Skocz do zawartości

Nasza Mała Sunset [NZ][Slice of life][crossover][human]


Recommended Posts

Moja Mała Dashie… (oryginalnie „My Little Dashie”) chyba jedna z najsławniejszych i najbardziej rozpoznawalnych historii tego fandomu – opowieść o bronym, który znajduje trafiającą przypadkiem do naszego świata Rainbow… dla jednych piękna i cudowna opowieść, dla innych sztampa i tani wyciskacz łez…

Cóż, ja jestem gdzieś pomiędzy…

 

Co jednak, gdyby tę historię opowiedzieć inaczej?

Ale tak naprawdę ZUPEŁNIE INACZEJ

Gdyby to inny kucyk trafił do naszego świata?

A gdyby… to nie brony go znalazł? A może nawet nie była to tylko jedna osoba?

Albo jeszcze lepiej: gdyby to było w świecie, gdzie MLP – no, a w każdym razie 4 generacja – nie istnieje?

 

Tak właśnie będzie w „Naszej Małej Sunset”. Opowieści mocno inspirowanej „Moją Małą Dashie”, ale zarazem kompletnie innej.

 

W podparyskim parku młoda dziewczyna – Aelita Schaeffer (znana jednak oficjalnie pod nazwiskiem Stones) – odnajduje paroletnią klaczkę, Sunset Shimmer, która jakimś niewyjaśnionym sposobem się tam pojawiła. Aelita, nie wahając się długo, postanawia zaopiekować się zagubionym maleństwem i poprosić o pomoc swojego chłopaka, Jeremiego.

Dziewczyna bowiem dostrzegła w klaczce siebie z czasów, gdy przed paroma laty Jeremie, nie wiedząc nawet, że ma do czynienia z prawdziwym człowiekiem, a nie sztuczną inteligencją, znalazł ją w Superkomputerze, uwięzioną wewnątrz wirtualnego świata… i nie mającą nikogo na świecie.

 

Razem ze swoimi przyjaciółmi przeżyła niesamowite przygody, walcząc ze złowrogim programem komputerowym – Xaną… ale teraz to skończone. I choć razem doświadczyli wielu niewiarygodnych zdarzeń, widzieli już w życiu rzeczy kompletnie niemożliwe… ale to jednak nie przygotowało ich na znalezienie malutkiego jednorożca z innego świata.

Ten moment zmieni życie jej i jej przyjaciół, choć cienie przeszłości i dawne problemy związane z fałszywą tożsamością będą się jeszcze długo ciągnąć za Aelitą… jakby zajmowanie się małym kucykiem i ukrywanie go samo w sobie nie było dość trudne.

 

Spoiler

Tak, to jest „crossover” i tak, po raz kolejny łączę kucyki z Kodem Lyoko – tym razem jednak w inny sposób. Świat, do którego trafia Sunset, to właśnie świat z Kod Lyoko w około rok od zakończenia serialu. Co prawda, wątki związane z przeszłością Aelity będą się tu przewijać, powodując dodatkowe problemy, ale powinny być łatwe do zrozumienia i bez znajomości serialu.

Zresztą nie musicie się nią martwić - by łatwiej było zrozumieć pewne wątki załączyłem nawet pewne drobne wprowadzenie o tym co się w nim działo... 

 

Historia, oczywiście, będzie podobna do „Mojej Małej Dashie”, nie ukrywam, jednak do wielu spraw planuję jednak podejść inaczej, na pewno zmieni się zakończenie, ale jak i w jakim stopniu – tego, oczywiście, nie zdradzę.

A wybór Sunset – jednorożca, choć przyznaję, że akurat ją wybrałem głównie przez moją sympatię do tej postaci – daje mi możliwości, których bym nie miał w wypadku Rainbow Dash czy innego pegaza lub też kucyka ziemskiego.

 

Aha i jeszcze coś – akcja zaczyna się w czerwcu 2008 roku. Rozdziały będą pojawiać się zwykle pewnie co 2 tygodnie, od czasu do czasu częściej. (Te 2 tygodnie to takie planowane minimum...) No z tego planu niestety nic nie wyszło, ale nie martwcie się postaram się by jednak a miarę regularnie wychodziły, choć pewnie nie tak często.

