Skocz do zawartości

Komiksowe fanfiki? Znacie jakieś? Myślicie o zrobieniu własnego?


Recommended Posts

Hej wszystkim, ziomeczki wy moje ;)

Jestem osobą lubiącą w wolnym czasie poprzeglądać fanarty na Deviantartcie i mu podobnych stronach. Choć sam nigdy nie założyłem tam konta, czuję się częścią tej społeczności. Wśród artów, jak każdy już się nieraz przekonał, można znaleźć różne rzeczy. Od dziecięcych bazgrołów, przez epickie arty uzdolnionych artystów po rzeczy, które delikatnie mówiąc chciałoby się odzobaczyć. Nie ma filtrów, które uchroniłyby nas od dziwnych abominacji spod ręki różnych fetyszystów. I tak oto niechcący trafiłem na arta od ziomka który może talentem nie grzeszy i lubuje się w takich właśnie dwuznacznych treściach, ale pomimo że na co dzień wystrzegam się wchodzenia na podobne arty, ten mnie jakoś zaciekawił (głównie dlatego, że zobaczyłem na nim Lunę, a każdy wie, że to waifu numer jeden). Kliknąłem, zastanawiając się, czy aby przypadkiem nie pożałuję swej ciekawości i odkryłem coś, co mnie zaskoczyło. Patrzyłem na jeden z trzech obrazków stanowiących komiks. (Jeśli bardzo chcecie wiedzieć to był on o kucyku łaskoczącym zakutą w łańcuchy Lunę, ale to najmniej ważna rzecz, którą chcę przekazać). Komiks był po polsku. W tym momencie uświadomiłem sobie, że widziałem w życiu może 3-4 fanowskie komiksy o MLP, każdy nie dłuższy niż 5 stron i żaden spod ołówka naszego rodaka. Naszła mnie myśl, czemu mamy tak wielu artystów w fandomie, a tak mało powstaje komiksów o kucykach? Nie mówię o całych eposach godnych komiksów Marvela, ale chciałbym zobaczyć, powiedzmy, długą na trzy strony historyjkę obrazkową w której Pinkie robi coś dziwnego w odpowiedzi na rozmowę jej przyjaciółek, czy coś w ten deseń. Wiecie, o co mi chodzi :P 
Nie wiem, jak wielu ludzi wyświetli ten post, ale liczę, że ktoś, chociaż z pięć osób, z czystej ciekawości przeczyta moje wypociny i z czasem na forum powstanie nowa kategoria "fanowskie komiksy" stanowiąca zbiór artów stworzonych w celu opowiedzenia jakiejś historii. Wiem, że rysowanie komiksów to mnóstwo pracy, ale mówimy przecież o MLP, tła widziane w bajce niewiele wykraczają ponad to co doświadczona osoba mogłaby machnąć w GIMP'ie czy nawet za pomocą Painta. Same postacie również nie są specjalnie trudne w rysowaniu, więc jeśli ktoś potrafi narysować np taką Applejack w kilku pozycjach to nie narobi się specjalnie, a być może przyczyni się tym do popularyzacji pewnego nowego trendu. Nie proponowałbym czegoś takiego gdyby kreska MLP była wymagająca, ale nie trzeba umieć rysować stóp czy dłoni (znajomy rysownik mówił, że to jego największa trudność). Pyszczek i oczy to jedyne co wymaga większego skilla.
Liczę, że ktoś spróbuje swoich sił i mnie pozytywnie zaskoczy  ;)
.
.
.
PS.
Nie będę tu linkował strony, na której znalazłem wcześniej wspomniany rysunek ze względu, że mój post mogą wyświetlić młodsi internauci, ale jeżeli ktoś jest bardzo ciekawy, autor obrazków nazywa się "Toranagasan", a sam komiks "Princess Luna's Sacrifice". 

  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem chęć założenia tematu by znaleźć i podzielić się polskimi komiksami o MLP, ale druga część tekstu jest zwyczajnie niesmaczna. :ming: 

Skoro według Ciebie tylko wystarczy namalować tło w paincie i narysować postać w paru pozach to tak trochę... Sam to zrób? Skoro to takie łatwe i w nas wierzysz. :ming: 

 

Wiele artystów polskich, nawet jeśli rysuje komiksy to często je tylko pisze po angielsku, żeby miały większy rozgłos. Sama niezbyt się interesuję takimi komiksami, szczególnie dłuższymi, ale zawsze możesz obczaić angielskie i jechać z translatorem. A jeśli tak naprawdę Ci zależy na tym, żeby konkretny artysta narysował komiks to możesz spytać o commisiony. 

