Skocz do zawartości

Obiekt 102 [NZ], [Dark], [Violence]


Recommended Posts

Witam!
Przedstawiam Wam mój najnowszy fanfik, którego nazwa to "Obiekt 102". Oczywiście wrzucam dopiero rozdział pierwszy, który to po niewdzięcznej walce z wiszącymi spójnikami udało mi się w końcu doprowadzić do stanu, w którym mogę go bez wstydu udostępnić. A co w nim? A w nim Starlight Glimmer, nieco jej paranoicznego zachowania i spędzająca sen z jej powiek zagadka. Następne rozdziały będą, kiedy będą... o ile pomysł się spodoba. A i jeszcze jedno - ewentualne powtórzenia, jeśli jakieś się znajdą, są jak najbardziej zamierzone. Tyle, życzę przyjemnej lektury!

ROZDZIAŁ 1:
http://bit.ly/2GB2qAg

 

RZODZIAŁ 2:

https://bit.ly/2JEvRlX

ROZDZIAŁ 3:
https://bit.ly/2If5K3W

Edytowano przez Youkai20
Umieściłem link do nowego rozdziału ;)
  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy fanfic? Hm... Tagi brzmią obiecująco, można zaryzykować.

 

Mamy tutaj raptem siedem stron, które wprowadzają nas w akcję, budują początkowy klimat i ukazują przedsmak tego, z czym prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia. Dostajemy dwie, doskonale znane z serialu przyjaciółki, które to można się spodziewać, będą głównymi bohaterkami tego opowiadania (albo i nie, a ja właśnie wyciągam zbyt daleko idące wnioski, hue). Tutaj muszę z miejsca zaznaczyć, że ani za jedną, ani za drugą... delikatnie mówiąc nie przepadam. :lyra4:Ale skoro już zacząłem czytać i się zaciekawiłem, to nie ma powodów do rezygnacji. Kto wie, może akurat autor zdoła je wykreować w taki sposób, żebym je polubił?

 

Ciężko powiedzieć więcej, gdyż to dopiero pierwszy rozdział, jednak zapowiada się niezła intryga, do tego mroczna (to akurat wnioskując z tagów), więc daję okejkę. Co prawda nie powaliło mnie, ale zainteresowało na tyle, że z chęcią ujrzałbym kolejne części. Z błędów - trafiło się parę litrówek na krzyż czy jakiś zgubiony przecinek, ale to nic wielkiego.

 

Odniosę się jeszcze do dwóch cytatów, bo mam taki humor:

 

Spoiler
Cytat

Biały ogier był na tyle mądry, aby spełniać wszelkie rozkazy, oraz na tyle głupi, aby żadnych nie kwestionować.

Ja bym powiedział, że raczej na tyle głupi, żeby spełniać rozkazy i na tyle mądry, żeby ich nie kwestionować. :rainderp: Zależy na czyj punkt widzenia patrzymy. :D

 

Ostatnie zdanie z pierwszego rozdziału:

Cytat

(...) wkroczyła do znajomej sali, w której spodziewała się ujrzeć swoją z pewnością zniecierpliwioną do ostatka przyjaciółkę.

A tu bach - przyjaciółki nie ma na sali, bo leży już w kostnicy, huehuehue. :crazytwi:

 

Pozdrawiam. :lazyrainbow:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za komentarz, nowy rozdział będzie. Kiedyś tam. Jeśli chodzi o intrygę, to mam coś specjalnego tak dla jednej, jak i dla drugiej. Pytanie brzmi, czy to komukolwiek "podejdzie" , bo wiem, że Starlight oraz Trixie nie są zbyt lubiane w fandomie (przynajmniej tak mi się wydaje), a szkoda. Ogólnie ja lubię niezbyt lubiane serialowe postacie, sam nie wiem czemu (te, za którymi nie przepadam można podejrzeć na moim profilu), więc prawdopodobnie jeszcze się jakaś pojawi. 
 

