Skocz do zawartości

Nocne odkrycie [Oneshot][Slice of Life]


Recommended Posts

Miniaturka, której nie spodziewałem się napisać, ale przyszła akcja pisania z Klubem  Konesera... i uznałem, że wpasuje się nieźle w podane tematy. Co prawda zdawało mi się, że pomysł jest mały, za mały na opowiadanie, a jednak ostatecznie musiałem usunąć około 1/3 by zmieścić się w absurdalnie niskim limicie 600 słów. 

Teraz więc prezentuję wam ten utwór w całej okazałości...

Zastanwialiście się kiedyś skąd ta fascynacja Lyry ludźmi? Dlaczego tak marzy o tym by mieć ręce? 
Cóż... to teraz poznacie odpowiedź.

Wszystko wydarzyło się pewnej nocy, gdy była uczennicą w Szkole Dla Utalentowanych Jednorożców Księżniczki Celestii

Nocne odkrycie 

Część Lyokoverse
A za korektę poziękowania należą się jak zwykle @Midday Shine

  • +1 1
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Krótkie opowiadanie, zaliczone do Lyokoverse, chociaż wypada ono troszkę jak z innej bajki, ale generalnie, jako mały, prosty przerywnik, chyba spełnia swoje zadanie. Koncept był prosty, został zrealizowany również w prosty sposób, klimat jest dosyć luźny, komediowy niemalże, co nadaje całości pewnej lekkości. Można rzucić okiem w wolnej chwilce, ale generalnie trudno mi napisać cokolwiek więcej na ten temat. Historia obsesji Lyry, ale nie taka jak może się wydawać – pozbawiona jakiegoś przesadnie szerokiego lore, wielkiej i zmyślnej intrygi czy czegoś co odciśnie piętno na szerszej grupie, nic z tych rzeczy. Po prostu bohaterka znalazła się w pewnym miejscu o odpowiednim czasie i zobaczyła na własne oczy to i owo. Nie więcej, nie mniej.

 

W sumie to nie wiem za bardzo co owa historyjka dodaje do Lyokoverse i jakie jest jej znaczenie (nie miałem jeszcze przyjemności zapoznać się w wciąż publikowanym „Kod Equestria”), ale czy jej istnienie cokolwiek w tymże uniwersum psuje? Chyba nie. Jak pisałem, można rzucić okiem, ale jest to raczej lekka lektura, którą się czyta i o której się po pewnym czasie zapomina. Krótki przerywnik. Nic więcej nie da się o tym powiedzieć.

 

Pozdrawiam!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Hoffman napisał:

Po prostu bohaterka znalazła się w pewnym miejscu o odpowiednim czasie i zobaczyła na własne oczy to i owo. Nie więcej, nie mniej.

No... tyle więcej, że nie mogła przestać o tym myśleć i zmieniło się to w obsesję:crazytwi:

 

I cóż, siłą rzeczy nie wszystkie rozgrywające się w tym samym świecie historie będą w takim samym klimacie czy z tej samej bajki... łączy je po prostu to samo uniwersum w którym się rozgrywają. 

Co prawda to opowiadanie mogłoby rozgrywać się w każdym uniwersum, które uznaje Equestria Girls... więc trudno by jakiekolwiek uniwersum "psuło". 

A co dodaje... cóż właśnie wyjaśnienie obsesji Lyry ludźmi, która jest pokazana w "Kod Equestria" - przecież 18 rozdział nie nazywa się "Antropologia" tak dla picu:twilight4:

Teoretycznie na braku tego opowiadania uniwersum mega wiele by nie straciło, powstało przypadkiem podczas pisania z klubem... choć założenie, że coś takiego się stało już dawno miałem. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

SPOJLERY

 

Nocne odkrycie pokazane w tym fiku nie było aż tak zaskakujące, jak się tego spodziewałem. Ale można zrozumieć reakcję głównej bohaterki. Ja też zacząłbym krzyczeć, gdybym nagle stał się koniem. A raczej zacząłbym rżeć… Nie ważne.

