Skocz do zawartości

The Last of Us: Remastered


Cheerful Sparkle

Recommended Posts

[SPOILERY]

 

Dopiero co ukończyłem to wybitne dzieło świata gier na ps4 i nie mogę dojść do siebie po tym, co przeżyłem. Uwielbiam gry z naciskiem na fabułę, po Uncharted 4 miałem straszny niedosyt, więc wziąłem się za następną grę jej twórców. Nie spodziewałem się, że historia relacji Joela z Ellie na tle postapokaliptycznego świata tak bardzo mnie pochłonie. Od pierwszych minut grania nie potrafiłem przerwać tej opowieści. Po wyjściu z gry nie mogłem przestać o niej myśleć, nie umiałem się na niczym skupić. Od czasu grania w Wiedźmina 3 nie doświadczyłem tak emocjonalnego zaangażowania w historię przedstawioną w grze. 

 

Sam mam dojrzewającą bratanicę i uświadomiłem sobie jak moja relacja z nią jest ważna. Na medal zasługuje pomysł, żeby stworzyć bohaterów, którzy budzą tyle empatii w graczu. Podczas sceny, gdy Ellie prowadzi rannego Joela płakałem jak bóbr. Były momenty kiedy się uśmiechałem, a były i też takie, gdy miałem ciarki na plecach, a po przejściu gry czułem gorycz w gardle. 

 

Teraz nie wiem co mam ze sobą zrobić, gdy snuję się po szarej rzeczywistości swojego życia...

 

Niby mam do przejścia inne, nowe gry, jednak wiem, że tak emocjonująca przygoda długo mnie nie spotka. Z pewnością kupię kontynuację tej perełki wśród gier. To jest lepszy survival horror niż The Walking DeadSilent Hill czy jakikolwiek inny, w który dotychczas grałem. Pozostaje mi chyba to wszystko przejść jeszcze raz. 

 

Dodatek Left behind także pochłonął mnie bez reszty i dał pełny obraz tego, kim jest Ellie. Retrospekcje w tym dodatku, jak i w całej grze są fantastyczne. Jedyną wadą, jaką dostrzegam jest to, że dodatek BYŁ ZA KRÓTKI i zbyt szybko go przeszedłem. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Cheerful Sparkle napisał:

Dopiero co ukończyłem to wybitne dzieło świata gier na ps4 i nie mogę dojść do siebie po tym, co przeżyłem. 

Oj, jak ja dobrze to znam :)  Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i zrobiło na mnie ogromne wrażenie, ale i tak nic nie przebije finału prologu. Co prawda nie płaczę na filmach, ale łezka się w oku zakręciła. 

 

Cytat

Na medal zasługuje pomysł, żeby stworzyć bohaterów, którzy budzą tyle empatii w graczu. Podczas sceny, gdy Ellie prowadzi rannego Joela płakałem jak bóbr.

Budzenie sympatii do postaci to temat rzeka. Ogromne znaczenie mają realistyczne animacje i drobnostki takie jak poprawianie plecaka czy włosów. Poza tym, Ellie nigdy nie stoi bezczynnie, zawsze znajduje sobie coś do roboty (zabawa nożem, przeglądanie książek itp). Coś takiego sprawia, że postać jest wiarygodna. 

 

A jeśli chodzi o konkretne sceny, to jedną z najlepszych jest rozmowa tuż po ucieczce Ellie. 

Spoiler

 

 

Serce w kawałkach, łezka w oku :sab:

 

Nie wiem czy zauważyłeś, ale prolog i finał mają ten sam schemat - ucieczka z córką w ramionach. Świetny pomysł 

 

Dla tych, którzy nie mają PS3 lub PS4. "Film z gry", czyli całkiem nieźle zmontowany "film"

Spoiler

 

 

Edytowano przez Triste Cordis
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Triste Cordis napisał:

A jeśli chodzi o konkretne sceny, to jedną z najlepszych jest rozmowa tuż po ucieczce Ellie. 

 

Zgadzam się!
 

2 godziny temu, Triste Cordis napisał:

Dla tych, którzy nie mają PS3 lub PS4. "Film z gry", czyli całkiem nieźle zmontowany "film"

 

Kurczę, ja to jednak mam co do tego mieszane uczucia, żeby montować z fabularnej gry film. Uważam, że gra jest innego rodzaju dziełem sztuki i nie da się do końca odwzorować jej "duszy" w postaci ruchomego obrazu. Nic nie zastąpi samodzielnej gry i przeżywania wszystkiego tak, jakby się tam było. Takie koncepcje mogą się podobać osobom, które są zbyt leniwe, żeby zagrać, albo za mało zarabiające, żeby kupić konsolę i ów tytuł, a koniecznie chcą daną historię poznać. 

 

Ja osobiście przed zagraniem w gry Naughty Dog nie szukałem na ich temat ŻADNYCH wiadomości, od początku, celowo nie chciałem wiedzieć nic o fabule tych gier. Wystarczyło mi, żeby wiedzieć, iż jest to "must have" każdego konsolera. I nie zawiodłem się :fluttershy5: Zupełny brak spoilerów i przejście wszystkiego samodzielnie rozwiązując po drodze problemy i poznając historię jako coś nowego było dla mnie wielce satysfakcjonujące. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrzebne te "Remastered" w tytule :P No chyba, że gracze z PS3 nie mogą się odzywać :wow: taki żarcik jak coś

 

Ale zgadzam się ze wszystkim. Ta gra jest cudowna. Pamiętam jak zobaczyłam jak jakiś streamer, którego obserwuje grał w to. Zobaczyłam parę sekund i wyłączyłam. Stwierdziłam, że nie. Ja muszę w to sama zagrać. Nie zobaczyłam nic faburalnego, ale widziałam już kawałek relacji Joela z Ellie i od razu stwierdziłam, że polubię tę grę.

I nic mylnego. Zakupiłam za grosze na PS3 i wciągnęłam się ogromnie. Potem mój brat zerknął jak gram i sam się wciągnął ogromnie w tą fabułę, że chciał bym grała tylko kiedy on by mógł oglądać jak gram.

Końcówka bardzo mocna.

 

Niestety w DLC nie grałam, bo wyszło dość drogo na mały dodatek. Raz chciałam sobie obejrzeć na YT gameplay, ale wyszło z tego tyle, że wyłączyłam od razu, bo gościu za dużo się rozwodził i tłumaczył oczywiste rzeczy.

 

Na drugą część czekam od kiedy ją tylko zapowiedzieli.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jedna z najlepszych gier w jakie grałem wogule łącznie z PC. Jak w nią grałem, to nawet w pracy o niej myślałem, jedynymi grami które tak mnie wessały, to Gothic 1, 2 i Wiedźmin 1 i 3, a tak to nie pamiętam bym tak się wciągnął jak w TLoU. Pamiętam, że pożyczyłem tę grę od kolegi, niestety po przejściu prologu gra się zawiesiła i nie mogłem grać dalej, ale już sam prolog był tak wybitny, że mało z papci nie wypadłem i jeszcze tego samego dnia pojechałem do sklepu po tą grę. Niestety, gra ma też pewne wady, mianowicie, po zajebistym prologu, potem następuje odprężenie i już takiego napięcia nie ma, a do tego liniowość tej gry sprawia, że nie ma sensu grać w nią ponownie, bo może znudzić. Grałem też w DLC, które też było spoko. Mimo wszystko te wady jakie wymieniłem bledną i naprawdę miło ją wspominam i polecam każdemu, kto ma PS4 i zacieram ręce na 2 część, którą pewnie kupię na premierę i to w ciemno.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...