Skocz do zawartości

Rozmówki damsko-męsko-drzewne


Delfinek Keola

Recommended Posts

EverTree' date=' a była z wami loli w długim czarnym płaszczu? [/quote']

Lol nope :ming:

Chociaż w sumie, po głębszym zastanowieniu... Byliśmy Inkwizycją, więc czarne płaszcze mieli wszyscy, do tego zaś dodatkowo szpanerskie kapelusze i buzdygan - kropidło w łapie (lol :lol:)

I z tego, co sobie przypominam faktycznie były tam jakieś kobiety które też tłukły wampiry, ogółem było około 4 do 5 osób ze mną, w wirze walki ciężko było się zorientować ile było przedstawicielek płci pięknej. Wiem, że w katakumbach było też kilku "cywilów" i "cywilek", ale większosć snu skupiła się nie na podziwianiu uroków pań, a na dynamicznej wymianie ciosów ^^'

Edit: Hej Smoku :cheese:

Zastanawiam się, czy kiedykolwiek umieszczę tu swoje zdjęcia :lol:

Edit#2: Smoku miał takie same kotyliony jak ja .__________.

Tyle, że ja miałem fioletowe :x

Link do komentarza

Kiedyś mi się śniło połączenie kuców, Warhamca i Assassin's Creed. Byłam z jakimiś dwoma facetami. Szukaliśmy jakichś artefaktów, jednym z nich było kryształowe serce z kucyków. Kiedy już je znaleźliśmy, faceci dostali ubrania takie, jak asasyni, a ja miałam taką zbroję: http://sakimichan.deviantart.com/art/Fallen-299214069 I potem zrobiliśmy inkwizycyjny wjazd na chatę. Zaczęłam bić jakąś dziewczynę, ale jak zobaczyłam, że to Żulia, przeraziłam się i przestałam.

:stachulwperuce::cadancehug2:

Drzewusiopusio :cadancehug2::bloomberg:

Link do komentarza

Kath - Waaaaat? To brzmi jak... materiał na dobra książkę w sumie! Może to opiszesz jakoś, dodasz trochę motywów, fabułę... I może być całkiem ciekawa historia. Jeszcze jakbyś to opisała jako pamiętnik, to tym bardziej! (tak... lubię pamiętniki :rainderp:)

Link do komentarza

Jak mi się tylko będzie chciało pisać książkę... :rainpriest:

Nie był to sen, który jakoś specjalnie mnie przejął, Żulia ma o wiele lepsze. Wspomniałam o Epickim Śnie... W tym śnie ni z tąd, ni z owąd w naszej szkole zaczęły walczyć anioły i wampiry... Każda ze stron próbowała zaciągnąć nas do siebie. Ale nie chce mi się opisywać. W każdym razie bardzo dużo szczegółów. Oprócz uczniów pojawiają się też postacie z Supernatural :D W dodatku pierwszy sen z tej sagi przyśnił się jej tej samej nocy, której przyśniły mi się anioły walczące z demonami w naszej szkole...

Ona zawsze wyśni sobie albo komedię, albo coś epickiego. Często śnią jej się wydarzenia z jej ulubionych książek, tyle, że moja klasa występuje w nich jako bohaterowie.

Link do komentarza

Kath - Wat? To brzmi genialnie, choć mojego snu i tak nie przebije! Był świetny i miał genialne intro, chcę takich więcej :rainderp:

Bo jak nie zamieścisz' date=' to raczej Cię nie rozpoznam w Poznaniu :rainderp:[/quote']

Nie szkodzi, ja cię rozpoznam na pewno. Nie mam żadnych odpowiednich zdjęć żeby jakieś wstawić :ming:

Link do komentarza

Drzewko - nie musi być odpowiednie... ważne jest, by była twarz :derp2: A czy fajne... czy nie... wszystko jeno :dunno:

No tak... rozpoznasz mnie. Chociaż nikt nie wie, jak wyglądam :lie:

Kath - serio polecam Ci wziąć się zebrać i napisać to, bo może być fajne :lunaderp: Ja też muszę kiedyś w końcu napisać jakiś fanfik, bo mnie jeden męczy od pewnego czasu :ming: Albo kolejny clopwiersz :shrug:

Link do komentarza

No cóż, co jak co, ale ta zbroja była świetna :D

Zbroje owszem, są epickie, ale ostatnimi czasy przedkładam nad nie stylowe czarne skórzane płaszcze rodem z Gestapo :rainderp: I to uczucie, gdy ciężkimi buciorami wyważasz drzwi, żeby wdeptać w ziemię nieco heretyków :3

Jeszcze niedawno w każdej fantastycznej konwencji nie wyobrażałem sobie siebie bez zbroi, ale ostatnimi czasy zaczynam doceniać lekkie skórzane kurty i kolczugi. I walkę bronią lekką lub dystansową...