 

Kolejny fanfik od mistrz Lyoko! Tym razem również z akcentem Equestria Girls, choć w tagach tego brakuje. Przyznam, że brakuje mi fanfików z EG. Jest to dosyć niedoceniane uniwersum. Jasne, zawsze było traktowane jako spin off naszych kucysiów, lecz baza świata po drugiej stronie lustra jest naprawdę rozbudowana. Mamy 4 filmy, 3 odcinki specjalne oraz tak zwane specjale trwające po 40 minut. Ach… no i pierdyliard odcinków z serii Better Together oraz Choose Your Ending. Coś by jeszcze się znalazło, ale w tym momencie nie mogę sobie przypomnieć.

 

Dobra. Koniec przynudzania. No więc, nasza główna bohaterka, Lyra, błądzi nocą po zamku, bo zapomniała zabrać z sali książek na studia. Chyba zbliża się egzamin, a do tego poprawkowy, bo kto normalny by latał w środku nocy po zamku za tym szmelcem? Lyra trafia wreszcie do sali tronowej Celestii. Jest tam dobrze nam znane lustro do Canterlot High. Oczywiście, bo jak inaczej, postanawia przekonać się, dokąd prowadzi ten niezwykły portal. Bardzo nieoczekiwanie przenosi się do świata kucyków w ludzkiej skórze, a nie Alicji w Krainie Czarów. I tutaj dostajemy kolejny, rozwałkowany motyw Lyry, która chce być człowiekiem. Zafascynowana miętowa klacz , ogląda swoje ciało, nie może wręcz wyjść z podziwu, co się z nią stało. Krzyczy donośnie dwa razy, co jest dokładnie tą samą reakcją jak u Twilight w pierwszej części Equestria Girls. Jednak trwa to tylko przez krótki moment. Lyry słyszy, że ktoś ją woła, więc postanawia rzucić się z powrotem w portal.

 

Nie odwiedza już więcej liceum Canterlot. Lustro jak najbardziej stoi tam gdzie stało, lecz jest nieaktywne. Bohaterka waha się nad tym, czy nie wypytać Celestii o lustro, jednak rezygnuje z tego pomysłu, gdyż chce uniknąć ewentualnych kłopotów.

 

No cóż. W sumie tyle. Drobny epizod z życia Lyry, który w sumie nie ciągnie za sobą żadnych konsekwencji czy myśli. Ale fanficzek przyjemny. Nie powiem. Taki w sam raz. Takie dzieła również są potrzebne. Choć brakowało mi w tym wszystkim czegoś... nowego. Mamy tego mema z Lyra, który doprowadza do jednej, zabawnej sytuacji. Dlaczego Lyra postanowiła nie zostać tam dłużej? Gdyby tak się stało, mogłoby dojść do wielu innych, ciekawy interakcji. Jasne, było to już zrobione w Equestria Girls, ale potencjał tego motywu nie został w pełni wyczerpany. Z tego wszystkiego mogło wyniknąć coś jeszcze lepszego, a tak to mamy zmarnowany potencjał. Chciałbym zobaczyć drugą cześć, gdzie Lyrze udaje się jeszcze raz przeniknąć do Canterlot High i wtedy akcja zaczyna jechać po bandzie. I tego właśnie życzę forum mlppolska, bo kontynuacja może być niezła.

 

To tyle ode mnie.

 

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Lyra krąży w środku nocy po zamku, w tym po sali tronowej Księżniczki Celestii. I to nie jeden raz, ale dosyć często: widzę, że ochronę to oni tam mają znamienitą :D

No ale jednak byłyby problemy, gdyby jakimś cudem...? Oczywiście, że tak. Ale chyba nie ma się czego bać ;) Ten jeden, zagubiony pan, który akurat przypadkiem faktycznie był na warcie, pomaga odnaleźć naszej bohaterce swoją zgubę i na pewno nikomu nie powie. W końcu Lyra obiecała, że to się więcej nie powtórzy - tylko, że nawet nie dotrzymuje tej obietnicy. No cóż...

Pal licho ambitne plany zwiedzania innych wymiarów albo zawładnięcia Equestrią, ale wzbogacić by się można było na takich "pozostawionych książkach" całkiem pokaźnie ;)

Już na poważnie: opowiadanko jest króciutkie. Moim zdaniem akcja gna troszeczkę zbyt szybko, a sama reakcja Lyry wydaje się bliźniaczo podobna do reakcji Twilight Sparkle w pierwszym filmie. Ale limity - można zrozumieć. Ładne zakończenie.

Nie jest źle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...