 

PS linkowanie stron, gdzie znajdują się tak zwane clopy czy gore jest zabronione surowo przez regulamin, którego radzę przeczytać, ale przynajmniej tym razem Cię uratował rozsądek. :P 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w pełni świadom, co jest zabronione. Ale uznałem, że jeśli nie dam żadnych namiarów, ktoś o nie prędzej czy później zapyta, a podając je w poście otwierającym, zmniejszyłem prawdopodobieństwo, że dyskusja przejdzie z tematu komiksów o MLP na temat owego podejrzanego dziełka. 
I muszę chyba naprostować, co miałem na myśli pisząc o łatwości zrobienia komiksu o MLP. Nie mówię, że wystarczy machnąć coś na szybko w Paintcie. Uważam wręcz, że byłoby hańbą posłużyć się w celu narysowaniu komiksu programem graficznym tak prymitywnym i pixelizującym krawędzie. Słowem "Paint" posłużyłem się tu gdyż w moim postrzeganiu uchodzi on za symbol prostoty. Jeśli spojrzymy na tła w MLP, większość obiektów to kontury wypełnione jednym kolorem i ewentualnie lekko pocieniowane miejscami. Stąd wzmianka o "paintowości". Tła w komiksach wymagają zwykle mnóstwa pracy, a do tego ogarniania przestrzeni. Jeśli np. narysujemy drzewo na prawo od jednego rozmówcy, musimy pamiętać przy obrocie profilu o 180 stopni, że teraz to drzewo będzie po lewej. Jeśli dany świat jest znany z detaliczności (jak w mangach Kentaro Miury), osoba robiąca komiks hobbistycznie, zniechęci się do ciągłego przerysowywania detalicznych obiektów. Dlatego chciałem uświadomić, że tutaj nie wymaga to tak wielkiego nakładu pracy.
Co do samych postaci, rysowanie ich nie jest czymś szczególnie trudnym, od biedy można nawet puścić odcinek i odrysować postać z monitora w danej pozycji, a potem dialogiem w chmurce zmienić kontekst owej pozy. Coś, co trzeba jednak ogarniać (i co jest głównym powodem, dla którego sam się za rysowanie komiksu nie wziąłem) to umiejętność wkomponowania postaci w tło. Jest to najważniejszy skill. Jeśli rysujemy np. kucyka opierającego się o stół, trzeba pamiętać, że stół musi kucyka zasłonić, a on sam musi kopytkami sięgnąć blatu. 
Podsumowując powyższe, nie, nie twierdzę, że narysowanie komiksu MLP jest banalne, ale wierzę, że wiele utalentowanych (nie tak jak ja :P ) ludzi boi się, że jest to coś trudnego, wręcz nieosiągalnego dla nich, podczas gdy na co dzień rysują o wiele cięższe rzeczy. MLP jest świetną okazją do poćwiczenia z konwencją komiksową, gdyż ma prostą, przystępną kreskę ^^

Sorka, za zniesmaczenie, pani kapitan ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, mnie z kolei akurat zniesmacza postawa pani kapitan. 

No bo naprawdę, jak można być Polakiem (tudzież członkiem jakiegokolwiek narodu nieanglojęzycznego) i tworzyć materiały tylko* po angielsku? Serio myślenie tylko o rozgłosie, ale o swoich rodakach już nie napawa mnie obrzydzeniem.

(*nie chodzi mi o same tworzenie materiałów po angielsku, ale o nie tworzenie wersji w języku ojczystym, tak dla jasności, jakby ktoś tego nie ogarnął)

Gdy to jest rysowane ręcznie to jeszcze okej, sytuacja jest inna, bo to faktycznie podwajałoby potrzebną pracę - więc powiedzmy, że wtedy stworzenie samej wersji angielskiej jest zrozumiałe i jako tako usprawiedliwione, choć we mnie i tak budzi niesmak - ale gdy ktoś tworzy to na kompie, czy ogólnie w programie graficznym no to serio, dodanie altarnatywnej wersji językowej (na którą przecież nawet nie musi tłumaczyć bo to jego język, z tłumaczeniem to paradoksalnie bardziej przy tworzeniu anglojęzycznego oryginału mamy do czynienia) to praktycznie zerowy wysiłek. Porównywalny ze zwykłymi pisaniem posta na forum czy na czacie...

 

Sam też w sumie ubolewam, że tak mało jest kucowych komiksów po polsku... a szkoda, bo w ogólności istnieje przynajmniej kilka naprawdę świetnych serii. 

Na szczęście w Królewskich Archiwach Canterlotu dość sporo komiksów tłumaczymy (no dobra ostatnio od dłuższego czasu nic nie opublikowaliśmy, ale to się względnie niedługo powinno zmienić...) - poza masą jednostrzałowców mamy też serie - dwie dłuższe (jeszcze nie zakończone, w tym do jednej rozdział specjalny) oraz dwie krótsze (obie zakończone). Wszystko na naszej grupie na deviantarcie :NjdaT: łącznie ponad 170 stron komiksów (przy czym niektóre z tych stron potrafią mieć rozmiar kilkunastu zwykłych...)

