Sun Posted January 8 Share Posted January 8 Jakiś czas temu wpadł mi do głowy dziwny pomysł o tym, że kucyki służą do jeżdżenia. W związku z tym, ktoś musi je sprzedawać I tak oto powstał pomysł na Discorda handlującego używanymi klaczami jakby to były samochody. I tak się potoczyło, że w ramach odprężania się, napisałem ten niezbyt śmieszny, ale za to nieciekawy fik. Stajnia Discorda [Oneshot] [Random] 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
szaronko Posted January 11 Share Posted January 11 Całkiem niezłe. Było parę momentów w których się lekko uśmiechnęłem, ale to z rzucaniem kamieniami to myślałem że spadnę z łóżka xD bardzo ciekawe nawiązanie. Ale przepraszam bardzo... Gdzie tam niby jest ten bagażnik.... I co robi bulbulator w głowie luny... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sun Posted January 11 Author Share Posted January 11 1 godzinę temu, szaronko napisał: Ale przepraszam bardzo... Gdzie tam niby jest ten bagażnik.... Powiedzmy, że na wysokości skrzydeł jest zakamuflowany zawias. Ciagniesz za ogon i otwiera się górna część tyłu kuca. I tyle. A w środku dziura. Pusto. Zwykły bagażnik. Coś jak schowek pod siedzeniem skutera. 1 godzinę temu, szaronko napisał: I co robi bulbulator w głowie luny... W głowie Luny chyba nic. A u Vinyl zmienia odgłos wydechu, jeśli dobrze pamiętam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grento YTP Posted February 21 Share Posted February 21 Przeczytałem. Nie napiszę, że jakoś szczególnie mi się podobało, ale jednocześnie nie dopatrzyłem się czegoś rażącego w oczy. Mamy tutaj do czynienia z tekstem bazującym na absurdzie całej sytuacji, jakim jest sprzedawanie klaczy w charakterze środku lokomocji (opis fanfika mówi wszystko). No i... właściwie to tyle. Tekst nie jest długi. Przedstawia odwiedziny jednego z klientów, który sprawdza po kolei klacze i co chwilę marudzi, aby wreszcie kupić tą właściwą. Podczas tego Discord, niczym prawdziwy sprzedawca prosto z salonu samochodowego, doradza klientowi, opowiadając o poszczególnych modelach i prezentując je. Dobrze, że fik jest w sam raz długościowo, ponieważ dłuższe dzieło mogłoby być męczące i żmudne. Rozumiem zamysł stojący za tym fikiem, chociaż szkoda, że nie pojawiło się więcej wątków, które mogłby jakoś ubogacić tło fabularne. Mimo wszystko jest okej. Polecam przeczytać, bo jest tego niewiele, a może choć trochę poprawić humor. Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now