Skocz do zawartości

Czy warto angażować się od nowa?


Recommended Posts

Bronym zostałem 1 sierpnia 2015 i zakończyłem 30 lipca 2016

Teraz po półtorej roku od odejścia złapała mnie ta pustka i tęsknota za tym wszystkim, a szczególnie jak ryczałem teraz na starych animacjach fanowskich, i zacząłem się zastanawiać czy jest warto angażować się od nowa.
Pewnie gdybym miał teraz wymienić imiona 20 losowych puców po ich wizerunkach to bym poległ (Pół godziny rozkminiałem jak się nazywała Starlight jak odpaliłem sobie S06E14 żeby zobaczyć jak to się trzyma (czyli tam gdzie skończyłem w 2016) i nie wiedziałem dopóki Twilight się do niej nie odezwała)

A pytam się czy warto się angażować od nowa bo wiadomo jak to się powiada że fandom umiera, a nie chciałbym się tu znaleźć krótkoterminowo bo zaraz fandom całkiem padnie.
(Choć nawet za 2015 się już tak mawiało a minęły 3 lata i niby się trzyma dalej, tak jak zrobiłem sobie szybki research stanu fandomu)

Największym zaskoczeniem był dla mnie powrót miśka200m na tuby i wstąpienie Cloudsdale FM na miejsce radia pie (czego tego drugiego się dowiedziałem dzisiaj od znajomka)
Za to boli upadek Rainbow Factory Project którego wyczekiwałem

Więc oprócz odpowiedzi ,,warto" których się akurat spodziewam, chciałbym jeszcze usłyszeć od was obiektywną opinię na temat stanu fandomu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no chyba nie ma żadnej umowy, że jak będziesz chciał odejść to zabieramy twoje organy. Przynajmniej nic mi o tym nie mówili.  Raczej, też nikt nie zaciągnie cie w ciemny kąt i nie zgwałci.

Więc chyba nie masz nic do stracenia. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, WilczeK napisał:

Nie, no chyba nie ma żadnej umowy, że jak będziesz chciał odejść to zabieramy twoje organy. Przynajmniej nic mi o tym nie mówili.  Raczej, też nikt nie zaciągnie cie w ciemny kąt i nie zgwałci.

Więc chyba nie masz nic do stracenia. 

No jakby mam, łatwo się podbijam psychicznie na takie wspomnienia

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ChrisEggII

Za bardzo oficjalnie traktujesz kwestię bycia częścią fandomu.
Nie ma żadnej umowy, czy przepisów regulujących. Jeżeli czujesz chęci udzielania się, to spoko. Zawsze to jakaś świeża krew, z którą można pogadać. Jeżeli nie - mówi się "trudno". Ale nikt ciebie o to obwiniać nie będzie (No chyba że rozkręcisz o to dramę :v). Także tego... Nie spinaj się i rób co uważasz za słuszne.
 

36 minut temu, Talkative Cloud napisał:

Pewnie gdybym miał teraz wymienić imiona 20 losowych puców po ich wizerunkach to bym poległ (Pół godziny rozkminiałem jak się nazywała Starlight jak odpaliłem sobie S06E14 żeby zobaczyć jak to się trzyma (czyli tam gdzie skończyłem w 2016) i nie wiedziałem dopóki Twilight się do niej nie odezwała)

Mogę ci zagwarantować, że jest to coś, co spotyka niejedną osobę, która nigdy z fandomu nie odeszła. Serio.
Masa ludzi tutaj nie jest z serialem na bieżąco. Ba! Niektórzy mają całe lata w plecy i ledwo kojarzą takie postaci jak Tirek, Sombra, czy nawet Maud Pie.

 

41 minut temu, Talkative Cloud napisał:

A pytam się czy warto się angażować od nowa bo wiadomo jak to się powiada że fandom umiera, a nie chciałbym się tu znaleźć krótkoterminowo bo zaraz fandom całkiem padnie.
(Choć nawet za 2015 się już tak mawiało a minęły 3 lata i niby się trzyma dalej, tak jak zrobiłem sobie szybki research stanu fandomu)

Tekst "fandom umiera" jest memem. I to takim, który słyszę od swoich początków w fandomie, czyli jakichś 6 lat. Mało kto traktuje to na poważnie.
100% prawdy jest w tym, że kuce tracą popularność, a tutejsze działy są znacznie mniej żywe niż kiedyś. Ale proces wyludniania jest tak powolny, że może potrwać jeszcze całe lata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fandom nie umiera, tego jestem pewna. Wystarczy się trochę rozejrzeć tu i ówdzie. Nadal powstają coraz to nowsze filmiki i animacje o tematyce kucykowej. Wciąż pojawiają się nowe fanfiki i obrazki. Nadal jest mnóstwo ludzi, z którymi można porozmawiać o kucykach. Nawet, jak widzisz, to nasze forum ciągle jeszcze dycha ;) 