Spoiler

Co do cytatów, to:
1. Było na początku dokładnie tak, jak Pan napisał, chyba na powrót to mienię
2. Hahahahha - ja też mam taki humor i prawie się Panu udało, ale Trixie żyje... póki co.
W sumie nie wiem, czy mam się cieszyć, czy kaprysić, że to takie oczywiste, że Wielkiej i Potężnej nie ma (już) w sali. Oby się nie okazało, że to, co napiszę, nie będzie zbyt przewidywalne. 

Pozdrawiam

Edytowano przez Youkai20
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie napisane, czytało się z przyjemnością.
Kilka stron, ale wciągnęło mnie :)

Ma potencjał.

 

No i główną bohaterką jest Starlight Glimmer :D

 

Spoiler

Jestem ciekawa, co z Trixie, bo podejrzewam coś złego.

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisze sobie człowiek odpowiedź na komentarz, a tu kolejny komentarz... ale mam publikę.  Wielkie dzięki, to budujące! (Chyba dam sobie czelendza i będę pisał komentarz pod każdym przeczytanym fanfikiem.) Tym razem od kogoś, kto lubi Starlight, no proszę.
 

Spoiler

"Kilka stron ale wciągnęło mnie" - i nie ma lepszego dla mnie komentarza, tak właśnie piszę. Tzn. uważam, że lepiej się czyta rozdziały, które mają góra 10 stron A4, albo ilość słów w nich to 2500-5000 na rozdział. A przynajmniej tak się dla MNIE czyta najlepiej (i to z czcionką 12 pkt nie 11, bom ślepy, hy, hy, hy), Dzięki temu jest treściwe, szybko, ciekawie (a jeśli nie jest ciekawie, to za chwilę, czyli w następnym rozdziale już jest, hehehehe). A i jeszcze: "co z Trixie, bo podejrzewam coś złego.". Coś złego. ;)

Pozdrawiam serdecznie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przybyłem.

Zobaczyłem.

Kopa dostarczyłem.

I piszę komentarz.

Na razie ok, nie widzę większych zastrzeżeń. Czyta się przyjemnie, ale też dla mnie nie było to nic nadzwyczaj porywającego. Jest to na razie dla mnie tylko dość lepszy fanhyc od przeciętniaka.

Powodzenia w dlaszym pisaniu.

Rozdział oceniam na takie 7-/10. Masz na zachętę, ja złym człowiekiem nie jestem :D. Chyba...

Pozdrawiam

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za komentarz. Fajnie, że czytanie tego fanfika nie powoduje uszczerbku na zdrowiu... póki co. Tak, rozdział pierwszy to jeszcze zajawka prawdziwej historii, więc trudno się czegokolwiek czepić. W sumie mogłem dopisać parę stron, ale lepszy rydz, nic nic. W każdym razie skoro czyta się przyjemnie, to warto pisać dalej. To tyle.
Ja również pozdrawiam.   

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytane. Fanfik na pewno ma potencjał, trudno coś więcej powiedzieć po tylu stronach, ale zapowiada się na coś z klimatem i ciekawą intrygą. Duży plus ode mnie za główne bohaterki, mało jest z nimi fanfików, a obie osobiście bardzo lubię.

Styl jest całkiem niezły, trafiają się jakieś drobne zgrzyty, ale to nic wielkiego. Do opisów nie mam zastrzeżeń, jest ich tyle, ile trzeba, ale popracowałabym trochę nad dialogami, bo niektóre kwestia brzmią trochę nienaturalnie. Co do strony technicznej, dodałabym odstępy między akapitami i może zmniejszyłabym czcionkę, bo przy Arialu używa się zazwyczaj 11.