 

O Kod Lyoko - czyli coś na kształt prologu

Rozdział 1: "Nie z tego świata"

Rozdział 2: "Czym ty jesteś?"

Rozdział 3: "Dziennik"

Rozdział 4: "Żegnaj, Kadic"

Rodział 5: "Obiad u państwa Belpois"

Rozdział 6: "Wakacje"

Rozdział 7: "Najpiękniejsze Słowa"

Rozdział 8: "Chwila Prawdy"

Rozdział 9: "Wizyta Stryjka"

Rozdział 10: "Oczekiwanie"

Rozdział 11: "Wspólne święta"

rozdziały znajdziecie też na mojej stronie

Bonus: Święta z Rodziną Belpois (czas akcji ok. 1,5 roku przed opowiadaniem)

Korekta: BCH13, Midday Shine

NMS a inne moje opowiadania - małe wyjaśnienie (by uniknąć wszelkich niejasności)

Spoiler

Nasza Mała Sunset nie jest częścią ani Lyokoverse (to twory zupełnie odrębne, choć oczywiście pewne podobieństwa wystąpić mogą) ani Powrotu Xany (w którym w sumie nie ma nic kucykowego(więc większości tutejszych użytkowników może być w ogóle nieznany)... no poza małym subtelnym nawiązaniem do KE - Odd mówiący, że raz śniło mu się, że wszyscy zmienili się w kolorowe kucyki. Ale nie skończył nawet tego zdania mówić, więc określenie "kolorowe kucyki" nawet nie padło. No i jest tam parę innych nawiązań wśród drugoplanowych postaci, ale to już w ogóle osobna kwestia). Zresztą kreacje niektórych postaci są w tych utworach mocno różne (np Jeremiego... w wersji z Powrotu Xany w sumie mocno pojechałem mu po inteligencji jego kreacją...).

 

Dokładniej wyjaśniając jak się ma NMS do Lyokoverse:

 

W Lyokoverse mamy oczywiście świat kucyków(Equestrię), świat ludzi z EG (Aimei - jakiś czas temu przyjąłem dla niego tą nazwę... uznając ją za doskonale się wpasowującą) oraz świat z Kodu Lyoko(Ziemię, oraz związany z nią wirtualny świat Lyoko(oraz Cyfrowe Morze)). Przy czym dwa pierwsze są ze sobą ściśle związane - występuje między nimi dylatacja czasu, nie można swobodnie skakać po ich liniach czasowych... a świat z Kodu Lyoko (generalnie mocno standardowy, bez specjalnych dodatków... przy czym tamtejszy świat materialny i wirtualny też można trochę traktować jak dwa związane ze sobą światy) jest od nich niejako "zupełnie" niezależny, to znaczy są niby w jednym uniwersum (naduniwersum? multiwersum?) ale bez międzywymiarowych podróży są od siebie kompletnie niezależne, można między nimi dowolnie skakać po liniach czasowych (ale Equestria i Aimei mają właściwie tylko jedną, wspólną linię czasową!). Oczywiście te skoki nie mogą się przecinać, a więc każda wykonana podróż ogranicza tą swobodę. I hipotetycznie - zgodnie z teorią Doktora Hoovesa - mogą też istnieć jeszcze inne niezależne światy... tylko, że w normalnych warunkach nie ma za bardzo jak sié do nich dostać.

 

Nasza Mała Sunset natomiast rozgrywa się w uniwersum Kodu Lyoko, jednak nieco zmodyfikowanym (a właściwie to z pewnymi dodatkami po prostu) - zdecydowanie nie będącym tym samym co to, które mamy w Lyokoverse. I z tym oczywiście łączy się jakaś wersja Equestrii. Nie jest to w żaden sposób dookreślone, bo póki co... nie było takiej potrzeby.