Link do komentarza

Jak już miałabym opisywać własny sen, to musiałabym wyśnić lepszy. A Żulia nie powinna mieć o te zmiany pretensji, bo ja nie chcę, żeby ona mnie z nim shipowała :despair:

Niedawno śnił mi się dziwny sen. Jakaś dziewczyna zabiła matkę z dzieckiem, a potem popełniła samobójstwo. A następnie byłam w korytarzu mojego domu. Anioł Razjel prosił mnie o coś. O jakąś pomoc. Ale nie wyśniłam już, o co. Ciągle się nad tym zastanawiam.

Link do komentarza

No właśnie Kath, pozostają prawa autorskie. Poza tym moim zdaniem każdy sen jest na swój sposób ciekawy i warto go opowiedzieć, a im więcej dziwnych motywów się w nim przeplata i im mniej jest w nich sensu, tym ciekawiej. Zapis tego, co serwuje nam nasz własny mózg, kiedy wydaje mu się, że nie patrzymy to coś bezcennego i wyjątkowego :cheese:

Link do komentarza

Psychologia... tak bardzo śmieszna :ming:

Nie wiem co oznacza Twój sen, ale motyw śmierci jest... czymś o czym staram się nie gadać ;_; Bo jakoś tak zawsze po tym wszyscy smutają, a trzeba się bawić! :yay:

Drzewko - no ze zdjęcia powiem... masz sexi głos i wydajesz się ładnym drzewem... pewnie jesteś rozchwytywany? :ming: Jak to mówią: "ciche drzewo w lesie stoi, chociaż w kapsie garść naboi"

Link do komentarza

"Szła dzieweczka do laseczka do zielonegoooooo~" :megusta:

A tak na poważnie, to chyba jednak pomyliłeś mnie z innym drzewem, ja jestem tym brzydszym. I rozchwytywany jestem tylko jak komuś w pobliżu jest zimno i rzuca głupie pomysły na temat ogrzewania się przy ognisku :ming:

Śmierci też nie lubię, pod żadną postacią. Unikam tematu jak ognia i jak rasowy niepomny na wszystko sangwinik prę do przodu nie oglądając się za siebie i nie wybiegając myślą za bardzo w przyszłość.

Link do komentarza

Będę nie gadał :ming:

Hmm... ciężko powiedzieć. Musiałabyś dokończyć sen, ale to jest raczej mało możliwe... w końcu został już przerwany, więc raczej jego kontynuacji nie będzie :dunno:

Edit.

Drzewo - nope... jesteś tym drzewem, które widać i nie jest serio aż tak źle :ming: Pamiętaj, że każdy ma swoją twarz i musi ją polubić! W końcu innej nie dostaniesz (no chyba, że po jakichś zabiegach dziwnych...) Dlatego zaakceptuj siebie :yay:

Link do komentarza

Smoku, ja broń borze (i puszczo Białowieska) nie narzekam na moje warunki estetyczne! Nie tylko już dawno się zaakceptowałem ale i zostałem moim najlepszym kumplem :rainderp:

Niemniej stwierdzić, że jestem drzewem "do wyrywania" :ming: nie mogę z pewnością.

Kath, ja osobiście tylko raz miałem do czynienia ze snem, który kontynuowany był następnej nocy. Jedno z najdziwniejszych przeżyć, jakie pamiętam. Ale też nielicho epickie i warte wspominania...

Link do komentarza

Nigdy nie czułem potrzeby posiadania snów, przez większość mojego życia po prostu kładłem się wieczorem i niemal natychmiast otwierałem oczy nad ranem, bez żadnych wartych czy niewartych zapamiętania wspomnień snów. Ale ostatnimi czasy doznałem wysypu coraz wyraźniejszych i coraz lepiej tkwiących w pamięci snów i przyznać muszę, że nie narzekam. Zdarzają się tak losowe rzeczy, że boję się już nawet opowiadać innym z obawy, że ktoś mnie weźmie za szaleńca :rainderp:

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...