Skocz do zawartości

[Zabawa] [HE] Piszemy opowiadanie!


Stracony Nieśmiertelnik

Recommended Posts

- I? - zapytała zaniepokojona.

Czarodziej pokręcił głową - Myśle, że to niewielkie prawdopodobieństwo. - miętowa klacz miała już coś powiedzieć, ale czarodziej zaczął kontynuować - Niestety to są tylko przypuszczenia, ale na miejscu dowiemy się więcej. 

- Racja! - powiedziała Twilight - Cadence i Shining Armore napewno nam pomogą, wystarczy tylko-

Wypowiedź Twilight przerwał konduktor wchodzący do wagonu.

- Ostatnia stacja Kryształowe Imperium.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy wysiedli z pociągu. Na peronie wpadł na nich jakiś kucyk.

 - Shining Armor?! - zdziwiła się Twilight, gdy zobaczyła kucyka, który na nią wpadł.

 - Twilight! - ucieszył się na jej widok książę Kryształowego Imperium. - Właśnie miałem po ciebie jechać. Potrzebujemy twojej pomocy!

 - Co się stało?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - Może kiedyś takie były... - przerwał jej. - Jednak teraz całkowicie się zmieniły. Mieszkańcy królestwa to teraz chciwe i samolubne potwory. Nawet król Sombra był bardziej czuły! Jednak nie t jest w tym wszystkim najgorsze...

 - A co może być gorsze od wrednych obywateli? - spytała Rainbow.

 - To że moja żona i córka też takie są!

 - A ty?

 - Nie wiem dlaczego, ale mnie to wszystko omija.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Czy to może mieć coś spulnego z koroną mrozu? - zapytała Lyra, nie kryjąc zaciekawienia.

- Nie inaczej. - odparł poważnym głosem czarodziej, gładząc swoją brodę - Ale musimy znaleść więcej informacji.

- Jeśli chodzi o informacje, to na pewno są w bibliotece. - odparła radośnieTwilight na myśl, że zaraz znajdzie się w najlepszym miejscu na świecie.

- Niestety - powiedział smutno Shaining Aromre - teraz trzeba zapłacić za wstęp do biblioteki.

- Przecież jesteś księciem! - oburzyła się Rainbow - Nie możesz zażądać wejścia?

- Nie da rady. - powiedział smutno - Jak już mówiłem, Sombra przy nich był dobry i czuły.

Edytowano przez Lonley Shadow
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - Co my teraz zrobimy? - spytała Lyra.

 - Trzeba będzie zapłacić. - odparł czarodziej. - Ile trzeba dać, aby uzyskać dostęp do biblioteki?

 - 500 za minutę! - powiedział za równo zrezygnowany jak i wściekły Shining Armor.

 - W tej sytuacji biblioteka odpada. - twierdziła Twilight. - Przez minutę to zdążymy najwyżej obejrzeć pomieszczenie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja bym dała radę - zaczęła pszechwalać się Rainbow - ale nie wiem, czego mam szukać. - klacz zwiesiła z rezygnacji głowę.

Przez chwile stali w milcz, aż do momętu, kiedy Starswil nie odezwał się swoim spokojnym głosem.

- Mam dwa wyjścia z tej sytuacji.

- Jakie? - zaciekawiła się Twilight.

- Pierwsza - spojrzał na Rainbow - musiała byś znaleźć i przejrzeć książkę o historii tego miejsca. Prawdopodobnie będzie nosił tytuł: "Dzieje przed Imperium".

- Ale jak niby mam to zapamiętać? - zapytała Rainbow, patrzą na jednorożca - Nie żebym nie dała rady.

- Za pomocą magii przejrze twoje wspomnienia.

- Dałbyś radę zrobić to? - zapytała, zaskoczona Twilight.

- Oczywiście. - odparł z powarzną miną.

- A co z drugim wyjściem? - zapytała Lyra.

- Ty pójdziesz do biblioteki.

- Ja? - zapytała zdziwiona, wskazując na siebie kopytkiem.

- Tak ty. - odparł czarodziej.

- Ale dlaczego ja? - zapytała wciąż nie dowierzająca Lyra.

- Mam takie przeczucie. - powiedział czarodziej z nutką tajemniczości w głosie.

- Super! - odezwała się uradowana Twilight - Nawet jeśli Lyrze się nie uda, to Rainbow napewno da radę.

Edytowano przez Lonley Shadow
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - Dajmy szansę Lyrze. - powiedział czarodziej i wszyscy skierowali się w kierunku biblioteki.

Po kilku minutach dotarli do celu. Przy drzwiach stało dwóch strażników. Lyra podeszła do nich.

