwszą nie zadowoloną klientką..i ostatnią jego klientką? :v 

Może poczta pantoflowa, działa tam lepiej niż u nas. Układ ciekawy, chociaż dość jednostronny. Iron Will i tak wygrywa a Twi traci. I do tego podwójnie, bo nagle okazuje się, że jest nagrodą, dla jakiegoś spoconego nerda, który jest jej honorowym bratem xd. Ja pierdziele, super pomysł, a to wszystko dlatego, że rodzice Twi nie przeczytali umowy. Trzeba było powołać się na błąd czy coś. 

A ten gość Star jest naprawdę creepy xd. Jego imię to naprawdę nawiązanie do Star trecka, czy co? Scenarzysta, scenarzystka, musiał/musiała, mieć jakieś kiepskie doświadczenia z nimi związane, skoro tak portretują fana. Gra w bingo bez trzymania zasad przestrzeni osobistej, też bym się bawił. I czy oni robią sobie jaja, czy naprawdę nie wiedzą, że Shining jest chory? Serio, czemu wszyscy są tacy sadystyczni, wobec niego xd. Mamcia nie dawała mu najmniejszych szans na wygraną. 


O, koza wróciła! I nadal jest zwykłym zwierzęciem, albo mrukiem, który nie lubi mówić. 

I na ostatniej prostej. Zostały, tylko, albo aż, autografy. Ciekawe czemu Iron Will akurat uwziął się na Twi? Z tego co pamiętam, jej chyba nie było w tym odcinku z 2 sezonu? Albo nie brała w nim jakiegoś wielkiego udziału. Rozumiem, zemstę na Pinkie i Fluttershy, ewentualnie Rarity, ale..czemu Twi? Co ona ci zrobiła, człowieku? 

 

Oho, i doszło do załamania. W sumie jak najbardziej zasłużonego. Praktycznie koleś był irytujący i stał jej ciągle na drodze. Poza tym jest creepy. Jak gwałciciel, czekający na okazje, by zaliczyć. Mam nadzieje, że Twi nie będzie się obwiniała o to wszystko to nie jest jej wina, a każdy, nawet półgłówek wiedziałby,że nie jest szczęśliwa, lecz jedynie nie chcę czynić problemu rodzinie. 

Jak w ogóle te kopyta działają? Albo są mięknie dość..albo Twi, naprawdę nadepnęła na niego z zdecydowanie zbyt wielką siłą O.o 

 

To mają tam nawet budki z lodami na tym sterowcu? Lody, basen, bingo? Jak wielkie jest to cholerstwo? xd 

 

Tak jak napisała osoba wyżej..Iron Will znowu błysnął..nie dało się inaczej do tego odnieść xd. 

I rzeczywiście, jest przygotowany na każdą ewentualność. Mądry on. I to co zrobiła rodzinka Twi dla niej jest uroczę. 

 

Ogólnie odcinek dużo bardziej komediowy, niż my się wydawało, ale naprawdę dobry był w tym co robił. Zaśmiałem się wiele razy, był dość lekki a pojawienie się Iron Willa dość niespodziewane. Tak samo jak zniknięcie w pięknym stylu. Swoją droga, naprawdę ciekawi mnie, czy kiedykolwiek dowiemy się skąd pochodzą Minotaury. Rodzice Twi są naprawdę łatwi do polubienia i sympatyczni, mam nadzieje, że pojawi się więcej odcinków z nimi. Lubię ta chemię pomiędzy bohaterami, naprawdę widać czemu są z sobą. Mamusia jest bardziej szalona w tym związku. Shining, niestety robił znowu jako głównie comic relief, ale jest w tym dość dobry. Cadence dość mało się pojawiała, ale służyła radą i podobał mi się to jak doradzała Twi. Ogólnie każda praktycznie postać z tym odcinku była dobrze napisana i zagrana, a i sam Star na końcu stał się mniej creepy. Chwała mu za to ^^ 

 

Ode mnie porządne 8/10. Naprawdę sympatyczny, luźny odcinek. 

 

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle się ubawiłem przy tym odcinku :D

A swoją drogą z Iron Willa to jednak menda jest. Tak właściwie, to skąd Twilight zna Iron Willa? To znaczy wiem, że on jest znany, ale mówiła do niego w taki sposób, jakby go spotkała już osobiście. Czy ja o czymś nie wiem? :)

Edytowano przez SebastianRichCountryOwner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...