Trochę szkoda, że rozdział jest taki krótki (jak dla mnie takie minimum to 10 stron), ale ogółem dobrze się to czyta, ciekawa jestem, co z tego będzie. Pozdrawiam i czekam na kolejne rozdziały.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, z pewnością będę dalej pisał ten fanfik, bo i ja jestem ciekawy jak mi to wyjdzie. :) 

Spoiler

Jeśli chodzi o stylistykę to wiem, że nie jest rewelacyjnie, ale źle też chyba nie jest. Jednak czcionki nie zmniejszę, bom zbyt ślepy na 11 punktową, trza się Wam przyzwyczaić do większej, hy, hy... A i jeszcze dialogi... tak, to moja najsłabsza strona. Jak mam się zabrać za dialog, to mnie łeb zaczyna boleć, ech. Ale praktyka czyni mistrza, nie? xD W każdym razie wolę "produkować" opisy.


Napiszę jedynie, że następny rozdział będzie dłuższy. Tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Obiecałem rozdział drugi w piątek lub sobotę, lecz (co niezwykłe!) udało mi się z nim uporać już dziś. Zatem panie i panowie - przedstawiam Wam część drugą przygód (póki co wciąż) Starlight. A co w nim? Oczywiście dalsze zagwozdki uwielbianej/nienawidzonej (niepotrzebne skreślić) przez wszystkich klaczy. No i historia poooooowwwwooooooollllliiiiii się rozkręca...  Życzę przyjemnej lektury!  ;)
LINK:

https://bit.ly/2JEvRlX


Oczywiście jeśli macie jakieś pytania/sugestie/pragniecie jakoś skomentować najnowszy rozdział - śmiało!

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytane.

 

Najpierw - odnoszenie się do cytatów:

Spoiler
Cytat

– T..., tak. Thunderlane, Tender Taps, hmmm... Nie mam tu żadnej Trixie.

Czy aby Tender Taps nie powinno być wyczytane przed Thunderlane? Zakładam, że recepcjonistka czytała z listy według alfabetu...

 

Cytat

Za nimi musiało jednak skrywać się coś niezwykle ważnego, ponieważ dostępu do znajdujących się dalej tajemnic, bronił cyfrowy zamek.

Czy ja wiem? Nie tylko w szpitalach, ale i w innych placówkach znajdują się często zabezpieczane w ten sposób drzwi i nie ma za nimi nic tajemniczego. Po prostu robi się tak, żeby nikt nieupoważniony tam nie wchodził, a taki zamek na kod jest wygodniejszą opcją niż zwykły zamek i konieczność dorobienia kilkunastu/kilkudziesięciu kluczy pracownikom.

 

Opis szpitala - wypisz wymaluj jakbym widział typową placówkę w naszym kraju. :lol: Długie kolejki, mało przydatny personel i cała masa podkur... zdenerwowanych pacjentów. Swoją drogą to dosyć ciekawe, bo jak pamiętam szpital w serialu w odcinku "Read It and Weep"/"Czytaj i płacz", to zupełnie nie przypominał naszego. Ale co się dziwić, autor polski to i szpital polski, a gdy autor amerykański to i placówka amerykańska. :D

 

Co do fabuły, to po prostu nasza zagadka się rozwija, dowiadujemy się paru nowych szczegółów, które dają nam pogląd na to, co tu jest grane. I teraz mam dwie opcje - albo autor jest bardzo, bardzo cwany i chce wodzić czytelników za nos, albo postanowił poprowadzić akcję prostą, niewysublimowaną ścieżką. Niemniej, czyta się całkiem przyjemnie, żadnych większych błędów nie stwierdziłem, więc pozostaje mi tylko dodać, że chętnie ujrzę ciąg dalszy.

 

Jeśli chodzi o bohaterkę, to Starlight prezentuje się w miarę okej. Widzimy, że jest doświadczona w magii i ma sporą moc, ale też nie jest przegięta w żaden sposób. W porównaniu ze swoim serialowym odpowiednikiem powiedziałbym, że jest bardziej emocjonalna i mniej zdroworozsądkowa, ale absolutnie nie jest to żadnym minusem w kontekście opowiadania.

