Skocz do zawartości

Pionki, kostki i inne Czary Mary.


Starlight Sparkle

Recommended Posts

Miało być wcześniej... niestety wypadło później no ale co się odwlecze to... sami wiecie. :NjdaT:

 

Monster Slaughter: Horror W Głębi Lasu

Spoiler

monster-slaughter-horror-w-glebi-lasu.jp

 

Monster Slaughter, to gra planszowa oparta na najlepszych i najdziwniejszych filmach o chatce w głębi lasu, do której przyjeżdża grupa studentów by spędzić miło czas. Wszystko zmienia się jednak gdy okazuje się, że chatka jest nawiedzona lub znajdują w niej tajemniczą kasetę, na której nagrano starożytne zaklęcie budzące pradawne zło i uroczy wieczór zmienia się w walkę o przetrwanie.

 

Takie są właśnie założenia tej gry, lecz w porównaniu z filmami celem graczy jest zlikwidowanie nieproszonych gości. Gracze przejmują kontrolę nad jedną z sześciu rodzin potworów. Do wyboru mamy wilkołaki, wampiry, obcych, zombie, frankensteiny i szaleńców. Każda rodzina składa się z 3 postaci: ojca, matki i dziecka. Każda postać ma troszkę inne statystyki i umiejętności, a każda rodzina ma inną umiejętność specjalną.

 

Gracze na pokonanie studentów... tak to z amerykańskimi studentami przychodzi nam się mierzyć, mają jedną noc. Studenci za to mogą zastawiać pułapki, uciekać do innych pomieszczeń, chować się lub jak było pokazane w filmie "Martwe Zło" skorzystać z najbezpieczniejszego miejsca, czyli chaty na narzędzia. Często zdarza się, że na pomoc studentom przybywają bohaterowie. Są to również klasyczne postacie jak np łowca duchów z miotaczem, Ash z Martwego Zła lub profesor, który podróżuje w czasie.

Gra jest przesiąknięta klimatem filmów tej klasy, a studenci reprezentują typową zbieraninę. Mamy więc i mięśniaka ze szkolnej drużyny, nerdkę, cheerlederkę i tak dalej. Studenci również dysponują umiejętnościami odpowiadającymi ich "klasom" i tak mięśniak może wyrzucić potwora, a nerdka z uwagi na swój nieprzeciętny intelekt dysponuje zdolnością przerzucenia jednej kości.

Kolejną ciekawą opcją jest punktacja. Gracze zdobywają punkty, za każdym razem jak zranią lub zabiją studenta. Oczywiście więcej punktów zdobywa się za kolejność. O co tutaj chodzi? A no o to, że gracze przed rozgrywką... ustalają w tajemnicy przed sobą kolejność, w jakiej będą ginąć studenci, a także wybierają jednego, który jest ich smakowitym kąskiem i którego będą się starali zabić i najlepiej by zginął nie dość, że z rąk konkretnej rodziny to jeszcze w odpowiedniej kolejności. Do czego to prowadzi? A no często sprowadza się do tego, że jedna rodzina potworów pomaga studentowi, podrzucając mu sprzęt lub strasząc, by uciekł z pomieszczenia tylko po to, by zabić go według swojego planu. A jeśli się zapomną, to może okazać się, że już prawie świta i nie uda się nikomu wypełnić zadania i zwycięstwo przypadnie studentom.

 

Od strony technicznej teraz. Jak widzicie na zdjęciach, plansza jest bardzo fajnie wykonana, klimatycznie i jedyne, do czego mogę się przyczepić to drzwi. Są nasuwane w miejscach takich dziur na ścianach i często zdarza się, że nie do końca dobrze nachodzą. Trzeba się czasem wysilić, by je wsunąć na miejsce. Z kolei figurki, choć plastikowe są bardzo ładne i z detalami. Mają sporo elementów, które wyglądają, że mogą się uszkodzić, ale mimo wszystko są solidne i dobrze zrobione. Pudełko i miejsce, w którym znajdują się figurki jest tak

 

zrobione, że konkretna figurka pasuje tylko w konkretne miejsce. Nie poukładacie figurek, jak popadnie, bo zwyczajnie pudełko się nie zamknie. Z początku robiło to problem, by spamiętać, kto gdzie ma być, ale po kilku grach wszystko było już w porządku, a sam pomysł na takie wykonanie pudełka jak najbardziej logiczny i wygodny.

 

Gra oprócz standardowej rozgrywki zawiera również książeczkę z przygotowanymi scenariuszami, a te wprowadzają do standardowej rozgrywki sporo zmian. Istnieje również społeczność na internecie, gdzie możecie pobrać fanowskie scenariusze, ale niektóre wymagają dodatkowych rodzin, które można dokupić osobno.

 

Podsumowując, grę oceniam bardzo dobrze, ale nie na tyle, by grać w nią prawie codziennie. Mała losowość i dość powtarzalna rozgrywka sprawia, że gra jest fajna raz na jakiś czas i najlepiej po wprowadzeniu własnych zmian w zasadach, które ją jeszcze bardziej utrudnią. Sama w sobie jest dość prosta.

 

Standardowo wrzucam kilka zdjęć samej gry w załączniku.

 

Spoiler

c249b797e4261.jpg

 

273facfc924e4.jpg

 

387a4f118b1e7.jpg

 

9a8e89bbcb566.jpg

 

98692a092806b.jpg

 

0171811c99c2e.jpg

 

aa63225961fdd.jpg

 

e8e9d1332407d.jpg

 

6959d6458b025.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witajcie... Koronawirus odpuścił, a przynajmniej na tyle, że można było się zejść i pograć w jakieś ciekawe gry planszowe. Tak się szczęśliwie złożyło, że podczas korona kolega zamówił kilka nowych i ciekawych gier wiec i jest co ogrywać przez kilka najbliższych dni. Tym razem przedstawiam wam pierwszą grę, jaką ograliśmy w ten weekend. Gra nosi tytuł Heroes of Land, Air & Sea.

