Skocz do zawartości

Odcinek 15: The Hearth's Warming Club


Lucas

Ocena  

28 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena

    • 1/10 JAKI ZNISZCZYĆ
      0
    • 2/10 Okropny
      0
    • 3/10 Słaby
      1
    • 4/10 Ujdzie
      1
    • 5/10 OK
      2
    • 6/10 Solidny
      1
    • 7/10 Dobry
      8
    • 8/10 Bardzo dobry
      3
    • 9/10 Świetny
      5
    • 10/10 Wybitny
      3
    • 11/10 DO YOU EVEN CHRISTMAS, BOI?
      4


Recommended Posts

ENG:

https://ok.ru/videoembed/722187717340

 

PL NAPISY:

https://sparklesubs.pl/mlpfim/s08e15

 

PL DUBBING:
https://sparklesubs.pl/mlpfim/s08e15?mirror=4

 

***

Przedwczesne święta na przedwczesnej premierze w Australii.:sosna2::rainderp:

Dzięki Niklas za edycję. A teraz w poniższym spojlerze umieszczę moją opinię na temat tego odcinka.

Spoiler

Odcinek warty obejrzenia głównie za to, że mogliśmy w nim poznać, jak wyglądają dni świąteczne w 6 innych cywilizacjach.

  • cywilizacja kucyków obchodzi Wigilię Serdeczności (Wigilię Bożego Narodzenia bez elementów religijnych), czyli wspólny, rodzinny posiłek i kolędowanie i ozdobna choinka z prezentami pod nią, które dają bliscy swoim pociechom; lokalnie mogą występować pewne różnice, jak rodzina :checkem: poszukuje obsydianu, rzeźbi w kamieniach, je zupę z kamienia i wnosi głaz z kopalni, rodzina :twilight2: wiesza skarpety na kominek, czy rodzina Sandbar'a szyje lalki
  • cywilizacja podmieńców obchodzi nadinterpretacyjną Wigilię Serdeczności, co zainicjował list od :grumpytwi:, czyli wieszanie drzewa, pływanie w ponczu, podawanie prezentów, oświecenie latarniami zbudowanego z drewna ogniska i śpiewanie "kolęda, kolęda, kolęda..."
  • cywilizacja jaków obchodzi święto, w którym rodzinnie się śpiewa, niszczy, co się zbudowało i na nowo układa się fryzury samicom
  • cywilizacja smoków obchodzi święto, w którym lord Smokolandii poszukuje bezdomnych smoków na ucztę klejnotów, przy której opowiadają historie
  • cywilizacja hipogryfów obchodzi święto, w którym rodziny lądowe i morskie wspólnie spożywają posiłek i śpiewają, dobrze się bawią, a pod koniec dnia królowa rozdaje młodym prezenty
  • cywilizacja gryfów obchodzi święto, a raczej próbuje, lecz z powodu wzajemnej niechęci im się nie udaje; przypuszczam, że dąży do tego Gilda i Gabi przez działania :rd8: i :pinkie2:

Interesująco wyglądało zaklęcie na płonące serce na choinkę. I przez cały myślałem, że święta zrujnowała Cozy Glow, a to Gallus. W sumie zazdrość i smutek są temu uzasadnione. Wciąż wydaje mi się podejrzana.

 

Edytowano przez Niklas
  • +1 1
  • Lubię to! 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjemnie było obejrzeć odcinek, w którym dookoła śnieg, choinka i pełno takich zimowych skojarzeń ;w; Ale do rzeczy. Na plus na pewno można zaliczyć, że dowiedzieliśmy się co nieco o świętach obchodzonych przez inne rasy i trzeba przyznać, że wszystko idealnie pasowało. Derpowatość podmieńców, wredność gryfów, słodziaśność hipogryfów, brutalność smoków i lemmie smash jaków ( ͡° ͜ʖ ͡°) Rozwiązanie akcji też w porządku. Gryf ewidentnie miał powody by chcieć zatrzymać przyjaciół przy sobie. Jedyny minus tego odcinka to, że...jest nudnawy. Dlatego dałam mu ocenę 8/10

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się przedstawienie sposobu obchodu świąt przez inne rasy (najbardziej spodobała mi wersja Silverstream). Opowieść Sandbara wydawały mi się trochę wcisnięte na siłę. Sam koniec odcinka trochę mnie zaskoczył, ale w pozytywnym znaczeniu.

 

7/10. 

Edytowano przez Im_Not_A_Brony
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Uszatka napisał:

A po co mają czekać z wstawieniem nowego odcinka do czasu aż ktoś zrobi napisy do poprzedniego? :wow: 

 

W żadnym wypadku mi nie chodziło o to, by czekać ze wstawianiem nowego odcinka. Tylko było obiecane soon, a ludzie czekają i nie ma.

 

2 minuty temu, PervKapitan napisał:

Nie żeby co ale fajnie by było samemu nauczyć się angielskiego zamiast kogoś poganiać za to że odpierdziela za darmo robotę

 

Bym sobie mógł obejrzeć po angielsku, ale oglądam z bratem.