 - Dzień dobry. Chciałabym wejść do biblioteki. - powiedziała.

 - Oczywiście. - odparł jeden z kucyków i ogiery otworzyły drzwi.

Lyra weszła do środka. Twilight, Rainbow i Shining Armor patrzyli na tę scenę ze zdziwieniem. Tylko Starswirl zdawał się nie dziwić tym co przed chwilą zobaczył.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ale... Ale jak to? - zapytała zszkoeana Rainbow - Przecież...

- Skoro inaczej reaguje na koronę - zaczął tłumaczyć Starswil, głaszcząc brodę - to również na innych.

 

Lyra zostawiła grupkę rozmawiających kucyków przed bibilioteką i weszła do środka. Biblioteka była ogromna, kilkadziesiąt rzędów kryształowych półek, które uginały się od książek. Lyra ze zdziwienia patrzyła na to wszystko z przerażeniem. 

- I jak ja mam tu znaleść, jakąść książkę? - zapytała siebie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - Mogę w czymś pomóc? - spytała bibliotekarka, która właśnie wyszła zza rogu.

 - Tak. - odarła Lyra. - Szukam czegoś o bardzo wczesnej historii tego miasta. Książka powinna nosić tytuł "Dzieje przed Imperium", czy jakoś tak.

 - Oczywiście, proszę za mną. - powiedziała bibliotekarka i podążyła korytarzem.

Po chwili zatrzymała się przy jednym z regałów. Zdjęła z niego dość grubą książką w czerwonej okładce z tytułem "Dzieje przed Imperium".

 - Czy mogę jeszcze jakoś pomóc? - spytała klacz.

 - Nie. Na razie to wszystko czego potrzebuję. Dziękuję.

 - Oczywiście.

Klacz oddaliła się. Lyra stała trochę zdziwiona. Czy tak zachowują się chciwe i samolubne potwory?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrząsnęła głową, pierwsze strony, które otworzyła były w nieznanym języku. Węrtując kolejne strony księgi, Lyra szukała słów, które kojarzyły się jej z koroną mrozu albo klątwą.

- Nigdy tego nie znajdę. - westchnęła po kilkudziesięciu minutach wertowania - Lepiej wezmę to do Twilight i niech ona tego poszuka.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - Czy teraz mogę w czymś pomóc? - znowu pojawiła się bibliotekarka.

 - Tak. - odparła Lyra. - Czy mogą tu wejść moi przyjaciele.

 - Oczywiście. Czy mam po nich pójść?

 - Nie trzeba. Sama po nich pójdę. Pewnie czekają przed biblioteką.

Klacz skierowała się do drzwi wejściowych. Bibliotekarka podążała za nią jak cień. Lyra w końcu dotarła do frontowych drzwi i otworzyła je. Jednak ku jej zdziwieniu przed biblioteką nie zastała nikogo. Nie było po nich śladu.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ale jak to? - zdziwiła się, przez chwile patrzyła na pustą przestrzeń.

Lyra zaczęła, rozglądać się po okolicy, ale nie mogła ich dostrzec. 

- Przepraszam bardzo. - zwróciła się do ogiera stojącego nieopodal ogiera - Czy widział pan niedawno przechodzącą tedy grupę kucyków z lawendowym alikornem?

- Oczywiście. - powiedział uśmiechając się - Zabrała ich krulewska straż. W tamtą stronę. - wskazał na kryształowy pałac.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lyra wiedziała, że to nie oznacza nic dobrego. Tylko po co strażnicy to zrobili? Najpewniej z czyjegoś rozkazu. Tylko kto byłby do tego zdolny. W sumie to każdy w tym mieście. A jeśli to Cadence wydała ten rozkaz? Przecież Lyra nie da rady walczyć z księżniczką. Jednak to byli jej przyjaciele i Lyra musiała ich ratować. Najszybciej jak to było możliwe pobiegła do kryształowego zamku.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku minutach znalazła się przy wejściu do zamku. Przed nim stało dwóch strażników.

"Skoro wszyscy byli dla mnie mili, oni też powinni." wzięła głęboki oddech i podążyła w ich stronę.

- Dzień dobry, czy mogę wejść do środka? - uśmiechnęła się szeroko i czekała na ich reakcję.

Strażnicy popatrzyli na siebie i się uśmiechnęli.

- Oczywiście. - powiedział jeden z nich.

- Zapraszam. - powiedział drugi i otworzył drzwi.

"To było łatwe." odetchnęła z ulgą, kiedy drzwi się zamknęły i udała się w stronę, którą powinna być sala tronowa.

Edytowano przez Lonley Shadow
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...