W skrócie: NMS jest zupełnie inną historią i nie łączy się w żaden sposób z Lyokoverse

Edytowano przez Lyokoheros
dodanie rozdziałów 10 i 11
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzje zacznę może od pomysłu, bo jest po prostu idealnie trafiony. Jednorożec w świecie ludzi będzie idealnym katalizatorem ciekawych wydażeń. Opis mógłby być nieco bardziej tajemniczy, przykładowo tego:

18 godzin temu, Lyokoheros napisał:

 

Ten moment zmieni życie jej i jej przyjaciół, choć cienie przeszłości i dawne problemy związane z fałszywą tożsamością będą się jeszcze długo ciągnąć za Aelitą… jakby zajmowanie się małym kucykiem i ukrywanie go samo w sobie nie było dość trudne.

 

 

mogłoby wogule nie być.

Zaś co do prologu i rozdziału nie mam się do czego przyczepić, ale może to dlatego, że jestem uzależniony od czytania do tego stopnia, że trzeba czegoś naprawdę złego by mnie odrzucić. 

Najlepsza była reakcja Einsteina na stwierdzenie o zastąpieniu małej rodziców. 

Serdecznie polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, mojemu korektorowi (BCHowi) też się reakcja Jeremiego podobała :pinkieawesome:

No i to trafienie w sumie działa w dwie strony - bo jacy "zastępczy" rodzice będą dla Sunset lepsi niż nasi Einsteinowie?:MJTQO:

A co do opisu... zdawało mi się, że właśnie takie delikatne uchylenie rąbka tajemnicy, ogólnikowa zapowiedź wszystkich wydarzeń da lepszy efekt... :crazytwi:

 

Ale co ważniejsze... mam przyjemność zaprosić was na kolejny rozdział - nawet nieco szybciej niż planowałem. :NjdaT:

Jeremie i Aelita pokażą Sunset swoim przyjaciołom i będę musieli wspólnie ustalić jak sobie poradzić z tym problemem... 

Tak więc o to rozdział 2: "Czym ty jesteś?"

Spoiler

A niemym bohaterem rozdziału zostanie łokieć Ulricha:crazytwi:

 

 

 

Edytowano przez Lyokoheros
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział nawet niezły, tylko szkoda, że taki krotki :S

Reakcja Odda... no cóż, inaczej ją sobie wyobrażałem, ale ta też była dobra. 

Poza tym nie mogę powiedzieć złego słowa (ale naprawdę chciałem przeczytać, jak Sunset gryzie Odda w palec, którym postanowił sprawdzić, czy mała nie jest widmem polimorficznym stworzonym przez Einsteina).

 

Nie mogę się doczekać pierwszego użycia magii przez tą małą klaczkę. Ooo będzie się działo :D

 

PS. Jeżeli po tym nie wyląduje w skanerze to się obrażę ;) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, takie trochę przyjąłem założenie. 

I...jak właściwie ją sobie wyobrażałeś? 

No i... czemu miałaby go ugryźć w palec? To niekoniecznie zachowanie pasujące do paroletniego equestriańskiego kucyka... w dodatku Sunset tak jakby nie ma żadnego powodu by zachowywać się agresywnie... 

 

A co do pierwszego użycia magii... cóż nikt tu nie wie o tym, że jest nie tylko jednorożcem, ale i magicznym jednorożcem... tak więc może to trochę czasu zająć - choć oczywiście nie przejdzie bez echa ;)

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wyobrażenie wyglądało tak: Aelita tłumaczy wszystko O. i U. -> dziewczyna woła Jeremiego -> chłopak wchodzi do pokoju z zawiniątkiem na rękach -> Odd podchodzi bliżej -> odskakuje widząc jednorożca -> podchodzi bliżej robiąc najbardziej zdziwioną minę na jaką było go stać -> wskazującym palcem szturcha małą w nos -> mała chwyta palec blądyna -> ofiara jednorożca odskakuje z krzykiem. 

