Skocz do zawartości

Odcinek 10: Going to Seed


Artem

Ocena  

24 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ocena

    • 1/10 Metr mułu
      2
    • 2/10 Okropny
      0
    • 3/10 Mierny
      0
    • 4/10 Ujdzie
      3
    • 5/10 OK
      1
    • 6/10 Solidny
      2
    • 7/10 Dobry
      5
    • 8/10 Bardzo dobry
      2
    • 9/10 Świetny
      3
    • 10/10 Wybitny
      3
    • 11/10 APPULZ
      3


Recommended Posts

 

NAPISY PL:

https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e10

 

DUBBING PL:

https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e10?mirror=4

 

***

 

Kolejny przyjemny odcinek, w którym podczas gdy większość apple'owej rodzinki zbiera jabłka, najmłodsza latorośl decyduje się zapolować na potwory.

Monster Hunter World - Apple Edition ~Niklas

Edytowano przez Artem
  • +1 7
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Nightbringer napisał:

Co się stało że dzisiaj aż dwa odcinki i to od razu z tłumaczeniem ?

 

Włosi wypuścili odcinki wcześniej, a przy okazji, wyszło na to, że były też one transmitowane z oryginalnym dubbingiem, co pozwoliło nam na wcześniejsze tłumaczenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek daje radę. Szkoda, że na łowy nie ruszyła cała znaczkowa liga, bo byłyby to takie "stare, dobre czasy". No, ale i tak nie jest źle. Z jednej strony nie nudziłem się, ale z drugiej nie wciągnęło mnie bez reszty. Mówiąc krótko - "były lepsze, ale i gorsze odcinki". 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabo, słabo... W innym uniwersum miałoby to morał. W Equestri bywają dziwniejsze stworzenia niż Siewczy, więc nawet gdyby się pojawił, byłoby tylko takie ech, nic specjalnego... Liczyłem na Autumn Blaze, w końcu jelenie to jeden ze "składników" kirymów. Poza tym fajnie by było ją zobaczyć na Akrach albo w Ponyville.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fallout152 napisał:

Liczyłem na Autumn Blaze, w końcu jelenie to jeden ze "składników" kirymów.

 

Ja tam raczej liczyłem na te jelonki, co się pojawiły w serii komiksów od IDW. So close!

  • +1 2
  • Lubię to! 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lemi napisał:

Zastanowiło mnie po cholerę łapać tego łowczego by mieć co dzień zbiory, skoro już z tym co mają tak średnio Apple dają sobie radę xD

 

Powiem więcej. W odcinku "Winter Warm Up" stwierdzili, że w Canterlocie porę roku ustalają jednorożce, tak więc można by poprosić o pomoc Twi i też by mieli zbiory cały rok. Jeno stwierdzili tam też, że byłoby to wbrew tradycji. Znaczy się magia jednorożca byłaby zła, ale ta sama magia jelenia już byłaby dobra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek całkiem spoko, nie był jakiś tam wybitny i nie zapamiętam go do śmierci, ale był i tak miły w odbiorze. Takie 9, bo jakiś tam błędów, czy minusów nie widziałem, a za to mieliśmy kilka wspominek o rodzicach. 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PervKapitan napisał:

Ale za to dalej jakiegokolwiek info o tym, co się z nimi stało :fsscream: 

Pewnie w końcu podadzą w jakimś odcinku skoro to ostatni sezon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.05.2019 o 21:52, Artem napisał:

najmłodsza latorośl

Dawno nie słyszałem tego określenia i szczerze mocno mnie tu ono rozśmieszyło.