 

No dobra, teraz najciekawsza kwestia, czyli zabawmy się w odgadywanie przyszłych wydarzeń. Skoro Trixie nie ma ani w kostnicy, ani w swojej sali, to zapewne...

Spoiler

Zabrali ją po tajniaku i zatarli ślady jej wcześniejszej obecności w szpitalu, żeby poddać ją jakimś chorym, a najlepiej to i bolesnym, eksperymentom. :evilshy:  Czyżby to właśnie ona miała zostać tytułowym obiektem 102? :suspicious:

Zaraz...

102...

STO DWA...

[żartowniś mode = on] Przerobią Trixie na czołg? :rainderp:

Spoiler

0FuuvmX(1).jpg

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja  się też przyczepie, wczoraj mi to umknęło, ale dziś gdy znów przeczytałem ujrzałem małą nielogiczność.

Spoiler

 

Cytat

Odetchnęła głęboko i zamknęła powieki. Skupiła się najmocniej, jak tylko była w stanie. Niewidzialność nie była banałem, jak lewitacja czy nawet solidna bariera magiczna. Zaklęcie wymagało sporo mocy i wielkich umiejętności. Starlight wiedziała, że nawet Twilight prawdopodobnie miałaby z nią spory problem. A jej przyjaciółka była alicornem. Róg klaczy oczywiście rozświetlił się w końcu intensywnie i już po chwili stała się niewidzialna. Zniknął nawet jej cień.

To chwila... zrobiła zaklęcie niewidzialności w mieście, przy fontannie która jest przy szpitalu, z którego ją dopiero co wyrzucono, tak po prostu? I nikt tego nie zauważył?

 

No ok.

Tyle. Małe, ale jednak xd.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiły się komentarze, wypada więc w jakiś sposób się do nich odnieść. Przede wszystkim dziękuję, że chciało się Wam poświęcić parę chwil na ich napisanie. Co do Waszych opinii, to:
 

22 godziny temu, Foley napisał:

Czy aby Tender Taps nie powinno być wyczytane przed Thunderlane? Zakładam, że recepcjonistka czytała z listy według alfabetu...

 

Spoiler

To w zasadzie racja. Dlaczego w zasadzie? Ano dlatego, że Thunderlane i Tender Taps to chyba (pomijając oczywiście Trixie, Twilight...) jedyne kucyki "na T", które znam (a już na pewno kojarzę). I w takiej kolejności sobie przypomniałem ich imiona, więc tak zapisałem (bez jakiejś głębszej refleksji, czy tak być powinno, czy też nie). W każdym razie zmienię kolejność. 

 

 

23 godziny temu, Foley napisał:
Cytat

Za nimi musiało jednak skrywać się coś niezwykle ważnego, ponieważ dostępu do znajdujących się dalej tajemnic, bronił cyfrowy zamek.

Czy ja wiem? Nie tylko w szpitalach, ale i w innych placówkach znajdują się często zabezpieczane w ten sposób drzwi i nie ma za nimi nic tajemniczego.

Spoiler

Racja, ale napisałem też, że to względna nowość, niezwykle rzadko używana, więc tak się wydaje Starlight.

 

 

23 godziny temu, Foley napisał:

"Read It and Weep"/"Czytaj i płacz",

Spoiler

Jeden z najlepszych wg mnie epizodów, tak w sezonie drugim, jak i w całym serialu. No i z Daring Do. Co do Daring Do, to nawiasem mówiąc, Panie Foley, czytam akurat Adventure Found Me, jak już skończę, to napiszę komentarz.

 

 

23 godziny temu, Foley napisał:

W porównaniu ze swoim serialowym odpowiednikiem powiedziałbym, że jest bardziej emocjonalna i mniej zdroworozsądkowa, ale absolutnie nie jest to żadnym minusem w kontekście opowiadania.

