Skocz do zawartości

Horrory - recenzje i lista


Sowenia

Recommended Posts

     Nie ma to jak wieczorkiem przygotować przekąski i zasiąść przed ekranem by obejrzeć dobry horror. Tylko, który film będzie dobry? Niestety produkowanych jest ich tak wiele, że często trzeba się przekopywać przez sterty kaszanki by dorwać kiełbaskę, heh. Hmm...kiepskie porównanie. Jestem kucem. Nie jadam mięsa... :T 

 

     Niniejszy wątek poświęcony będzie filmom z gatunku horror. Jeśli ktoś z was obejrzał coś ciekawego i chce się podzielić swoimi przemyśleniami, a być może również zrecenzować produkcję to jest to idealne miejsce. Zapraszam do dyskusji i wymiany wartymi obejrzenia tytułami. 

 

     Proszę by wszelkie spoilery...chować w spoilery, to raczej oczywiste. 

 

Lista horrorów:

  • The Ring #1 #2
  • Klątwa (The Grudge) #1
  • Shutter - Widmo #1
  • Obecność #1
  • Uciekaj!/Get Out! #1
  • Blair Witch Project #1
  • Księga Cieni: Blair Witch 2 #1
  • Dark Water #1
  • Labirynt Fauna #1
  • Rose Red #1
  • Tropiciele Mogił(Grave Encounters)#1
  • TO #1
  • Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii #1

 

*NOTKA INFORMACYJNA*

Zdaję sobie sprawę, że jest cały dział poświęcony filmom, także tym z gatunku horror. Jednakże tam prowadzi się długie dyskusje, gdzie każdy wątek poświęcony jest konkretnemu filmowi. Tutaj chodzi raczej o krótkie opisy, ewentualne krótkie dyskusje i niejako szybki sposób na znalezienie ciekawego filmu dla siebie. 

Edytowano przez Natuszka
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wszystkie horrory, które tutaj polecę są najpopularniejsze i raczej każdy je wcześniej widział, ale zacznę.

The Ring, a raczej cała seria The Ring, to był pierwszy dobry horror, który oglądałam, było to w gimnazjum. Co prawda nie rozumiałam do końca wtedy większości rzeczy, które się tam pojawiały, ale już byłam zafascynowana tym całym klimatem. Ta enigmatyczność, klimat, symbolika. Pamiętam jak ściągnęłam sobie ten film z kasety z filmu na komórkę i go sobie w kółko puszczałam :D Trzecia część, która wyszła dość niedawno też była bardzo fajna. Wydaje mi się, że trochę inna od poprzednich. Oczywiście chyba nie ma co wyjaśniać o co w tym filmie chodzi, każdy wie.

Klątwa to kolejna seria azjatyckiego horroru. Bardzo dobre filmy, chociaż zawsze mi się mylą te części, szczególnie że jeszcze posiadają amerykański re-make, który też jest dobry. Horror ma bardzo dobry klimat, potrafi wystraszyć i oczywiście ma w sobie sporo azjatyckiego horroru.

Shutter (Widmo) to kolejny film, który bardzo mi zapadł w pamięć. Zaczyna się tym, że fotograf imieniem Tun, wraz ze swoją dziewczyną jadą samochodem i śmiertelnie potrącają kobietę. Przerażony mężczyzna postanawia uciec z miejsca zdarzenia. Zapominają o tej sytuacji, jednak po tym zdarzeniu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Szczególnie związane ze zdjęciami. Wciągająca historia, która zaskakuje końcówką i z pewnością pozostawia dobre wrażenie.

Obecność, obie części. W obu słynna para badaczy zjawisk paranormalnych dostaje wezwanie o pomoc w sprawie ducha/demona. Bardzo wciągające filmy, szczególnie druga część, która mnie straszyła, mimo że już uodporniłam się na horrory.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Ja jestem dzień po seansie filmu Get Out!/Uciekaj! 