Edytowano przez fallout152
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po odcinku, który okazał się znacznie lepszy od poprzedniego. Ponownie mamy Wigilię Serdeczności, nawiązanie do filmu MLP i Króla Burzy, poznajemy inne święta i tradycje z poza  granic, a także zaskoczenie na koniec odcinka, bo i ja sądziłem że to ten Podmieniec będzie winna, a tu takie zaskoczenie ;) No taka dyszka się należy, za spoko klimat i mało przewidywalne zakończenie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobało mi się to i jestem tym faktem zszokowany. Nie będę na siłę upierdliwy - mimo iż ten odcinek zawierał kompilację postaci których albo nie lubię, albo są mi najzwyklej w świecie obojętne, to wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Fakt, zgodzę się z @Uszatka że powiewa to to nieco sandałami, ale historyjki opowiadane przez bohaterów są dosyć ciekawe, różnią się od siebie i rozbawiają. Przynajmniej mieliśmy nieco czarnego humoru przy okazji legendy smoków. Ja się uśmiałem. Skompresowanie miejsca akcji do jednego pomieszczenia w którym dochodzi do pogłębiania relacji pomiędzy uczniami uważam za strzał w dyszkę. Dochodzi oczekiwanie i brak odpowiedzi na zastany problem które rodzą napięcie.  Naiwnie myślałem o oczywistym w takich odcinkach wyjaśnieniu spoza menażerii - co prawda nie określiłem tego kto mógł stać za sabotażem, ale byłem święcie przekonany że nie będzie to nikt z oskarżonych. I dostałem fajną niespodziankę, było to miłym zaskoczeniem - ten twist również wpisuje się na plus, i tylko z powodu momentami wkradającej się nudy i zbyt małego ognia na gazie daję "The Hearth's Warming Club" serdeczne 8/10.

Z całej szóstki wielorasowych smarkaczy najbardziej lubię Gallusa i cieszę się że ten odcinek jest w jakimś stopniu poświęcony jemu. Okazuje się że ten niby twardo stąpający po ziemi chłopaczyna tak naprawdę mocno cierpi. Ciekawe i mam nadzieję że scenarzyści kiedyś zamkną jego wątek happy endem. I również tak jak pisałem we wcześniejszym akapicie - legendy mi się podobały, były ciekawe i śmieszne. Tylko Sandbar spaprał... :P

Edytowano przez ByczekPazerny
Czasami nie wyjdzie tak jak się planowało
  • +1 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo nie wiem, co tu napisać, bo nie dość że sam odcinek daje małe pole do popisu, to większość userów nade mną wszystko już ładnie obrało w słowa i sprecyzowało. Historyjki nie są jakieś ultra ciekawe, ale tyle mi szczerze mówiąc starczy. Motyw naszego niebieskiego gagatka był w mare uzasadniony, a on sam wypada najlepiej z naszej szkolnej szóstki, imo. Za mini wadę mogę dać to, do czego zawsze się przyczepiam, czyli w poprzednim odcinku świeci słoneczko, dzisiaj śnieżyca i święta, a za tydzień znowu krótki rękawek i picie browarów na ławce w parku.

 

Dam 6,5/10 z naciągnięciem w górę, bo aż tak mnie odcinek ten nie poruszył, ale i tak jest dosyć dobrze, w porównaniu do poprzednich.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się naprawdę podobał odcinek. Wogóle nie czułem nudy, a każda z histori miała coś w sobie. Najbardziej podobała mi się opowieść smoczycy, ten zwrot akcji i szczęśliwe zakończenie mnie wzruszyło:rainbowcry:. Mini changelingi sprawiły, że zacząłem myśleć o dentyście po takiej ilości cukru. Choć wole nie wnikać w drzewo genealogiczne ich rodzinki. I na deser dostajemy nie do końca wesołe święta młodego gryfa. No cóż, zawsze mogło być gorzej. Reszta histori była w porządku, ale nie lubię się rozpisywać i je zostawię w spokoju.

Dałem 11/10, mam słabość do świątecznych odcinków. <3

Spoiler

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Super odcinek. Bardzo fajne było to, ze w końcu była zima, której według mnie brakuje w tym serialu. Kolejnym plusem było to, że odcinek skupił się w całości na uczniach i przedstawił nam sposoby obchodzenia świąt przez różne stworzenia. Najbardziej przypadł mi do gustu sposób Hipogryfów i kucyków morskich. To jak podmieńce zrozumiały instrukcje Twilight by zabawny, a sposób Yaków był bardzo przewidywalny. Opowieść smoka ze szczęśliwym zakończeniem był zaskakujący, ale one takie rzeczy lubią. Gryf miał najbardziej smutną opowieść. Z początku pomyślałem, że Twilight go weźmie do siebie, ale zakończenie było bardzo fajne, gdy wszyscy postanowili zrezygnować z własnych planów i nie zostawić kolegi. :fshug:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...