Spoiler

Starlight po prostu bardzo boi się Trixie, co "zaciemnia" jej osąd. Jakby nie było - to jej jedyna "prawdziwa" przyjaciółka, a przynajmniej ona tak uważa. Wiadomo, są jeszcze Twilight i reszta, ale one są przyjaciółkami wszystkich. 

 

 

23 godziny temu, Foley napisał:

Zabrali ją po tajniaku i zatarli ślady jej wcześniejszej obecności w szpitalu, żeby poddać ją jakimś chorym, a najlepiej to i bolesnym, eksperymentom.

Spoiler

Chciałoby się, nie? :)

 

 

23 godziny temu, Foley napisał:

Zaraz...

102...

STO DWA...

[żartowniś mode = on] Przerobią Trixie na czołg?

Spoiler

BUHAHAHAHAHAHA, CO?!  :D

Spoiler

A i jeszcze jedno, Panie Foley - fajne zdjęcie profilowe.

 

22 godziny temu, Ziemniakford111222 napisał:
Spoiler

To chwila... zrobiła zaklęcie niewidzialności w mieście, przy fontannie która jest przy szpitalu, z którego ją dopiero co wyrzucono, tak po prostu? I nikt tego nie zauważył?

 

No ok.

Tyle. Małe, ale jednak xd.

Spoiler

Ech, może wszyscy akurat poszli siusiu? :) A tak poważniej to: Rany, faktycznie, głupi ja. Trzeba to jakoś zmienić. Ale to raczej po napisaniu całości. Dzięki.

To tyle, dzięki za komentarze i ważne opinie. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Youkai20 napisał:

Racja, ale napisałem też, że to względna nowość, niezwykle rzadko używana, więc tak się wydaje Starlight.

Fakt, w tym kontekście ma to jak najbardziej sens.

 

22 minuty temu, Youkai20 napisał:

Jeden z najlepszych wg mnie epizodów, tak w sezonie drugim, jak i w całym serialu. No i z Daring Do. Co do Daring Do, to nawiasem mówiąc, Panie Foley, czytam akurat Adventure Found Me, jak już skończę, to napiszę komentarz.

Tu się zgodzę, jeden z najlepszych odcinków ever. :soawesome: Co do AFM, to mam nadzieję, że się podoba i czekam cierpliwie. Aha, jedna uwaga - żaden "Pan Foley" - na forum nie ma panów. :rdblink:

 

25 minut temu, Youkai20 napisał:

Starlight po prostu bardzo boi się Trixie, co "zaciemnia" jej osąd. Jakby nie było - to jej jedyna "prawdziwa" przyjaciółka, a przynajmniej ona tak uważa. Wiadomo, są jeszcze Twilight i reszta, ale one są przyjaciółkami wszystkich.

Zgadzam się, dlatego też stwierdziłem, że takie odstępstwo nie jest dla opowiadania żadnym minusem, ponieważ zostało odpowiednio umotywowane. :brohoof:

 

24 minuty temu, Youkai20 napisał:

BUHAHAHAHAHAHA, CO?!  :D

Obiekt 102... Rudy 102... Niewielka różnica, nie? :shrug2:

 

25 minut temu, Youkai20 napisał:

A i jeszcze jedno, Panie Foley - fajne zdjęcie profilowe

A dziękuję, dziękuję. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.04.2018 o 15:03, Youkai20 napisał:

Obiecałem rozdział drugi w piątek lub sobotę, lecz (co niezwykłe!) udało mi się z nim uporać już dziś. Zatem panie i panowie - przedstawiam Wam część drugą przygód (póki co wciąż) Starlight. A co w nim? Oczywiście dalsze zagwozdki uwielbianej/nienawidzonej (niepotrzebne skreślić) przez wszystkich klaczy. No i historia poooooowwwwooooooollllliiiiii się rozkręca...  Życzę przyjemnej lektury!  ;)
LINK:

https://bit.ly/2JEvRlX


Oczywiście jeśli macie jakieś pytania/sugestie/pragniecie jakoś skomentować najnowszy rozdział - śmiało!