 

Poza tym jakość serialu i produktów z nim związanych się ciągle polepsza. No, przynajmniej moim zdaniem, niektórzy narzekają :dunno:

  • +1 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Talkative Cloud

 

 

Oj fandom prędko nie umrze, zwłaszcza, że czekają nas jeszcze 2 sezony (te są potwierdzone) oraz EQG także dobrze sobie radzi. Canon Content jest, a fandomowy tym bardziej, tylko trzeba się rozejrzeć i wiedzieć gdzie czego szukać. Bo jak człowiek siedzi wyłącznie na takim forum to może dostać złudne wrażenie, że jakby ta społeczność ledwo się trzyma - tyle, że to społeczność na skalę światową i gdyby zajrzeć na zagraniczne strony (4chan, reddit) )i fora (MLPForums) to tam ruch jest dobry, w porywach bardzo dobry zwłaszcza 4chan. 

 

I nic nie tracisz angażując się. I nie warto myśleć, że kiedyś to się skończy, bo też i nasze życie zostanie zakończone, ale to jest to kiedyś ... nie wiemy kiedy, nie wiemy czy w ogóle się to zdarzy, bo Hasbro marki raczej nie porzuci.

 

A z projektami różnie bywa - z Rainbow Factory Project był problem taki, że osoby które to robiły nie miały jakby to ująć żadnego wsparcia, reklamy - dowiedziałem się o tym po trailerze, zapomniałem i nagle przypomnienie, bo nie tworzą dalej. No przy czymś takim tak nie powinno to działać. Teraz fajnym projektem jest Starved For Light naszej polskiej ekipy pod kierownictwem Miśka i ma już poparcie broniaczy na całym świecie, wliczając w ekipę fajnych muzyków: 4everfreeebrony oraz UndreamPanic.

 

Nadal sporo się dzieje, ale trzeba szukać, bo mamy teraz tego tyle, że nie da się omówić wszystkiego w 1 dzień :).    

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, The Silver Cheese napisał:

A z projektami różnie bywa - z Rainbow Factory Project był problem taki, że osoby które to robiły nie miały jakby to ująć żadnego wsparcia, reklamy - dowiedziałem się o tym po trailerze, zapomniałem i nagle przypomnienie, bo nie tworzą dalej. No przy czymś takim tak nie powinno to działać. Teraz fajnym projektem jest Starved For Light naszej polskiej ekipy pod kierownictwem Miśka i ma już poparcie broniaczy na całym świecie, wliczając w ekipę fajnych muzyków: 4everfreeebrony oraz UndreamPanic  

Woah, no obejrzałem sobie ogłoszenie z tego Starved For Light i się zainteresowałem. Kurde, kłuciłbym się że jest nawet lepiej niż w 2015 kiedy dołączyłem

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ode mnie dwa słowa. W 2015 odsunąłem się od fandomu? Coś koło tego roku, 2017 prawie koniec, wróciłem. Wtedy za dużo dramy, teraz podajże lepiej jest niż było. Żal i smutek, że to co było się skończyło ale żebym miał porzucić pucyki na stałe? No chyba nie. Warte zrobić przerwę ale zawsze wrócić trzeba. Fandom się trzyma i póki będziemy się starali, póty będzie. To od nas zależy jaki będzie jakby nie patrzeć. xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Barrfind V. Powiem tak - niektórzy takie dramy lubią bo niby "ożywiają" atmosferę, ale jak były lata 2012 - 2015 to było pełno osób, które raczej lubiły MLP dla beki, panującego trendu internetu, a niżeli dla kontentu. Ci najczęściej przejawiali dość specyficzne zdanie i poglądy, nie pomijając ich obecnego stanu na zasadzie "kiedyś było lepiej" i zalewają swoim narzekaniem obecne grupki na facebooku (nie wszystkie, ale dla beki sobie napiszą, bo czemu nie). Ja tam się cieszę, że nie wstąpiłem w tym okresie, bo nie miałbym chyba tego samego podejścia co teraz. Dużo osób narzeka, że tyle osób było na meet'ach regionalnych w 2012\3\4, ale zauważmy, że w mniejszym gronie jest łatwiej się dogadać niż ze setką osób, z którymi pewnie nie zdążysz się z każdym zapoznać.    