Przyczyną takiego zachowania według mnie mógłby być zapach Kiwiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... jakoś nie bardzo widzę, by zapach Kiwiego miał do tego sprowokować Sunset(zwróć też uwagę, że kucyki nie polegają na węchu tak bardzo jak inne zwierzęta, w kwestii zmysłów też są nieco zbliżone do ludzi - a przynajmniej takie można odnieść wrażenie)... poza tym... smród stóp Odda powinien skutecznie go ukryć :crazytwi:

No i... jakoś nie bardzo mi się widzi by zaczynali im to tłumaczyć bez pokazania małej. No i Aelita zwłaszcza na początku wolałaby jej nie odstępować na krok. (No i jakby najpierw im wytłumaczyli to własnie byliby mniej zaskoczeni.)

 

Spoiler

I "blondyna", nie "blądyna"!

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

@Crystal Arrow coś nie działa ta Twoja grafika...

 

Ale w każdym razie... czas na trzeci rozdział! Nosi on tytuł "Dziennik". Znajdziecie go tu i na mojej stronie.

A w nim...

Spoiler

Jeremie i Aelita po raz pierwszy zostawiają Sunset samą, jednocześnie próbują się też o niej więcej dowiedzieć i odkrywają kolejne zaskakujące rzeczy... a jednocześnie Ulrich musi o tym poinformować Yumi, zwłaszcza że już niedługo opuści Kadic i nie będą mogli się widywać...

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazek faktycznie nieźle pasuje. 

A co do tytułu... no nie wiem rozterki miłosne były tu raczej... bardziej pewnym zarysowywaniem tła(a także był niejako przy okazji (w fabularnym sensie) wtajemniczenia Yumi), właśnie kwestia rozszyfrowywania dziennika - która może i nie zajmuje wiele miejsca, ale własnie przewija się przez cały rozdział: od rozmowy Jeremiego i Aelity, przez pomysł nagrywania mowy Sunset po kwestie pomocy innych w interpretacji wyników badań nad dziennikiem. Może i uwaga nie była mu po poświęcana cały czas, ale w moim odczuciu był tu jednym z kluczowych elementów właśnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i czas na 4 rozdział a także pierwszy przeskok czasowy! Ale mały, ledwie jakieś 2 tygodnie, bo przenosimy się na koniec roku szkolnego... czyli rozdział 4 "Żegnaj, Kadic". Dostępny też na mojej stronie.

A w nim

Spoiler

Jeremie i Aelita coraz bardziej przywiązują się do Sunset i dowiadują o niej coraz więcej, a jednocześnie wciąż nie mają pojęcia skąd się wzięła... kończy się też rok szkolny, a to oznacza nowe problemy także z jej ukrywaniem...

 

Dodam też, że przy następnym rozdziale dodam jeszcze pewien mały bonus ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Troszkę czekaliście, ale o to 5 rozdział "Obiad u pańśtwa Belpois" dostępny także na mojej stronie.

A w nim... 

Spoiler

Aelita została zaproszona do Jeremiego na wakacje, co czasowo rozwiąże problem dachu nad głową, ale... co potem? I jak mają ukryć przed jego rodzicami obecność Sunset…

To będę trudne i stresujące chwile dla Jeremiego i Aelity... a Sunset dowie się czegoś niezwykle ważnego o ich przeszłości...

 

Dodam też, że przy okazji mam mały bonus - opowiadanie rozgrywające się w tym świecie, jeszcze bez Sunset bo około 1,5 roku przed akcją samego opowiadania... gdy Aelita po raz pierwszy pojechała do Jeremiego na Boże Narodzenie... 

"Święta z rodzina Belpois"

Spoiler

Opowiadanie powstało podczas pisania na setkę (choć odwróconego, bo z 100 jako dolnym limitem) w VI sektorze - moim Lyokowym serwerze discordowym

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie, w sumie przeczytałem nowy rozdział już wczoraj wieczorem, ale komenuję dopiero teraz. 

1. Jak zwykle świetnie się czytało.

2. Szkoda, że takie krótkie te rozdziały, ale mam nadzieję, że w nieodległej przyszłość pojawią się dłuższe.

3. Kiedy następny?

4. Czemu tylko ja tu komentuję?

5. Uwaga spoiler: Mama Jeremiego ma chyba szusty zmysł, czasami sama się dowie, że w jej domu pomieszkuje jednorożec, a księżniczka jej syna w rzeczywistości jest dziewczyną, która zagineła wraz z ojcem wiele lat temu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dzięki :NjdaT:

2. Cóż taka trochę konwencja. Kolejny... podejrzewam, że będzie nieco dłużysz, mam na razie 5 stron, ale jeszcze nieco mi zostało do końca. Przy czym z założenia rozdziały mają być tak do około 10 stron. 