 

Prosiłbym o umieszczenie linku do najnowszego rozdziału również w pierwszym poście. To znacząco ułatwi czytelnikom znajdowanie treście. No i od kilku minut jest to również wymóg regulaminowy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Youkai20 napisał:

Ależ proszę i tak miałem to właśnie zrobić. Poza tym, regulamin jest świętością.

 

No nie przesadzajmy - czasami się go nagina minimalnie :D Poza tym nawet jeżeli byś nie przeniósł, to by nie było konsekwencji, bo miało to miejsce przed dodaniem tego punktu. No ale czytelnikom należy życie ułatwiać. Kończę offtop, powodzenia w pisaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam wszystkie osoby czekające na rozdział trzeci, za to, że prace nad nim rozpoczną się dopiero jutro, choć od "dwójki" trochę już minęło (a ile potrwają to nie mam pojęcia...). Niestety(?), byłem zajęty pisaniem pracy na konkurs literacki "Absurdalny Crossover", bo i termin oddania raczej krótki, a i nigdy nie pisałem żadnego crossovera, także ten, tego... chciałem. :) Tak czy owak, prace nad następnym rozdziałem ruszają wreszcie z kopyta.
Dzięki za chwilę uwagi.
 

Spoiler

Przy okazji -  może również ktoś z Was napisze jakąś pracę na ten konkurs? Czasu trochę jeszcze jest, a im więcej randomu, tym zabawniej... chyba.


 

Edytowano przez Youkai20
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

OGŁOSZENIE PARAFIALNE:
 

Spoiler

Osiem dni. Matko Bosko kochano, osiem dni. Tyle czasu mój komputer znajdował się w naprawie. Kurka wodna, nareszcie do mnie powrócił. Rychło w czas, albowiem nawet moja iście anielska cierpliwość była już na wyczerpaniu. Nie ma jednak tego złego, na dobre by nie wyszło. Mam wreszcie kompa z powrotem, a to oznacza jedno - prace nad rozdziałem trzecim (jak na złość prawie ukończonym przed awarią, pozostały mi do napisania może dodatkowe trzy strony) ponownie ruszają z kopyta! :)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do tej pory do naszych oczu zostały oddane dwa rozdziały "Obiektu 102" i cóż można o tymże opowiadaniu powiedzieć? Generalnie, w paru miejscach pozmieniałbym to i owo (poważnie, ten ochroniarz odchodzi się ze Starlight jeszcze gorzej, niż różne kucyki z Trixie u mnie ;P), ale tak poza tym tekst wydał mnie się dostatecznie ciekawy bym nabrał ochoty na ciąg dalszy. Podoba mnie się to, że w zasadzie natychmiast trafiamy w sam środek tajemnicy, bez zbędnych dłużyzn, czy to na początku, czy już bezpośrednio w tekście, w ramach poszczególnych akapitów.

 

Miałbym pewne wątpliwości co do retrospekcji Starlight, z czasów kiedy zaprowadzała równość w swojej wiosce. Nie wiem czy ma to jakieś szersze znaczenie dla całej historii (a zakładam, że autor już sporo zaplanował, po prostu na razie mamy tylko te dwa rozdziały), czy też nie, ale jeżeli okaże się, że to nie będzie w ogóle przywoływane, wówczas te retrospekcje mogą zadziałać troszkę jak "zapchajdziura" w stosunku do głównej fabuły. Ale! Jeżeli motyw ten będzie ciągnięty dalej, zostanie rozwinięty w nietuzinkowy sposób i znajdzie swoje odzwierciedlenie w teraźniejszości, wówczas będę to chwalił i się nad tym rozpływał :D

 

