Skocz do zawartości

Jaka jest reputacja fandomu My Little Pony?


Gość

Recommended Posts

W tym wątku możecie się podzielić,waszymi doświadczeniami lub opiniami o tym jak inni postrzegają nasz fandom.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia wiem, że raczej nie za dobra, przynajmniej w Polsce. Z bardzo nieprzyjaznymi reakcjami spotkały się kucykowe dakimakury na zeszłorocznym Pyrkonie. Potem w komentarzach na facebooku ludzie dali upust swojej niechęci do Bronies. Również na innych multifandomowych konwentach miałem okazję rozmawiać z kilkoma osobami o tym, jak Broniacy się postrzegani przez innych, no i zbyt fajnego zdania o nas nie mieli. Oczywiście każda z tych osób prezentowała inne stanowisko, jedni były anty już od początku, niektórzy w trakcie rozmowy trochę złagodnieli, byli też tacy, którym się nie podobała nasza społeczność, ale ją tolerowali. Oczywiście opinii wszystkich ludzi nie znam, ale nie spotkałem się z żadną pozytywną opinią o naszym fandomie od osoby, która nie była w fandomie lub blisko niego.

  • +1 2
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postrzegają nas raczej kiepsko i niestety, ale w dużej mierze sobie na to zasłużyliśmy. Generalnie jesteśmy postrzegani jako banda smutnych przegrywów, których nie chce żadna dziewczyna, którzy wyglądają jak ostatnie ofiary losu, są niesamodzielni, chodzą poobwieszani kucykami jak choinki na święta i masturbują się do kucyków pony. I nie ma co ukrywać, że jest w tym trochę prawdy, fandom przyciąga różnych dziwnych ludzi, szukających akceptacji i uciekających do tęczowego świata bajki dla małych dziewczynek.

 

Poza tym kucykowe porno, to kucykowe porno. Dakimakury, o których wspominał Wonsz były akurat bardzo niewinne, a ludzie już byli bardzo oburzeni. A przecież wszyscy wiemy, że w Internetach są dużo gorsze kucykowe rzeczy.

 

Do tego zwłaszcza u zarania fandomu był wysyp ludzi, którzy wszędzie gadali o kucykach i jakie one są genialne, blablabla... W sumie sporo nowociot przechodzi przez podobny etap. Być może sama pod to podpadałam. Nie mówiąc o ludziach, którzy shipowali się z bohaterkami serialu. 

 

Poza tym już sama idea bronies odrzuca wielu ludzi - dorosłe chłopy i lubią kucyki. W dużej mierze przez to, że to serial animowany kierowany dla najmłodszych. Poza tym poprzednie generacje kucyków były kiepskie i ludzie nie rozumieją, że G4 to nie G3.5, nie G3 i nie G1. Chociaż i tak gdyby bronies zachowywali się bardziej normalnie, to takiej niechęci do nas by nie było.

  • +1 2
  • Lubię to! 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się jako osoba która nie lubiła fandomu, w dużej mierze dlatego że się panoszył, był absolutnie wszędzie oraz nie dało się go uniknąć, i często ludzie byli, powiem delikatnie - "niezbyt dobrzy i nieogarnięci". Potem ludzie hejtowali i hejtują, bo było tego dużo, kuce utożsamiono z czymś złym do szkalowania, takie jest moje zdanie. Oczywiście to ta gorsza strona robiła szum, a ludziom jakoś nie przychodzi do głowy że są też normalne osoby. Dodam także, iż spora część moich znajomych też ma raczej negatywną opinię, ale w końcu nic nie jest bez powodu. Mając trochę szerszy wgląd mogę powiedzieć że była zasłużona po rzeczach na jakie się natykałem/na jakie oni mogli się natknąć.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa... Gdy fandom dopiero powstawał, wszelkie bronixy wrzucały salcesony gdzie tylko się dało, niezależnie czy to pasowało, czy nie. No to się ludzie wkurzyli i zaczęli całość utożsamiać z rakiem. A może zwyczajnie wystarczyło nie obnosić się z tym, jakby się wygrało Nobla, to może byśmy "tylko" takimi przegrywami jak otaku.

 

Ale widać niektóre uniwersa tak mają, bo taki Steven Universe też przyciągnął pewne indywidua... które są bardzo toksyczne ;p

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w sumie to o jakim fandomie ludzie "z zewnątrz" mają na ogół dobrą opinie? Na serio nie znam takiego fandomu, który nie dostał od społeczeństwa przylepki "zje*any", mniej lub bardziej, ale wciąż zje*any.

I tak patrząc na to, jak ludzie oceniają fandomy np. Undertala, furry, anime, Steaven Univers, Dark Souls, FNAF (kek), to fandom MLP przy tym to małe piwo. Ogólnie, jak zawsze, jaka niechęć ludzi wciąż jest ale wydaję mi się, że kiedyś było dużo gorzej.

  • +1 1
  • Haha 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedząc w naszej fandomowej otoczce i będąc broniaczem możemy powiedzieć, że jesteśmy bardziej ogarnięci niż inne fandomy. Nie zmienia to faktu, że osoby spoza lub z innych fandomów mają zdanie już zupełnie inne. Osobiście nie spotkałem jeszcze żadnego człowieka, który wprost mi powiedział, że jestem pedałem czy przegrywem, ale pewnie też dlatego, że się z tym aż tak nie obnoszę (choć przypinki i koszulka widoczne są :pinkiep:). Większość standardowego otoczenia nie zwróci uwagi. Zgodzę się, że jak było bum na MLP to kucyki pojawiały się dosłownie wszędzie, teraz jest to na spokojnym poziomie. 

 

Osobiście uważam, że jak ktoś w tym nie siedzi to tym bardziej nie zrozumie, ale obecne społeczeństwo nie dorosło do faktu, że należy wpierw o tym poczytać czy pogadać z drugim człowiekiem, aby wyrobić sobie opinię, a potem wypowiedzieć się na dany temat. Co poradzić, ale żaden fandom nie jest świętą krową i każdy ma r34 czy mega ekstremalnych fanów, więc nikt tutaj lepszy nie jest. Dakimakury przeszkadzały? Proszę to powiedzieć człowiekowi, który co roku przebiera się za Hatsune Miku na Tsuru Japan Festival i jest to 30 letni facet :P (owłosione łydki widoczne na dokładkę).

 

My tak na dobrą sprawę jesteśmy społecznością mało inwazyjną w porównaniu z fanami (tymi bardziej zawziętymi) otaku czy vocaloid. Mniej więcej każdy by podciągnął dziwny fandom pod brodatego, grubego nerda ze stosem plakatów i dakimakur. W skrócie ludzie nadal nie chcą zbadać tematu i wolą oceniać książkę po okładce i kierować się stereotypami. Co począć :crazytwi2:.      

  • +1 2
  • Mistrzostwo 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdanie każda grupa będzie oceniana przez pryzmat tych najgorszych.

Np. Motocykliści w większości to spoko ludzie z pasją, którzy często pomagają innym ale i tak są postrzegani jako wariaci/dawcy organów na ścigaczach lub gangsterzy na harleyach.

 

W myśl zasady - Zrób tysiąc dobrych rzeczy to i tak ikt o nich nie będzie pamiętał ale zrób jedną złą rzecz a będą to ci wypominać do końca życia.

  • +1 1
  • Mistrzostwo 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...