Spoiler

aeec954b-be56-4d80-afde-6f3a8223538e.png

 

     Włączyłam go spontanicznie, bo usłyszałam, że jest dobry, ale nie spodziewałam się czegoś wielkiego. Fabuła na pierwszy rzut oka rysowała się mniej więcej tak: czarnoskóry chłopak ma białą narzeczoną, która chce go przedstawić rodzicom. Wybierają się do nich i na miejscu główny bohater zaczyna zauważać, że dzieje się tam coś niedobrego. 

     Zdradzić mogę tyle, że nie chodzi tu o to, co mi pierwsze przyszło do głowy czyli, że rodzice okażą się być rasistami. Intryga jest znacznie bardziej zaskakująca ;) 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Cenię sobie wspomniany już wcześniej ring. Jak byłem mały to brat puścił mi samą kasetę i wkręcił, że umrę za 7 dni. :v

2. Jako że rzeczywistość bywa bardziej przerażająca od fikcji, to polecam Blair Witch Projekt. Autentyczne nagranie z wycieczki do lasu... 

3. Dark Water to nakręcony w duchu brutalizmu, trzymający w napięciu horror. Polecam obejrzeć, przed kupnem/wynajęciem mieszkania. 

4. Dla widzów o mocnych nerwach Labirynt Fauna. Przepiękny, choć bardzo smutny film. 

5. Rose Red, za klimat. Jak dla mnie trochę przedłużony i przekombinowany film, ale i tak dobrze się ogląda. 

 

 

Edytowano przez Salto
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Grave Encounters po polsku Tropiciele Mogił, aczkolwiek ten przetłumaczony tytuł jakoś niespecjalnie mi się podoba. 

Jest to jedna z moich ulubionych serii jeśli chodzi o horrory. Obecnie posiada dwie części, krążą plotki, że ma się pojawić trzecia. 

 

Pierwsza część opowiada o ekipie filmowej, która kręci świeży program o nazwie Grave Encounters. Tematyką programu są nawiedzone posiadłości, poszukiwanie duchów i tym podobne. Ekipa ani razu nie spotkała się z prawdziwymi zjawiskami paranormalnymi więc cały ich program to pic na wodę, fotomontaż co dobitnie przedstawiono nam na początku filmu. Wszystko się zmienia, gdy decydują się spędzić noc w nawiedzonym opuszczonym szpitalu psychiatrycznym. 

 

Druga część natomiast opowiada o młodym chłoptasiu, który interesuje się horrorami i chce nakręcić swój własny. W przerwach pomiędzy kręceniem dogłębnie bada film Grave encounters właśnie, uznając, że wygląda zbyt prawdziwie. Dostaje również dziwne wiadomości od tajemniczej osoby, która to zachęca go by udał się do szpitala z pierwszej części. Chłopak zbiera ekipę przyjaciół, wyruszają tam i zabawa się powtarza choć wydarzenia są oczywiście nieco inne. Zwłaszcza zakończenie jest...interesujące. 

 

Klimat świetny. Film nagrywany w stylu znanym z Paranormal Activity czyli oglądamy nagrania z kamer. Duchy, które się pojawiają są conajmniej niepokojące. Poniżej macie popularnego dość gifa na zachętę. Tylko uwaga bo może przerazić kogoś o słabszych nerwach! 

Spoiler

giphy.gif

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Księga Cieni: Blair Witch 2

     Oglądałam kilka dni temu. Pierwsza część filmu może i nie jest w mojej opinii najciekawsza, ale ma swój klimacik, który mi się podoba. Jak to wygląda tutaj? Akcja Księgi Cieni toczy się po wydarzeniach z pierwszej części. Coraz więcej turystów chce zwiedzić nawiedzony las i właśnie jedna taka grupka to główne postacie. W skład owej grupki wchodzi tubylec z nieciekawą przeszłością, gotka medium, czarownica wicca oraz najzwyklejsza w świecie para. Docierają wspólnie do miejsca, gdzie stał znany z pierwszej części przeklęty domek i tam postanawiają rozbić obóz na noc. Od tego momentu dzieją się dziwne rzeczy. 
     Większa część akcji nie toczy się w lesie. Nasza gromadka spędza tam jedną noc, a potem zaszywają się w norce swojego przewodnika. Tam zaczynają widzieć dziwne rzeczy, słyszeć coś czego nie ma i tak dalej. W całym filmie nie mamy co liczyć na screemery czy bezpośrednie ataki duchów. Wśród postaci panuje strach, niepewność, nie wiedzą co się z nimi dzieje, starają się sami rozwikłać zagadkę popadając w coraz to większy obłęd. 
     Moim skromnym zdaniem Księgę Cieni ogląda się dobrze i nawet jeśli w pewnym momencie idzie domyślić się jaki będzie koniec to i tak warto to zobaczyć. 