Gratuluję kończenia kolejnych rozdziałów w postaci cliffhangera (zwłaszcza rozdział drugi), jakby to co było wcześniej nie przyciągało wystarczającej uwagi, tak teraz jestem autentycznie nakręcony na ciąg dalszy i wyjawienie co jest w środku, za tymi drzwiami. Albo nie wyjawienie i dalsze wodzenie czytelnika za nos, bo jeżeli to ma być prowadzone w taki sposób to bardzo chętnie będę się łudził i brnął dalej w tę zagadkę :) W ogóle, o co w tym chodzi? Odpowiedni klimat towarzyszy nam cały czas, jest tajemniczo, zachowanie kucyków wokół sugeruje coś złego, również domysły Starlight pobudzają wyobraźnię. Ale nie aż tak jak ten fragment znajomej peleryny, która wystawała spod białej płachty.

 

Zgaduję, że będzie chodzić o jakieś creepy eksperymenty, albo coś w tym rodzaju. Cóż, nie dowiem się, póki nie otrzymam kolejnych kawałków tekstu. Jeśli chodzi o styl, to jest w porządku, chociaż w wielu miejscach użyłbym innych określeń, czy też inaczej zbudował zdanie. Dialogi są raczej ok, bez jakichś szczególnych uwag, czy powodów do pochwał, spełniają swoje zadanie solidnie, po prostu.

 

Coś jeszcze? No nie wiem. Na pewno jestem zainteresowany o co może tu chodzić i co się dzieje (stało?) z Trixie, a jaką tajemnicę odkryje Starlight. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak trzymać kciuki za autora i uzbroić się w cierpliwość.

 

Pozdrawiam!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne za kolejną budującą opinię!
 

10 minut temu, Hoffman napisał:

Jak do tej pory do naszych oczu zostały oddane dwa rozdziały "Obiektu 102" i cóż można o tymże opowiadaniu powiedzieć

Spoiler

No ja to z pewnością mogę powiedzieć, że trzeci już dawno powinien do Was trafić, ale miałem rozwalony komputer, raptem 2 dni temu po południu odebrałem go z naprawy xD R.3  jest w zasadzie na ukończeniu i miał być w sumie dziś, ale pisałem jeszcze pracę na konkurs w dziale Minuette, także znów stał w miejscu. W każdym razie dalsza część pojawi się wkrótce, biorę się za nią natychmiast po napisaniu odpowiedzi :)

 

16 minut temu, Hoffman napisał:

Miałbym pewne wątpliwości co do retrospekcji Starlight, z czasów kiedy zaprowadzała równość w swojej wiosce. Nie wiem czy ma to jakieś szersze znaczenie dla całej historii (a zakładam, że autor już sporo zaplanował, po prostu na razie mamy tylko te dwa rozdziały

Spoiler

No, dokładnie. :) Skomentuję to CHYBA po publikacji r.3, który pewnie dodatkowo to i owo... zweryfikuje.

 

19 minut temu, Hoffman napisał:

domysły Starlight pobudzają wyobraźnię. Ale nie aż tak jak ten fragment znajomej peleryny, która wystawała spod białej płachty.

Spoiler

Kurka, no jak to skomentować? To się zaś wyjaśni w r.4. I wówczas wszyscy się już pewnie domyślą, co się właściwie w szpitalu dzieje. Ale to nie będzie koniec fanfika, oj nie :)

 

24 minuty temu, Hoffman napisał:

o co może tu chodzić i co się dzieje (stało?) z Trixie,

Spoiler

JAK BARDZO CHCĘ TO ZWYCZAJNIE WYJAŚNIĆ, TU, TERAZ, NATYCHMIAST, PRZEZ TAKIE PYTANIA! :) Ech... nie mogę no.

