Skocz do zawartości

Recommended Posts

Spoiler

vector_smiling_shadow_mist_by_barrfind-d

Prawnuczka ze strony Shadowa, córka Everseen i Mythic Way'a. A sam wygląd sobie daruje bo zrobiłem jej grafikę więc widać.

- Aktualne miejsce zamieszkania nieznane.
- Talent, obleka się w ciemną mgłę i w nocy czy jakichkolwiek ciemnych miejscach staje się niewidoczna. W ciągu dnia mgła potrafi bardzo przeszkodzić w nie tylko zauważeniu jej lecz i samej drogi/otoczenia.
- Kolor magii ciemno niebieski.

 

Historia właściwa:

Spoiler

Urodzona w okolicach 900 roku Ery Alicornów w dosyć świeżo założonej wiosce na północ od Canterlot. Hoofington powstał na trakcie w połowie drogi do wtedy jeszcze nie istniejącego Kryształowego Imperium. Oboje rodziców dbało aby córka nie wdała się w jej pradziadka ale siła krwi przysporzyła im nie lada problemu. Lubiła się skradać i prawie, że alienować od rówieśników. Miała ku temu powód ze względu na swoje umiejętności, które odkryła dosyć prędko. Zamiłowanie do ukrywania się i powiedzmy, wykradania drobnych rzeczy. Oczywiście nic jej nigdy nie udowodniono, a same rzeczy odnajdywały drogę z powrotem do swoich właścicieli. Trudno to nazwać kradzieżą gdy miało się z powrotem co się zdawało zgubiło drogę. Nasłuchała się za dużo opowieści o swoim pradziadku i dlatego robiła to, co mieli nadzieję jej rodzice nie będzie robić. Oczywiście nie od swoich rodziców nasłuchała się o nim, a raczej od plotek innych starszych czy nawet dzieci. Któż nie znał historii o wielkim mistrzu cienia i kradzieży.

 

Historia o nim jest długa i mecząca ale to nie o nim tu jest tylko o Shadow Mist. Znaczek jej wyszedł najprędzej wśród jej rówieśników z prostego powodu. Miała przez to nieprzyjemności ponieważ zazdrość źrebaków, które wciąż szukały swego talentu czy powołania. A ona jako kilkuletnia klacz już spowodowała powstanie mgły w klasie i otrzymała znaczek na swoim boku. No i kare, małą bo to było niechcący ale zawsze kare sprzątania po zajęciach. Można by rzec, że jej młodociane życie było dosyć ciekawe i ekscytujące. To ją właśnie prowadziło przez życie, ciekawość i szukanie tej nutki ekscytacji. Dzieciństwo przeszło jej bez większych problemów i dosyć przyjemnie na zabawach w Schowaj się przed Nightmare Moon, szkole i podkradaniu ciastek przed obiadem.

 

Już jako dorosła i samodzielna klacz oraz jednorożec dostała się na Uniwersytet Magyi w Canterlot. Tutaj skupiła się na nauce stosowania swoich talentów magicznych. Już nie zachowywała się jak dziecko kradnąc nauczycielom zapasy kredy. Co najwyżej karała tych co bardziej wkurzających kolegów i koleżanki. I znikały im rzeczy osobiste i takie tam bzdety oraz bzdurki. Dług tam nie zasiedziała, miała daleko idący inny cel. Dostała dziennik swojego pradziada Shadowa. Lata temu i ukrywała go do tej pory niczym najcenniejszy skarb. Dostanie się do Gildii Złodziei było jej marzeniem. I bycie tak samo wartościowym i legendarnym członkiem jak Shadow. A ten dziennik mógł jej w tym pomóc bo opisywał najważniejsze z momentów życia pradziada. Również zabawny opis jak w jego posiadanie wpadł diadem księżniczki Celestii. Chodziły słuchy, że został z nim pochowany i tak właśnie było. Gdzie się znajduje grób nie wie nikt i tak prawdopodobnie zostanie.

 

Wracając do sprawy, Shadow Mist zawędrowała do okolic Los Pegasus. Musiała zwrócić na siebie uwagę i zrobić coś wielce szalonego. Ukraść popiersie Shadow Winga, założyciela rodu Shadow Wing rządzącego w mieście. Ich rezydencja była dobrze strzeżona ale co to dla utalentowanej i mającej zdolności. Kryjąc się w cieniach nocy przeszła obok członków rodziny jak i strażników. Proste zaklęcie otwierające zamki i popiersie było w jej posiadaniu. Wydawało się jej to za proste i w sumie miała rację. Czujniki magii już dawno ją wykryły i została by złapana gdyby nie fakt, że Shadow Wing był w dawnych czasach królem złodziei. A jego rodzina chroniła członków gildii i dbała o zasady, które ich przodek opisał i by nimi podążali wszyscy nazywający się dumnymi złodziejami. A żeby się dostać do rodziny, trza było właśnie zrobić coś niespodziewanego.

 

To zrobiła klacz było bardzo spodziewane ale jej umiejętności zostały zauważone. Tym samym następnego wieczora już bez skradania się dostała się z powrotem do posiadłości. Została przyjęta niczym zagubiona przed latami córka, odnalazła swoją rodzinę do której należał jej przodek. Nie dostała względów nawet jako prawnuczka wielkiego Shadowa ale z czasem sama chciała sobie zasłużyć na szacunek. I tak też ćwiczyła swoje umiejętności pod okiem doświadczonych członków i wykonywała zlecenia gildii. Na tym można skończyć krótką historię jej życia. Może nie zbyt szczegółowa i dokładna ale po co zdradzać wszystkie detale gdy tajemnica jest najbardziej pociągająca?

 

Edytowano przez Barrfind V.
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...