  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lyokoheros napisał:

Serio myślenie tylko o rozgłosie, ale o swoich rodakach już nie napawa mnie obrzydzeniem.

Cóż, ja rozumiem, że nie wszyscy muszą potrafić angielski perfekcyjnie, ale jeśli ktoś posługuje się tak często internetem i w nim siedzi bardzo dużo to jednak wypadałoby znać podstawy, które by taki komiks pozwoliły czytać.
Poza tym... Wat? Artyści tworzą dzieła, by dzielić się z nimi ludźmi. By ludzie mogli cieszyć się tym, co artysta stworzył. Więc to logiczne, że chce ucieszyć tym jak największą liczbę osób. A Polacy nie znający angielskiego w internecie to... mniejszość. 

 

@GalwatronixCzy użyjesz słowa paint czy gimp, i tak wychodzi na jedno. Spłaszczasz ich dzieła do tego, że przecież dla nich to jest takie łatwe. Po pierwsze to każdy artysta ma swój styl i nie zawsze wygląda on tak prosto jak to jest w samym serialu. A po drugie ponawiam argument - jeśli domagasz się od danego artysty dzieła - zamów je sobie.

  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomość języka nie ma tu nic do rzeczy. 

Dzieło w obcym języku nigdy nie będzie tym samym, ani nie będzie tak cieszyć jak dzieło w języku ojczystym. 

Zresztą widzę, że - choć tak bardzo starałem się podkreślić o co mi chodzi! - nie przeczytałaś ze zrozumieniem tego co napisałaś (ewentualnie celowo ignorujesz część informacji) - nie mam nic przeciwko docieraniu do większej liczby osób i tworzenia dzieła także po angielsku. Ale utworzenie dzieła także po angielsku, a nie stworzenie jego polskiej wersji - co jak mówiłem w wypadku komiksów tworzonych cyfrowo jest rzeczą trywialną (wyłączając może przypadki gdy np autor używa piosenek) - to są dwie zupełnie różne sprawy i ta druga zawiera już w sobie pierwiastek samowynarodowienia i lekceważenia własnego narodu. 

Edytowano przez Lyokoheros
  • Haha 1
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A po drugie ponawiam argument - jeśli domagasz się od danego artysty dzieła - zamów je sobie.

Niezupełnie w takim celu napisałem ten wątek. Nie planuję zamawiać konkretnego dzieła,  ale wiem, że jest to możliwe. Po prostu uważam, że fanowskie komiksy to coś, czego jest mało, a co mogłoby powstawać. Zwyczajnie zakładam, że ktoś może ten wątek zobaczyć i zainteresować się pomysłem. Wymyśliłem coś to czemu miałbym się tym nie podzielić? Czyż nie to samo robią osoby organizujące konkursy na fanfiki? Zauważają, że jakiś temat był zaniedbywany i ogłaszają konkurs na fanfic w danym temacie dając uczestnikom inspirację do stworzenia czegoś o wskazanej tematyce. Różnica jest taka, że ja nie robię konkursu bo wiem, że stworzenie komiksu to praca czasochłonna i trudno byłoby taki konkurs zbalansować czy też wymyślić uczciwy sposób oceniania ich. Zamiast tego, zarzucam luźnym pomysłem. Może ktoś kto nie miał pomysłu jak wykorzystać swój talent nie wpadłby na to sam i teraz poszerzy swoje choryzonty o historie obrazkowe? 

Może to kwestia mojego wysławiania prowadząca do nieporozumień, ale odniosłem wrażenie, że nieco spłaszczyłaś mój temat. Z "Ej, widziałem coś oryginalnego, może was zaciekawi i zainspiruje do zrobienia czegoś podobnego" przeszliśmy na temat "Czemu wspomniałeś Paint'a" oraz "Chcesz arta na zamówienie to sobie kup". I do końca nie wiem, na którym etapie zrobiłem błąd, że tak wyszło... 

Muszę za to wyrazić mą wdzięczność Lyokoherosowi za ten link:
 

Cytat

Jest to nie tylko odpowiedź zgodna z tematem wątku, ale wręcz otworzyła mi oczy na to jak wiele jest w Internecie komiksów o MLP, których z jakichś nieznanych mi przyczyn nigdy nie napotkałem podczas przeglądania Deviantarta. Nie ma tego może wiele, ale sam fakt, że istnieją w sieci komiksy of fanów nie będące hentaiami wszelakiej maści cieszy niezmiernie moje serce. ^^

  • +1 2
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...