Co do stylu
 

Spoiler

to wiem, że jest co najwyżej przeciętny (gdzie mi tam to prawdziwych wymiataczy tego forum, których to nicków z grzeczności nie podam, bo się jeszcze ktoś obrazi, że nie został wymieniony :) ), ale da się czytać xD dialogi to raczej zapchajdziura, i ze wstydem dodam, że ich unikam, bo jestem świadomy ich nijakości, zwyczajnie nie umiem napisać jakichś rewelacyjnych dialogów, więc są takie, jakie są. "spełniają swoje zadanie solidnie, po prostu" - dobrze, bo lepsze chyba nie będą. ;)

No, to tyle. Dzięki za komentarz. Naprawdę chciałbym coś dodać, ale skoro ten skromny fanfik budzi zainteresowanie, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wziąć się za pisanie i tyle. Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, mam dobrą wiadomość :) Rozdział III, po wielu dniach spowodowanego różnymi przeciwnościami przestoju, wreszcie został przeze mnie ukończony! Możecie się więc brać za czytanie :) 
Jest to rozdział,  w którym
 

Spoiler

dowiecie się, że coś złego dzieje się w tajemniczej placówce. I w głowie Starlight...

 Życzę przyjemnej lektury!
https://bit.ly/2If5K3W

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Youkai20 napisał:

dowiecie się, że coś złego dzieje się w tajemniczej placówce. I w głowie Starlight...

Tego akurat można się było domyślić od początku. ^^

 

Zgodnie z Folejową tradycją - najpierw cytaty... tym razem sztuk jeden. :D

Spoiler
Cytat

"Zdenerwowana klacz umilała sobie drogę do złowieszczego pomieszczenia, pogwizdując cicho."

Wlazła sobie tam, gdzie nie wolno jej było przebywać, więc powinno jej raczej zależeć na byciu niezauważoną. W tym wypadku pogwizdywanie sobie nie jest chyba najmądrzejszą opcją. :rainderp:

 

Kolejny rozdział za mną. W gruncie rzeczy akcja rozwija się takim samym tempem, powoli odkrywamy kolejne wydarzenia i tajemnice, ale w gruncie rzeczy to wszystko nie przybliża nas do rozwiązania. Dalej możemy snuć różnorakie teorie, co też się stało z Trixie i do kogo trafią jej organy, a także co się w ogóle wyczynia w tym szpitalu. Na moje oko to typowy NFZ, ale myślę, że autor zaoferuje nam coś mroczniejszego. O ile da się wymyślić bardziej mroczne miejsce niż enefzetowski szpital. :crazytwi: 

Ekh... żarty na bok. Nie jestem w stanie powiedzieć wiele nowego, rozdział na takim samym poziomie jak poprzednie, oferuje też podobną ilość informacji (czyli niewiele), co sprzyja budowaniu napięcia. Trzeba tylko uważać, żeby z tym nie przedobrzyć, bo się zrobi zbyt nudno. Póki co jednak jest dobrze, widać autor chce nas, czytelników, trochę powodzić za nos. :rdwild:

 

Po prostu, ode mnie okejka i czekam na kolejne części.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem parę propozycji i poprawek, pewnie później jeszcze raz przeczytam - tak zawsze się wyłapie więcej błędów.

Spoiler

Co do mych przemyśleń - moment z podartym zdjęciem nasunął mi myśl o ewaporacji (nie parowanie :p, a wymazywaniu osobny nawet z dokumentów, tak jakby właśnie nigdy się nie urodziła). Wyjaśniało by to, czemu są tam inne kuce. W tym wypadku motywem tej ewaporacji może być jakieś przeszkadzanie komuś bogatemu/wpływowemu kto utrzymuje ten szpital. Daje na to dowód też gazeta i przedmioty... ale nie tłumaczy, dlaczego te rzeczy tam są - jeżeli się kogoś ewaporuje to lepiej zniszczyć też te przedmioty...

no ale cóż, to tylko przemyślenia i przypuszczenia. W gruncie rzeczy może być tak, iż te kuce są tak naprawdę zabierane na inter-galaktyczny rejs na planetę Eknowia, by ją zjeść...

Cóż - czekam na następny rozdział... 

powodzenia w pisaniu, czy coś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...