Spoiler

pic3315057.png

 

Gra jest typowym przedstawicielem gier z gatunku 4x z figurkami i opowiada do epickiej walce między ludźmi, orkami, krasnoludami i elfami. W dodatkach, które również posiadamy, dochodzą również rasy jak ryboludzie, ptakoludzie, umarli, kotoludzie i jaszczuroludzie. 

Spoiler

Heroes3.thumb.jpg.d87535b3c5668d1efc1c3b4ac91e9341.jpg

 

Na początku rozgrywki. Każdy z graczy wybiera konkretną rasę i jej zestaw figurek, po czym wybieramy wyspę startową, na której kładziemy nasz główny zamek poziomu 1 i kilka początkowych jednostek. Każda rasa składa się z tej samej ilości figurek, które przedstawiają: Robotników - jest to podstawowa jednostka zbierająca zasoby z pól na planszy takie jak zboże, ruda, mana. Kolejną jednostką są żołnierze - Podstawowi i jedyni przystosowani tylko i wyłącznie do walki. Kolejne dwie jednostki to statek i latający pojazd - Jednostki te służą głównie do transportu armii lub w przypadku latającego pojazdu do szybkich rajdów na tereny innego gracza. Ostatnią grupą jednostek są bohaterowie. Każda frakcja dysponuje 3 bohaterami, różniącymi się zdolnościami specjalnymi. Na mapie głównej możemy również stawiać wieże, które dodają nam punktów, a po postawieniu wszystkich 3 uruchamia się końcowa tura, po której następuje zliczenie punktów i wybór zwycięzcy. Poza oczywiście tymi rzeczami na planszy jak możecie zobaczyć leżą również żetony. Reprezentują one ukryte skarby, które się zbiera, gdy do danej prowincji wchodzi jednostka lub robotnik.

Moja rasa, którą dane mi było grać to fioletowe figurki i reprezentują rasę jaszczuroludzi. Jak widzicie, posiadam jedną jednostkę w zamku 2 poziomu i jedną jednostkę w wieży. Na górze mojej wyspy stoi robotnik zbierający rudę, a na dole w lesie 2 robotników zbierających manę. Jest to również zdjęcie reprezentujący koniec rozgrywki, w której to wygrali właśnie jaszczuroludzie. Zwycięstwo zapewnił mi atak na wyspę ludzi (Niebieski gracz), a także szybki rajd na środkową górną wyspę.

 

Spoiler

Heroes1.thumb.jpg.0bb045667cb6a19d50f86d5e8d50e012.jpg

 

Tutaj z kolei na tym zdjęciu widzicie plansze gracza. Jaszczuroludzie dysponują kilko bardzo fajnymi zdolnościami, które aktywujemy, rozbudowując Kapitol. Ja na tym zdjęciu dysponuję dopiero jednym budynkiem, którym to jest gildia złodziei. Budynek jest obsługiwany przez jednego robotnika. Górna część planszy pokazuje, że mam 2 robotników wysłanych do wypełnienia rozkazów, jeden żeton aktywujący rozkaz wydany na akcję ruchu, a także jeden w zapasie i 3 robotników w zapasie. Po prawej stronie znajduje się mój skład z surowcami. Ruda reprezentowana przez czerwony kamień jest na poziomie 1... niestety, ale przez całą rozgrywkę brakowało mi tego surowca, Jedyne surowce, na których ilość nie trzeba było narzekać to jedzenie (żółty znacznik) i mana (zielony).

 

Nie posiadam zdjęć dodatkowych ras i dwóch dodatkowych plansz. ryboludzie zaczynają z zatopionej wyspy, która przykrywa jedną z istniejących wysp, a z kolei ptakoludzie zaczynają z zupełnie nowej wyspy, która jest wyspą latającą. Na wyspę ptasiej rasy można się dostać tylko za pomocą pojazdów latających i koszt wlecenia na taką wyspę, to dwa punkty ruchu.

 

Poniżej wrzucam dwa zdjęcia pokazujące mniej więcej środek rozgrywki i początek. Pierwsze zdjęcie prezentuje moje siły skoncentrowane przy wieży. Posiadam 2 jednostki na latającym pojeździe. Gracz prowadzący ludzi stacjonuje okrętem, wyżej mojej wyspy co dość mocno ograniczało mój rozwój. Na lewo ode mnie znajduje się gracz prowadzący orków. On przeprowadził szybki atak na północną wyspę, ale w ten samej turze znalazł się tam pojazd latający umarłych, który dość szybko pozbył się jego jednostek.

 

Drugie zdjęcie przedstawia początek rozgrywki i oczywiście trafiła się na nim ręka kolegi, który dość mocno zaczął kombinować i zamulać rozgrywkę... na szczęście gra planszowa to dodatek do spotkania wiec spokojnie czekaliśmy, rozmawiając o wszystkim i o niczym. Sama gra zajęła nam około 2 i pół godziny co jest jak najbardziej czasem akceptowanym w rozgrywce na 5 osób.

Spoiler

Heroes.thumb.jpg.1da26f11d44144fb694063c99a0be1e1.jpg

 

Heroes2.thumb.jpg.315135f39e4e41944e342fbd0fc50a06.jpg

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...