3. Gdyby były wakacje to bym mógł spokojnie powiedzieć - za tydzień. Ale żę trwa rok akademicki mam różne rzeczy na studiach do robienia, drugi fandom... to ciężko ze 100% pewnością powiedzieć, ale w tych około 2 tygodniach na początku zakładanych powinienem się zmieścić.

4. A nie wiem... co prawda głosy zainteresowania otrzymuję też czasem gdzie indziej... no i zawsze możesz też komuś polecić ;)

5. Szósty zmysł... no nie wiem, po prostu jest dość uważna obserwatorką i tyle... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Zajęło to znacznie więcej niż miało... ale cóż 5 semestr jest jednak jednym z najbardziej pracowitych na moim kierunku, więc nie mogę na fandom poświęcić tyle czasu ile bym chciał. 

W każdym razie mam przyjemność przedstawić wam 6 rozdział "Naszej Małej Sunset" pt "Wakacje", znajdziecie go też na mojej stronie. Nie ma może 10 stron, tylko 7, ale liczę, że i tak się wam spodoba. 

A w nim...

Spoiler

Baaardzo dużo ciekawej wszystkiego Sunsetki i oczywiście Jeremiego i Aelity dających odpowiedzi na jej pytania. 

Spędzają z nią prawie cały swój czas... ale jednocześnie cały czas zostaje problem utrzymania tego przed rodzicami Jeremiego...

 

Edytowano przez Lyokoheros
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz syndrom "klpww" - "Kopiowania Linku Poprzedniego Względem Właściwego", to moja diagnoza. Prawie wszędzie wstawiłeś link do rozdziału 5 :D ale rozdział sam w sobie jest fajny.

Już myślałem, że mała popisze się telekinezą, gdy piłka wpadła na żywopłot. 

Edytowano przez Crystal Arrow
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ech, chyba faktycznie na to cierpię :twiblush:

No i cóż... na magię przyjdzie czas, to nie może być tak od razu - ani Sunset nie jest na tyle mała by jej magia w niekontrolowany sposób szalała... ani o niej nie wie, więc trochę czasu może minąć, nim po raz pierwszy jej użyje...

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Wybaczcie, że tak długo to zajęło... ale - można powiedzieć że w ramach świątecznego prezentu - mam dla was 7 rozdział "Naszej Małej Sunset", noszący tytuł "Najpiękniejsze słowa", jak zwykle znajdziecie go też na mojej stronie

A w nim...

Spoiler

Mała Sunset coraz bardziej i bardziej przyzwyczaja się do swoich opiekunów, dla których staje się coraz bliższa… ale nie przygotowało ich to na pewne jej słowa, które do głębi nimi wstrząsnęły… ale być może bardzo potrzebowali tego wstrząsu, bo wiele on zmienił w ich życiu… nie tylko w kwestii samej Sunset... teraz już nic nie będzie takie samo...

Spoiler

I tak ten rozdział zawiera parafrazę jednej z najpiękniejszych scen pierwowzoru, czyli "Mojej Małej Dashie".

 

Ciekawi mnie też czy ktokolwiek rozpoznał jakąż to bajkę Aelita czytała Sunsetce w tym i poprzednim rozdziale... ten kto pierwszy ją poda uzyska specjalną nagrodę - przedpremierowy dostęp do następnego rozdziału... a będzie on również niezwykle istotny :MJTQO:

Edytowano przez Lyokoheros
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A któż na to nie czekał... :fluttershy5:

O tym placku nie słyszałem, ale i tak dzięki. A co do tytułu... w sumie jak chcesz, nagroda jest tylko dla pierwszej osoby, ale możesz zostawić innym zabawę zgadnięcia. Albo też dać tytuł tutaj, ale w spoilerze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...