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie śmieszy, jak ktoś pisze o tym, że jakiś fandom umiera. Patrzy on całkowicie ze swojego punktu, bo teraz stracił większe zainteresowanie i nie ma go takiego jak kiedyś. Ale to nieprawda. Nie wiem czy jakiś fandom potrafi naprawdę upaść, Nawet fandom Hetalii dalej istnieje. Fandom jest rzeczą specyficzną. Tak naprawdę nie wiem czy czuję, że jestem w fandomie MLP, ale czuję, że lubię spędzać czas (pisemnie głównie) na tym forum i z ludźmi, którzy się angażują.

Jeśli wątpisz, czy Twoje zainteresowanie będzie takie mocne jak kiedyś to może obejrz sobie pierwszy sezon? W sumie najlepiej będzie jak nadrobisz sezony, które Cię ominęły, kiedy opuściłeś ten fandom. Jeśli nie to zawsze pooglądaj twórczość, przypomnij sobie która postać wywoływała najlepsze emocje, znajdź z nią jakieś AMVki, animacje, fanarty.

Bo to, czy fandom żyje czy nie nie zależy od serialu, czy się skończy. Wiele osób się tego obawia, a ja będąc w wielu innych fandomach wiem, że to kłamstwo bo niektóre fandomy swoją bazę, uniwersum już dawno przestało się rozwijać, jeśli chodzi o rzecz oficjalną, natomiast w ich sercach i duszach te uniwersum dalej żyje, rozwija się.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fandom umiera tak skutecznie, że jak dołączyłam do niego w okolicach 2011 (premiera bodaj "Hurricane Fluttershy"), tak w roku pańskim 2018 pojechałam na drugiego w życiu ponymeeta (jeśli można tak określić spotkanie grupy znajomych z Discorda poświęconego fikom - Klub Konesera Polskiego Fanfika, polecamy się), nie oglądam serialu od 4. sezonu i piszę fiki wyłącznie o OCkach... i absolutnie mi to nie przeszkadza. Bo fandom to nie serial. Fandom to nawet nie kuce. Fandom to, wybacz truizm, przyjaźnie zawarte po drodze. Fandom to fanowska twórczość. Fandom wypączkował z serialu, ale nie potrzebuje kolejnych sezonów, żeby istnieć - takie chociażby Bionicle szczyt popularności przeżywało we wczesnych dwutysięcznych, drugą generację anulowano, a społeczność fanowska i tak zbiera się na fejsbukowych grupach, żeby budować własne modele, dyskutować o lore (tak) i smarować zabawki Vegemite czy innym majonezem (tiaaaa).

Tak więc jak ktoś mi zacznie znowu smęcić, że fandom umar, to zapoznam go z Taktycznym Harperem. Żyje i ma się wcale nieźle.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostać w fandomie warto przynajmniej dla ludzi. Kto wie, może tutaj poznasz swojego najlepszego przyjaciela? Według mnie nie warto odwracać się od jakiejkolwike grupy, bo w niej znajdziemy kogoś, kto będzie w stanie nam pomóc. Sam z resztą widzisz, jak prężnie ludzie angażują się w jakieś projekty w dziale o nich na forum. Nie mówię że zawsze, ale tutaj trafisz i znajdziesz odopowiednich ludzi. Lepiej więcej niż mniej powiadam często.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Fandom zdychał, zdycha i zdychać będzie.

 

Fandom będzie się trzymał nawet po wyjściu G5 (zakładając z góry, że nie będzie ona za dobra). Sporo ludzi przestało oglądać kuce na 3-4 sezonie, a mimo to dalej aktywnie uczestniczą w życiu fandomu, który de facto zrzesza fanów kolorowych taboretów, ale w głównej mierze tworzą go ludzie. Dopóki będą organizatorzy meetów, artyści czy też zwykli zjadacze serialu, którzy jako tako będą się w nim udzielać to szybko nie zniknie.
Dodatkowo możesz poznać i spotkać wiele wspaniałych ludzi, nawiązać dobre kontakty czy też przyjaźnie. Ja przez długi czas zwyczajnie bałam się zaangażować czy przyjść na meeta, ale w końcu się zdecydowałam (po spotkaniu paru bronies na Comic Conie) i nie żałuję.

Odnośnie jeszcze umierania fandomu... (Eh, tylko umieranie i umieranie.) Jedyny fandom, który faktycznie może umrzeć to ten, który narodził się martwy. Niech to brzmi idiotycznie, ale już tłumaczę.

 

Weźmy pod lupę... fandom Igrzysk Śmierci. Jest on dość... nijaki. Nic o nim nie da się powiedzieć, szczerze mówiąc nie powiedziałabym nawet, że jest jakiś fandom. Kompletne zero - przynajmniej w Polsce.

 

To możemy nazwać martwym fandomem. Przy nim Bronies trzymają się bardzo dobrze!

 

Słowo "fandom" w rożnych odmianach zostało użyte przeze mnie... osiem razy. Cudownie...

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...