Spoiler

book-of-shadows-blair-witch-2.jpg  0255df58e27fdc40d93e0f5d8de86521.jpg

 

Edytowano przez Natuszka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"TO" 

Mogą być spoilery!

Właśnie oglądam sobie różne horrory na kompie, staram się minimum jeden dziennie i zacząłem sobie od filmu "TO", bo słyszałem różne opnie, a nawet film ten pojawił się na liście 10 najlepszych, więc obejrzałem go, zarówno wersję z 1990 roku jak i z 2017 dla porównania. I w mojej opinii, ta nowsza wersja jest zdecydowanie straszniejsza, od tej starszej wersji i nie chodzi mi tu o lepsze efekty specjalne, a zwyczajnie o więcej straszaków. Obie wersje na pozór tego samego filmu, są bardzo różne, to nie to co wersja "Klątwy" z USA, czy Japonii, gdzie kropka w kropkę są to filmy niemal identyczne, różniące się tylko aktorami i np ustawieniem kamery w danej scenie. W oryginale akcja toczy się jakieś 30 lat później, gdy cała ta ekipa już dorosła i wyjechała z miasta w którym został tylko ten murzyn, który po latach obdzwania wszystkich, że "TO wróciło" i każdy postanawia wrócić do miasteczka, wspominając przy tym co mu się przytrafiło za młodu. I to nie jedyna różnica, między filmami, kolejną jest choćby to, że jeden z nich tak się bał powrotu, że popełnił samobójstwo, różnic jest wiele, bo np ten gnojek co ich prześladował, w starej wersji trafił do szpitala psychiatrycznego z którego ten klaun pomagał w ucieczce, natomiast w nowej wersji, ten kolo zabija swego ojca, a dopiero potem idzie ich wyłapać. Jednak największe różnice, to w nowej wersji jest więcej rzeczy do straszenia, jak chociażby ta postać z obrazu, albo ten eee bezdomny co kręcił się po tym domu, W  wersji z lat 90, ta dziewczyna strzelała do klauna z procy dziurawiąc mu głowę, w nowej wersji procę zastąpiono jakimś podgrzewaczem, którym okładali klauna, no i zakończenie też było nieco inne, bo w starej wersji klaun zamienia się w wielkiego pająka, czy coś takiego, a tu w nowej tego już nie było. Jedynie czego mi brakowało w nowej wersji, to scena pod prysznicem, gdzie ten klaun wychodzi z odpływu w podłodze, spoko scena to była. Podsumowując, nowa wersja faktycznie była lepsza, straszniejsza, ale też nie była dość dobra, abym podskakiwał na krześle, stara wersja natomiast była tak przegadana, że przysypiałem na niej z nudów, lecz jeśli ktoś chce poznać obie wersje, to nie odradzam, bo warto dla porównania to zrobić

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii"

Opis:

Nowa Anglia, 1630 rok. William i Katherine wiodą spokojne życie z piątką dzieci. Gdy ich nowo narodzony syn znika, a plony niszczeją, członkowie rodziny zwracają się przeciwko sobie.

 

Cóż, horror ten oceniony został za jeden z lepszych i był w pierwszej dziesiątce... Niestety, ale ja nie wiem dlaczego tak się stało, ponieważ nic mnie przynajmniej nie wystraszyło w nim, nie znalazłem też jakiegoś gęstego klimatu, czy poczucia zaszczucia, przez cokolwiek. Film mnie serio wymęczył i zanudził, niby jest tam poruszany wątek diabła, wiedźmy, czy opętania, ale to wszystko mało. Osobiście odradzam ten horror, bo nie był ani trochę straszny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...