 

Co do odcinka, to był on lekki, łatwy i przyjemny. Ogólnie to od jakiegoś czasu zacząłem samą Aj w taki sposób dostrzegać: mogłoby się wydawać dosyć nudna i schematyczna, a tak na prawdę człowiek się dobrze bawi, jak ją ogląda. Uważam, że jest ona najbardziej uroczą postacią z naszej gdyż jest ona najbardziej naturalna. I dokładnie taki był sam odcinek, z jednej strony nie przedstawił nam niczego arcy-ciekawego, jednak nie można powiedzieć o nim złego słowa. Zachowanie AJ, zapał Apple Bloom, śpiący Big Mac, plotkujące ciotki klotki, mit o przynoszącym urodzaj jelonku i zapał naszych siostrzyczek. Wszystko było miłe, z gracją i wdziękiem, nic na siłę ani bez logicznego uzasadnienia. Nawet senność maka jako clou całej sprawy nie było aż tak przewidywalne, jakby to często w tym serialu bywa.

Uważam, że sam epizod jest wykonany pod każdym możliwym aspektem bardzo porządnie, a jego tematyczna lekkość i swosjkość jedynie dodają mu uroku.

7/10

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mhm, mi się podobało ale rewelacja sezonu to to nie jest. Fajny odcinek o rodzinie, dojrzewaniu i pracy sadownika. Nie mam na szczęście do czego się w tym epizodzie przyczepić, ale elementów zasługujących na pieśni pochwalne w zasadzie też nie widzę. Ok, miło zrobiło się gdy w retrospekcji pokazali rodziców AJ - w końcu zobaczyłem jakąś interakcje pomiędzy Pear Butter i Bright Mac'iem a ich potomstwem, i mi się tak jakoś ciepło na sercu zrobiło. Szacuneczek za to. Mały smaczek, ale smaczny, lol. :rainderp: Występujące postacie dają radę, są wyraziste i zgodne ze swoją charakterystyką, dzięki czemu jest zabawnie ale bez uczucia naciągania niektórych kwestii czy przerysowywania scen. Mnie najbardziej rozbija scena kiedy Goldie próbuje kopnąć w drzewo i średnio jej to wychodzi, ale zaśmiałem się kilkanaście razy w przeciągu całego odcinka, tak więc taguję go jako całkiem śmieszny i przyjemny. Morał z kolei nie był zbyt istotny, trochę bezsensu i właściwie wpleciony został chyba wyłącznie z samej konieczności pojawienia się takowego, lub prawdopodobnie producenci chcieli stworzyć epek oparty o właśnie taką konkluzję i machnęli całkiem fajny produkt który swoją puentę zwyczajnie przyćmił. Dodam tylko że niepokojąco zaspany Big Mac od samego początku wydaje się być kluczem do końcowego rozwiązania zagadki - obrazowanie go non stop jako gapowatego i sennego nie jest właściwe dla tej postaci i widać jak na dłoni że to celowy zabieg. Barwnym elementem "Going to Seed" jest legenda o Siewczym. Fajna, podoba mi się, a sam mityczny lejen też wydaje się dosyć spoko. Taki... pokemon. :pinkiesmile: 7/10 ode mnie. 

Starałem się ocenić materiał możliwie jak najbardziej obiektywnie, bo osobiście jestem zadowolony że pojawił się w końcu epizod poświęcony AJ, czy właściwie rodzinie Apple. Szczerze powiedziawszy to miałem ochotę na coś bardziej spektakularnego, żywiołowego, ale na moje nieszczęście było raczej średnio efektownie. Szkoda, i obawiam się że w tym sezonie innych epków z Jackie na pierwszym planie już raczej nie uświadczymy, zważywszy jak wiele charakterów czeka na poświęcenie im uwagi. Obym się mylił. 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
  • 3 weeks later...

Ten odcinek mi się bardzo podobał. W całości poświęcony Aj i jej siostrze co jest dla mnie dużym plusem. Fajnie było zobaczyć ponownie naszą kociarę i dowiedzieć się troszkę o przeszłości AJ.

Fabuła była standardowa dla odcinków, które mają być czymś w rodzaju przerwy pomiędzy tymi ważniejszymi. Czyli w zasadzie o niczym, ale bardzo fajnie się to oglądało i przyjemnie.

Było sporo śmiesznych akcji, a i sama relacja pomiędzy Aj i jej siostrą zawsze mi się podobała. Oceniam na mocne 9.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...